Skocz do zawartości

pakalolo

Members
  • Liczba zawartości

    185
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez pakalolo

  1.   Ja bym polecił zdecydowanie SX-y, to są narty które przy odpowiednim potraktowaniu czynią cuda. Z resztą wystarczy pooglądać skicross. Ale jeżeli szukasz także narty do krótszego skrętu to faktycznie CX może być lepszy. Z drugiej strony jeżeli celujesz w takie narty to obawiam się że flex 90 to trochę za mało, przydało by się tak ze 110-120 żeby móc wycisnać z tych nart więcej.   Jeździłem też trochę na SL, 2 modele wstecz. Narta trudna, nie wybacza błędów.
  2.   w kontekście tego dlaczego jest jak jest i jak to wygląda z perpektywy zaangażowanego rodzica cytuję post z pewnej grupy na FB:   "Witam serdecznie całą Grupę. Czytam Państwa posty, opinie, komentarze i długo zastanawiałam się czy włączyć się do dyskusji. Zastanawiacie się Państwo nad stanem i przyszłością polskiego narciarstwa alpejskiego. Piszecie o kadrze A, wymieniacie nazwiska z przyszłością lub bez, narzekacie na finanse, oceniacie, oskarżacie. Moim skromnym zdaniem ( rodzica byłego narciarza ) nie tędy droga. Przy ostatniej dyskusji nad otrzymaniem kwalifikacji IO padały sumy wydane przez Pana Jasiczka - 1 milion czy Pana Kłusaka 150 tysięcy. Naprawdę ? Proszę przeliczyć : potrzebny sprzęt, wyjazdy, przejazdy, hotele, trenerzy, wpisowe…. Sumy są ogromne !!!! Sportowców buduje się od dołu, nie od góry !!! Ci którzy są , są finansowani, edukowani głownie przez rodziców, przez ten tak zwany KOR, bo tylko szalony rodzic wydaje takie kwoty na sport nie mający w tym kraju żadnej przyszłości. Związek wyciąga ręce właśnie po tych zawodników, których rodzice mieli na tyle cierpliwości lub pieniędzy żeby tą drogę kontynuować. Nie odbieram tym zawodnikom pracowitości i talentu. To nie polega na tym,żeby PZN powyciągał rodzynki z tortu i zamiast pomagać kładł kłody pod nogi. Życzyłabym sobie więcej szacunku dla tych zawodników i finansujących rodziców - chociażby za wytrwałość. To nie są skoki, gdzie dzieciaki chcące trenować otrzymują cały sprzęt, nie muszą płacić za wyciągi czy możliwość ustawienia bramek na trasie. Tu podstawy leżą na barkach rodziców, którzy mają do dyspozycji komercyjne kluby.Komercyjne !!! To są w większości ludzie, którzy zarabiając propagują fajne, amatorskie narciarstwo. Amatorskie !!!! Przez wiele lat obserwując treningi czy zawody przewinęło się wiele dzieciaków z niesamowitym talentem w zdezelowanym sprzęcie, w potarganych gumach, wytartych kaskach. Dzieciaki miały talent i chęci - nie miały tylko finansów.  Górskie miejscowości turystyczne chwalą się sukcesami miejscowych sportowców. Czy nie mogłyby stworzyć miejscowych klubów/ klas sportowych finansowanych przez miasto, ze skipassami sponsorowanymi przez właścicieli wyciągów, z miejscowymi sponsorami budując alpejską młodzież od podstaw ? ( Tylko proszę mi nie mówić o SMS-ach, które alpejczyków mają gdzieś, poza tym że ich praca zaczyna się od gimnazjum, a to już chyba trochę za późno. SMS-y których niektórzy trenerzy zamiast budować kariery zawodnicze je po prostu niszczyli - pozdrawiam Zygmunta Fiedora, Kacpra Moskala i wielu wielu innych ). Pozdrawiam mojego syna, który w wieku 15 lat powiedział : “Mamo w tym kraju to jest bez sensu, szkoda pieniędzy” - miał rację. Pozdrawiam wszystkich zawodników, którzy muszą bardzo kochać ten sport i pomimo tego całego gówna wokół narciarstwa alpejskiego w Polsce dalej mają ochotę trenować oraz Wszystkich rodziców którzy chcą to jeszcze finansować ! "
  3.   Raczej nie, nic nie słychać o innych wyprawach działających w pobliżu. Z resztą od kiedy Simone Moro zdobył Nangę zimą to póki co góra przestała być atrakcyjna, oczywiście nie dla Czapkinsa
  4.   Cześć zdawaj relacje, jestem mega ciekawy i zainteresowany. Planuje wypad do Sierra Nevada od dłuższego czasu. Szczególnie interesuje mnie pogoda na miejscu i jak tam z tym śniegiem. Pamiętam, że byłem kiedyś w okolicach w maju i szczyty były pięknie ośnieżone a 20 km dalej można było się wykąpać w śródziemnym.
  5. Jurek , Cisowa to nasza nadzieja
  6. A to niespodzianka. W sumie przykro patrzeć na warunki w Beskidach, na Śląsku w nocy mróz i w dzień też nie za ciepło a tam jakby inwersja...
  7. pakalolo

    Siglany - Wisła

    Jeśli ktoś potrzebuje info z pierwszej ręki to faktycznie pokrywa na Siglanach jest solidna. Dzisiaj do godziny 13 warunki były przywzoite, brak przetarć, wystarczająca warstwa śniegu.
  8.   oczywiście że złapałem że przewrotny ale to chyba kolega nie doczytał co napisałem. Pisałem tylko i wyłącznie  o alternatywie do tego co TERAZ dzieje się w szczyrku, dla niezorientowanych zapraszam na kamerki :    http://www.szczyrkow...lisko-650-m-nm/
  9.  jak dla mnie możesz jechać do Szczyrku i stać 30-50 minut  czekając na jeden wjazd. Ja tam pomęcze się w Korbielowie bo lubię 
  10. Jak widzę dolna część Pilska chodzi, kanapy pełne ale czy duże kolejki? Ktos zda relację z dzisiaj? Jutro, 30 grudnia odpalają całą górną część więc w obliczu przepełnienia Szczyrku to bardzo dobra alternatywa, 
  11. Stoi goprówka i dolna stacja orczyka. No i potężny zbiornik na wodę
  12. coś tam się zarzekali że pootwierają na święta te trasy wokół Czyrnej ale to chyba będzie niestety otwarte na siłe bo ze śniegiem jest w tej części naprawde marnie a przy tych temperaturach to nie ma jak naśnieżać.
  13. Cześć a jak Ci powiem że zburzyli akwarium? To dopiero katastrofa
  14. krótka recenzja z dzisiejszego otwarcia bo akurat wróciłem:   1. Jeżeli chodzi o samą infrastrukturę to wygląda to naprawdę dobrze. WIdać przemyśleli temat i zarówno krzesło jak i gondola są szybkie i mają dużą przepustowość. Mimo natłoku ludzi nie było kolejek. Niestety wyciągi często stawały i mieli jakieś tam problemy, mam nadzieję że się ogarną. Oczywiście standardowo brakuje mi na wzór austryjacki jednej dużej knajpki samoobsługowej z fajnym wyborem żarcia i dużą ilością miejsca.   2. Przygotowanie do otwarcia niestety fatalne bo otworzyli tylko trasy 3 i 4. Dzisiaj odwilż, trasy do połowy były twarde i znośne ale niżej katastrofa, kamienie i bardzo miękko. Do tego szerokość trasy 4 była naprawde marna, nie wiem po co aż tak wcześnie otwierali tą część- pewnie ze względu na kanapę.   3. Za skandal jednak uważam ze nie otworzono orczyków na Małe Skrzyczne bo tam warunki byłoby zapewne rewelacyjne a i chyba łatwiej ze względu na wysokość powinni mieć z przygotowaniem?    Reasumując, mają w otoczeniu ośrodka jeszcze sporo do roboty. Nowa czerwona trasa wygląda przyzwoicie choć troche wąska się wydawała z wyciągu. Jak połączą SON z COS to naprawdę będziemy mieli mały alpejski kurort. Licze na to że przyłożą się do przygotowania tras i udostępnią w tym roku wszystkie choć na kilka weekendów.
  15. To też trzeba zaznaczyć że włosi często mają przerwy i ferie zimowe właśnie pod koniec lutego - zazwyczaj widać wtedy faktycznie zwiększoną ich ilość
  16.   Bywam i podejrzewam że wystarczająco często żeby to ocenić. Po pierwsze baza noclegowa w Austrii jest dużo większa i łatwiej dostępna. Posiadają też znacznie szerszy standard do wyboru i tak jak mówie uważam, że najtańszy apartament pod względem standardu bije na głowę najtańszy apartament Włoski.
  17.   nie trudno się nie zgodzić. 8-9 lat temu zaczynałem eksperymentować z skrętem ciętym i szukałem sposobu na dokręcenie i doładowanie narty celem skrócenia skrętu oraz uzyskania energii do przerzucenia nóg w następny skręt. Poeksperymentowałem z dolną nartą i zauważyłem, że właśnie jej podciągnięcie ruchem podudzia do przodu powodowało gwałtowne skrócenie promienia skrętu i dużą dawkę energii do wykorzystania w fazie między skrętami.   W praktyce czułem ze to dociągnięcie najpierw było wywołane zwiększonym naciskiem na zewnętrzną, następnie ruchem do przodu oraz gwałtownym odpuszczeniem i przejściem w drugi skręt. Mnie osobiście tak wykorzystywana dolna narta często pomagała na przejazdach SL.
  18.   wybierz coś w Górnej Austrii, ewentualnie Styria i Salzburg. Przeklikaj sobie ośrodki na mapie i coś wybierz : https://www.bergfex.pl/oesterreich/ Włochy są ok, szczególnie Folgaria-Lavarone godna polecenia, o ile znajdziesz nocleg w dobrej cenie. Austra ma tą zaletę że baza noclegowa jest dużo lepiej rozwinięta, łatwiej znaleźć coś w niższej cenie i naprawdę solidnym standarcie. Włochy jeżeli chodzi o sam standard apartamentów leżą i kwiczą, w tej samej cenie zawsze wygra Austria. No i bliżej
  19. pakalolo

    Siglany - Wisła

    byłem w zeszłym tygodniu i warunki do 13 super, potem ilość ludzi już robiła swoje. Mimo tego jutro melduje się tam też ze swoją szkółką, póki co nie ma alternatywy w okolicy.
  20. ja sie koledze nie dziwię, dla nas może to oczywiste ale dla zapewne znacznej części instruktorów pracujących w PL takie nie jest. Zapewne kolega Ferrari trafił na niekompetentnego
  21. W tym kompleksie jeździłem tylko na Jenner i wiem jedno  - trochę przestarzała infrastruktura i trudne trasy. Na rodzinny wyjazd kiepski wybór.
  22. Jeśli chodzi o górną nartę to odpalcie teraz EUROSPORT i slalom mężczyzn. Obserwujcie co się dzieje z górna nartą w fazie inicjacji i w fazie zasadniczej skrętu - narta jest podniesiona u wielu zawodników a śniegu dotyka na wysokości bramki dopiero.
  23.   po przetestowaniu swoich nowych SLX-ów chętnie bym przygarnął te GSX-y
  24.   Kopnięciem narty mozna okreslić moment maksymalnego dociążenia narty w skręcie po którym następuje jej gwałtowne odciążenie. W praktyce czujesz to kiedy zaczynasz przerzucać narty ze skrętu w następny skręt, kopnięcie albo wykorzystujesz ułatwiając sobie przejście w następny skręt wyjściem w górę i wykorzystaniem tej siły do NW lub kompensujesz całkowicie przerzucając nogi w następny skręt (jak np. na slalomie)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...