MajkaW

tak, lepiej tego nie rób, może Cię zmanierować

No wiesz? Jak możesz? Ja się poświęcam, śpię w obcym łóżku... a Ty mi tu

Mam, na sali,

Ja właśnie uskuteczniam ćwiczenia w sali i na basenie pod okiem doświadczonych rehabilitantów. Dp tego siarka i laser. Mam stąd wyjść jak młódka:)

pojadą autem, autokarem z Optimem, Otium czy jeszcze z kimś. Samolotem z Rainbow czy z Itaką - szkoda tylko, że latają z Warszawy. Sądzę, że Olimp rozłożyła ich oferta letnia, nie zimowa. Ta mieli naprawdę dobrą. Wszyscy klienci otrzymają 100% zwrotu wpłaconych kwot / polisa biura i Turystyczny Fundusz Gwarancyjny/. Ciekawe, kto przejmie rynek po nich

  I zapomniałem dodać że przeżyłem duży o ile nie największy wstyd w swoim nartowaniu. Zapomniałem spodni narciarskich więc musiałem jeździć w dzinsach:))))   Pamietam, jak jechaliśmy rodzinnie do Cavalese i pozwoliłam się spakować synowi samodzielnie - 13 lat. Tez pojechał bez spodni narciarskich. Miał 2 koszulki, 2 pary gaci, jedne skarpetki, 1 polar..... Buty, narty, kaski pakowalismy sami, więc to dojechało, resztę pożyczał po rodzinie. I jeździł w spodniach gąbkowych wujka.....

dzięki za rady

Jak tak dalej pójdzie sama sobie odpowiem na wszystkie pytania   strona gdzie opłaca się przejazd przez tunel https://www.ekwstrom...op/tickets.html

w międzyczasie znalazłam jedną informację: Skiers in possession of a multi-day ski pass valid in Livigno or Alta Valtellina have the opportunity to ski a day in the district of the Upper Engadine at half price. The ticket offices of the Pool AGOB will issue, upon presentation of the ticket Livigno/Alta Valtellina, one day ticket at 50% of normal price.   trzeba obliczyć jak to wychodzi 6 dni - koszt 242euro 7 dni - koszt 268euro   1 dzień w St. Moritz - ok 40euro   czyli wygląda na to, że się nie opłaca......

Potrzebuje kilka informacji. Moja ekipa - niestety ja nie jadę - będzie tam od soboty. Plan jest aby jeździć 7 dni, problemem jest, że tunel w stronę szwajcarską zamknięty jest do 18stej. Normalnie 7dmego dnia jazda do 14stej a potem rusza się bez korków w drogę powrotną. W Livigno tak się nie da, więc może 7 dnia jazda w St. Moritz? Kiedyś była zniżka w St. Moritz jak się posiadało skipass z Livigno... czy dalej to działa? Ktoś to testował ostatnio? Drugie pytanie, czy Szwajcarzy trzepią bagażniki powracających z Livigno? Trzecie - gdzie opłacaliście tunel? internetowo czy na miejscu?  

odpuście. Ten styl nie nadaje się do naśladowania

Musisz dożyć do kolejnego sezonu. Ten spędziłam przed komputerem ze śrubami w nodze

Nikonie, niestety nie mam żadnego filmu na którym jechałabym sama, a reszta "nakręconych" raczej niechętnie się pokazuje.

lepiej nie "zabijaj kija" bo kałasznikowa wyciągnę

Osoba jadąca na filmie - bardzo ładnie zresztą - głównie markuje chęć wbicia kija. Sądzę, że u Ciebie ruch ręką powoduje zmianę sylwetki, czyli obrócenie się. Dlatego tracisz równowagę. Masz jakis filmik ze swoją jazdą?

  Przestańcie zabijać tego kijka, już dawno jest trupem. A tak serio to kijek się wbija, zabijać możecie gwoździami wieko od trumny   Ruch ręką, inaczej pociągnięcie jak byś chciał wbić kijek, pomaga przy odciążeniu, szybszym wyjściu ze skrętu itp.

  oj, biedny kijek

jest wersja internetowa?

Marcel jechał brzydko i nieskutecznie. Henio płynnie, szybko. Chwile temu jechał Popov - istna sprężynka. Ma szanse zaistnieć w przyszłym sezonie. Widać, kto jeździ głównie po dziurach:)

no tak, to nie obejrzałam. Może będzie gdzieś powtórka jutro.

zdaje się, że Kaśka z 16stego awansowała na czwarte? A drugi przejazd giganta jest gdzieś?

ooo, to to Najzabawniej jest pierwszy raz odtworzyć mapę około 14stej i sprawdzić, gdzie się jest i jak daleko do domu  

        zgadza się, taki mam, sprawdził się w tamtym roku na egejskim. Ale pewnie za słaby byłby na Lofoty, z tym, że tam się nie wybieram

Od początku, od podchodzenia, odwracania się, pchania itp...

  to jednak inny incydent. Gośc podobno pobity został nie na Hali a na dole Loli na skrzyżowaniu z drogą pod reglami...