Skocz do zawartości

AndRand

Members
  • Liczba zawartości

    599
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez AndRand

  1.   Rozumiem to bardziej jako zabezpieczenie gdyby spadło. Z przodu wchodzi ogranicznik na rant buta i to powinno je dobrze blokować      Ta śrubka, którą widać jest skręcona na sztywno. Dokręcana jest z drugiej strony motylkiem z podkładką . Potrafi się ewentualnie luzować o twardy śnieg, ale znowu łatwiej mocno dokręcić. Przód jest regulowany podkładkami tak by ogranicznik był bez luzów.
  2.   Też tak robię. Wybieram narty na podstawie kroju (taliowanie) i malowania 
  3. Odciążyłem się na wiosnę o 600g. Zamiast raków (800g z futerałem) do futerału z harszlami dojdą miniraki. Na wiosenne sytuacje gdy gdzieś trafi się kawałek lodu do przejścia. Producent, który je zrobił głównie dla siebie mówi, że chodzi w nich cały sezon i w ogóle przestał korzystać z pełnych raków.  
  4. W Scarpach odstręczają mnie te rozwiązania na sznurki i linki. Może to działa, ale ja widzę w tym brak trwałości. Aż się wzdrygnąłem jak zobaczyłem w nowym bucie Dynafita (TLT7)
  5.   Ostatnio bardzo popularny zestaw - MTN95 i SHIFTy. Chyba jakaś promocja była   1400g to porządny wynik dla 95mm, ale z SHIFTAMI (885g) wylądowałeś powyżej moich ELAN888+Beast+Speedfit. Ha ha!   EDIT. Po przyjrzeniu się wycofuję - to ATK (400g?)
  6.   Jako że w sezonie miewam może 2-3 dni wspaniałego puchu, a reszta to szukanie fragmentów z fajnym śniegiem (do których jeszcze trzeba dojechać po znacznie gorszych śniegach) zrezygnowałem z typowych puchówek. I znalazłem uniwersalne puchówki, które są szersze niż zwykłe puchówki... i węższe niż zwykłe puchówki Zamiast 130-140 z przodu mają 147, a zamiast 105-115 pod butem mają 89. I mi się to sprawdza - dzioby z długim rockerem są zawsze nad śniegiem, nic specjalnego przy skręcie nie trzeba robić. Na stromym betonie mogę się utrzymać... no chyba że się nie da Ważą też tyle co puchówki - 1800g. Jestem w stanie zrobić turę 1300m przewyższenia. Pewnie będę na nich jeździł do połamania. Desek oczywiście
  7.   Może i najlepiej byłoby jakby wszyscy jeździli na  jednych nartach, najlepiej tej samej długości. Ale tak się składa, że ludzie są bardzo różni i potrzebują różnych rodzajów nart. Moim zdaniem, większym oskubaniem jest wmawianie, że potrzebują 5 czy 10 par nart - każde do swojego celu.
  8. Chyba kolejny wątek typu: po co narty All-Mountain? Do wszystkiego czyli do niczego.   A potem się okazuje, że jest bardzo dużo osób, które bardziej potrzebują średnie narty do wszystkiego niż wyspecjalizowane do jednego typu jazdy, a potrafiące bardzo utrudnić życie w warunkach do których nie są przystosowane. Jeśli do szybkiej jazdy poza trasą potrzebne są szerokie narty o małym taliowaniu, a do krótkiego skrętu na trasie krótka narta mocno taliowana to oczywistym jest, że powstają narty kompromisowe pasujące bardziej do tego jak kto chce jeździć. Oprócz geometrii jeszcze dochodzi sztywność i waga.   Te narty, które podałeś to moim zdaniem 60% trasa, nawet krótkim skrętem, 40% przytrasowy off-piste:   Waga nart: 2450g/175cm (btw. nie wierzę że to para) Geometria nart: 130-86-116 Promień: 17m/175cm Długości: 161/168/175/182
  9. Sobotnie Wrota Chałubińskiego. Szału nie było, bo trochę rozdeptane i po jednej stronie szreń lub kalafiory, ale w sumie przyjemne zakończenie sezonu puchowego.   W związku z ograniczeniami konta vimeo kompresuję filmy sezonami
  10.   Takie są najlepsze. Kupujesz czasem zafoliowane z ceną 3-4-10 razy niższą   Ja w sumie będę czegoś takiego szukał: ~170cm, ~90mm, max. 1200g, 
  11. Nie bardzo widzę by ATK FR były w kategorii SHIFTa - wygląda jak standardowe wiązanie TLT. Regulacja siły zapięcia przodów do chodzenia w Dynafitach jest od dawna. Przynajmniej była, w nowszych wersjach z tego zrezygnowali, a szkoda - można było stosować lżejsze zapięcie "walk", które dawało szansę wypięcia narty w lawinie. Do ubijania zmrożonego śniegu trzeba załączyć klik więcej. Jedyne co wprowadzili to spacer, dzięki któremu but nie wisi na piętce wiązania.     Nie znam niemieckiego, ale wydaje mi się, że to waga pary. 700g za pojedyncze wiązanie to standard przy wiązaniach freetourowych (Rotation 628g, Tecton 668g, Radical 692g, Shift 897g)
  12. Jak ktoś chciałby radykalnie odciążyć sobie narty to Słowacy produkują coś superminimalistycznego - 45g Ale nie wiem czy to ma funkcję bezpiecznego wypięcia  https://grizzly.ski/gr-45-vertical/  
  13. Tę dyskusję o puszczaniu firany, a szczególnie posta poniżej należy zachować w osobnym wątku jako kwintesencję tego forum  
  14.   Tak. Moje uniwersalne puchówki     Brałem pod uwagę opcję z wersją ambitniejszą - żeby po zjeździe z progu do dolinki wejść na szlak na Kondracką Przełęcz i zjechać do Kondratowej. Ambitne plany mają to do siebie, że są weryfikowane - np. przez plecak doważony harszlami, rakami i dronem. Ciśnienia nie było bo mam kwaterę w pobliżu Małej Łąki.
  15. Wersja zimowa szlaku z Kopy Kondrackiej do Małej Łąki - wiało, zadymka, szlak na Kondracką Przełęcz zawiany - trzeba było przez Świstówkę     Z dołu Świstówka wygląda słabo - pamiętałem tylko ze zdjęcia, które zrobiłem z rok temu ze szlaku. Z góry okazało się wręcz banalne - ale jak się nie wie co się spotka to lepiej być przygotowanym na różne wersje.     W związku z ograniczeniami konta vimeo kompresuję filmy sezonami      Z;)[/size]
  16.   Ja tam na przykład nie lubię jeździć trzymając kijki w połowie więc albo skracam/wydłużam, a częściej po prostu na dolnym się opieram od góry, a górny - za dół pętli. I mi to starcza.     Co do wagi - też nie zwracałem na to dużej uwagi dopóki się nie uzbierało tego drobnego tałatajstwa i trzeba było zacząć panować co się do plecaka wkłada.   Te raczki są kompletnie bez sensu bo idąc po płaskim zaasekurujesz się choćby kijkami. Najbardziej potrzebne są na noskach jak zaskoczy kilka metrów lodu nie do przejścia. Wczołgiwałem się kiedyś po czymś takim na kolanach i była to droga bez powrotu - na dół bym już nie zjechał, chyba że na sam dół. Są takie minimalistyczne zakładane na inserty TLT, moim zdaniem lepiej się sprawdzą niż te na podeszwę.  
  17. AndRand

    Odciążenie

      Na tym filmie to dobrze widać, bo tułów i nogi są w innym kolorze więc dobrze widać ich ruch. Jest fragment w zwolnionym tempie więc można się przyjrzeć co się rusza w jakiej kolejności - na tym co wygląda jak przejazd ze stabilnym tułowiem, tam jest najpierw lekki ruch tułowia w górę, za nimi nogi. Sprężyna z nart jest wspomagająca, dopiero od pewnej prędkości (większa siła) i wtedy ruch ciała można minimalizować, że jest prawie niewidoczny.  
  18. AndRand

    Odciążenie

    Veteranie,  bez urazy, mi Twoje posty przypominają trochę historię Munchausena, który wyciągał się za włosy z dziury. Jak się przyjrzysz, 2-4 klatka to wyjście tułowiem w górę, następne to podciąganie nóg do tułowia - tak wygląda biomechanika podskoku.
  19. Mój najnowszy zakup odciążający: śpiwór Ortovox Bivy Ultralight 150g! Do tego zastępuje awaryjną płachtę termiczną (55g).   W temperaturze pokojowej obniżonej o otwarcie okna (czyli ok. 18°C) daje pełen komfort termiczny. Mógłby mieć troszkę lepszą oddychalność, ale nie jest to worek foliowy. Myślę, że na warunki schroniskowe idealny. Ogólnie przeznaczony jest do biwakowego spania na zewnątrz (również podczas lekkiego deszczu) jako wierzchnia warstwa na zwykły śpiwór - wtedy w temperaturach nawet dużo poniżej zera. Załączone miniatury
  20.   Od 7 w górę to już jest kwestia linii (od ześlizgu z/do muldy do szybkiej między muldami). A te powstają gdy ludzie nimi jeżdżą
  21. AndRand

    Odciążenie

      Ale rozumiem, że taki był cel przedstawienia przez Veterana. Tułów stabilnie, zakręty tylko dolną połową ciała - z tym że tutaj przestawiając z krawędzi na krawędź (6 zakrętów od 1:55 powyżej), co ja nazywam tramwajowaniem. Dlatego mówiłem, że nie widzę odciążania w krótkim zakręcie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...