Skocz do zawartości

maniaq

Members
  • Liczba zawartości

    581
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez maniaq

  1. dlaczego brak zaufania do diamir ??? (gdzie Cię zawiodły, jak długo użytkowałeś) co to jest prawdziwy off piste ??? i dlaczego za wąskie narty ???? (czyżby jakiś trend?) jak najbardziej trafne !!!
  2. zestaw ok - starczy na długo (w zasadzie zjedziesz na tym wszystko), legendy rzeczywiście już zasłużone, jeśli chodzi o wiązania wg mnie jedyne słuszne, buty solidne choć może Ci brakować czwartej klamry, foki nie napisał jakie - wg mnie moherowe najlepsze rozwiązanie, ale zdania są podzielone......
  3. zamocujesz foki jak do każdych innych - tylko musisz kupić docinane bo inaczej będziesz miał problemy na podejściach stromych i trawersach..... ja mam Lowa Struktura - nie jest to szczyt marzeń ale dają radę - są za to dość wygodne i średnio-ciężkie.... Garmonty ma ratownik GOPR sekcji podhalańskiej więc jak coś podam namiary Scarpa znajdziesz wszędzie... pzdr
  4. jeździłem na Teneighty z 2005 i Pocket Rocket oraz na Thruster - Teneighty fajne w głębszym i miękkim śniegu, bardzo fajnie kręciły, ale duże problemy na trasie i twardszym Sweet Daddy mam tera - bardzo przyjemne narty do różnych zadań - lepiej na trasie i w twardych odcinkach stoków i żlebików od Teneighty, ale nie sa to narty przewidziane do "sztruksiku" - dośc szerokie dzioby pozwalają też przyjemnie pobuszować w świeżym śniegu....generalnie jestem z nich zadowolony choć polowałem w Sugar pzdr
  5. spiszą się - jesli oczywiście nie przeraża Cię dźwiganie kilkustet gram więcej lekkie narty turowe są świetne do chodzenia ale do jazdy nadają się średnio (no może przyzwoicie sprawują się w ześlizgach i na trawersach), podobnie z lekkimi modelami wiązań...... jeździłem i na Haganach i Dynafitach oraz kilku modelach Fs Salomona i K2 a także na na Atomach z serii Daddy, Legendach i Banditach... wszedłbym w K2 lub Volkla pzdr
  6. przy Twojej wadze musisz !!! celować we Freeride Diamira....to po pierwsze, buty do tego Scarpa lub Garmont wysokie freeridowe modele (jeśli chcesz ostro jeździć (na podejściu dostaniesz trochę w dupę ale cóż).... narty jeśli dość "uniwersalne" to Dynastar Legend lub Rossignol Bandit, ale jeśli lubisz modern design to celuj w K2 Public Enemy, Seth Pistons lub Volkl Mantra, Dogma lub coś podobnego.... w razie pytań wal śmiało pzdr
  7. oczywiście pn.-wsch. wystawa stoków...... Salatin pięknie "obfotografowany" - nawisy nad Stromym Żlebem - piękny zjazd......POLECAM !!!! pzdr
  8. uwielbiam design całej serii..... a wracając do tematu to wiele zależy od narty..... i oczywiście techniki !!! przykładowo Teneighty Salomona (80 mm) świetnie sprawujące się w głębokim mają spore problemy na trasie (klepią jak kaczki dziobami ), a już np. Nordica the Beast (124-92-116) mimo gigantycznych rozmiarów sprawowała się na twardym przyzwoicie - nawet przy znacznych prędkościach..... iSupershape Magnum (71mm) czy Nordica Dobermann Spitfire (70mm) to prawdziwe carvery..... a na B5 Metronach (76 mm) da się pojechać i na tyczkach i "body carve"....
  9. zjazd możliwy do Tuxer Fernerhaus na 2660 m n.p.m. więc do dyspozycji teren o deniwelacji 600m...... do jedynej czynnej restauracji można zjechać trasą (jedna jedyna przygootwana) lub stokami pod gondolą (maaaasa śniegu)..... na lodowcu czynne 3 orczyki i krzesło (obsługujące 7 tras o zróżnicowanym stopniu trudności - od niebieskich do czarnej) - jak na ilośc osób wystarczająco.... szkoda że wyciągi na Kaserer nie czynne - śniegu było wystarczająco..... freeride na stokach Kaserer'a raczej nie realny......płaty śniegu generalnie można się sporo najeździć... pzdr następnym razem zapraszam na wyjazd z nami.... pzdr Załączone miniatury
  10. narty z wypożyczalni..... kije nowe, proste, długość 120 cm ok........ a technikę szkolić )))) pzdr
  11. niech żyje....... czerwiec to dziwna pora jak na narty - a koniec czerwca już zupełnie wzbudza uśmiech sąsiadów jak znów pakujemy narty do bagażnika... ale cóż - ten się śmieje kto się śmieje ostatni.... te 900 km, które dzieli nas od lodowca Hintertux ( w Alpach Zillertalskich) wydaje się jak być jak kolejny wypad do Zakopanego ale jednak zajmuje trochę czasu i energii....... o poranku dolina Ziller wita nas piękną słoneczną pogodą - termometr w autku pokazuje 16 st. C - GDZIE te śniegi ??????? nasz diesel wspina się na kolejne piętro doliny Ziller - w dolinie Tux zamieszkamy w Vordellanesrsbach ( w sezonie mieszkamy w Mayrhofen - lepszy dostęp do innych stacji w dolinie)...... stąd jeszcze nie widac Tuxa....... ale co się odwlecze to nie....uciecze - o 8.15 ustawiamy się w kolejce wraz z wielonarodową gromadką przyszłych gwiazd narciarstwa alpejskiego.... wjazd do góry strasznie się dłuży - gondola w 3 etapach pokonuje 1700 m wysokości - nieźle ......... widok jest rozbrajający - dookoła zielono, a ponad łąkami góruje lodowy olbrzym - Hintertux......PIĘKNIE.... śnieg jak to latem :D:D na poważnie to zależy od pogody (my trafiliśmy na piękny wyż, tydzień wcześniej było - 5 st. C).... śnieg dobry rano - gdzieś do 11.30, na stokach wsch.i płn. do 13.00 -potem breja, ale dobrej baletnicy.......(trochę zmodyfikowałem to cudne przysłowie ) młodzi alpejczycy szaleją na tyczkach - my też trochę wykorzytujemy sytuację.....oczywiście pytając najpierw...... jazda intensywna przez 3-5 h a potem relaks - oczywiście przy "pełnym"..... i tak przez 4 dni..... dolina Ziller to nie tylko narty - można tu uprawiać z powodzeniem wspinaczkę, canyoning, kajakarstwo górskie, kolarstwo, turystykę i wiele innych aktywnoiści...... polecam Załączone miniatury
  12. proponuję poszerzyć słowniczek o pojęcia freestyle-owe, w końcu coraz bardziej popularnej odmiany narciarstwa również w Polsce.... nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, ale może tych kilka haseł (poadnych za ausytriackim programem szkolenia) uaktywni forumowych freestyle-erów i powstanie coś na "miarę" o niezłej wartości merytorycznej..... pzdr Air - skok ogólnie, ewolucja powietrzna (airtrick) w halfpipe Backflip - salto w tył Cross grab – skok z nartami skrzyżowanymi, jedna ręka sięga do narty Downhill - zjazd w terenie (off piste) Drop - skok bez najazdu, start z krawędzi do jazdy na halfpipe'ie Fakie - jazda / skoki do tyłu Frontflip - salto do przodu Flip - rotacja w pionie (obrót wokół poprzecznej osi ciała) Grand - ślizganie się w kierunku jazdy po poręczy (Rail) lub Railslide Half pipe - sztucznie wykonana rynna w śniegu Jump - skok Jump turns - skręty z silnym odciążeniem w górę (skok), głównie w stromym terenie Kicker - stroma skocznia lub strony zeskok skoczni (lądowanie na zeskoku) Lip - naturalna krawędź nawisu śnieżnego Lipslide - ślizganie się poprzecznie do kierunku „nawisu” Liptricks - triki na krawędzi rynny Misty Flip - flip z obrotem Nose grab – skok, w którym ręka chwyta za dziób narty Obstackle - park lub Fun park, teren ze sztucznie wykonanymi przeszkodami, formami terenowymi Off the lip - pojęcie z jazdy po muldach, tutaj oznacza obracanie na krawędzi „nawisu” Sidle – ogólnie: ślizganie się poprzecznie do kierunku jazdy Spin - rotacja pozioma (360, 540, …) Treeride turns - skręty w terenie z promieniami średnimi do długich Trick – pojedynczy, indywidualny, zabawowy przebieg ruchu Transition - przegięcie: przejście z płaskiego do stromego np. w rynnie Vert - strefa pionowa, ściana w rynnie Wall - „ściana”, strona rynny Wale sliping - ślizganie się z poprzecznie ustawionymi nartami na nawisie lub fali
  13. cudów tym razem nie było. Niedzielny poranek (4.30) przywitał mgłami i deszczem - co sprawiło że tradycyjne "pierzenie się" trwało 10 minut dłużej Zakopianka jak zawsze o tej porze puściutka - przed 7.00 pijemy już kawę ( Ci co lubią) w Zakopanym na BP koło Ronda...... POGODA całkiem przyzwoita (chmury dość wysoko, nie pada) - HUUUURRRRAAA !!!! na Kasprowym rześko (koło 5 st.) - Żleb pod Palcem wygląda zachęcająco, ale na dziś są inne plany... z nadzieją, że śnieg utrzymał się również w innych miejscach kierujemy się w stronę Świnicy - Stanisławski na koniec sezonu to jest to !!!! na Skrajnej szok - śniegu jak na lekarstwo - z nawisu pozostało wspomnienie - śnieg zaczyna się jakieś 20 m pod przełęczą - Lato przyszło w tym roku za szybko !!!! na Świnickiej nastroje już trochę lepsze - żleb z przełęczy pięknie wysypany, ale niestety Stanisławski wygląda "żałośnie" - śniegu mało z przerwami i bardzo wąsko, ostatnie 80 m zielono !!!! po raz kolejny trzeba zmienić plany - gorączkowo myślę co tu zjechać (Kościelcowa sucha, okoolica też wyglada wiosennie) - wybór pada na wąski pasek śniegu spadający spod wierzchołka Pośredniej Turni (ok. 50-60 m pod szczytem) - zjazd na prawo od linii z przewodnika Życzkowski/Wala..... śnieg dobry (twardy firn), ale dość wąsko (nawet 2,5 - 3 m), nachylenie ponad 45 st., na dole wpadamy do Świnickiej Kotlinki - tu śniegu nie brakuje :D:D z "banannami" na twarzy (po takim zjeździe to nie dziwi), podchodzimi z powrotem na Świnicką i zaraz żlebem na dół - ALE RADOCHA :D:D na następny cel wybieramy Karb (Kościelcowa i Niebieska Przeł. już nie nadaja się do zjazdu)..... spod Karbu (około 20 m z buta) - zjazd prawie do samego stawu ( w najwęższym miejscu około 1,5 m) niestety tu rezygnujemy z dalszej eksploracji - i zamieniamy resztki śniegu na delikatny "puszek" na Żywcu w Murowańcu.... jak zwykle warto było ruszyć tyłek - choć to już chyba ostatnie szusy w tym sezonie w Taterkach - ale oczywiście za tydzień znów spróbuję..... Załączone miniatury
  14. to dodam i ja coś od siebie.... miałem na nogach s10 - solidne deski, fajnie jeżdżą nie tylko po perfekcyjnie przygotowanej trasie (nie tylko perfekcyjnie przygotowanej....ale trasie), może trochę za delikatne (przynajmniej jak dla mnie)....ale s14 będą na 100 % sztywniejsze, jeśli można tak powiedzieć - to te narty są dość uniwersalne..... generalnie Nordica super - jeździłem na GS i SLR oraz Speedmachine 12 i rewelka.... pzdr
  15. maniaq

    Dyskusja do słowniczka

    na filmiku jest jazda równoległa średnim skrętem szkolny pług jest z kijami (poprawnie trzymanymi) - nartki jak najbardziej ślicznie prowadzone.... śnieg SUUUPER !!!!!
  16. uciecze... choć plany były inne jak "bumerang" wracam pod Łomnicę czekałem na niedzielę jak dzieciak na obiecanego lizaka, choć prognozy pogody nie były pocieszające...... i się doczekałem - poranek ciepły i parny nie wróżył nic dobrego..... Tatry przywitały nas szarościami i grubą warstwą chmur, które przewalały się ponad szczytami - choć błękitne fragmenty nieba dawały nadzieję że się jeszcze rozpogodzi... śniegu brak - ruszamy z buta w kierunku Doliny Pięciu Stawów Spiskich, dość szybko mijamy Chatę Zamkowskiego..... śniegu jak nie było tak nie ma - są za to piękne Szafrany........ śnieg w płatach mniej więcej od wysokości 1600 m n.p.m. Filmarsky Zlab nie wygląda ciekawie - wąski, stromy i więcej kamieni niż śniegu....:eek: przynajmniej jest dość twardo (jak na wiosenne warunki) - zapadamy się tylko po kolana.... niestety ze względu na niewystarczającą ilość śniegu zaczynamy zjazd ok. 80-100 m pod Przeł. Łomnicką.....zresztą w miłym towarzystwie... zjazd poszedł zaskakująco gładko - wiosenny firn to jest to co tygrysy lubią najbardziej :D:D trochę faktów: Filmarsky Żlab - różnica wzniesień ok. 500 m,nachylenie 37-42 st, wycena wg naszych pd.sąsiadów S3 (wg nas nasza tatrzańska 3) na dole żal - tyle dymania i już ......teraz w skorupach po tych głaziorach na dół - O ZGROZO!!!! przynajmniej było zabawnie - turyści patrzyli na nas jak na wariatów - pewne rzeczy się nie zmienią nigdy starszy Pan wytłumaczył nawet (chyba) wnuczce - że Ci panowie z nartami to tak od zimy idą - :eek: Załączone miniatury
  17. maniaq

    Puchar Samotni

    Tymo był na Kitzstainhornie jak miał 4 miesięce.......
  18. maniaq

    Puchar Samotni

    W związku z odwołaniem imprezy, na którą jak wielu innych forumowiczów miałem "chrapkę" chciałbym zaproponować alternatywę - w niedzielę wszystkich dysponujących wolnym czasem zapraszam na wspólne turowanie w Taterkach i browar w dowolnie wybranym schronisku..... jeśli ktoś ma ochotę przyjechać już w sobotę to chętnie dołaczę w niedzielę (sobotę już obiecałem 2 letniemu łobuzowi)........ pzdr
  19. ja nie byłem z Fredowskim - nie wiem któredy jeździł.... pytał o foto, a akurat jakieś dwa miechy wcześniej byłem i strzeliłem... pzdr P.S wyglada na to, że kolega Fredowski jest doświadczonym i rozsądnym narciarzem......
  20. zdjęcie tego stoku, o którym piszesz, ale robione z przeciwstoku i w innym terminie..... Załączone miniatury
  21. a ja gorąco zapraszam i będzie mi bardzo miło jeśli uda mi się "wkręcić" pozytywnie kolejną osobę.....
  22. i prawie się udało - prawie Człowiek zrywa się o 4.30 i myśli - tojest ten dzień,piękna pogoda,narty, masa śniegu -cudownie jeszcze tylko szybko wyprowadzić psa i wsakuje do furki...... o 5.30 mijam Naprawę - Tatry zachęcają - świecą pomarańczowym wschodzącym słońcem..... Plan: Tatrzańska Łomnica-Skalnate Pleso-Huncowski Sczyt (Przełęcz)-Dolina Łomnicka-Łomnickie Siodło (krzesło )-Filmarsky Zlab-Zamkovkiego Chata-Tatrzańska Łomnica ambitnie @!!! :cool: nieco mniej różowo to wygląda na miejscu - Tatrzańska Łomnica szara i smutna - szczyty spowijają chmury - f.....ck :mad: no cóż nikt nie mówił że będzie lekko.....podejście na Huncowski Szczyt mozolne i daje w kość - śnieg mokry, miejscami wpada się po same j...ja naszczęście pułap chmur nieco ponad 2300 m n.p.m. - sama góra przymrożona, dość twardo - kryzys mija szybciutko jak stajemy na Huncowskiej Przełęczy - przecież teraz już tylko dzioby w dół..... zjazd dość przyjemny - śnieg dobrze scementowany,choć grudy wielkości piłki do ręcznej nieco psują efekt....miejscami dośc wąsko, ale wystarczająco żeby swobodnie pokręcić ponieważ nie znalazłem wyceny w skali słowackiej pozwolę sobie porównać do naszych rodzimych zjazdów - komisyjnie przyznana tatrzańska "3"...... wykorzystujemy "cuda" techniki i wjezdżamy na Łomnickie Siodło - tu niespodzianka w Filmarskim Żlebie mało śniegu - cała góra wytopiona... nie chce się nam nosić nart i trawersować więc wybieramy półśrodek - Kartarikov Żlab (krótszy i łatwiejszy - nasza tatrzańska "2") - żleb niesty jest tak popularny, że jest tu jak na trasie - metrowe muldy i rozjeżdżony śnieg, ale nie ma co narzekać - jazada jest kończymy oczywiście Vyprażanym serem i browarem - za tydzień już tylko z buta - Łomnica kończy sezon !!! Załączone miniatury
  23. zjazd pd.-zach. żlebem z Huncowskiej Przełęczy (2307 m n.p.m.) - dość ciekawy, średnio trudny.... fajna propozycja do połaczenia z kilkoma innymi żlebami w okolicy Łomnicy np. Skalnate Pleso - Huncowski Szczyt - Huncowska Przełęcz - Łomnicka Dolinka - Łomnickie Siodło - Filmarski Żleb (nie jestem pewien jak sie tłumaczy - sprawdzę) lub Kartarikov Zlab http://cheminfo.chem...CT6336_JPG.html pzdr P.S. fajne foty - są idealnym info pogodowo-śniegowym pzdr
  24. maniaq

    Klopoty z terminologia,

    z całym szacunkiem ale nie zgadzam się z tym..... właśnie aby zakrawędziować nartę zewnętrzną przenosimy na nia ciężar i niejako jedziemy na niej, a narta wewnętrzna dzięki temu że jest odciążona pozwala się swobodnie prowadzić...... to tak jakbyś przysiadł półdupkiem na parapecie (lub oparciu fotela) noga wewntrzna jest w powietrzu, a zewnętrzna wspiera się o ziemię - to jest ten mechanizm..... zobacz na filmiku ćwiczenie "cyrkiel" w półpugu - widać właśnie wyraźnie jak jedzie na zewnętrznej narcie, a czubki wewnętrzej się mu unoszą.... spędziłem wiele"cennych" minut na obserwacji szkółek dzieci w Alpach - u nich jest naturalny ten ruch.... pzdr
  25. najkrócej na Jelenią Górę - Pragę -Passau - Salzburg i do celu ale to i tak ponad 900 km - bedziecie musieli nieźle "grzać" pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...