Skocz do zawartości

pakalolo

Members
  • Liczba zawartości

    185
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez pakalolo

  1.   no i wszystko jasne, chociaż zdaje się że są ta to prostsze i jasniejsze określenia.  Czepiam się bo niech już ktoś na tych dyskusjach skorzysta i przynajmniej wie o czym niektórzy piszą, jeśli nie używają typowej nomenklatury. W końcu to forum dla szerszego grona narciarzy
  2.   Hej, a na czym polega złamanie miednicy, w jakiej płaszczyźnie? Ten wątek to prawdziwe rocket science
  3.   cześć to jeszcze sprezycuj w jakiej płaszczyźnie skręcasz te palce   btw. ktoś wie gdzie dokupię śruby do butów narciarskich? Chodzi mi o te boczne, jakimś sposobem na lodowcu jedna mi się wykręciła
  4.   Problem w tym, że jak władujesz się w potworne - sobotnie korki na autobanie w sezonie za Monachium to cała przewaga Niemiec topnieje. Jadąc dołem 90% drogi nie ma żadnych serpentyn, ewentualnie ta końcówka przy dojeździe do miejsca docelowego. Ja tam wogóle jadąc z Wawy w ten rejon Austrii nie myślałbym o DE.
  5.     ja w te rejony zawsze jeźdżę "od dołu", czyli przez Wiedeń - Liezen. Zależy też kiedy jedziesz, Salzburg w sezonie w sobote albo mijasz jak najwcześniej albo omijasz , podobnie jadąc przez Niemcy
  6. pakalolo

    Szczyrk - Beskid

      Ciekawe czy odpalą na przyszły weekend, nawet te 200 metrów XD
  7. Cześć szukam wszelakich materiałów dotyczących historii narciarstwa, publikacji dotyczących techniki jazdy sprzet lat 20-30. Przeszukałem forum i wyłuskałem pare rzeczy, ale wśród Was na pewno jest wielu, którzy mają jakies materiały dotyczące szeroko pojętej historii narciarstwa i ewolucji techniki jazdy. Filmy, pdf-y, tytuły, artykuły - słowem przyjmę wszystko. Potrzebuje tego żeby sklecić sensowną pracę dyplomową   A może przy okazji temat będzie przyczynkiem do jakiejś ciekawej dyskusji.   pozdrawiam Bartek    
  8. pakalolo

    Dla kogo komórki?

      A ja nie kierowałbym się żadnymi markami tylko po prostu objeździł kilka nart i sprawdził dośwadczalnie co lepiej leży. W końcu bywa i tak, że narty tego samego modelu i rocznika różnią się między sobą. Albo inaczej : ja kupiłbym najtańszą (jeśli nowe) a za resztę pojechał na narty pozdro
  9. pakalolo

    Wiosenne ćwiczenia

    Mówisz o jeździe łukiem po krawędzi i podrzucasz zdjęcie Jansruda na gigancie. Masz pewność że tam jest pełny łuk na krawędzi?  Muszę przyznać, że to co mówisz jest szalenie intrygujące bo nigdy świadomie nie inicjowałem z wewnętrznej i po prostu sobie tego nie wyobrażam. A podpieranie tego wniosku tymi zdjęciem jest dla mnie kompletnie nieprzekonywujące.
  10. pakalolo

    Wiosenne ćwiczenia

    faktycznie, źle zacytowałem
  11. pakalolo

    Wiosenne ćwiczenia

    @Veteran   Chcesz analizować skręt wybitnie sytuacyjny który łączy w sobie ześlizg w początkowej fazie z gwałtownym i bardzo mocnym przejściem w ślad cięty oraz następującym zaraz potem przejściu w następny skręt. Proponuje Ci poćwiczyć sobie inicjację skrętu śladem ślizgowym z przejściem w fazie sterowania w ślad cięty. W mojej ocenie wtedy zrozumiesz, że ten rozkład sił ma inny wymiar niż w czystym skręcie carvingowym i ma niewiele wspólnego z jazdą na wewnętrznej.
  12. pakalolo

    Co dalej?

      Cześć masz rację, ja tutaj to mówię w kontekście ćwiczenia na nartach SL w długich skrętach tylko i wyłącznie, żeby mieć wystarczająco czasu korygowanie błędów i mieć możliwość zastanowienia się nad tym co robimy. Sukcesywnie zmniejszamy skręt w miarę jak wszelkie elementy zaczynają działać.   Slalom jeździłeś u Bydlińskiego, jak mniemam? Tak jak wspomniałem, przygotuj się dobrze do sezonu, zrób kilka kroków w tył , jeżeli tyczki to zaczynaj treningi na prostych slalomach z dużymi przelotami tak, żebyś nie walczył a miał możliwość technicznie przejechania trasy. Tak to robi się za wielką wodą, zaczynamy przede wszystkim od bardzo prostego giganta, nawet jeżeli będzie szybki. Koniecznie pojeździj z kimś kto ma pojęcie i nakieruje Cię na to co i jak powinieneś poprawić.
  13. pakalolo

    Co dalej?

      największym  błędem polskiej myśli szkoleniowej jest szybkie wpychanie na tyczki, mimo braku odpowiedniej techniki czy przygotowania fizycznego do takiej jazdy. Odpuść sobie slalom i przede wszystkim skup się na zadaniówce, nie pchaj się na początku sezonu w żadne slalomy. Pół biedy jak poćwiczysz jazdę na szybkim gigancie, ale ćwiczenie slalomu w Twoim przypadku przyniesie więcej szkody niż pożytku. Moje rady :    1. Masz nartę sl, zacznij ćwiczenia od skrętów gigantowych na takiej narcie. Na początku wysoka pozycja, spokojne łuki z koncentracją najpierw na prawidłowej inicjacji skrętu (szczególnie ważna praca kolan) 2. Sukcesywnie obniżaj pozycje i zacieśniaj skręty, powinieneś czuć wzrost dynamiki skrętu 3. Wprowadzaj powoli odpowiednią pracę tułowia, tj wszelkie ćwiczenia z tułowiem skierowanym w lini spadku stoku. Zaczynaj te ćwiczenia od skrętów długich.   Najważniejsze w tym wszystkim jest to żeby ćwiczyć wszystkie elementy w długim skręcie. Dzięki temu będziesz miał czas na skorygowanie błędów i zastanowienie się nad tym co po kolei zrobić. Najgorsze co może być to wejście na slalom gdzie decyzje podejmowane są na zasadzie wyrobionych nawyków gdzie narciarz powinien być skupiony w 100% tylko na linii przejazdu a nie myśleć o antycypacji, kolanach, rękach czy innych duperelach
  14.     no to chyba oczywiste, przecież taka pozycja absolutnie blokuje możliwość pogłębienia układu dośrodkowego
  15. https://www.facebook...&type=3   tak wyglądały ślizgi po tych zawodach
  16. Popieram Ferrari, jak dla mnie w momencie sterowania wewnętrzna nie pracuje właściwie. Spróbuj sobie poćwiczyć cofanie nogi wewnętrznej podczas skrętu, aż do przesady.
  17. mówisz o instruktorach? http://www.pzn.pl/gf.../instruktor.pdf   za przyznanie licencji 20 zł, w zeszłym roku w cenie wysyłali plastik, potwierdzone info
  18. Wiesz co, ja tam nie wiem jaki tam hajs z tego mają skoro to koszt 20 zł rocznie, plastik kosztuje, wymiana papierologi to też między 5-10 zł na poczcie. Ile im zostaje, 2 złote z tego?
  19.   No co Ty, poważnie. Uwierz mi, że jak dowiedziałem się o tym po raz pierwszy to zdziwiłem się jeszcze bardziej. Po kursie sitnowskim jesteś "instruktorem sitn pzn", a tutaj "pzn" czy tam na licencji pzn ale wychodzi na to samo.   Kilka linków : http://www.pzn.pl/gf.../instruktor.pdf http://licencje.pzn.pl/
  20. każdy instruktor narciarstwa może ubiegać się o wydanie licencji instruktora PZN, koszt 20 zł i papierologia. Dostajesz ładny plastik z logo PZN i instruktor narciarstwa z kursem robionym w firmie PIPIDÓWA staje się instruktorem PZN. A pisze to w kontekście Twojej wypowiedzi o kursach za 50 zł. Ku przestrodze.
  21. Broń boże, raczej chodzi mi o to że przy tym systemie to każdy może pełnoprawnie nazwać się instruktorem PZN i brzmi to jak marka, plasik menis czy innego badziewia może schować
  22.   nie ma już czegoś takiego jak instruktor MENIS. Każdy sobie może szkolić kogo chce jak chce i nazywac to jak mu się przecież podoba A co zrobisz jak ten Twój instruktor MENIS ma licenzję PZN ? Zgadzam się z kolegami wyżej, czego tu wymagać od ludzi który stoją kilka dni w roku na stoku, większości i tak się wydaje że bez kijków można lepiej utrzymać równowagę bo odpowiedniego trzymania kijów nikt im pewnie nigdy nie pokazał
  23. jak przesiadłem się na Elana to stwierdzam, ze Stockli były bardzo "surowe", techniczne i twarde
  24. pewnie będzie dla kolegi najlepiej, ale nad SL Stockli radzę się podwójnie zastanowić
×
×
  • Dodaj nową pozycję...