
lski
Members-
Liczba zawartości
446 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Zawartość dodana przez lski
-
Nie wiem,czemu postępowi koledzy,zamiast bić pianę na forum,nie zaserwują nam bezpośredniej relacji z wiadomych zamieszek,którą moglibyśmy przyjąć z szacunkiem i zaufaniem od bezpośrednich uczestników zdarzeń.Część jest z Wwy,dojechać też można,Gdyby nie wyjazd za granicę,sam bym się tam zjawił,bo lubię być świadkiem historii...
-
Sam Kurski???
-
Zawsze stoję z boku,żadnych stadnych zachowań...
-
Udało mi się oglądnąć ostatnią berlińską Love Parade w 2006,zanim ją przenieśli do Ruhry,a potem utrupili.Wybrałem się z koleżanka i jej mężem,fascynatami egzotyki,z którymi podróżowałem po Czeczenii,Nowej Kaledonii i wielu innych dziwnych miejscach świata.Impreza przewyższyła nasze oczekiwania,te warszawskie to pikuś.Wracając do Warszawy,zauważyliśmy po drodze bazylikę w Licheniu,tak ogromną,że uznaliśmy,że musimy też zobaczyć.Ta kopuła,pod którą można skoczyć na bungee czy nawet ze spadochronem....Zrównoważyła tez szkody moralne z oglądanej berlińskiej rozpusty.I po wycieczce,która w niczym nie zachwiała naszego morale,wróciliśmy do równowagi,czego Wam wszystkim życzę,bo to wszystko h... wobec wieczności i nie należy się tym nadmiernie ekscytować,choć własne zdanie,nawet niepoprawne i brutalne,każdy ma prawo wyrażać...A jedną z pierwszych warszawskich parad ,dawno temu,też oglądałem.Było co.Upał,centrum Warszawy.Stado funkcjonariuszy z psami,w czerni,pilnujących bezpieczeństwa,przysiadło na murku na rogu Hożej .Psy dyszą,funkcjonariusze też.I nagle dwóch starszych panów,z baretkami,w maciejówkach,rozpostarło przed nimi wielki transparent:"EUROSODOMII NIE"...Czy trzeba czegoś więcej,by stać się entuzjastą takich widowisk?
-
Nie muszę,ale wypada,bo chodzę krzywo już z 10 lat.A co do Covidu,żywioł jest coraz bliżej nas,choć do niedawna wyglądało,że jest tylko daleko.Wczoraj dzwonię do kolegi z Krynicy,kierownika kolejki na Jaworzynę.miał przyjechać na pobliskie jezioro,gdzie uczę go windsurfingu.A on mówi,że pracuje już 2 tydzień non stop,bo druga zmiana cała na kwarantannie,gdy stwierdzono Covid u jednego.On sam miał mieć wczoraj wymaz,i jak pozytywny,to kolejkę zamykają,bo jest ostatni z uprawnieniami do kierowania.A zaczęło się od odwiedzin kogoś z 2 zmiany w sanatorium Lwigród,gdzie później stwierdzono ognisko...
-
Z mojego doświadczenia wynika,że Covid nie dotknął całej reszty medycyny tak bardzo,jak słyszę wokół.Mam sobie zrobić operację stopy,wybieram sie od dawna,choć nie muszę,i w 2 miejscach publicznej /po znajomości/ i 1 prywatnej /bez znajomości,tylko kasa/ służby zdrowia,teraz zaproponowano mi,że zrobią od ręki...
-
To strefy to tylko kwestia niechęci do ograniczania wolności poglądów,a nie nietolerancji.Na Podkarpaciu,gdzie mieszkam,a które ostatnio jest bojkotowane, związki nienormatywne od lat nie budziły żadnych negatywnych emocji.Od lat bacowie i juhasi,udający się na redyk,wchodzili w bliskie,ciepłe relacje ze swoimi podopiecznymi i nikogo to nie gorszyło.Nawet ksiądz proboszcz nie potępiał tego z ambony.Do czasu,aż związkami nienormatywnymi zajęła się grupka nawiedzonych ideologów...
-
Majstruje,ale nie za to kocham PiS...
-
To zjawiska nieporównywalne,z innych sfer.Pierwsze ze sfery wyłącznie godności,a nie ekonomii,bo: 1.Nieudaną próbę kradzieży udaremnił PiS.2.Sam zadbałem wcześniej o prywatną emeryturę z inwestycji,i państwowa nie była istotna.Cheat me once,shame on you.Cheat me twice-shame on me...A inflacja,to zjawisko ekonomiczne,dla mnie ,monetarysty,oczywiście niepożądane...
-
Wzruszające są te wezwania do ewangelizacji starszych,zagubionych członków rodziny.Aż żałuję,że do mnie nikt z tym nie przyszedł,bo ma to spore wartości ludyczne.Podobnie jak przekonanie o wyższości takich homilii nad osobistymi doświadczeniami.Na pewno ktoś,komu ukradziono dwuletnią emeryturę,będzie kierował się w wyborze tym,że Nowy Pan przemówi do niego po francusku..
-
Płyta Alu typu race mojego pomysłu.
lski odpowiedział Alojz → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Oj,chyba taką samą dorabialem sobie do 2 par nart.Ja pożyczyłem na wzór od niejakiego Bębenka z kadry,miał ją przy komórkach Elana.Ciekawe,jak sobie poradzisz z płaskimi otworami na śruby... Załączone miniatury -
Ja ale na prognozę,która się nie zapowiada...
-
Własnie,ja też śledzę Bergfex i nie napawa to optymizmem...
-
Szukam 2-3 osób do auta,wybieram się na 3 lub 4 dniówkę w kilka róznych miejsc,biorę pod uwagę Zillertal,Heiligenblut a jeśli ktoś się nie boi wirusa,San Candido we Włoszech...
-
Szukam 2-3 osób do auta,wybieram się na 3 lub 4 dniówkę w kilka róznych miejsc,biorę pod uwagę Zillertal,Heiligenblut a jeśli ktoś się nie boi wirusa,San Candido we Włoszech...
-
1.Całe życie jest cierpieniem. 2.Jeżdżę szybko tylko tam,gdzie można.
-
Ludziom nie można wierzyć,kieruje nimi przeważnie chęć zaszkodzenia bliźniemu.Dlatego sugeruję osobiste przetestowanie takich nart,staw się w Krynicy,póki jest śnieg a ja dam Ci moje 195/35 do ;przetestowania...
-
Jeżdżę sobie czasem na Elanach 195/35 m,ale nie jest to łatwe,trzeba jechać szybko,by postawić na krawędź...
-
https://wyborcza.pl/...innsbrucku.html
-
zabezpieczenie stoku - przepisy i obowiązki właściciela/zarządcy
lski odpowiedział toolpusher → na temat → Hyde Park
Czyli tak jesteś zdegustowany,że dziś wieczorem się nie widzimy?Bo ja będę od 17tej... -
To była normalna naczepa z 3 osiami,niezdemontowanymi.Położenie dachu na naczepie wycofanej z ruchu nie wymaga urzędniczych pozwoleń a parkowanie naczepy wycofanej z ruchu na gruncie,nawet rolniczym,też nie.To częsty chwyt stosowany,by uniknąć żmudnych procedur,przed NSA było ileś spraw w tej materii,w uproszczeniu po przekroczeniu pewnej granicy niemobilności NSA uznawał taki obiekt za nieruchomość ,a więc podlegającą procedurom prawa budowlanego.Inną rzeczą jest,że wokół nas jest pełno obiektów naturalnych,jak drzewa i zbudowanych,które odlecą w dal przy odpowiedniej sile i kierunku wiatru i żaden urzędnik ani projektant temu w praktyce nie zapobiegnie,tak jak wały przeciwpowodziowe nie projektuje się na wodę 1000 letnią...
-
Uprzeć się na solidną diagnozę /rezonans/,bo nawet z tym towarzystwa robią problemy,jeśli lekarze zalecą operację ,dopilnować sugestywnej komunikacji między kliniką a ubezpieczeniem,,bo Compensa na pewno będzie chciała transportu do kraju i tu radź sobie z NFZ,a lekarze zawsze mogą uzasadnić operację na miejscu dobrem pacjenta...
-
To nie jest tak,że nigdzie na świecie nie ma żadnych okazji-mnie się zdarzało je znaleźć na niemieckim ebay,najwiecej wśród nart zawodniczych,gdy zmieniano przepisy FiS i poprzednia specyfikacja była do nabycia za naprawdę śmieszne pieniądze...
-
Właśnie wróciłem z Innsbrucka,gdzie odbywały się World Winter Master Games w różnych sportach zimowych,impreza dla starych ludzi,trzeba mieć minimum 30 lat.Wielka impreza,ponad 4 tys. uczestników,jest prawie wszystko,co na zimowej olimpiadzie-skoki,curling ,hokej itd.Odbywa sie to raz na 5 lat,równolegle z World Winter Youth Games.Byłem 10 lat temu w Słowenii w Kranskiej Górze na tej imprezie,której część alpejska była katastrofa organizacyjną,ze względu na warunki śniegowe i równoległy PŚ ,któremu poświęcono cała uwagę.Najciekawsze były zawody w zimowym pływaniu przez jezioro wśród kry. Tym razem miałem pewne obawy,bo organizatorzy w mailach uprzedzali nas profilaktycznie,że mają mało śniegu i przenoszą zawody na inną trasę,a potem,żebyśmy sie spodziewali innej organizacji,niż w typowych zawodach konkurencji zimowych.Widać,że chcieli się zabezpieczyć. Ale nie bądźmy malkontentami.Patscherkofel pod Innsbruckiem,pewnie nikt tam nie jeździł,bo po co,jak zaraz prawdziwe Alpy,a to ośrodek w samym mieście,z potencjałem tras Krynicy albo Szczyrku.Część tras nieczynnych,dla nas zaśnieżyli,a raczej zalodzili górę,która była jak na PŚ-po 300 zawodnikach nie było śladu na trasie.Ceremonia otwarcia jak na IO,nacje z tradycjami sportów zimowych,jak Tajlandia czy Mongolia zostały wyposażone przez rodzime federacje w jednakowe stroje i inne utensylia,my wystąpiliśmy w strojach indywidualnych,komuś udało się znaleźć flagę polską,drzewca już nie,więc nieśliśmy nią na gałęzi urwanej z natury Innsbrucka,krzywej bardzo,co widać na zdjęciach.Widzowie przypatrywali się temu uważnie,pewnie dopatrywali się ukrytego przesłania.Ja bym je widział jako stan polskiego narciarstwa alpejskiego,ale okazało się,że to dla zmylenia przeciwnika,bo w pierwszy ,slalomowy dzień młodsi koledzy zdobyli złoty /Gajewski-Głodek/ i 3 brązowe /Kurek,Majcher,Sołtys/ medale.Później już nie było tak dobrze.W starszych kategoriach byłą mocniejsza konkurencja niż w młodszych,bo 2 pierwsze grupy masters-30-35 i 35-40 często jeżdżą jeszcze PE,PS czy FiSy,a wśród starszych grup niejedno nazwisko z przeszłością mocno zawodniczą... Wreszcie się okazało,co mieli na myśli organizatorzy,pisząc,że będzie inaczej-w czwartek miał być supergigant,który przeniesiono na środę,potem zmieniono na 2 przejazdy giganta,potem na 1 przejazd giganta,co się okazało w ostatniej chwili,do której nikt nic nie wiedział... Ogólnie -pozytywnie,na zdjęciach lepiej niż na wynikach... Załączone miniatury