-
Liczba zawartości
3 059 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
55
Zawartość dodana przez moruniek
-
Dodałbym, że w okolicy jest jeszcze Muszyna (tu Magiczne Ogrody, zamek po renowacji, tanie kryte lodowisko). Jest też Sankolandia (Ślizgostrada), warto choć raz spróbować. Nie samymi nartami dzieci żyją. Ludzi zdecydowanie mniej niż w zatłoczonej w ferie Krynicy. Ja objechałem te tereny rowerowo, córka konno.
-
Akurat w ferie bym unikał. To Grupa Pingwina, nie ma gdzie uciec w razie tłoku, mało atrakcji dla dzieci w bliskiej okolicy. Jeden pensjonat z basenem. Moim zdaniem są lepsze lokalizacje.
-
Kotelnica teraz.
-
Pozdrowienia z nizin. Trzeba ostrzyć i smarować narty. Wczoraj jeszcze jesień walczyła z zimą. Dziś ulepiliśmy bałwana dla psa. Ciastka szybko z niego znikały (a potem i sam bałwan). Byliśmy na spacerze. Kwiatki jeszcze się trzymają.
-
Na nizinach rzucałem się już z dziećmi i żoną śnieżkami (pies zajadał to co z nich zostało). Bałwana jeszcze się nie dało ulepić. p.s. Zajęcie bardziej pasjonujące od oglądania meczu reprezentacji.
-
Gratulacje !!!
-
Też miałem takie same przemyślenia. Tam chyba był plan postawienia jeszcze jednej nowej kanapy ale coś o nim teraz cicho. Chyba miała startować w okolicach Piekiełka i prowadzić na Jaworzynę (tylko wówczas do przebudowy wąskie gardło z hali do Dolin).
-
Jeździła ale nie na nowym orczyku. Ten nowy po zmianie (ktoś coś źle przeliczył), wyrywał z butów na pierwszej hopce. Moja Monika (też jak miała 5 lat) skakała na szarpnięciu i się śmiała, a co 2 osoba tam leżała. Ja osobiście uwielbiam COS, jak jest naturalny śnieg, mamy tam kilkanaście wariantów zjazdu do METY. p.s. Szkoda tylko, że jak postawią tam kilkanaście kanap (gondoli), miejsce zmieni całkowicie swój klimat.
-
Nie to nie będzie na Dolinach. To ma zastąpić orczyk od Dolin na Szczyt Skrzycznego. Doliny dalej będą leżały odłogiem. Ja naprawdę nie rozumiem polityki COS-u. To bardzo fajne miejsce do narotowania, zarządzane moim zdaniem wbrew logice i nam narciarzom.
-
Musiałeś jednak ćwiczyć silną wolę, bo mógłbyś w przeciwieństwie do większości z nas, być skuteczny w wyeliminowaniu źródła dźwięku 😉. p.s. Takie słuchawki jak na strzelnicach (chyba nazywa się to ochronnik słuchu), dość dobrze potrafią tłumić dźwięk.
-
Od razu wiedziałem, że to nie @Mitek. W komunikacie podali, że szukają łysego gościa 😉.
-
Ja użytkuję takie, bardzo dobry stosunek jakości do ceny (da się je kupić poniżej 90 zł). Mogę polecić z czystym sumieniem. Dartmoor Stream
-
Tuwim - mój ulubiony jego wiersz to "Do prostego człowieka". Jest też wersja audio zespołu Akurat. p.s. Jak kiedyś się odważę to opublikuję Wam coś swojego do recenzji. Trochę jednak czasu musi jeszcze upłynąć 😉.
-
W Oravicach była fajna opcja, do sezonówki osoby dorosłej dziecko do lat 10 jeździło gratis, miało również gratis wstęp do term (choć ten był ograniczony czasowo do 3 godzin). To bardzo fajne urozmaicenie dla dzieci. Jest tam osobna polanka dla dzieci do nauki jazdy, jeżdżą po stoku różne misie, które animują małe dzieci. Co kulało, to gastronomia. Poprawili ją w sezonie (zatrudnili polskich kucharzy) i w knajpie na dole poprawił się znacznie smak potraw. Bazy noclegowej (jak ta hotelowa obok stoku byłaby zajęta) można szukać w miejscowości Vitanova lub po naszej stronie w Chochołowie. Co do tłoku, byliśmy tam 15 dni w ferie i 5 dni między świętami a nowym rokiem, na te 20 dni, były 3 dni o wyższej frekwencji i 2 dni o dużej frekwencji na termach (jak przyjechały autokary z pielgrzymami - jakaś wycieczka śladami JP II). p.s. Jedyna niewiadoma to kwestia śniegu, oni raczej podchodzą z dużą oszczędnością do jego produkcji. W zeszłym sezonie, przez cały styczeń ośrodek był praktycznie zamknięty, zamknął się po naszym wyjeździe 31 grudnia i otworzył na początku lutego (na nasz kolejny przyjazd) po dużym opadzie naturalnego. Polanka dla dzieci była jednak cały czas czynna.
-
Na tym zdjęciu wyglądacie, trochę jakbyście byli tam za karę 😉.
-
Szczyrkowski przejmuje zarządzanie BSA. https://www.youtube.com/watch?v=-koXtRVpesY
-
Ja w tym roku odkryłem koszulkę Loffler-a, trzyma rozmiarówkę 56 to jest faktycznie XXL. Mój model to FZ Messenge. Bardzo dobrze mi się w niej jeździło w cieplejsze i gorące dni. W lesie też wykazała się odpornością na gałęzie i krzaki. A w promocji do trafienia za około 100 zł.
-
Odnośnie Multipli, to miałem kiedyś nieprzyjemność się z nią spotkać w 2006 r.. Włoch jechał z iście ułańką fantazją, po deszczu, na serpentynach (był u siebie). Wyniosło go i chyba gdyby nie trafił w moje auto, dziś już bym nie pisał na tym forum. Bo kilka sekund później, autokar wypadł z drogi w przepaść. Gdyby owa Multipla nie staranowała mojego auta, to ten autokar mógłby zepchnąć moje auto w ową przepaść. p.s. Po całym zajściu pomógł nam trafić do mechanika, okazał się uroczym człowiekiem.
-
Twoje nowe auto ?
-
Mnie zawsze zastanawiało po co przygotowywać się do sezonu ? Przecież wystarczy ćwiczyć przez cały rok. Utrzymywać ciało w dobrej formie, budować masę mięśniową, rozciągać się, ćwiczyć równowagę, koordynację ? Tylko tyle i aż tyle. p.s. Węgierski jak do tej pory nie jest jednak moją mocną stroną, próbowałem i jednak słabo wchodzi mi do głowy 😉.
-
Odkąd Adidas przejął markę 5.10 buty te zaczęły pojawiać się w TK i innych tego typu sklepach, czasem można coś trafić. Ja mogę polecić but do aktywności górskiej, 5.10 Guide Tennie - na rowerze podeszwa też trzyma bardzo dobrze pedał typu platforma.
-
Mi w jeździe (w "zimowych" miesiącach) najbardziej przeszkadza nie tyle temperatura co wiatr. Polecam kamizelkę, ja kupiłem za parę groszy taką Gore Wear (typowo rowerowa, ultralekka, z Gore). Doskonale chroni do wiatru, mieści się do tylnej kieszeni bluzy rowerowej, nie trzeba wozić ze sobą plecaka. Co do spodni na zimne dni, Gore Wear C5. Jak dobrze poszukasz możesz trafić z rozsądnych pieniądzach, oryginalne (uwaga bo jest dużo podróbek) ze zwrotów Amazona (zazwyczaj mają drobne uszkodzenie mechaniczne, które nie przeszkadza w użytkowaniu). Wiesz jak kupujesz kamizelkę za 500 zł i ma gdzieś zadzior, to może ci to przeszkadzać ale jak ją kupujesz za 40 zł, co całkiem Ci to nie przeszkadza. Szukałbym też ciuchów rowerowych na Limango, czasem trafia się coś w bardzo, bardzo dobrej cenie, trzeba być jedynie cierpliwym.
-
Piękne.
-
No nie wiem, te krzyże, klasztory na zdjęciach, czy to aby nie łamanie ciszy wyborczej 😉?
-
Co jesz ? Mięsko. A skąd wziąłeś ? Samo przypełzło. p.s. Przecież to doskonałe źródło białka. Podobno smakuje wybornie.