grimson

Zasłonili typowi czarnym paskiem chore z nienawiści oczy.

Jakby nie patrzeć na te dobre 40 stron w tym temacie- zdecydowanie tak!

Uzywane auta elektryczne odpadają, bo zwyczajnie bateria im się degraduje jak w telefonach komórkowych, a wymiana baterii na nową to koszt kilkudziesięciu tys PLN. Słabo widzę elektryfikację w biednej Polsce.

Tu chodzi o gotowość polskiej sieci energetycznej do dodatkowego obciążenia ładowarkami do aut. Przykladowo pod firma, gdzie pracuje, zamontowano dwie ładowarki do ładowania elektryków. Zapotrzebowanie na prąd jest równe połowie zapotrzebowania na prąd całego zakładu. My zwyczajnie tego nie udźwigniemy, bez kosztownej (kosztami zostaną obciążeni Polacy) modernizacji sieci elektrycznej.

Zapomniałeś o walonkach, cebuli i ruskiej wódce- tak przyjacielsko przypomnę.

Pomyśl jeszcze o transferze ostatnio mocnego rubla na prywatne konta, to już będziesz miał całość obrazu 👌

Pasmo sukcesow armii ukraińskiej powstrzymane: https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/miazdzacy-raport-dla-ukrainy-taka-wojna-z-rosja-nie-moze-byc-wygrana/tf538dw,79cfc278

Nie Duduś a Dudu, jak mawiał Batka Łukaszenka.

Mamy wprawę z kosami na sztorc, biała broń zawsze na propsie.

40% rodaków nie ma w ogóle oszczędności, lub maja na koncie max 4 999pln: https://www.infor.pl/prawo/prawa-konsumenta/nowosci/5434735,Jakie-sa-oszczednosci-Polakow-w-gotowce-badanie.html.amp W takiej biedzie każdy wzrost cen spożywki w sklepach to rosnące ubóstwo.

Jestem trendsetterem.

Narty to nie hobby dla posiadaczy karty VIP w Domach Pomocy Społecznej. Stad na forum, moim zdaniem, jest większość klasy średniej. Tylko co to za klasa średnia, jak zaraz paliwo przebije 10zl, miniraty kredytów hipotecznych wzrosną o 300 i więcej %. Jedyna branża, która będzie miała żniwa to zakłady pogrzebowe. Ilość samobójców pobije wszelkie rekordy.

Faktycznie, narzekam. Rozumiem, ze Ciebie takie wysokie ceny cieszą?

Ile radości z pięciu ton wungla:

Unikasz odpowiedzi na pytanie. Aaaa, przepraszam najmocniej. Na stronie 9 tego wątku chwaliłem I Gwardyjska Dywizje Pancerna im Bohaterów Wyzwolenia za błyskawiczna kontrofensywę pod Kijowem. Na stronie 11 napisałem laurkę dla Putina za wyjątkowo celna strategie w Charkowie. Strona 20 to poemat nt połączenia funkcji pilota samolotu Su-27 i doktora na uniwerku we Władywostoku. Strona 32 to mój zachwyt nad polityka monetarna Rosji. Ostatnie dwie strony to już tylko dzganie w chore z nienawiści oczy zgniłych kapitalistów z Zachodu. Masz racje chłopie.

Jakie gloryfikowanie? Jest 6 rano i jesteś pod wpływem? Nie zazdroszczę.

Skąd pomysł ze jestem pro-putinowski? Zenujace, ze używasz reguły „kto nie z nami, ten przeciw nam”.

Ja jestem zdania, że od biedowania Polski ruskim się nie pogorszy. Powtórze się, sankcje EU nie zdają egzaminu. Rusek zbierał środki finansowe przez dobre kilkanaście lat, teraz częściowe odcięcie od rynku zbytu dla ropy, gazu i węgla spowoduje, że szybko znajdą nowe kraje chętne na surowce energetyczne w dobrej cenie. Czytam na Onetach, jak to u ruskich sadzą już zimniory, ceny szaleją a ludzie sterczą w kolejkach do bankomatów. Jest to sprzeczne z informacją od moich znajomych z branży turystycznej, mówiącą o potopie ruskich turystów. Poza tym, Putin jest/będzie na kroplówce finansowej z Chin. Zastanawia mnie postępowanie naszego rządu. W imię rozkazu płynącego z USA, nasi wspaniali politycy skazują nas na chrust-plus, paliwo w cenie wina, tonę węgla w cenie tygodniowego pobytu w **** hotelu, nie mówiąc o gazie.

Najsampierw Polska będzie musiała się zmierzyć z rosnąca inflacja, brakiem węgla, zakłóceniami w dostawie gazu, paliwem w dwucyfrowej cenie. Jak to wytrzymamy to zostaje poczekać (ile lat?), aż ruskie zejdą do poziomu jaskiniowca z powodu nałożonych sankcji. Chociaz jestem zdania, ze sankcje mocniej uderzają w EU, niż w Putina. Ten się śmieje z takiego postępowania, w końcu ruskie to bida z nędza, pomijając większe miasta.

Wincyj: w tym okresie USD kosztuje 3,11 PLN.

Poniżej wykres ceny ropy Brent od 01.01.2010 do dzisiaj włącznie. Widoczne wysokie notowania w Q1 2012, porównywalne z obecnymi cenami. Przy okazji: w Q1 2012 paliwo w PL wyglądało następująco: PB95 ~5,61PLN, ON ~5,77PLN.

Rozwiń wypowiedz.

Białoruś nie ma chomąta, założonego przez MFW.

Pomysl jak ban na ruska ropę sprowadzi ruskich do poziomu człowieka jaskiniowego. Produkcja onucy i walonek w dół, matrioszki to tylko na zdjęciach, cebula zostanie tylko wspomnieniem. Każda złotówka u nas drożej na stacjach paliw, to jedna bomba atomowa „Tsar”, zrzucona centralnie na Moskwę. Warto płacić więcej za paliwo. Ban na gaz to zaoranie ruskich.

Bo mam zbyt daleko do B-B