Skocz do zawartości

herbi

Members
  • Liczba zawartości

    130
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez herbi

  1. No ciekaw jestem czy ktoś temu podoła. Tam rdzeń się rozleciał, jeśli drewno złapało wilgoć to jest po temacie. Sam dwa lata temu połamałem nowe narty i znam ten ból, ale taki sport niestety.
  2. Zwykła brawura. Stok prawie pusty, miał być karwing i popisówka. Kolega jechał za mną ale szybciej, bo podkręciłem kilka skrętów, chciał mnie wyprzedzić i przeciąć mi drogę maksymalnie nisko złożony. Nie było by w tym nic złego, ale nie zauważył, że od lewej strony snowboardzistka sunie w poprzek stoku. Całość, jak to zwykle bywa trwała może 1-2sekundy. Mógł walić w nią lub próbować zdążyć przedemną, niestety.. Ja byłem w trakcie odciążenia nart, po skręcie w lewo, kolega w tym czasie leciał już na mnie, złożony na jajo licząc na to że mu się jednak uda przeciąć mi drogę. Bardziej pechowo się nie dało, ja wyprost, a on mi najechał na dzioby nart, uderzyłem w niego kolanami co w połączeniu z moim odciążeniem i nartami dociśniętymi jego masą spowodowało mój wystrzał w przód i do góry jak z batutu. Asekuracyjnie ręce w przód i w śnieg. Nie wiem ile przeleciałem ale miałem czas zorientować i pogodzić się z tym, że jebnę grubo. Przywaliłem prosto w odsyp. Nie zorientowałem się nawet, że coś się stało, do momentu jak nie byłem w stanie utrzymać w dłoniach kijków.
  3. Współczuję. Miałem podobnie. Kolega wpakował się we mnie przy 70km/h, poleciałem na szczupaka w miękki śnieg. Lewy kciuk złamany z przemieszczeniem, w prawym dodatkowo poleciało więzadło. Też operacja poza NFZ i nie żałuję, bo rączki mam sprawne i mogę nimi zarabiać na narty 🎿. Pozdro!
  4. herbi

    Dobór nart gigantowych

    Cześć Lisu! Dorzucę coś od siebie 🙂 Opowiem Ci jako amator z podobnym stażem i w podobnym wieku i podbnie zajawiony 😄 Ja również lubię (mam kilka par) narty o promieniach 20-25m. Nie ma co ukrywać, uwielbiam na nich jeździć i czuć prędkość, jednak: Na Twoim obecnym levelu, jak takie R25m wejdzie na krawędź i posadzi na tyłach to wyjazd poza trasę masz bardzo prawdopodbny, a palenie czterogłowów murowane. Takie narty potrzebują prędkości aby "działały", nie mówimy o zwożeniu się na dół trasy na promieniu narty. Takie narty wymagają dynamiki, aby dobrze wykonywały polecenia, trzeba budować nan nich zapas energii pod butem do następnego skrętu, a to wymaga czystej jazdy. Jazda na takich na krawędzi aby miało to sens i dawało rdochę to minimum 50-60+km/h. Na Twoim miejscu poszedł bym w coś w stylu R17-18m, np. Crossturny ELAN SCX 180cm /114-67-101mm/16,7m. Na takiej narcie da się zacieśniać skręty (uważam, że 17-18m to najlpeszy i najbardziej uniwersalny promień naty talowanej), oraz można bawić się w niski schodzenie przy dużych prędkościach. Jak opanujesz takie i w przyszłości będzie Ci mało, to wtedy prawdziwe gigantki R25+m i ogień. BTW. ja jestem fanem wycinania na krawędzi tam gdzie się tylko da, narty zawsze wykańczam diamnetami na "żyletki" 😉
  5. Spoko, w sezonie będzie okazja to się zamienimy na chwilę sprzętem, sam będziesz miał okazję ocenić 🙂 Co do jazdy, dziękuję 😚
  6. Słuszna uwaga! Bardzo mi miło jeśli podziałasz coś w temacie 🙂 Faktycznie, te są zmordowane i ten niebieski do niczego nie pasuje.
  7. Już zamontowane, rockerflexy pasują pod tę płytę 🙂
  8. Chwalę się nowym zakupem 🙂 Jestem przeszczęśliwy, dokładnie to na co polowałem. Niestety musiałem rozbroić swoje Dynastary GS w celu przełożenia wiązań, ale i tak bardzo rzadko na nich jeżdżę. Teraz tylko siłownia i wzmacniać jeszcze bardziej nogi! Liczyłem na nagranie jeszcze jakiegoś filmu ale wyjazd na Kasprowy w Marcu był ostatnim dniem na stoku, nie było już czasu aby się wyrwać 😞 Tylko takie coś poniżej mam. Cieszę się z postępów ale frustrują mnie wciąż duże braki w technice.
  9. Elan Speed Magic SL 155cm R11 z wiązaniami. Bardzo przyjazne dla użytkownika, mało używane slalomki mojej żony. Narty z sezonu 20/21, kupione nowe. Bardzo ładny stan, ślizgi w niemal idealnym stanie poza jednà mini rysą na dziobie (foto). Może ze 20-25dni na śniegu, jeden serwis maszynowy, krawędź jak fabryka. Obecnie naostrzone ręcznie, nasmarowane, gotowe do jazdy. Kąt 87/0,5. Bardzo fajne slalomki do jazdy rekreacyjnej w każdych warunkach, ze względu na jedną warstwę titanalu nie są zbyt sztywne i wymagające, same wchodzą na krawędź. Idealne dla kobiety lub kogoś niezbyt ciężkiego (jak ja) kto chce się rozwijać w jezdzie carvingowej oraz krótkim skręcie. Ja używałem ich głównie do ćwiczeń lub na miękkie warunki. 600zł + kw
  10. Jeździłem tylko na ubiegłorocznym Athlete i jest to fantastyczny sprzęt, a chcę zacząć się szkolić na tyczkach. Mówisz, że master nieodpowiedni?
  11. Jak pogoda dopisze to kończymy sezon w tę niedzielę na stacji w Wańkóver 🙂
  12. Cześć! Jak w tytule, interesują mnie tylko: - Rossi Master ST 165 - Rossi Athlete ST 165
  13. Nie no wiadomo, rano to prawie od samej góry ogień 😄, ale trochę przypał jak się ludzi w zwężeniach na dole mija mając 50km/h. Dla bezpieczeństwa, w zagęszczeniu ludzi nawet fajnie było pozawijać finezyjnie ze stóp 😄 W ostatnim zwężeniu się przecierało i tam poszły ślizgi i krawędzie po gruzie. Mam nawet rejestr jednego przejazdu. Dwa zatrzymania to przed i po trasie slalomu. Mi bardziej chodziło o to że kamienie wyłaziły w wielu miejscach jak się roztopił śnieg.
  14. To jest zwykła sklepówka na sezon 23/24 174cm R19.1. Master ma jeszcze płytę i wiązania 14din freeflex. Ale, jest sztywna. Mam też prawdziwego damskiego GS Dynastara FIS WC. Narty są bardzo podobne w prowadzeniu poza tym, że dynastar ma promień 25m. Dzięki! Tak, to zdjęcie przy samym wagoniku. Najlepszy widok jaki kiedykolwiek miałem będąc na Kasprowym, a trafiałem na kilka słonecznych dni. Ładowaliśmy śmigiem tam gdzie się nie dało na krawędzi, trasa puszczała od zwężenia w dół już rano.
  15. Ta Ty jesteś młodszy niż ja 😄
  16. Gdzieś w okolicy Myślenickich Turni już jest tragedia, leży śnieg ale jest brudny z wieloma dziurami w szacie. Skiturowcy wychodzili z Kuźnic do góry ale szkoda by mi było sprzętu aby chodzić po zamarzniętej ziemi.
  17. Dzięki 🤩 cieplutko na serduszku się robi.
  18. Korzystając z pięknej pogody, postanowiłem z kolegą zrobić szybki wypad z Przemyśla na Kasprowy. Pobudka o 3:00, śniadanko i lecimy A4 na Zakopane, mieliśmy już wcześniej wykupione Skipassy na pierwszy wyjazd na 8:00. Pogoda perfect, pełne słońce, warun perfect, ludzi mało. Jeszcze nigdy nie trafiłem takiej pogody aby tatry oglądać jeszcze przed wjazdem na Zakopiankę, tym razem powietrze było krystaliczne! Na górze Był rozstawiony slalom gigant- wykręciłem chyba najlepszy czas 😄 Rano przygotowanie trasy na świetnym poziomie, niestety na dole już dużo kamieni i krzaków wychodzi, skatowalismy trochę krawędzie 😞 Jeśli ktoś planuje wypad to raczej tylko w tym tygodniu, bez opadów nie będzie po czym jeździć przy takiej temperaturze. Poniżej kilka fot.
  19. Pogoda widać dopisała lux! Młoda jeździ coraz pewniej, widać że wie co robi 🙂
  20. Stok jest bardzo przyjemny, zarówno do nauki i jazdy rekreacyjnej. Warunkim przyjemnej jazdy jest brak wiatru z zachodu gdyż stok ma północno-zachodnią orientację. Warun niestety przytrafił nam się najsłabszy w sezonie, śnieg mokry, ciężki, niezwiązany. Najważniejsze, że ekipa dopisała a my się świetnie bawiliśmy:)
  21. Broni nie składam, do 30 liczę że dobiję 🙂 Kupiłem od @Tadeo 🙂
  22. Po ostatnich rozmowach ze @Suaveoraz @nikon255 postanowiłem coś uzupełnić w temacie 🙂 Trochę w tym sezonie mało pojeździłem, z dzisiejszym dniem nazbierało się 24dni jazdy, sezon późno ruszył i chyba szybko się skończy. Gdyby nie wyjazd do Sappady na szkolenie u @Tadeo to nie nazbierał bym nawet 20dni jazdy. Liczyłem, że po zmianie butów uda się nagrać jakiś fajny filmik z jazdy ale jakoś nie było albo pogody albo kogoś do nagrywania, albo się nie chciało. Coś w zasadzie ponagrywaliśmy ale nie są to filmy którymi chciał bym się wybitnie chwalić 😛 może to i dobrze bo nie jest to wycyzelowana jazda w idealnych warunkach, tak aby inni widzieli „jak ja to się kładę” a faktyczna jazda jaką prezentuję na codzień- nawet nie wiedziałem, że mnie nagrywają 😉 Z fajnych rzeczy to jest duży postęp w skręcie równoległym krótkim, to zasługa Tadeusza i jego szkoleń. Poprawiłem też skręt długi cięty za sprawą nowych sztywnych butów. Poznałem duuużo nowych fantastycznych ludzie! Wszystkich nie wymienię aby nikogo nie pominąć. Objeździłem wszystkie moje narty- był dzień kiedy mogłem w końcu polatać na moich prawdziwych gigantkach Dynastara R25. Co do SL, na przyszły sezon będę szukał Masterek Rossi Hero, w porównaniu do moich obecnych damskich slalomek Elan na jednej blaszce, to jest przepaść w trzymaniu na lodzie, reaktywności i kopie na końcu wirażu. Pojeździłem też w stylówie Vintage w 30letnim nowym kombinezonie 🙂 Kilka wybranych zdjęć:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...