Skocz do zawartości

sally67

Members
  • Liczba zawartości

    448
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez sally67

  1. Ja byłam tydzien temu ,jezdziłam koszulka termo,sofcik i kurteczka .Teraz cieplej ale mysle ,ze jakas kurteczka skoro wieje powinna być.
    Na stronie PKL Kasprowy mozna kliknac pogode i podaja na dole i na górze.
    Aha jesli ktos idzie pieszko do Goryczkowej to wazne ! Wziać koszulke na zmiane bo bedzie mokra !!
    Aha na Goryczkowej dłuzej lepsze warunki (dłuzej cien-przynajmniej na górze)
  2. Słoneczko piękne i opalić sie można. A jak temp. powietrza?

    Na dole cieplutko rozpinasz sie (chciłao by sie w samej koszulce )ale w górze na krzesełku zapinasz bo wieje no i chwilami inna pogoda na górze i na dole.Ale tak było tydzien temu teraz moze jeszcze cieplej ?Trzeba sprawdzic pogode a najlepiej nie rozbierac sie do rosołu -to góry.
  3. Sally czytaj ze zrozumieniem Aliasów zwykłych nie sprzedałem bo były po prostu słabe, z Carbonów koleżanka jest zadowolona:p

    Ja dobrze czytam i od poczatku sledze ten watek. A Ty obcinasz i wybierasz fragmenty wygodne dla Ciebie. Ja nie pisałam co sprzedałes ale co proponowałes a proponowałes ,

    łatwiejsze w inicjacji skrętu będą te z rockerem......itd

    ...to zacheta do kupna i wypowiedź człowieka znajacego sie na rzeczy -fachowca!!

    bo ja od początku roku jeżdżę systematycznie na modelu z rockerem.

    Nie takie bylo moje pytanie!

    Jedno pytanie. ile modeli nart z rockerem i jakie, miałeś okazję przetestować?

  4. nigdzie nie napisałem ze każdy rocker jest super. krytykowałem RTM poniżej 80mm i Rossi Aliasa 74. Sam do co full rockera w on piste podchodzę z "rezerwą". 90% nart jakie posiadam to klasyczny camber. ciężko jest kupić używany, dobry model z rockerem, nikt nie chce się ich pozbyć, biorę w niedługim czasie chargery od forumowicza, prozaiczny powód sprzedaży - za krótkie, i masa pilota za duża, ale pracuje nad tym;) masz sally wyrobione zdanie na ten temat i pozytywnych opinii nie zauważasz. no cóż, i teraz nasuwa się pytanie, czy przed zakupem sugerować się miarodajnymi opiniami popartymi testami przez np. Jana Kowala czy w wyborze kierować się domysłami - bo dyskusja jest m.in. o tym. Nart mam dużo a rictory dażę szczególną sympatią za ich uniwersalność. Zgadzam się z tobą w jednym w 100%: Nieważne w jakich butach i nartach.

    Strasznie ciezko sie czyta ..ale poszatkowałes Ależ proponujesz innym narty z rockerem

    łatwiejsze w inicjacji skrętu będą te z rockerem. jesli nie chcesz twardej to cala gama rossignooli np. alias 74. twardsze to carbony rocker przód i tył w obydwu modelach. koleżance sprzedałem taką i jest bardzo zadowolona. PG7+ nie jest zły. RX8 fichera, Virony 4,4. jest ich całe mnóstwo.

    Piszesz ,ze mam wyrobione zdanie ...nie własnie sobie wyrabiam i chce wiedziec komu moge wierzyc? Dlatego mam pytanie

    Jedno pytanie. ile modeli nart z rockerem i jakie, miałeś okazję przetestować?

    Nie neguje ,ze fajne sa Rictory bo na nich jeździsz ale bierzesz udział w ogólnej dyskusji na temat rockera i masz wpływ na moje decyzje pośrednio swoimi wypowiedziami jako doswiadczony bardziej kolega.Chcialabym wiedziec na czym opierasz swoje wypowiedzi? Pozdrawiam Sally
  5. wideo5 reklamujesz ,chwalisz narty z rockerem raz piszesz ,ze chwalisz tylko swoja narte rictor w innym watku ,ze wogóle rocker super .Piszesz jakbys był specjalista od rockerów. Zarzucasz innym ,ze tylko teoretyzuja i guzik sie znaja. Chwalisz kolege za to ,ze dobrze- ty przetestowałes to pozwole ci sie wypowiedziec na temat tej jednej narty . Jednym słowem chcesz decydowac kto moze sie wypowiedziec na temat rockera. Z tego co czytam jeździsz tylko na K2 rictor(chyba ,ze sie myle to sory) i to podobno jest ta udana narta z lekkim rockerem Dalej o reszcie nart z rockerem wyrobiłeś sobie zdanie na podstawie czego przepraszam filmików ? przecież taki sposób oceny krytykujesz! Czy na podstawie domysłów ,ze skoro wszyscy zrobili to wszystko dobre?

    Maćku. Salomon, Volkl, Rossignool. Elan, K2, Fischer, te wszystkie firmy strzeliły babola wprowadzając rockera? przed chwilą doczytałem że złą drogą poszedł także dynastar i atomic na sezon 2012/2013 wprowadza do grupy race rockera.

    To juz chyba teoretyzowanie i dalej idace niz ocena na podstawie jazdy testerów. Po za tym z tego co czytam ..sprzedajesz narty . Jaka mam pewnośc ,ze to nie reklama z Twojej strony. Wypowiadało sie tu kilka osób które testowały narty z rockerem i nie widze ochów i ahów. Teraz druga sprawa .Jestem potencjalnym nabywca nowych nart . Zależy mi na rzetelnej ocenie a nie wciskaniu kitu . Narty kupuje sie ponoc takie które sprzyjaja postepowi (czyli chyba trudniejsze a nie łatwiejsze) I pewnie dla tej grupy narciarzy wyglada na to ta narta nie będzie rozwojowa co próbuja od poczatku uswiadomic niektórzy forowicze (ale pod ich adresem krytyka i złośliwość). Rozumiem tez ,ze nie wszyscy chca sie doskonalic .Dla jednych narty sa tylko lekka forma wypoczynku i mysle , ze obie grupy doskonale moga wspólnie spędzac czas na tym samym stoku i na innych nartach. Ale wybór ma byc swiadomy .Kolega wczesniej napisał ze ludzie i tak nie biora pod uwage forum przy kupnie ... chyba jednak biora ..dlatego tyle zapytan w dziale sprzętu i taka dyskusja. Wideo to,że jestes zakochany w jednej narcie nie swiadczy o tym , ze wszyscy musza ja kochac jak Ty(a tak to odbieram) i nie wszyscy musza traktowac lajtowo nart . Szanujmy sie nawzajem . Miejsce na stoku jest dla wszystkich i na forum też. Pozdrawiam Sally
  6. Sally Nie odebrałaś właściwie mojego żartu. Odnośnie tematu uważam, że powiedziano tu wszystko co jest istotne i nie ma co się rozwodzić.

    No to pzrykro mi ,ale i tak uwazam ,ze takie tel. i priv ograniczaja dyskusje a dlatego ,bo odnośnie tematu tak uwazasz dopiero po telefonie własnie. Ale kazdy ma prawo :) Pozdrawiam

    znam kogoś (część forowiczy również), kto jeździ właśnie w taki sposób, że inicjując skręt zaczyna go od świadomego i celowego wysunięcia narty/nogi .... nie jest to w żadnym stopniu naturalne jest to typowy ruch nogi w wykroku .... coś takiego, sprawdza się (częściowo) przy wożeniu swych członków na stokach o małym nachyleniu .... pozwala szybciej nabrać prędkości i ułatwia postawienie narty na krawędzi to takie oszukiwanie , samego siebie .... przy większym nachyleniu stoku , taka jazda w ogóle się nie sprawdza .... brak stabilności narciarz, po prostu sobie nie radzi na stromym wysunięcie narty wewnętrznej będzie zawsze ..... bo to jest naturalne ułożenie nóg ważne by nie był to wykrok a skutek , ułożenia biodra jarek :)

    Widzialam goscia który własnie tak jeździł i to na małymnachyleniu(ja nazwałam płaskim) denerwował mnie bo jeździł szybciej a ja nie mogam nabrac predkości.Właśnie powyszszy opis pasuje do niego jak ulał.(miałam nawet pisac o tym ale baam się ze mnie wysmiejecie ze mam zwidy . Dziekuje bo ja pisząc i mysląc o wykroku własnie taka jazde miałam na myśli a po ostatnich postach zaczęłam watpić ze nie umiem rozróżnic tego świadomego wykroku od naturalnego wysuniecia narty. Dzieki Sally

    Mysle, ze czekasz nie na jakies byle jakie A-frame, tylko na odlotowe, takie kiedy... Cytuje: "trzeba sie ratowac przed wypadnieciem z trasy, stosujac a-frame"

    No witam Dawno sie nie udzielałes na forum .Tym bardziej jest mi miło ,ze odpowediałes na mój własnie post.,choć pewnie bardziej zainspirował Cie cytat..W takim razie czekam na rozwiniecie oczywiście przez Ciebie skoro juz zacząłeś :) Pozdrawiam
  7. Panowie naprawdę fajnie wszystko o wykroku jest opisane w książce M Szafrański Narciarstwo od amatora do zawodowca. Nie ma co wyważać otwartych drzwi

    Nie jestem Panowie;) ale jesli moge to nie odbieraj nam tego co najlepsze na forum .."wywazania otwartych drzwi" . Nie ma to jak dojść do czegos samemu .To jak podróz dookoła świata i tak w końcu wracamy do pkt wyjścia...:):D Ale ile zwiedzimy po drodze ? Podróze kształcą:) Sally
  8. wiem ze jestes serio. IMHO (do pewnej granicy) nie ma nieprawidlowej ewolucji, czy to bedzie plug, aframe czy wykrok. dla mnie kazdy element, odpowiednio zastosowany, ma sens. a dlaczego specjalnie je probowac? chociazby dlatego, zeby zobaczyc jak krawedzie, cialo i narty zachowuja sie w sytuacji, w ktorej mozna (calkiem czesto przez ulamki secund) sie znalezc…. i czesto lekkie zostawienie narty dolnej z tylu lub wypchniecie gornej do przodu pozwala odzyskac tempo, rytm itp.

    Janie czyli sam przyznajesz niejako ,ze to co opisujesz to wyjscie z sytuacji awaryjnej ,czyli wynik błedu a nie jest to element jazdy na nartach? Pozdrawiam Sally

    Linkując zdjęcia, chodziło mi, że widać na nich, że narta wew. idzie przed zewnętrzną u tego zawodnika. Akurat na tych zdjęciach to widać, że tak jest. Na innych zdjęciach z albumu narty idą równo.To zależy głównie od tego, jak bardzo musi być "krótsza" noga wew. od zewnętrznej. Stań na schodach. Nogi na różnych stopniach (różnica jednego i dwóch stopni), bokiem do spadku. Spróbuj zrobić tak, żeby stopy, były równo. Zobacz czy ta pozycja jest dla Ciebie naturalna i wygodna. Nienaturalne wysunięcie jest moim zdaniem na tym filmie

    ........ Co do A-Frame, to cały ten skręt Lindsey to jedno wielkie A-Frame :). I co ? Słaba jest ?

    No własnie jeden a -frame czy kilka "wykroków" a na innych równo .Jak myślisz raz czy kilka zawodnik takiej klasy zrobił dobrze a wszystkie skrety to błąd czy na odwrót :P Skąd wiesz ,ze gdyby nie ten pierwszy skret Lindsey byłaby moze jeszcze szybsza o ułamek (tu ułamek ,tam ułamek;) ) Byłam na schodach ,stopy były równo i to normalne ,im szerzej czyli róznica np dwóch stopni to noga górna bardziej zgieta,ale tez dolna coraz bardziej wyprostowana .Zeby utrzymac na dolnej i z niej wyjść w skręt to tak jakby wejść od razu na dwa schodki wyżej .Co łatwej Ci zrobić wejść na jeden schodek czy dwa ? Pozdrawiam Sally

    ........ Stańcie bokiem do kanapy ( 90 stopni) o jakieś 50cm od niej. Stopy równolegle. Następnie oprzyjcie tyłek o kanapę ( czyli ok 40cm nad "śniegiem" ) symulując skręt na nartach. Stopy cały czas równolegle . U mnie podnosi się pięta wewnętrznej nogi w "skręcie" Aby utrzymać stopy na ziemi MUSZĘ ZROBIĆ WYKROK ponieważ zwiększa się kąt między stopą a łydką "narty wewnętrznej". Ponad 10 cm aby komfortowo ustawić stopy na ziemi. To wszystko w ..........kapciach. Co dopiero w bucie narciarskim który w ogóle się nie ugnie.

    Własnie próbowałam nie wiem czy mam racje ale zaryzykuję -co tam :o-mysle tak. Bo chyba najpierw sadzasz pupe . Spróbuj najpierw lekko zgiąć nogi w kolanach-ruch przód i dopiero opierac tyłek o kanapę(dół)oczywiscie płynnie jak jeden ruch ...tak jak prawidłowo na nartach a zobaczysz ,ze siie wtedy da.Ja nie mam z tym najmniejszego problemu. To wszystko dzięki "Góra-dół; przód-tył; układy tułowia . O co tak naprawdę chodzi." -tylko to :) Pozdrawiam Sally
  9. a dlaczego ktos ma cie o........c? moim zdaniem, nie namawiam nikogo jezdzic z nogami rozstawionymi pol metra, ale KAZDEGO namawiam do cwiczen z a-frame i cwiczen z pozostawieniem dolnej narty bardziej z tylu...

    Bo czasem ktos pisze za mało jeździsz to sie nie odzywaj!:o !Mi nie chodzi o nogi rozstawione pół metra(bez skojarzeń proszę :rolleyes:) No ale powiedz czemu mają służyc te ćwiczenia "z a-frame i cwiczen z pozostawieniem dolnej narty bardziej z tylu" ,do czego mają mi się przydac ? Pytam serio,bo nie wiem. Dla mnie taka jazda to błąd(nie tragedia jak sie zdarzy ale właśnie moja nauka polega tez na tym zeby a-frame wyeliminowac bo kiedy prowadze narty prawidłowo (obie nogi zgiete ,ciezar na dolnej narcie ) to i kolanko wew moge ładnie do srodka skretu pochylić i kolanka i mięsnie nie bola i czuje wtedy takie mam wrazenie lepszą równowage to jest to do czego dąże -nie ma a-frame),nogi nie szeroko to łatwiej mi wtedy wejść szybciej w następny skret Pozdrawiam Sally

    Użytkownik sally67 edytował ten post 15 kwiecień 2012 - 21:10

  10. Beat Feuz. Zdobywca kilku przyszłych wielki kryształowych kul. Na zdjęciach nie ma błędu paralaksy (chociaż ja bym tego nie nazywał paralaksą), ale wyraźnie widać wysunięcie narty. Im dłuższa narta, im bardziej stromy stok i im większy rozstaw nóg tym wysunięcie większe. Zależy to też od fazy skrętu i w którym miejscu stoku ta faza występuje. Ważny jest też kąt pod jakim przecinana jest linia ss, czyli inaczej mówić czy to skręt długi, krótki, gigantowy, długi s, czy krótki s. Beat+Feuz+Audi+FIS+World+Cup+Men+Super+Combined+m5sm-H-3Uunl.jpg Zawodnicy przcież też popełniaja jakieś błedy to sa miedzy innymi chyba te róznice w czasie które decyduja o wygranej . Moze mnie opie....licie ze sie wtracam ale myśle i to dotyczy kazdego sportu ,sa pewne dobre wzorce do których dązymy to ,ze zdarzy sie zrobic błąd inaczej pojechac bo tak wyszło Janie to nie tragedia i oczywiście pewnie nieraz tak wyjdzie ,ze moze trzeba sie tak ratować nikt nie będzie od linijki mierzył ale to nie znaczy ,ze tak ma byc a juz na pewno tak sie nie uczyć chyba co? No dobra to teraz dostane za swoje ..trudno najwyzej sie czegos nauczę Pozdrawiam Sally

    Użytkownik sally67 edytował ten post 15 kwiecień 2012 - 19:36 wstawiłam nie to zdjecie udało sie usunąć

  11. Wcześniej pisalem w post 223 http://www.skiforum....ll=1#post452655

    o ruchu przód tył.
    Poniżej macie filmik animowany, który przedstawia rolę butów i efekty jesli mamy brak równowagi w płąszczyżnie strzałkowej (przód-tył).

    Jacek V.., poznajesz siebie :D (....ale to już było i nie wróci więcej) :), Krzysiek S....pamiętasz Zaclerz i wjazd na płaskie?, Krysiu S....., welwetowa jakby było fajnie gdyby to była pozycja środkowego narciarza.



    Racja,zbytnie naciskanie na jezyki jest złe.
    post 223 http://www.skiforum.....l=1#post452655

    A w animacji pokazano ,ze srodek ciężkości u srodkowego narciarza cały czas jest tam gdzie trzeba i to jest ten prawidłowy ruch przód i jednoczesnie góra -dół .

    Dziękuje i pozdrawiam
    Sally

    P.S.Przepraszam za edycje ale chyba za bardzo to wczesniej rozpisałam (teraz jest prościej)

    Użytkownik sally67 edytował ten post 06 kwiecień 2012 - 20:08

  12. Tylko ciutkę zadowcipkowałem :) Wciąż bardziej podziwiam i zazdroszczę :o

    Jestem po ociosaniu przez Niko (do ukończenia rzeźby może jeszcze trochę brakuje ;) ), końcówka tamtego sezonu i początku tego - na żywo. Także myślę, że nawet od samej Ciebie wiem lepiej o czym mówisz ;)
    Po moich rekomendacjach dla spotkania z Nim przyjechał nawet bardzo dobry kolega z pod Elbląga.
    I choć widział się / skorzystał ledwie 2h +/- to nie żałuje i myśli o kolejnym zetknięciu.

    Pozdrawiam i tak trzymaj :)


    No i dobrze bo ja lubie zartować :D
    Co do rzeźby to mysle ze Niko nawet zechce ja ożywic ;)
    A kolega miał racje .. sama miałam chęć pojechac ale ze lubie wyzwania :P to jeszcze przez internet sie pouczę( no i inne wzlędy na razie tez były za tym )
    Ale w przyszłości ...oczywiscie jak Niko będzie miał czas takim trudnym przypadkiem jak ja sie zajac ? :o

    No ale obgadujemy...:) Dobra ...
    Pozdrawiam i pieknego rzeźbienia życze!! :)
    Sally
  13. Słyszałem, że podobno też kilku Austriaków pojęło ten sekret.
    Ale to nie do końca sprawdzone wiadomości :D;)

    Powodzenia i wytrwałości :)


    Dzieki juice :DTroche sie smiejesz ze mnie ale nic nie szkodzi fajnie wyszło:D
    Ale za to wiem na pewno ,ze znam Kogos kto ten sekret posiadł i chce sie tym dzielić.Tak sie zaraza ludzi pasja:)
    Mysle ,ze z takim nauczycielem jak NIko może i z takiego jak ja materiału da sie cos "wyrzeźbić"(moze pare kresek na stoku) :D;)

    Niko podał taki artykuł i dzieki temu nakryłam młodego Szwajcara który chyba też wykradł te recepture i robi to na takich predkościach :eek:
    Jestem pod wrazeniem
    I przyznam a włascxiwie to sie pochwalę ,ze najpierw oglądałam jazde tego Szwajcara i pisałam w poscie o jego płynności itd a dopiero dzisiaj przeczytałam co tam pisza .To tez mnie cieszy ,ze dzis potrafie dostrzec takie róznice w jeździe .
    Kiedys tego nie umiałam.
    Dziekuje za to tez Niko, jestes niesamowity!!

    Pozdrawiam Sally
  14. C.d postu 223 http://www.skiforum....achmentid=30643 [ATTACH=CONFIG]30879[/ATTACH] Tak wygląda pozycja "przód [ATTACH=CONFIG]30877[/ATTACH] A tak pozycja "tył" Ruch praktycznie mało zauważalny, ale do sterowania nartami (dzioby, tyły) wystarczy.

    Sorry Niko! Próbowałam tylko nie napisałam .Przyznaje racje w 100% .Faktycznie- cieżko oddzielic te dwa ruchy ,to ma byc płynnie jak jeden ruch. Nie mówie nawet ze bez nart to awykonalne ...tzn wykonalne ale z padem chyba :D Nie wiem czemu w tym artykule tak jest napisane. Żeby za wczesnie w biodrze nie zginać (nie siadac)? Nie wiem? A może niektórzy tak ucza ,czasem sie słyszy na stoku opieramy sie na jezykach! Pozdrawiam Sally P.S. Mam pytanie co prawda nie do tego postu .Jęsli mógłbys wyjasnić mi , o co chodzi z tym paluchem ,nie łapie tego ?:o

    Użytkownik sally67 edytował ten post 03 kwiecień 2012 - 21:42 dodano P.S.

  15. Witam. Śledzę wątek , brnę przez posty i kombinuje o co w tym wszystkim chodzi:confused:? Nagle olśnienie ,wiem:D generalnie chodzi o to ,żeby zjeżdżać z góry na dół i lepiej przodem niż tyłem:D:D:D.Nie rozgryzłem jeszcze układu ciała:confused:, ale w czwartek będę na Pilsku to coś pokombinuję i dam znać jak coś wymyślę. Pozdrawiam serdecznie.;)

    Nieźle to wykombinowałeś! Genialne :D(zart oczywiscie ,poszłam za ciosem) Układu ciała tez nie rozgryzłam jeszcze choć próbuje dzielnie ale mysle ,ze tu sekret Japończyków i Niko ,nie na darmo tyle ich pokazuje. Jak człowiek nie moze na stok to choć na sucho próbuje...ehh A stanie na jednej nodze z zamknietymi oczyma i rekami w górze coraz dłużej mi wychodzi :) ...właśnie odpowiedni układ ciała potrzebny. Jak wszystko na sucho wycwicze to później na stoku czysta formalność ;) To tak zartem ale serio to coś w tym jest na pewno,ja w to wierzę i spróbuje . P.S .Znalazłam taki artykuł prosty o równowadze http://aktywni.pl/ak...mysl-rownowagi/

    Użytkownik sally67 edytował ten post 03 kwiecień 2012 - 12:38 dodany link

  16. Cześć Welwetowa ! Gratulacje! Oważyłaś sie wstawić filmik i super! :) Ja powiem tylko tak..Masz luz ,swobodę (bezcenne) i piekny usmiech !Jestes sprawna ,młodości nie będę wypominać :D Z takimi atutami .....postepy mig mig i już :) Tak trzymaj!

    Zaczęłam 2 lata temu, ale w praktyce oznacza to trzy, a nie dwa sezony narciarskie, więc nie przesadzaj z pochwałami. Jak już jesteśmy w temacie narciarskiego stażu, to jak patrzę na stopkę niko, to za każdym razem wpadam w deprechę, bo ja przez te 3 sezony na nartach byłam mniej razy niż on w tegorocznym :P Mam nadzieję, że w przyszłości uda się to zmienić.

    Nie przejmuj sie ja mam jeden sezon wiecej i brakuje jeszcze jednego zeby tyle co Niko w tym roku.....;) P.S. Studiujesz podobny kierunek jak moja córka (matematyka -zastosowanie w ekonomii) :) Pozdrawiam Sally
  17. Podstawą czucia jest jazda na nartach...

    :D ... w każdych warunkach, np. w sakramenckiej mgle! Nawet rzadka mgła nie pozwala zobaczyć ukształtowania śniegu, odsypów, muld itp. Gęsta praktycznie pozbawia wzroku. Sally, w piątek na Goryczkowej aż do Buli jeździło się w gęstych chmurach po 30 cm świeżego śniegu. Tylko na czucie stóp. Co ciekawe, wolałem jak widoczność spadała praktycznie do zera. Wtedy jeździło się wolno, bardzo hamującym śmigiem i można było nadążyć z reakcjami na impulsy od nóg. Jak widoczność lekko się poprawiała, odruchowo przyspieszałem, ale dalej całkowicie bez widoczności "kształtu" śniegu. Wtedy trudno było nadążyć z reakcjami... Super zabawa... :D Pozdrawiam. Tadek

    Tak Tadeusz ja to wiem naprawde i nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym jeździc obojetnie w jakich warunkach. Niestety czasem nie wystarczy chciec.Nawet nie wiesz jak Ci zadrosciłam ale tak pozytywnie tego Kasprowego :) Naprawde wolałabym jeździc niż siedziec na forum (oczywiscie forum czytam z wielka przyjemnoscia i ciekawoscia ale nic nie zastapi jazdy).

    Co ciekawe, wolałem jak widoczność spadała praktycznie do zera.

    Kiedys (nie miałam jeszcze gogli ) sypał straszny snieg wtedy własnie jechałam na czuja bo musiałam zamykac oczy ,tylko na chwile otwierałam zeby sprawdzic co przede mna i wiesz co chyba nawet lepiej mi sie jechało (jest w tym cos ) Pozdrawiam Sally
  18. ............... Podstawą czucia jest jazda (na nartach) z nie napiętą stopą. Zaczyna się to od inicjowania skrętu. Dlatego tak wiele uwagi poświęcam samemu rozpoczęciu skretu. Czucie stopami jest konieczne do utrzymywania ciała w nieustannej równowadze. Dlatego fotkę z poprzedniego postu opatrzyłem takimi uwagami. Pozdrawiam!

    masz racje to musi być cykl nie mozna rozgraniczac ...co do samych stóp to ja nie umiem sie wypowiedziec nie do końca to czuje..moze po prostu sie nie zastanawiałam ...ale fakt ze stopy to sensor (szczegónie to czuc jak zamknie sie oczy) I dzieki za cierpliwość do mnie :)

    Nam trenerzy zaklejali taśmą dolną część gogli :) Różne były patenty. Ja stosuję swoim podopiecznym z AZS AWF np. spacer po piłkach lekarskich z zamknętymi oczami... - tutaj filmik z jednego z naszych treningów (3:36 piłki).

    zaklejali taśmą dolną część gogli :)-to zmusza tez chyba do patrzenia daleko .Przydao by mi sie ;) Piłki super i stawy skokowe wzmacnia (w domu moze wystarczyły by np stertki ubrań poukładane w pewnych odległosciach -jak myslisz ?) Sally

    Użytkownik sally67 edytował ten post 02 kwiecień 2012 - 10:54

  19. Ciepło , ciepło,.......gorąco gorąco . Bliska jesteś dotarcia do sedna. Po prostu trzeba być przyjaznym dla sniegu, lekkim , pieścic snieg. Zaczyna się to od obciązenia idącego po palcy ku pięcie. Bardzo ważna jest praca tułowiem , ktora powinna być prefekcyjna , tak jak ruch ciałem gdy stoisz na wadze, aby ona wskazywała jak najmniejszy twój ciężar. Wiadomo,że w któryms momencie dociążysz i wskaże ..,... sporo. Ale to moment kiedy potrzebujesz interakcję do następnego skretu. Po drodze masz to prefekcyjne wchodzenie do skrętu, optymalizowanie krawędzi, szukanie największego ślizgu nart, unikania najmniejszego oporowania, super czystej krawędzi. To jest jazda tego młodego zawodnika. A metody: myślę ,że to co po kolei wykonujesz prowadzi do tego. Zyczliwi mówią ,ze jezdzę jak japoniec :D. Mojej jeżdzie zawsze prześwieca tworzenie wrażenia lekkości. Nigdy nie katuję stoku. Staram się być "nad nim". Cokolwiek wykonujesz musisz mieć to w swej świadomosci. Jak najmniejszy opór, jak najmniejszy nacisk.Kiedy poczujesz coś pod nogami , staraj się to wchłonąc. W czasie trwania jednego wirażu to zjawisko może wystąpić kilka , nawet kilkanascie razy. Tego nie widać ,to Ty masz czuć ,ze Twoje ciało i nogi to doskonały teleskopowy układ. Ostatnio mialem okazję zabawiac się w autobusie , gdzie bez trzymania nie patrząc na jazdę starałem sie utrzymać równowagę i uniknąc wszelkich drgan podłogi autobusu. Udawało mi się. Kwintesencją jazdy jest jazda z kompensacją. Ale to jeszcze przed Tobą To tyle pora spać. Dziś byłem.......dzien na nartach:p Przepraszam :( Pozdrawiam!

    Zyczliwi mówią ,ze jezdzę jak japoniec :D.

    Nie watpie w to . Ty dzielisz sie swoja fascynacją .To moze tylko ten kto ma sie czym podzielić.:) Rzadko jeżdże autobusem ale kiedyś tez specjalnie nie siadałam ,fajna zabawa lepsza wprost proporcjonalnie do umiejetności kierowcy ;) Dobrze ,ze mi przypomniałeś,dzisiaj tez jade do pracy MKS nie bedzie mi sie nudzić.

    Kiedy poczujesz coś pod nogami , staraj się to wchłonąc. W czasie trwania jednego wirażu to zjawisko może wystąpić kilka , nawet kilkanascie razy. Tego nie widać ,to Ty masz czuć ,ze Twoje ciało i nogi to doskonały teleskopowy układ.

    ostatnio wpadłam na ciekawy watek "Czucie śniegu" i tam fajne cwiczenia na równowagę.Próbowałam -szczególnie to drugie nie takie proste dłuzej ustać. http://www.skiforum....ie-sniegu/page3 post 50 Po przeczytaniu w tamtym watku postu Dziadka Kuby śnił mi sie wczoraj zjazd z Kasprowego po ciemku i strałam sie przypomniec rady zeby nie wypaśc z trasy:D P,S Nie wiem kiedy bede na nartach:( to chociaz mi sie przysni :D

    Użytkownik sally67 edytował ten post 02 kwiecień 2012 - 07:51 dodano post 50

  20. Faktycznie , to by miało sens. Ja tak naprawdę to łączyłem te ruchy razem :) M.SZ. widzi w łączeniu problem. Przecież to jest jeden cykl (paluch, język buta, obniżenie pozycji, zakończenie na krawędzi piety). I tak i nie . Zależy od zawansowania narciarza. Mówiąc o "rzucie ciałem" w skret ja dokładnie to wykonuję. Masz tam fotkę M.Byd. pokazującą pochylenie -odchylenie. [ATTACH=CONFIG]30643[/ATTACH] Jak sądzisz . Ma on w tym ruchu równowagę ? NIE ! Bez nart by "poleciał". On się wiesza na językach. To jrst zawsze zły ruch. Praktycznie to wygląda zupełnie inaczej. Nie chodzi tu o "kiwanie" a przemieszczanie srodka cięzkosci , aby jego rzut był w rejonie palców (przód) i pięt (tył). To jest ruch o wiele mniejszy jak na fotce , ale zupełnie wystarczający. W tym ruchu zginasz kolana , tułów , ręce . W takim ruchu masz cały czas równowagę.Dopiero dodanie ruchu w dół daje całą dynamikę ruchu ciała, które oddziałowuje na krawędzie nart. Popróbuj na sucho . Od razu wyczujesz rożnicę. Pozdrawiam!

    Tak ale pod rys. pisze ze to tylko cwiczenie na ruch przód . Wcześniej pisze ze u cyt" Maxa mozna zauwazyc element techniki niezwykle istotny ,a sprawiający wielu narciarzom kłopoty" to cyt"Płynne dopasowanie pracy ciała góra - dół i przód - tył." i dalej cyt"Ruchy ciała góra - dół, przód - tył są ze sobą bezpośrednio powiązane - odbywają się równocześnie. Dla początkującego na pewno będzie stanowiło duży kłopot równoczesne opanowanie pracy góra - dół oraz przód - tył, jednak bez takiej umiejętności jazda będzie bardzo sztywna i pozbawiona kontroli." Zdanie cyt"Ważne: starając się pochylić do przodu, nigdy nie wolno zginać ciała w stawie biodrowym. " ja rozumiem zeby nie siadac od razu tylko najpierw musi byc ten ruch do przodu. Jedyne co to czepiłabym sie tego nacisku na jezyki moze to ktos zrozumiec ze trzeba sie opierac na nich .To fakt tylko tu byłaby róznicatylko reszta tak jak Ty tłumaczysz tocka w tocke :) A co powiesz o jeździe ? http://www.skionline...wsy&id_txt=4875 ( tam są pod zdjeciem tematy i z ciekawości zerknęłam) Czy on przypadkiem on nie wykorzystuje tego ruchu ( http://www.skiforum....-chodzi./page11 ) to jest takie płynne i lekkie( chyba ze to wynik filmu w zwolnionym tempie tak mnie zauroczył ? ) Taka predkośc a praktycznie zadnego zerwanego skretu . Pozdrawiam
  21. Dziś natknąłem się na artykuł :http://www.skionline...wsy&id_txt=5020 Proszę , zapoznajcie się. Mam zastrzeżenie jedynie do sprowadzania ruchu przód- tył tylko do "pochylenie i odchylenie" ciała. Wg mnie to nie tak. Szerzej na ten temat wypowiem sie wkrótce. O tym ruchu pisałem już kilka razy przy okazji analiz (też w wątku Sally67).

    Przeczytałam i moze im chodziło o to co mi pisałes kiedys ,ze najpierw stawy skokowe i to juz jest ruch "przód" a kiedy zginamy kolana i biodra to juz jest ruch "dół" "Starajac sie pochylic do przodu nigdy nie wolno zginac w stawie biodrowym" moze ,ze nie w tym momencie co w skokowym.- "Najpierw idzie ciało ,dopiero potem dochylamy górą." Moze o to chodzi. Pozdrawiam Sally
×
×
  • Dodaj nową pozycję...