star

Cuda Panie cuda https://www.auto-swi...ra-test/q602rnr Momenty były... Jak u mnie w Passacie. PS przy okazji stałem się posiadaczem zimowych Conti TS... oraz Dunlopów, wiekowych, pierwszy kontakt z marką.

Żal... Załączone miniatury

Jest takie rosyjskie przysłowie, że jeśli panna może nieść swój plecak, to może nieść i twój;-)

Dajcie spokój. Obydwaj jesteście fajne chłopaki... prawie jak Rysiek z Klanu;-)

Sorry ale chyba aż tak ogromny nie jest. To ciągle nisza, a jedna jaskółka... Powszechne to są bieżki w Czechach, więc możliwa staje się selekcja...

  https://ski24.pl/ http://koenigserwis.pl/ https://www.gieldapalacyk.pl/serwis

Wiem, że jest ortopeda. Niestety poznałem wielu w kraju. Polecam Koprowskiego, choć teraz tylko jako doradcę. PS co tam Bielecki https://www.se.pl/wi...-wCs8-dAX3.html

To nie nowatorskie rozwiązanie sorry. Na pewno starsze niż chocby płytka i mniej skomplikowane, działa gdy masz dwie części do zespolenia. https://orthoinfo.aa...bone-fractures/

Orientuje się co wykazał swoim komentarzem. Może ciężko Ci przyjąć fakt, że z powodów osobistych też zajmowałem się tym zagadnieniem około trzy lata, łącznie z czytaniem medycznych anglojęzycznych publikacji naukowych. Ale nie... Ty jak sobie sprawiłes bioderko to możesz na lewo i prawo nauczać, ale ktoś inny nie może podzielić się własnym doświadczeniem, ech ta megalomania... PS komentarz Jana przypomniał mi o płytce, standard w Stanach u nas różnie.

No tak. U mnie glowny przemieszczony odlam ustawiono grotem osadzonym w gipsie, a resztę czyli mak ulepiono jak Bóg lepil z gliny;-) PS znam inne sposoby łączenia, płytka np

Zależy jakie złamanie. Wieloodlamowe polega na lepieniu plus gips, czasem jakiś grot jak coś trza ustawić. Tak ja miałem. Pięta pracuje wiec jak wszystko w porzo to rehabilitacja np na początek na rowerze, potem w odciążeniu o kuli itd Bielecki poinformował w mediach społecznościowych, w jaki sposób doznał urazów obu kończyn. "Chwila nieuwagi wystarczyła abym w prostym terenie upadł tak niefortunnie, że skręciłem prawą kostkę i paskudnie połamałem lewą piętę" - napisał 36-letni alpinista. Lewa noga trafiła go gipsu, na prawej Bielecki ma założoną ortezę. "Teraz czekają mnie długie tygodnie rehabilitacji i ostre sesje na drążku i kampusie bo przecież górę mam wciąż sprawną. Staram się nie wpadać w deprechę i skupiać na pozytywach - tempo mojego życia ostatnio zaczęło być nie do ogarnięcia więc pauza i czas dla rodziny dobrze mi zrobi" - podsumował (pisownia oryginalna).

Ja wiem? https://bialkatatrza...nki-narciarskie

Z cyklu jazda na kropelce. Skierniewice - Sopot, ok. 400 km, 120-130 na autostradzie, spalanie 4.9l na 100km. PS jakoś do wody jeszcze nie wszedłem może jutro się ogarnę... Edit: ciepła woda, dziś z rana się udało, na tempo. Załączone miniatury

https://kulturaliber...eplenie-wywiad/

U mnie też. Niestety. Ostatnio zapomniałem.

Nie wiem czym się ekscytujesz. Niemiecką autostradą takie prędkości to nic niezwykłego. Zresztą kontekst warto czasem zauważyć, a nie wyciągać jakieś kwiatki.

Testy takowe też robiłem, bez gazu. Łatwo poznać też przy prędkościach pośrednich plus 1l nawet 1,5l wyższe spalanie. U mnie najpierw co 200k km na odcinku 20k km, potem się to pogubilo, w awaryjny wchodził odcinka przy 130 po zgaszeniu się resetowal, czasem sam kasowalem.. Skończyło się marnie. W międzyczasie wydech puścił. Mógł być dpf zatkany.

Start stóp można dezaktywowac. Grabiszyńska ma teraz jeden pas na odcinku. Co do dpf to on jakby co, a egr no;-) obstawiam, że czujnik padł a dpf zapchac się i tak może tym bardziej gdy się nie dopala. W VW można sprawdzić stopień popiołów ale czymś lepszym niż torque+elm choć i to sprawdzę.

Ciśnienie rocznicowe i/lub czujnik termiczny. Może to? PS może ciągle ci dopala?;-) ja bym sprawdził co się dzieje, bo taki nierozwiazany problem z DPF-em może źle się skończyć:-(

Kiedyś reklamowalem buty górskie, za pierwszym razem Pan Henryk do którego je wysłali próbował kleic, za drugim, po ponownym rozklejeniu już zwrócili kasę. Ale co się napisałem i najezdzilem do Wa-wy to moje.

Prawdopodobnie o zakazach wjazdu do garażów dla aut z LPG.

To samo miałem z Jazzem. Zawory co 40 jednak zalecają. Zrobiłem 150 nie zagazowalem. W rodzinie mają zagazowane civiki i accordy po przebiegach w setki i sobie chwalą ech...

Mi padł jeden z czterech użytkowanych. Przebiegi roczne rzędu 45k km. Czego to dowodzi? PS to był dobry silnik obecny w wielu autach w tamtych czasach. Skrzynia dobrana do osiągów. Zbyt niskie obroty dla dla diesla to też nic dobrego. Zaletą była krótka jedynka zamiast reduktora zjazdy w górach przyjemne.

No na to liczę. Ale dostęp do egr trudny. Z drugiej strony to nie chciałbym mieć dwóch aut w serwisie.

Różnie bo dziś trwale udało się skasować błąd na trasie Skierniewice Łódź. Poprzednio walnęło na blat świecami.