Skocz do zawartości

maniaq

Members
  • Liczba zawartości

    581
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez maniaq

  1. maniaq

    Smig ala fredowski

    dociągniemy jakoś do przyszłego sezonu Tomasson......
  2. maniaq

    Smig ala fredowski

    nie zabiegam ani o Twoje ani o innych podziekowania - jestem tu z innego powodu.... właśnie o tym mówię - nie ma naszych i Twoich - są przez kogoś odkryte i nazwane i koniec....możemy tylko dyskutować czy dobrze czy źle - a takiej dyskusji jeszcze tu nie było... jeszcze Cię nie oceniłem - ale nie omieszkam przy pierwszym spotkaniu..... świeżo upieczonego to mam kuraka na obiad :D:D - którego zamierzam zaraz wcząchnąć.... no i skończ już z tym wmawianiem wszystkim że tylko ty masz doświadczenie.... narty 215 czekają na Ciebie w garażu Użytkownik maniaq edytował ten post 18 maj 2009 - 14:00
  3. maniaq

    Smig ala fredowski

    o wielki guru - przepisałeś definicje śmigu nazywając ją swoim nickiem - WIELKA RZECZ !!! prosiłeś o info gdzie pojawia się nazwa śmig z oporu - dostałeś.... prosiłeś o opis - dostałeś.... jestem młody więc nie widziałem - żałuję, urodziłem sę z 10 lat za późno (mamo, tato ????) nie jesteś dla mnie żadnym autorytetem w narciarstwie, jesteś anonimem niewiadomo skąd, który być może umie jeździć na nartach a być może tak się mu tylko wydaje ????? pewnie że lepiej jak zamilknę - będziesz mógł wciskać wszystkim ciemnote jako to jesteś wszechwiedzący i wspaniały narciarz... chciałbym cie tylko zobaczyć na dechcach 215 cm bez talii jak pomiatasz sorry śmigasz po stoku - bez rotacji "miszczu" :D:D
  4. maniaq

    Smig ala fredowski

    to już zaczyna być nudne Fredo..... z przytoczenia historycznych nazw ewolucji zrobiłeś dyskusję ala "Fredowski" (burza w szklance wody) .. nie docierają do Ciebie argumenty że nikt nie neguje śmigu opisanego przez Ciebie (bo to jest śmig zgodny z wytycznymi współczesnego nauczania SITN PZN) - nie odkryłeś tym Ameryki.... historia narciarstwa Polskiego jest bogata - i różne nazwy pojawiały się w tym czasie - więc nawet jak się nie zgadzasz z niektórymi nazwami to już nic na to nie poradzisz, opisy jakie są takie są - może ktoś kiedyś według nich jeździł - nie wiem nie widziałem na żywo - a szkoda, instruktorzy wykładowcy PZN twierdzą że tak się jeździło (chwała im za to - za wkład w rozwój narciarstwa)... natomiast Twoja uparta polemika nie wnosi nic nowego więc się nie gniewaj ale dla mnie ta rozmowa nabrała takiego charakteru: "Jest tylko jedna racja! I ja! My ją mamy! – Jedna jest racja, lecz ona jest przy nas! – Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!” pzdr Użytkownik maniaq edytował ten post 18 maj 2009 - 12:36
  5. maniaq

    Smig ala fredowski

    na gorącą prośbę Freda opiszę śmig z oporu (czyt. upierdliwość ) - choć nie miałem takiego zamiaru - bo już trochę nie wiem o co Fredowi chodzi - najpierw neguje istnienie w Programach PZN nazwy śmig z oporu, potem mówi że nazwy zna ???? no cóż.. Śmig z oporu pojawia się w Programie Nauczania Narciarstwa Zjazdowego z 1983 roku jako ewolucja stopnia II - dla zaawansowanych w klasie kątowej "K" jako ewolucja pochodna od krystianii z oporu nartą górną Sposób wykonywania skrętu w dużej mierze odpowiadał wykonywaniu właśnie krystianii z oporu ale ze zwiększona rytmiką i bez wyraźnej fazy sterowania (skrócona faza sterowania). Opis: - najazd w skos stoku - odstawienie do pozycji kątowej narty górnej (dziś powiedzielibyśmy zewnętrznej zamierzonego skrętu) i zejście niżej - jak w półpługu, czyli dzioby nart do siebie, piety szerzej - wbicie kija, wyjście w górę (odciążenie) i przeniesienie ciężaru na nartę zewnętrzną (oporującą) - ta czynnośc musiała być dość sprawnie wykonana - dostawienie narty wewnętrznej i przekroczenie linii spadku stoku na nartach równoległych - jednocześnie całej akcji nogami towarzyszyła rotacja ciała (jako impuls skrętny) i lekkie wychylenie do przodu ( w celu odciążenie piet nart) - ślad oczywiście ślizgowy - oporowanie nartą było impulsem skretnym (wraz z rotacją) ,ale służyło również do regulacji prędkości podkreślam że jest to ewolucja historyczna i tak ją należy traktować, a nie jako wytyczne wykonywania dzisiejszego śmigu.... choć wiele osób dla których śmig jest za trudny naturalnie oporują nartą zewnętrzną i rotuja ciałem Użytkownik maniaq edytował ten post 16 maj 2009 - 19:21
  6. maniaq

    Smig ala fredowski

    na moim kursie nauczę Cię śmigu ala Fredowski - bo takiego się aktualnie uczy zgodnie z Programem SITN PZN co z tego że zamieszczę opis tego skrętu skoro będziesz mi udowadniał że to kristiania z oporu (bo z tego skretu się wywodzi) a nie śmig ??????? P>S Fredo a pamiętasz tą dyskusję - za piąty post o śmigach nawet podziekowałeś ???? http://www.skiforum....?t=14756&page=5 Użytkownik maniaq edytował ten post 14 maj 2009 - 13:35
  7. maniaq

    Smig ala fredowski

    kto staje w opozycji ???? wszyscy się zgodzili - dostałeś nawet kilka podziekowań.... no właśnie Fredo nikt nie staje w opozycji Twojego opisu śmigu,bo jest on zgodny z tym czego naucza SITN PZN - i to chciałem żebyś wyjął z mojej wypowiedzi.....(opis ewolucji znajdziesz w programie - a jak nie masz to dla Ciebie zamieszczę) definicje podałem Ci dwie różne - przeczytaj jeszcze raz opozycją jest to że negujesz istnienie ewolucji które w historii nauczania miały swoje miejsce
  8. maniaq

    Smig ala fredowski

    Fredo jakbyś nie chciał zrozumieć.... podobnie jak Ty jestem zwolennikiem śmigu w formie obecnej....jednak tak wykonywany skręt - bez rotacji stóp a poprzez przkrawędziowanie (zmianę krawędzi) i bez rotacji ciała jest możliwy dopiero od momentu szerokiego wprowadzenia nart solidnie taliowanych.... i historycznie wszystkie inne śmigi mają uzasadnienie - zreszta występowały w programach nauczania, cytowanego w Twoim pierwszym poscie, PZN. o mnie za mnie mogą nazywać się skretami lub kristianiami......jednak zgodnie z ówczesnymi trendami i definicją - nazwano je śmigami - i tego już nie zmienimy...... definicja jest jaka jest (nic nie jest doskonałe) - najważniejszy jest opis ewolucji - a to jest jasno w programie napisane...... mam nadzieję że dotarło......
  9. maniaq

    Smig ala fredowski

    Fredo nie gorączkuj się - czytaj ze zrozumieniem...... nazwałem chłopaka "demonstrator" (w cudzysłowiu) - bo coś tam demonstruje.... - w tym wypadku śmig ...ot co napisałem dalej że w historii programów nauczania pojawiała się taka ewolucja jak śmig z oporu (nie oceniałem czy to dobrze czy źle - nie mam w tym interesu) np. Program Nauczania PZN z 1983 r. były też inne śmigi: szeroki, z poszerzenia równoległego, "jet", N-W-N, prosty, hamujacy, bazowy i po prostu śmig technika wykonywania tych ewolucji zmieniała się również ze zmianą sprzetu - i dziś mamy śmig jako seria krótkich, rytmicznych skretów o jednakowym promieniu wykonywanych blisko linii spadku stoku na nartach równoległych proponowany obecnie przez PZN śmig (jako ewolucja finalna) byłby nie do wykonania dla narciarza z lat 70-tych - ze względu na różnice sprzętowe jeszcze do niedawna definicja brzmiała - seria rytmicznych skrętów o małym promieniu - co pozwałało wiele rodzajów kristianii o małym promieniu interpretować jako śmig - stąd też trochę bałaganu i wielu nazw Użytkownik maniaq edytował ten post 13 maj 2009 - 13:13
  10. maniaq

    Smig ala fredowski

    od 1958 r. zaliczając skręty wertikalowe chyba 16 (nie liczyłem takich, które się powtarzały w kolejnych latach) )))))))))
  11. maniaq

    Smig ala fredowski

    trochę przesadziłeś..... może "demonstrator" nie jedzie perfekcyjnie, ale narty prowadzi równolegle, a to krótkie przekrawędziowanie mu nie wyszło - narty trochę się zjechały - zdarza się..... a propos śmigów, śmig z oporu owszem był w historii programów nauczania, ale płużnych nie.....(występowało takie ćwiczenie, ale nie jako finalny skręt i chyba tylko z wygody ktoś mógł tak to nazwać - zresztą nadal to ćwiczenie funkcjonuje) pzdr
  12. maniaq

    Włochy - Livigno

    Bormio - trzeba extra karnet - chyba że dopłacisz do karnetu na Valtellina, najlepiej własny transport St. Moritz za pół ceny - dojazd własnym transportem Kuhstall PUB - muza i zabawa do 2 w nocy Bellavista - świetna restauracja i extra żarcie, ale jest wiele knajpek - coś znajdziesz, ceny podobne pzdr
  13. maniaq

    Włochy - Livigno

    Passo Gavia - nieczynna do 30 kwietnia .... pzdr
  14. Dzięki Mitek jeszcze raz - ŚWIETNA ROBOTA!!!!! i ogromny szacun za papierkową robotę ja jednak wol być fizyczny Chciałbym tu podziekować też jeszcze raz wszystkim uczestnikom - to dzieki Wam ta impreza była taka wspaniała. Wielkie dzieki dla Pracica Ski Centrum - dla całej obsługi a przede wszystkim Tomka (szef stacji) - za pomoc i całe wsparcie oraz ogromne podziękowania dla kolegów z Grupy Beskidzkiej GOPR i instruktorów szkoły Easy Rider (Sekcja Wadowice - Piotra, Bartka i Marcina i Konrada Białego) - za włożoną pracę.... pzdr
  15. http://www.ntn.pl/te...=NORDICA&model=
  16. 990 za nową z wiązaniem to raczej cena ja mam Dobermann Spitfire i Hot Rod Nitrus i jestem bardzo zadowolony - niestety na Rc Nordici nie jeździłęm ... pzdr
  17. POPRAWKA !!!! Faceci i jednoczesnie OPEN (kategoria, nr startowy, nick,nazwisko, czasy przejazdów, suma) 1. SM 74 SZYMON ŻYWIOŁ 31,03 30,53 61,56 2. SM 9 HUSARATOMIC ADAM SZYDŁO 30,78 30,94 61,72 3. SM 70 BIAŁY89 KONRAD BIAŁOŃCZYK 31,47 30,78 62,25 4. SM 57 MANIAQ MARCIN PANEK 31,37 30,93 62,30 5. SM 12 MARCINO MARCIN KOWALCZYK 32,06 30,81 62,87 5. SM 65 HUSARATOMIC MAREK HUŚ 31,4 31,47 62,87 6. SM 53 ORCIO MICHAŁ STAWIARSKI 31,84 31,60 63,44 7. SM 1 ASPIO PIOTR ASMAN 31,91 32,25 64,16 8. SM 13 MARECKI MAREK KRUPA 32,69 32,03 64,72 9. SM 44 TAYSON/2 MARCIN ŚWIDER 32,9 32,41 65,31 10.SM 46 ŚPIOCHU PIOTR BARTOCHOWSKI 32,87 32,47 65,34 11.SM 45 TAYSON WOJCIECH KRAKOWSKI 32,65 32,78 65,43 u Panów to tak wyglada - więcej nie miałem dziś siły Kobiety: (u Pań wkleję tylko 3 - Mitek ma pełną liste) 1. SK 73 Małgorzata Krzysztofek 41,71 39,91 81,62 2. SK 38 PAWLAS MAGDA JĘDRUSIK-PAWŁOWSKA 40,03 41,82 81,85 3. SK 3 BOROWINA BOŻENA WAJS 40,31 43,62 83,93 4. SK 18 ??? 40,62 45,00 85,62 5. SK 37 MANIAQ2 MAGDA PANEK 45,03 43,56 88,59 Kolumna która miała najlepszy czas pierwszego przejazdu (dowaliła nie jednemu gościowi - 36,18) niestety nie ukończyła zawodów ..... u Pań mam większy kłopot - lista robocza jest u Mitka, a mój plik nie jest do końca uzupełniony (brak nazwisk, nicków, płci ) pzdr
  18. a tu płyta WC z Pistonem z bliska Załączone miniatury
  19. maniaq

    Skala wypięcia

    sprawdź czy skorupy mają jednakową długość w mm i ewentualnie zmień rostaw wiązania.... zmieniłeś buty na twardsze a to też ma znaczenie - dobre serwisy sprawdzają na maszynie takie rzeczy... różnica twardości buta może wpłynąć na ustawienia DIn nawet 1-2 jednostki..... może wzrósł Twój poziom umiejetności i jeździsz bardziej agresywnie
  20. nie to ten Nowy Targ ul Kowaniec 6a SKiserwis
  21. niestety w pobliżu Krynicy nie znam ale sensowny jest jeszcze w Nowym Targu na Kowańcu pzdr
  22. zachęcony widokiem kamerki internetowej i info na stronie warunki: bardzo dobre !!!!!! odwiedziłem miejsce o którym Stenmark wyrażał się z zachwytem jeśli chodzi o infrastrukturę i pogardliwie jesli chodzi o stoki..... tak, tak - odwiedziłem Kotelnice Białczańską, karnet od 17.30 do 22.00 kosztował mnie 35 PLN temperatura - 1 st. C śnieg mechaniczny (tylko) - twardo jak diabli stok pusty , ale zwężony (mało śniegu) wyciągi: 6 osobowa kanapa na Kotelnicę i krzesło na Bani (zamknięte wcześniej) warunki w porównaniu z innymi (nieczynnymi ) stacjami znakomite, stok twardy jak w Pucharze Świata , trochę drobnych nierówności spowodowanych wyżsżą temperaturą w ciągu dnia (ok. 5 st C), ogólnie polecam - wieczorami przyjemna jazda na pustym stoku pzdr
  23. mam Hot Roda Nitrus - 78 mm pod butem - daje radę naprawdę bardzo przyzwoicie, w głebokim śniegu płynie jak marzenie, muldy i rozjeżdzony snieg jak czołg - polecam......
  24. maniaq

    Włochy - Livigno

    w zasadzie nie jest tylko jeden wyciąg w centrum - chyba nr 23 lub 24 pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...