Skocz do zawartości

eliorlan

Members
  • Liczba zawartości

    164
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez eliorlan

  1. O tym, że takie ustawienie jest nieskuteczne napisał Juobert 50 lat temu więc do nie zgłoś zastrzeżenia chociaż trudno będzie.  Myślę, że umieszczając to zdjęcie z takim komentarzem wspominając równocześnie o osiągnieciach przedstawionych na zdjęciach kobiet miał pełną świadomość tego co robi.

     

     

    Piszesz, że krakowiak służy do wypchnięcia biodra do wnętrza skrętu, owszem na chłopski rozum tak to wygląda ciśnie na biodro - pewno biodro :lol: i tak jest interpretowane przez liczne masy instruktorów czy nawet trenerów ale nie przez wszystkich :) , często ludzie coś bezmyślnie małpują nie rozumiejąc istoty rzeczy

     

    Ale czy aby nie chodzi o  coś innego, to już zostawie Twojej domyślności dla ułatwienia masz zdjęcia prawidłowo wykonywanego ćwiczenia.

     

    attachicon.gifkr1.PNGattachicon.gifkr2.PNG

    Dokładnie chodzi mi o ten ruch bioder. I twierdzę że bez tego ruchu wewnętrznej by tak nie zakrawędziował.

  2. Też nie rozumiem porównania mojej jazdy, którą nawet ja wiem, że jest wbrew pewnym standardom , ale jak wspominałem wcześniej to nie są filmiki instruktażowe.

    To jest mój styl jazdy, połączenia krótkiego skrętu z dłuższym na maksymalnym postawieniu nart na krawędź bez ześlizgu bo go po prostu nie uznaję i nie sprawia mi przyjemności  a co do odchyleń , wychodzenia w górę  tak jak Majka W pisała :" wyrwie Ci narty spod d..y. I trzeba je gonić  :D ".

    Nie zgodze się tylko z tym że mam zablokowany staw skokowy lub spóźniam skręt. Przecież jadę tam gdzie chcę , 80% przejścia z krawędzi na krawędź następuje w powietrzu. Nie wiem czy to widać , ale nawet na płaskim bardzo odcinku mimo że jadę w momencie wykończenia skrętu w poprzek stoku ja cały czas przyspieszam i to przyspieszenie daje mi mocne zakrawędziowanie i trzymanie tej krawędzi.

    Przy wielu próbach innego ustawienia czy to ciała czy nóg nie jestem w stanie wygiąć nart w taki sposób jak to robię żeby zmniejszyć promień skrętu. Rozumiem , że może się to nie podobać lub jest wbrew kanonom narciarstwa. Jest to również męczące, ale póki mogę tak jeździć i to nawet cały dzień (moje ciało to wytrzymuje) i sprawia mi to nieprawdopodobną przyjemność to tak właśnie sobie będę jeździł. 

     

    Pozdrawiam 

    Twoja jazda nawet mi się podoba ,luzik , słoneczko fajna muza. Rozdźwięk się zaczął w kontekście przedstawionego  przez Worta ,,idealnego skrętu " pozdro.

  3. Czegoś takiego jak tenis stołowy  w zasadzie nie ma, jest  tenis i pingpong przynajmniej dla mnie, Ty możesz sobie nazywać jak chcesz i jest to dla mnie zrozumiałe co piszesz.

     

      Więc wytłumacz mi proszę dlaczego wprowadzasz elementy pingponga w sprawie " pracy bioder"?

     

     

    Ps.

    Napisałem przecież "tam siły większe", chodziło mi o siły występujące w tenisie vs pin

     

    Czegoś takiego jak tenis stołowy  w zasadzie nie ma, jest  tenis i pingpong przynajmniej dla mnie, Ty możesz sobie nazywać jak chcesz i jest to dla mnie zrozumiałe co piszesz.

     

      Więc wytłumacz mi proszę dlaczego wprowadzasz elementy pingponga w sprawie " pracy bioder"?

     

     

    Ps.

    Napisałem przecież "tam siły większe", chodziło mi o siły występujące w tenisie vs pingpong.

    Bo praca bioder jest identyczna. 

  4. Nie mam pojęcia czego poszukiwał Veteran całe życie, ja w temacie pracy bioder czegoś takiego poszukuję :lol:

     

    Ta paniusia przenosi ciężar unosząc biodra w gorę i przestępując nogami a można to zrobić  przesuwając biodra bez podnoszenia i przestępowania. Biodra przesuwają tak się jak przenosi się ciężar ciała z jednej nogi na drugą przy topspinie forhendowym w tenisie stołowym.

  5. Oni tak jeżdżą, tak jeździ 100% zawodników na treningach na lodowcu, wiem bo widziałem na własne oczy nie jeden i nie dwa razy.

     

     

    Ps.

    Natomiast jeśli w proponowanym układzie zbytnio dociążysz wewnętrzną, wtedy rzeczywiście będziesz zblokowany i odchylony na wewnętrznej i to jest najczęściej spotykany

    błąd ale to nie jest poziom jazdy, o którym tutaj piszę.

     Wewnętrznej nie dociążasz, spychasz biodro ,kolana zanim dasz do środka skrętu musisz dać ciut w bok i do przodu. Widzisz ty widziałeś a ja w tym stylu pojadę dlatego na zrozumienie nie liczę. Pozdrówka.

  6. Nie. Pogłębianie pozycji dośrodkowej jest zależne tylko i wyłącznie od siły z jakæ chcesz skompensować siłę odśrodkową, ramiona/korpus ustawiasz tak jak chcesz/musisz wykonać skręt. W skrócie - im bardziej chcesz skrócić skręt tym bardziej przyjmujesz ukkład kontrrotacyjny (i widać to biodro o którym ciągle piszesz) ale niestety wprowadzisz narty w ześlizg. Kompromis między jednym a drugim lub skrajne ryzyko robi mistrza.

    Piszesz tak jak jeździsz , to rozumiem .Niestety się nie rozumiemy. Ja separacji i angulacji nie wymyśliłem. Napiszę to co wortowi, Veteran ,,całe życie szukał" Pozdrówka 

  7. Paniusia nic więcej nie pokazuje ponadto co napisałem wcześniej czyli "wewnętrzne biodro" do przodu, nic więcej z biodrami nie kombinujcie

    chyba, że chcecie wyglądać jak ta pani z mojego filmi

    Już ci napisałem nie rozumiesz. Dasz do przodu masz zablokowane. ćwiczenia w których kijkiem naciskasz przy ruszaniu udo narty wewnętrznej powodują właśnie prawidłowe zepchnięcie biodra.

  8. Dokładnie, nie ma co się nad jednym skrętem teoretyzować , akurat mój Wort wrzuciłeś jak ujechała mi dolna narta i musiała trochę nadgonić , ciężar przeniósł się automatycznie na górnąi stąd taki rozkrok i osobiście mi się to nie podoba ale taka sytuacja ze pojawił się kalafior :D

    Popatrz u fredowskiego na zdjęciu  na zepchnięte biodro . Ty masz je zablokowane i pogłębiając pozycje robisz nożyce ,myślę że i wewnętrznej tak nie zakrawędziujesz .

  9. Skręty są wykonywane co prawda na płaskim stoku ale z dużą dynamiką na krótkich nartach, mogą więc skończyć się niespodziewanym odchyleniem/wystrzałem, więc Tyrpos skutecznie temu zjawisku przeciwdziała a przynajmniej stara się przeciwdziałać.

    Myślę, że  mógłby pojechać w pozycji zrównoważonej ale przejazd nie byłby już tak spektakularny w sensie efektowny, o to  mu głównie chodziło.

     

    To że raz go wystrzeliło na garbie raz coś tam nie skontrolował nie oznacza, że nie panuje nad odchyleniem, moim zdaniem  panuje i to bardzo dobrze,

    co widać w większości skrętów w fazie przejścia.

     

    Zauważ, że nawet Ty jadąc z umiarkowaną dynamiką długim skrętem na końcu zostajesz wyraźnie w odchyleniu, więc Twoją teorie,

    że używany przez Tyrposa balans w konsekwencji prowadzi do nadmiernego odchylenia uważam za nieuzasadnioną, 

     

    attachicon.gifod.PNG

     

     

    Ps

    Naprawdę ten filmik wyżej uważasz za wartościowy? Przecież to jest zwykła reklamówka w stylu pewno też tak macie, przyjdzie do nas to wam pomożemy :lol:

    Worcie zadziwiłeś mnie w wątkach politycznych ale i tutaj co niby merytorycznie, twoja buta i indolencja mnie zadziwia. 

  10. Dobry film w temacie , w temacie. Zwracam uwagę na te same rzeczy, separacja, angulacja , wyjście w górę i za duży nacisk na języki zewnetrznego buta. Na tym filmie noga odjeżdża w bok, a w naszym temacie zostaje za bardzo z tylu.

    Pozdrowienia

    Panowie co laurki rozdają sami tak nie jeżdżą i po prostu nie rozumieją o co kaman. Dla mnie jak w skręcie plecy idą za nartami, nie ma separacji a co za tym idzie frontalnej pozycji. Powtórzę jeszcze raz ,balansując na zewnętrznej po dostawieniu wewnętrznej, opuszczamy (ja przesuwam)w tym kierunku biodro.  Dopuszczam możliwość bycia trenerem czy instruktorem bez tej wiedzy. 

  11. Wybacz kolego miły ale bredzisz, powtarzasz wciąż jakąś mantrę, której w zasadzie nie rozumiesz ale nigdy publicznie się do tego nie przyznasz,

    nie Ty jeden zresztą.

     

    Gdybyś choć chwilę się zastanowił :) Tyrpos to exzawodnik, czy naprawdę myślisz, że gdyby jego jazda miała tyle wad, które wymieniłeś, w ogóle zdołałby

    przejechać slalom, zapewniam Cię że to jest absolutnie niemożliwe

    .

    Czy kiedykolwiek jeździłeś coś na tyczkach?

    Wilki głaszczą się po jajach ;) Powiedziałem o jednym błędzie i nie będę się powtarzał . Do czego mam się przyznać? Adam W. gadka była w kontekście  idealnego skrętu Worta ,więc twoje uwagi są co najmniej nie na miejscu. Ps. tyki zdarzało się jeździć.

  12. Co to są "biodra blamba" ?

     

    Jeszcze raz powtórze, że wg. mnie Psmok nie przyjrzał się zbyt dokładnie i przyznam szczerze, że gdy pierwszy raz zobaczyłem filmiki Tyrposa

    pomyślałem coś podobnego co mniej więcej napi                                                                                                                                                                                                                                                                                       Stojąc w domu na zewnętrznej spróbuj postawić na krawędź wewnętrzną ,będzie: stopana krawędź, kolana do środka  i skręt bioder. Jak nie będzie toś malowany ptak blamba.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...