Skocz do zawartości

wiesio

Members
  • Liczba zawartości

    558
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez wiesio

  1. Tak, tak - czym twardsze buty tym wygodniejsze (szczególnie na mrozie) - ciekawe dlaczego "zawodowcy" po zjeździe natychmiast je rozpinają i starają się najszybciej jak się da je zdjąć - pewnie dlatego że są za bardzo wygodne. Jeden z kolegów uczy jazdy na nartach w butach "skiturowych". Ironiczne uśmieszki znikają po pierwszym zjeździe:) Pozdrawiam

    Użytkownik wiesio edytował ten post 18 wrzesień 2011 - 22:41

  2. i co ważne - twardość (flex) buta, ma się ni jak, do jego wygody wygodnym, nie jest but miękki, tylko .... dopasowany

    A ponieważ do "pierwszego śniegu" jeszcze daleko to takie głupie pytanko: Jakie buty są wygodniejsze? 1. dobrze dopasowane "adidasy" czy dobrze dopasowane buty narciarskie o twardości 150 2. dobrze dopasowane buty narciarskie o twardości 60/70 czy dobrze dopasowane buty narciarskie o twardości 150 Pozdrawiam
  3. Oprócz mnie jechała tylko asekuracja z tyłu. To tak dla uspokojenia przeciwników prędkości na nartach.

    A tak z ciekawości to kogo asekurowała ta "asekuracja z tyłu"? Czyżby tych na których mogłeś wpaść? Bardzo ciekawe. Całkowicie mnie uspokoiłeś, ze się nikomu na tym stoku nic się nie mogło stać. I jeszcze jedno: to Ty przy prędkości 100 km/h patrzyłeś na GPS a nie przed siebie? Gratulacje - musisz być prawdziwym mistrzem. Pozdrawiam

    Użytkownik wiesio edytował ten post 16 marzec 2011 - 20:06

  4. Nie słuchaj "domorosłych dobromirów-dobra rada". Narty (ślizgi) na lato powinny być porządnie (grubo) nasmarowane smarem do nart lub parafiną na gorąco - jeśli sam będziesz to robił to można wykorzystać (zamiast żelazka) np suszarkę do włosów - nie trzeba ich cyklinować. Krawędzie też trzeba czymś natłuścić aby nie korodowały (np wazeliną techniczną) Pozdrawiam
  5. Może ktoś z Szanownych Forumowiczów orientuje się jak dojechać samochodem z Zernez do Davos (chcemy zahaczyć o Davos w drodze do Livigno). Czy koniecznie trzeba jechać pociągiem (mapy to sugerują). Za wszelkie informację będę bardzo wdzięczny. Pozdrawiam
  6. Trzy roki temu na Turracher hohe (fajny spadek , traska oblodzona) zmierzyło mi 86km/h, umiejętności mierne , ale silne nogi.. Myślę ,że to była jedna z lepszych Speedstrecken jakie zjechałem ....fakt ,że było tego nie wiele..;)

    Ajtam, ajtam. To nawet nie osiągnąłeś 100 km/h? Należy się wstydzić. Prawdziwi narciarze nie jeżdżą z tak małymi prędkościami.
  7. i na pitztalu ostatnia scianka na łokciu w kurtce i spodniach narty atomic gs9 170cm mialem ok 130 km/h

    Wiem, wiem - jestem "strachliwy" ale jeśli to nie był sen to napisz gdzie i kiedy zamierzasz z taką prędkością poruszać się na stoku, a ja postaram się tam nie być. Pozdrawiam
  8. http://www.windsport...YZOWANE SERWISY tam jest wyszukiwarka przedstawicieli w Polsce i co można u nich zrobić :) szukaj: Formowanie skorup butów, ew. Wykonywanie wkładek wyścielających, ew. Wykonywanie wkładów wewnętrznych

    Teoretycznie (zgodnie z informacją Winsportu) można wkładki dorobić w Ski Teamie ale jest to nieprawda (dzwoniłem do nich) Spróbuj w firmie Drajmed http://drajmed.pl/index-2.html, oni dorabiają wkładki ortopedyczne i w rozmowie telefonicznej poinformowali mnie, że do butów narciarskich też dorabiają. Pozdrawiam
  9. sprawdz tez jaka jest dopuszczalna pretkosc km/h z danym boxem zebys pozniej nie placil za przekroczenie pretkosci

    ???????????????? To policja ma informację z jaką prędkością z danym box-em można jeździć? A w "meritumie" kup największy box (firmowy) na jaki Cię stać. Pozdrawiam

    Użytkownik wiesio edytował ten post 15 styczeń 2011 - 22:38

  10. Taki wtręt odnośnie "kapitalizmu" i znaczenia zabawy i spędzania wolnego czasu przez dzieci...

    Chyba Turbo za bardzo nie pamiętasz "tamtych czasów" więc proponuję abyś za bardzo się w ten sposób nie wypowiadał. Właśnie wtedy (i wcześniej) narciarstwo było tylko dla górali lub bardzo bogatych ludzi. Gdybyś wiedział ile wtedy trzeba było zapłacić za sprzęt narciarski czy wyjazd na narty w alpy w stosunku do "średniej płacy krajowej" to pewnie by Ci włosy na głowie stanęły na zawsze. Dobry (zagraniczny) sprzęt narciarski kosztował 6-12 i więcej "średnich pensji krajowych" a na narty w alpy wyjeżdżali "zawodowcy" i baaardzo bogaci ludzie - pewnie nie uwierzysz ale tak było. Pozdrawiam

    Użytkownik wiesio edytował ten post 15 listopad 2010 - 00:48

  11. No widzisz, a w moim przypadku jest odwrotnie, czyli wielkosc osrodka ma znaczenie. Nie lubie jezdzic caly czas na tych samych trasach, idealna sytuacja to taka, kiedy moge wlozyc narty rano i jezdzic do wieczora nie pokonujac 2 razy tej samej trasy. Nie istnieje dla mnie cos takiego jak skibus (nie uwazam tego srodka transportu jako czegos naturalnego na nartach w przeciwienstwie np. do kolei gorskiej), jesli dobrze pamietam to korzystalem z niego tylko raz w zyciu Diablerets-Glacier 3000, wiec rowniez to czy osrodek jest polaczony w calosc czy nie jest dla mnie wazne. Najlepiej, aby trasy byly maksymalnie dlugie, wiec takze roznica poziomow ma dla mnie znaczenie. Moze to subiektywna ocena, ale z doswiadczenia wydaje mi sie, ze najciekawsze trasy sa gdzies pomiedzy 1800 m a 2800 m, ponizej 1800 m czesto bywaja waskie, ze wzgledu na maksymalna "oszczednosc" lasu wystepujacy na takich wysokosciach, wiec rowniez maksymalna wysokosc w danym osrodku jest dla mnie wazna. Co do ceny skipassu, oczywiscie ma ona jakies tam znaczenie, ale nie jest dla mnie na pewno czynnikiem decydujacym o wyborze osrodka, bo czesto "oszczednosci" sa tylko pozorne. Oczywiscie nie kazdy musi lubiec to samo. Do Austrii ani do tamtejszych osrodkow osobiscie nic nie mam, wrecz przeciwnie jest tam kilka osrodkow, ktore bardzo lubie (np. Ischgl, S-F-L, wspomniany St. Anton am Alberg czy nawet Solden), ale z drugiej strony bardzo nie lubie jak ktos mnie wprowadza w blad. Pewnie gdyby w Stubai podawali prawdziwa dlugosc tras to moja ocena tego osrodka bylaby nieco inna. Takze taka manipulacja, przynajmniej w moim przypadku, ma zupelnie odwrotny skutek niz zamierzony. ;)

    O!O!O! Też tak mam. Najchętniej to bym sobie jechał "gdzieś" do końca dnia i stamtąd mogli by mnie przywozić na kwaterkę np samochodem (niestety nigdy jeszcze nie znalazłem chętnego). Również nie toleruję na nartach skibusów i własnego samochodu dlatego staram się wybierać duże ośrodki i kwatery blisko stoku. Pozdrawiam
  12. Czy na sella ronda jest free ski i ewentualnie jakie hotele biorą udział? Na jakiej stronie internetowej można o tym poczytać?

    W tym regionie są tańsze okresy polegające na: 1. nocleg - 7 dni płacisz za 6 dni 2. skipas - 6 dni płacisz za 5 dni. My byliśmy w tym "systemie" w poprzednim sezonie w Alta Badia Pozdrawam
  13. Gdzieś około 1995 roku przestałem jeździć do Zakopanego, czyli w polskie Tatry i nie dlatego, że mnie nie stać, tylko po co ? Narty w Zakpoanem, to nieporozumienie. Latem Tatry Słowackie są dużo bardziej atrakcyjne. Mieszkańcy Zakopanego i okolic zapominają, że złotówka jest wymienialna, a granic nie ma.

    A może po to aby spotkać się ze swoim kumplem Staszkiem "jednym z niewielu prawdziwych Zakopiańczyków" i napić się z nim litworówki? Ja od 30 lat nie jeżdże do Zakopanego w "celach narciarskich" tylko towarzyskich i jestem mi zawsze bardzo miło spotkać starych kumpli (zaręczam Ci że jest jeszcze trochę "prawdziwych Zakopiańczyków" oprócz Staszka. Pozdrowienia
  14. Wiem że słowa "Ischgl" i "tani apartament" niesamowicie gryzą się ze sobą, ale jeśli ktoś dysponuje takowym namiarem to będę bardzo wdzięczny. Namiarem na Samnaum też oczywiście nie pogardze. Pozdrawiam

    Spróbuj u nich: http://apart-samnaun.ischgl.at/ Pamiętam, że ceny kilka lat temu mieli całkiem "normalne" a położenie jest optymalne - w centrum, ale można zjechać prawie pod sam apartamentowiec. Napewno trochę taniej jest w wioskach obok Ischgl-u - ale trzeba szukać takich miejscówek które mają podpisane umowy na zniżki za skipas (a nie wszystkie mają). Miłego wyjazdu
  15. witam, organizuje wlasnie wyjazd w 3V dla grupki znajomych, aktualnie sklaniam sie ku temu aby na baze wypadowa wybrac Les Menuires, maja znizke przy rezerwacji do konca stycznia (zakwaterowania i skipasu), wychodzi wtedy jakies 300eu na glowe z karnetem na caly osrodek. moze ktos z forumowiczow moze mi polecic cos konkurencyjnego. jedzie nas 6 osob. dzieki za pomoc. pozdrawiam

    Najlepiej szukaj w centrum - dzielnica la Croisette, aczkolwiej jeśli chodzi o narty to praktycznie wszystkie apartamentowce są bezpośrednio przy wyciągach. Pozdrawiam
  16. Współczuję, ale jak to mówią rzymianie "nauka radziecka zna tego typu przypadki". Sam coś takie przeżyłem 2 lata temu: też początek grudnia, też piłka nożna tylku u mnie pęknięcie piszczela w kolanie. W marcu pojechałem na tydzień na nartki i było wszystko OK, czego i Tobie życzę.:) Pozdrowienia
  17. W 2 Dolinach póki co należy bardzo uważać na "informacje" od pracowników jednej stacji na temat wyciągów funkcjonujących (bądź nie) w sąsiedniej dolinie.
    Nas w grudniu ubiegłego roku "Panowie Wyciągowi" z Szczawnika tak wykierowali do Wierchomli, że zjechalismy do nieczynnego wyciągu Frycek i musielimy się przebijać do głównych krzesełek na Wierchomli przez las, potok itd.
    (miłe to to nie było bo szybkimi krokami zbliżał się wieczór).
    Sam stok w Szczawniku moim zdaniem jest lepszy niż w Wierchomli, ale daleko mu do pobliskiej Jaworzyny Krynickiej.
    Pozdrowionka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...