Skocz do zawartości

herbi

Members
  • Liczba zawartości

    130
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez herbi

  1. Dzieki. No na nierównościach sporo tracę i ręce mam jak strach na wróble. No to teraz coś czym wolałabym się NIE chwalić 😉 Pierwszy film: Gromadzyń, Ustrzyki Dolne czerwona trasa. Jazda około południa, lekkie odsypy i odsłonięty lód. Następne na Laworcie, dziury i garby wzdłużne bo deszcz padał dzień wcześnej, niestet nie wyratrakowali dobrze tylko przysypali dziury. W jeszcze gorszych warunkach nie nagrywamy. I ostatni, moja koleżanka tak ładnie jedzie na pierwszym planie więc sie da.
  2. Tak, walczyłem z tym niestety mam mocno zrotowaną prawą stopę na zewnątrz- wada postawy. Mam wkładki supinujące ale wiecej się nie da. Gdy mocniej wkładam wewnętrzne kolano to narta traci krawędź lub zdarza sie że kopie(szczegolnie w prawym skręcie), nie raz wystrzeliło mnie na plecy. Dlatego tak jak na ujęciu co pokazałeś w lewym skręcie muszę prawe kolano dokręcać mocniej aby narta nie jechała na zewnątrz:( Najbardziej sie uwidacznia właśnie w krótkim skręcie, na pełnym włożeniu juz tak sie nie rzuca w oczy.
  3. herbi

    Prędkość?

    W idealnych warunkach: Na SL R11-13 najlepiej mi sie jezdzi 45-60km/h. "Gigantki" R17-19m 50-70km/h. Tutaj dużo zależy od elastyczności bo są takie co lubią podkręcać i takie co robią to niechętnie. Prawdziwe gigantki 70-80km/h+ Oczywiście piszę o jeździe na krawędzi nie na wprost. Im gorsze warunki tym mniejszy komfort aż do całkowotego zaniechania szybkiej jazdy.
  4. Ale pięknie, szkoda że w tym sezonie tak mało słonecznych dni.
  5. Poczyniłem drobne postępy, reszta błędów jest w trakcie wykorzeniania. 🙂 Powiększyłem również arsenał o prawdziwe gigantki: Dynastar Speed GS WC FiIS 182cm R25 oraz Deacony 84 172cm. Myślałem, że Dynastary będą trudne ale jest fajnie, jedynie trzeba sie dobrze rozpędzić aby zaczęły działać 😉 Poniżej kilka filmów, głównie skręt krotki na ELAN SLX WC 165cm- bardzo elastyczne wzdłużnie i fajnie zacieśniają. Oczywiście jak jest się nagrywanym to nigdy nie wychodzi jk trzeba, ale bez wymówek. Jest też fragment na ELAN GSX 185cm R21.1 Jest lepiej? Znajomi mówią, że poprawiłem pracę rąk i mniej się garbię. Staram się markowac kijem wbicie, czasem wychodzi, czasem nie, czasem zapominam... O! Nauczyłem się też jezdzić śladem ciętym mając tylko jedną nartę, zarówno na prawej jak i na lewej nodze. Łatwiejsze niż by się wydawało ale do wewnątrz trzeba się mocno wychylać i to była najwieksza trudność. Co ciekawe latwiej wychodzi na Racetigerach 175cm R17,5 niż na slalomkach. Pozdro!
  6. @Mitek na wypłaszczeniu po 13 było w kilku miejscach wyślizgane z fajnymi płatami między odsypami i dało radę po 2-3 skręty zrobić nisko z dobrym oparciem na narcie. W miękkie poza trasę nawet nie próbowałem aby się nie zbłaźnić. @star Rano była świeża kołderka, później trochę na płaskim pozmiatali a na stromym ładne muldy.
  7. Moje wczorajsze narty miały 68mm pod butem. Zrobione 88/0,5 ostre jak brzytwy. Mogłem wziąć inne bo nastawiałem się na sztruks ale mimo wszystko nie narzekam. Na ściance za wyciągiem też dawały radę i to chyba najwiecej frajdy sprawiało. Krzysiek sorry za śmiecenie w temacie 😛
  8. Pózniej coś wrzucę na YT ale nic specjalnego. Nikt nie widział zdjęcia z Maryną? Warto było wstać o 3:30 i wrócić o 19:30. Warto było też zasuwać z buta te 1,5km od ronda a pózniej 2km z nartostrady. Co do formy, to jest trochę inna jazda niż na wyratrakowanym sztruksie(trochę śmigu, trochę zamiatania ale na krawędzi ciętym też dało się jechać), dla mnie było super. 10 razy Gąsienicowa góra-dół. Szkoda że Goryczkowa stała.
  9. No była warto siedzieć do 11 w restauracji. pogoda cudna, trasy nie były ratrakowane, dowaliło świeżego ale to nie przeszkadzało aby się swietnie bawić. Na stromym muldy były chyba najlepsze 🙂 IMG_7106.MOV IMG_7106.MOV
  10. Jak zjazd do Kuźnic? Da radę czy już po błocie? Jutro chce pojechać, już skipass wykupiłem. Jaki śnieg? Gąsienicowa dobrze przygotowana? Opowiadaj 🙂
  11. Niestety, jak jak dobrze pójdzie to ja będę w czwartek lub piątek. @AndRand_v2 Prawda, ale chciał bym aby to było takie proste 🙂
  12. Panowie ale ja nie pisałem, że mam problem w odsypach. Problem miałem na SLX FIS 165 gdzie jedna narta waży 4,7kg. Na moich Racetiger 175 r17,5 z 2015r.Czy elan speed magic 155 r10,5 lecę się jak chcę. Chodziło mi bardziej o „pokłony” na które Mitek zwrócił uwagę. Byłem za bardzo pochylony bo za bardzo chciałem nisko zejsc i dobrze wypaść przed kamerą, a wyszło jak zawsze odwrotnie. @Marcos73 Tak, w tym roku siłka, rower, rolki aby sezon zacząć z taka kondycja jak normalnie kończę (pistolsy już robię), kilka dni rozgrzewkowych i w Dolomity na szkolenie do Bartka. Jeszcze może uda się zaliczyć Kasprowy w przyszłym tygodniu. 🙂
  13. No pain, no gain! Przy tym upadku przy 54km/h próbowałeś się podeprzeć ręką że obiłeś czy na nią spadłeś? Co do mojego wypadku to nic mu się nie stało, wyłożył się, tylko narty pogubił. Ja miałem pecha, nawet dokładnie nie pamiętam lotu, nie raz przy więszych prędkościach gubiłem nartę czy wystrzeliwało mnie ze skrętu. Wniosek jest jeden: trzeba glebić przy dużych prędkosciach 😄
  14. @star Kolega we mnie wjechał bo walił na krechę, z tego co mowił apka pokazywała 90km/h, a ja przed nim podkręcałem skręt przy blisko 65km/h. Zderzyliśmy się bokiem-czołowo (ja lewą stroną on prawą pod skosem), ja konczyłem skręt i byłem odciążony, on w tym czasię skulił sie i podciął mi nogi najażdzając na narty co spowodowało, że wytrzaliłem w przód z wiązań na "szczupaka". Ja go nie widziałem, mielismy jechać w odstępach bo na stoku było PUSTO. Było to drugi albo trzeci dzień sezonu. Obie ręce w gipsie + kciuk narciarza, rekonstrukcja więzadła. Dobrze, że d*pę mogłem podetrzeć bo pozstałe palce były O.K. 😛 Uprzedazjąc pytania: pętle od kijków miałem dobrze założone ale śnieg był miękki i tylko chrupnęło. Byłem w takim szoku, że przy ratownikach na żywo sobie próbowałem nastawiać kości 😕
  15. @grimson No ja upadam bo nie jestem dobry, ale chcę być. Od tamtego czasu jednak zrobiłem troche postępów w tym sezonie. Myślę, że na takie 6,5/10 w skali forumowej bedzie obecnie moja technika. Od poniższego filmu do prezentowanych na pierwszej stronie dzieli jakieś 70dni samouctwa (najlepszy było obecny 24dni), od tamtego czasu wywaracam sie co raz mniej, ale zdarza się co 2-3 leżeć na śniegu. 🙂 @Peter1 Nie no, Tom wymiata ❤️ Ale wracając do tematu, to ćwiczenie któe on prezentuje jest dobre i próbować bez kijkow schodzić nisko by czuc śnieg czy nie?
  16. @Peter1 Około 50s w powyższym filmie Toma. Gość w pomarańczowym też za bardzo przy okazji chce wsadzić biodro w zakręt przez co blokuje możliwość dalszych ruchów. Sam tak często robie 🙂 To co mówi Tom wydaje mi się oczywiste, ale też CHYBA nie mozna się zbyt na tym skupiać, staram się dążyć do tego aby w zależnosci od rodzaju skrętu mieszać jedno z drugim. Przy długim skręcie chcę bardziej przechylać całe ciało, przy krótkim wcale nie przechylać jedynie załamywać w biodrach. Przy okazji miałem wrzucić ten film- jazda w zupie, na granicy wywrotki bo za bardzo chciałem. Drugi dzień tego sezonu po 2 letniej przerwie po połamianiu rąk. Tu widać więcej moich błędów i na końcu gleba spowowowana za dużym odprostowaniem, przez co nie dosięgnąłem śniegu po przejechaniuniu kopca 🙂 W połowie filmu staram się jak nabardziej prosto trzymać tors.
  17. Tak. Sam taką pozycję jak na kadrze ćwiczę „na sucho” i wiem, że kostki, biodra i ramiona powinny być mniej więcej równolegle. Dotykanie ręką śniegu nie jest to cel sam w sobie podczas normalnej jazdy tylko wypadkowa przeciwdziałania siły dośrodkowej. Bo nie da się wyciąć ładnego skrętu bez schodzenia w dół. Fizyki i anatomii nie oszukamy. O.K Ale Tom tutaj każe wkładać się w skręt całym ciałem, nie prowadzi to do tzw. bankingu i rotowania góry ciała? Np. jak oglądam filmy Deb Armstrong to ona wymaga aby angulacja- załamanie boczne w biodrach było jak największe i do tego starałem się dążyć. Natomiast Tom mówi aby z tym nie przesadzać i jednak wychylać całe ciało.
  18. Odnośnie nisko prowadzonej ręki wewnętrznej. Co z takim ćwiczeniem?
  19. Na poprzedniej stronie pisałem, że ostatnie dwa dni na stoku zacząłem podobnie robić z tą ręką całkiem intuicyjnie. Przy małych prędkosciach na granicy balansu, bardzo mi pomagało. Sam do siebie się śmiałem, że pewnie to wygląda jak bym komuś chciał przywalić z dołu 🤣 Ale działa to dokładnie tak jak piszesz, robię to wykańczając skręt i dzięki temu lepiej podkręcam ale co więcej cofanie ręki z powrotem pomaga mi lepiej się ustawić nad nartami na kolejny skręt, przejść z pozycji lekko na tyłach na „atak”. Oczywiście do tego dochodzi ruch w stawie skokowym i to jest dla mnie kluczowe ale ręka to taki booster. edit: Nie, kluczowe jest jednak chyba wyjście lekko miednicą w przód.
  20. @tyrpoos_ski Dokładnie tak, muszę narty dogiąć w skręcie bo za mało ważę 😄
  21. Dzięki. Tak, z tym A-frame mam głównie problem (ale chyba tylko w mojej ocenie) - Koślawe prawe kolano. Co do sposobu odciążania kompensacyjnie to wiem o co chodzi i chyba też tak potrafię. Tu chciałem maksymalnie „naskoczyć” na krawędż aby nadać narcie dużo energii by pogłębić skręt- prędkość była mała. Ale owszem wystrzały się zdarzają o czym nie raz boleśnie się przekonałem przy dużej prędkości na Racetigerach o promieniu 175cm 17,5m. wybiło mnie jak z trampoliny bo nie utrzymałem nart. Jak to mówię narty mnie „kopnęły” 😂 Ale to raczej w sytuacjach gdzie chce poszukać granicy. Normalnie jak lekko kopnie to chwilę zaczynam skręt na wewnętrznej i dokładam zewnętrzną przenosząc na nią ciężar. Ten brak „połamanego” tułowia mnie interesuje bo nie wiem o co chodzi i jak to poprawić. 🤔 Tak, już kilka osób zwróciło na to uwagę. Wcześniej wydawało mi że pochylenie jest O.K dlatego, że zmniejszam wtedy moją tendencję do jazdy na tyłach w krótkim skręcie. Bo jak się bardziej wyprostuję to krótkie, szybkie skręty slalomowe bez niskiego schodzenia mogę robić na okrągło. Natomiast jak skręty mocno pogłębię ale staram się trzymać tempo to nie nadążam wciągać nóg pod siebie po kilku skrętach. Czasem po czterech czasem po sześciu. Co do kompensacji to uwielbiam wykorzystywac to do przyspieszania na płaskim ale wtedy uda szybko się męczą.
  22. No Harenda cała jest tak stroma jak sam początek Laworty. Chyba najbardziej stromy stok na jakim jeździłem biorąc pod uwagę średnie nachylenie a nie maksymalne. 🙂
  23. Na Kiczerze nigdy nie byłem. Ale Wańkowa jest spoko, w tym roku byłem tam chyba 6 razy, bardzo mi przypadł do gustu bo taki przyjazny stok że świetną infrastrukturą, bardzo dbają o wszystko. W ubiegłym roku miałem jechać na otwarcie ale wylądowałem w gipsie 🙃 Najczęściej jeździmy na Lawortę, mimo że krzesełko tam jest tragiczne, na parkingu błoto i kamienie, trasa wąska, to mimo wszystko jest 🔥🔥🔥. Nachylenie jest fajne, można cisnąć. Często Gromadzyń i nasza płaska Górka w Przemyślu. W najbliższym sezonie można się zgadać i zbić piątkę na stoku 🙂
  24. @GrzegorzKo No widać, że jest NO FEAR i pełna kontrola niezaleznie od tego co masz pod ślizgiem 🔥🔥🔥 @Marcos73Mam skarbonkę z przeznaczeniem na takie sprawy tylko do tej pory nie wiedziałem do kogo, gdzie i jak podbić aby na coś takiego sie zapisać. Druga sprawa to uważałem się za zbyt słabego aby w ogóle uczestniczyc w takich zajęciach. Btw. 36 lat to taka druga osiemnastka więc można powiedzieć, że młody jestem hehe ✌️😁 PS. Dzięki za określenie że mam talent. Może mam to we krwi bo Tato jeździł bardzo dobrze w starym stylu. Mam nawet film z VHS. Sylwester 1999/00 Białka tatrzańska. Jakieś Fishery 205cm z tego co pamietam żadne carvingi tylko proste ołówki. Strasznie teraz żałuję, że odpuscilem na 20lat. Poniżej mój Tato
×
×
  • Dodaj nową pozycję...