Skocz do zawartości

maniaq

Members
  • Liczba zawartości

    581
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez maniaq

  1. maniaq

    Klopoty z terminologia,

    Witam, w zasadzie perfekcyjnie wytłumaczyłeś aktualny program SITN-u, ale powyższe zdanie mi nie pasuje ..... przecież w skrecie z półpługu (zresztą podobnie jak w łukach płużnych) kładzie się nacisk na to aby nartę zewnętrzną, w fazie skrętu, postawić na krawędzi (zakrawędziowanie) i jej dociśnięcie i przyjęcie układu dośrodkowego - w tym celu ćwiczy się nawet dociskanie kolanka na zmianę i unoszenie narty wewnętrznej..... pzdr
  2. maniaq

    Kije + rękawice

    www.foreversport.pl za kije w wersji poprzedniej zapłaciłem 160 PLN (??? o ile dobrze pamiętam) rękawice dostałem w prezencie LEKI Equipe XCR - około 230 PLN LEKI Wordcup Racing - około 330 PLN pzdr
  3. najszybciej masz na Berlin, Monachium i Salzburg - ponad 1300 km trochę można zaoszczędzić (ok. 200 km) jadąc przez Niemcy i Czechy, ale gorszymi drogami..... przez Polske i Czechy nie polecam - stracisz masę czasu - chyba że pojedziesz w nocy..... pzdr
  4. maniaq

    Kije + rękawice

    komplet leki.... http://www.leki.com/skiing/ reklamuje je Benjamin Raich Załączone miniatury
  5. prawdopodobnie mówisz o reflektorach RECCO wszytych w spodnie Bergsona, odsyłam do krótkiej lektury http://www.e-horyzon...path=50,268,323 jeśli mówisz o detektorach lawinowych (tzw. pips) to daj znać gdzie sątakie promocje :eek::eek::eek::D:D pzdr
  6. tu zgoda w 100 %, ale niezależnie od stopnia zaawansowania, na testach profesjonalnych są doskonali narciarze - żeby był pkt odniesienia, ale jak czytacie testy nart to chyba sprawdzacie kto testował ??? no i wcale nie musi być, zresztą nie chodzi tu o wystawianie ocen, a opinii na temat narty - właśnie subiektywnych, właśnie chodzi o subiektywne wrażenia - dwóch bardzo dobrze jeżdżących narciarzy będzie się różniło wagą, wzrostem i stylem jazdy i już inaczej poczuja nartę, a co za tym idzie wystawią inną opinię.... A wracając do pierwszego wpisu Fredowskiego - to rzeczywiście broniłem tezy że można odsyłać początkujących do "testowania", a nie odpowiedziałem na pytanie jak to robić.....ale też nie czułem że to pytanie było do mnie (ja nie proponowałem tego kilkaset razy ) a jeśli byłem agresywny to wszystkich przepraszam..... pzdr
  7. Miało być ambitnie..... Po kiepskiej pogodzie w sobotę miałem nadzieję, że niedziela uda mi się narciarsko jak poprzednie "weekendy" (niestety nie w każdą niedzielę to działa )..... ale od początku - ze względu na słabe warunki postanowiłem zrobić klasyczną łańcuchówkę - stosunkowo łatwe zjazdy i mało chodzenia (robioną zresztą już nie pierwszy raz) - Liliowe, Przeł. Świnicka (zjazd) - Karb (zjazd) - Czarny Staw - Murowaniec.... niestety przyroda zweryfikowałamoje plany - padający deszcz i mgła nie wróżyły nic dobrego,na Kasprowym nadzieje odrzyły - zaczęło się "przecierać, ale tylko zaczęło i tylko na Kasprowym ...... śnieg mokry i ciężki - około 20 cm (w miejscach nawianych do 40 cm) świeżego z opadów sobotnich, na grani od Kasprowego do Przeł.Świnickiej potężne nawisy.... na Świnickiej i Skrajnej Przeł. nawisy 3-metrowe, dodatkowo na Przeł. Świnickiej nawis nadpęknięty (fuck), nie chodzone), warstwa świeżego mokrego śniegu nie związana z twardym podłożem - dodatkowo ciepło (blisko zera).... zagwozdka - jechać czy nie ???, po próbach lawinowych wygrywa zdrowy rozsądek ( 3 st zagrożenia lawinowego nie wziął się z d ..py)....... zjazd z Pośredniej Turni na Przeł. Liliowe i z dalej do dolnej stacji krzesła na Gąsienicy bardzo przyjemny, choć śnieg ciężki i "tępy"....... szybkie spojrzenie na płn.stoki Pośredniej Turni potwierdza że decyzja podjęta na górze była jedyna słuszna - kilka mniejszych i średnich lawinek oraz wyraźny pęknięty pas śniegu - szerokości około 200 m mówią same za siebie.....(na fotce widać wyraźnie).... na Gąsienicy na tyle ładnie (patrz fota 3) , że szkoda sobie odmówić wjazdu na Kasprowy... zjazd Goryczkową zaskakująco pozytywny - rozjeżdzżony śnieg o strukturze firnu - jak na tą porę całkiem fajnie (choć przetarcia już są ).... nartostrada do Kuźnic w coraz gorszym stanie - deszcz zrobił swoje... pzdr Załączone miniatury
  8. fajny tekst - choć jak często w Twoim wykonaniu dość prowokacyjny jest w nim sporo mądrości, ale też nie ze wszystkim można się zgodzić..... oczywiście masz rację że jest cholernie ciężko wyłapać różnicę między poszczególnymi modelami z tej samej grupy bez odp doświadczenia i "wyjeżdżenia", ale nie jest to niemożliwe (robiłem kiedyś ciekawe testy z pepsi i colą,ale to przy innej okazji)....... a więc uważam że nie uczciwie potraktowałeś "początkujących delikwentów"... testujesz narty przed zakupem lub z ciekawości co dany model prezentuje? pewnie tak ! inni też mają prawo - mimo że może nie wyciągną tak bogatych wniosków jak Ty...... zachaczasz tu o profesjonalizm, a próba nart nie koniecznie ma to na celu..... moja żona też nie czuje różnicy jak jedzie na Fischer Race SC i Elan Cross CRX, ale co z tego - skoro czuje że na Rossignol Passion III skręca się jej super i że są lekkie i dają jej więcej przyjemności niż np Blizzard X-Spirit 5, które jej wibrują i ma wrażenie jakby były plastikowe !!!! po to powstały centra testowe - ludzie są coraz bardziej wymagający, ale też nie chcą wyrzucać w błoto kasy na wcale nie tani sport jakim jest narciarstwo - więc chcą się przejechać zanim coś kupią i nie chodzi o testy nart w pełni tej frazy znaczeniu a o próbę - czy mi pasują ? a że nie mają kogo (może nie ufają sprzedawcy) to pytają na forum, gdzie liczą na dobrą podpowiedź....i odkąd śledzę forumnajczęściej ją dostają - kilka propozycji do rozpatrzenia ewentualnie wypróbowania - ale takiego jak opisałem - czy są fajne, odpowiadają mi ?, dobrze mi się na nich skręca itd. mam nadzieję, że nie robią tego po jednym zjexdzie jak opisałeś - ale też nie widziałem żeby ktoś komuś coś takiego proponował..... a propos może ktoś kto ma dużoooo czasu podjąłby się napisać tekst Dobór sprzętu,który byłby podpięty tak żeby się nie przeterminował - jest masę zapytań na ten temat.... pzdr P.S po sugestii Mitka wnoszę że może to być kilka podpiętych tematów z rozbiciem na narty trasa, freeride, freestyle, fun, telemark, skitur - to tylko wzbogaci forum....
  9. maniaq

    Klopoty z terminologia,

    i avalement i przejście przez niską nogę są kompensacją, o avalament na tym forum jest bez liku,a przejście przez niska nogę - zobacz na zawodników slalomu carvingowego - częśc tak jeździ - chodzi o przejście lini spadku stoku bardzo nisko ...... niestety nie mam starych programów SITNowskich, ale definicja kompensacji w aktualnymprogramie jest jasna i przejrzysta.... "równoważenie działania innym znoszącym je działaniem....... jej celem jest utrzymanie możliwie stałego nacisku nart na podłoże." tak jak napisałem wcześniej jedne techniki są hybrydami innych, a problem z terminologią wynika z tego że w różnych językach nazywano podobne ewolucje i style i tłumaczono je potem na polski..... pzdr
  10. no to nie jesteś sam my z Madzią też byliśmy w podróży poślubnej na nartach (łoł to już ponad 3 lata )- w połowie kwietnia w Val di Sole - ski safari: Madonna di Campiglio, Tonale, Marilleva, Monte Bondone (7 dni jazdy) wybierz Austrię - Hintertux lub Stubai, ewentualnie najwyżej położony w Austrii Pitzal pzdr i gratuluje
  11. maniaq

    Klopoty z terminologia,

    oczywiście cytuję za Vysata Kazimierz i zazdroszczę że miałeś okazję z tym Panem "śmigać" śmig też jest płynny i elegancki a jest przerzucenie nart cieszę się, że doszła ta rozmowa do tego momentu - rozwój technik narciarskich szedł w różnych krajach równolegle (prym wiodły Austria i Francja) i wiele technik o innych nazwach jest bardzo podobnych (różnią je nieistotne niuanse) np. austriacki wedeln i francuski skręt wężowy skręt techniką biodrową i skręt "S" skręt odrzutowo-ślizgowy i skręt avalement jest identyczny wiele technik to nic innego jak "hybrydy" innych lub kilku na raz...... myślę też że wielu teoretyków nazwałoby jednakowy skręt różnymi nazwami przypomnij sobie filmik a_seniora, który chciał nam pokazać skręt avalement, a głosy były takie: klasyczne NW, śmig hamujący, WN itd. myślę że i Ty masz takie odczucia że jeden skręt można wykonać kilkoma technikami np. śmig...... i tu nie wartościowałbym żadnego - ponieważ liczy się płynnośc i uroda jazdy, a na temat gustów się nie dyskutuje.... zresztą wiele dawnych technik ma zastosowanie do dziś - np. technika wewnątrz-ramienna stosowana kiedyś w slalomie dziś w gigancie powszechna.... ja natomiast jestem za upraszczaniem i uważam że program SITN zmierza w odpowiednim kierunku - może terminologia mogłaby być odrobinę rozbudowana, a jeśli chodzi o demonstracje to przyznam Ci szczerze że nie czułbym się na siłach żeby pokazywać techniki na temat których sobie "dywagujemy".....
  12. nie wiem o którą ściankę Ci chodzi -na prawo od krzesła jest strome pole śnieżne podcięte uskokami - jeśli Ci chodzi o możliwości zjazdu to jest Kartarikov Zlab np. Załączone miniatury
  13. Witam, dziś Kasprowy Wierch - w zasadzie nie Kasprowy ale od czegość trzeba zacząć na Kasprowym już o 8.00 - lekki mróz, wiatr i mgła, warunki narciarskie dobre - twardo (beton), stok przygotowany, ale..... ale nie dla mnie było to szczęście - ruszam w kierunku Pośredniego Goryczkowego - na grani zaczyna się lepsza widoczność, mgła się podniosła, zachmurzenie umiarkowane (6/8) z przejaśnieniami - słoneczko nieśmiało uśmiechało się do mnie.....wiatr się trochę uspokoił bardzo twardo (trochę żałowałem że nie wziąłem raków - świadomie bo zamiast Świnicy postanowiłem pójść granią Goryczkową)......na grani duże nawisy (widać że była wietrzna zima) liczne ślady małych i średnich lawin - szczególnie liczne w Dol. Suchej Kondrackiej i spore lawinisko spod Suchego w kierunku Cichej Doliny na Suchym zrobiło się już całkiem ładnie (patrz fotki) - zdecydowałem się na zjazd Magurskim Upłazem - zjazd dość łatwy - około 2 w skali tatrzańskiej (cały czas na prawo od letniej ścieżki z Dol. Kondratowej) - góra bardzo twarda (lodoszreń) - niżej lekko puszczone i można było poszaleć ...... w Kondratowej wiosna - resztki śniegu - zjazdu do samych Kuźnic nie ma.... pZdr Załączone miniatury
  14. maniaq

    Klopoty z terminologia,

    najwcześniej był skręt S, który polegał na przerzuceniu nart bokiem w kierunku skrętu z widocznym uniesieniem jednej narty (wewn.) w momencie zmiany krawędzi późniejszy był skręt odrzutowo-ślizgowy, w którym ruch ten byłbardziej płynny z klasycznym "połknieciem" (z zachowaniem kontaktu ze śniegiem obu nart) a jesli chodzi o technikę wężową to odciążenie z "odbicia" zastąpiono ruchem ciała wyrzucająym na zewnątrz narty w celu zakrawędziowania, a następnie przeniesienie środka ciężkości do przodu z pochyleniem tułowia w dół od stoku...ślizgi i krawędzie utrzymują stały kontakt ze śniegiem mniej, więcej chyba to ściągnałem z Vysata Kazimierz - Rozwój technik narciarskich, ale sprawdzę jeszcze źródło - dość dawno to pisałem (taka mała praca )
  15. maniaq

    Klopoty z terminologia,

    skręt S i technika wężowa to dwa różne rodaje skrętu -jak poodkurzam mieszkanko to Ci opiszę różnice
  16. na weekand majowy jest przerwa w przegladzie.... pzdr
  17. tak - z jednej strony jest Jasna a z drugiej Kosodrevina (Srdiećko) i całość wchodzi w skład ośrodka Chopok http://www.jasna.sk/page02.php
  18. kolejka ze Skalnatego Pleca na Łomnickie Siodło będzie nieczynna z powodu przeglądu technicznego = koniec sezonu na Łomnicy http://www.tldtatry....DocumentID=1321 trochę szkoda bo w tym terminie można by spokojnie pojeździć - śniegu jest opór !!!! może zmienią terminy ??? z Legnicy masz blisko do SkiAmade w Austrii - warunki będą doskonałe, w razie pytań pisz .... pzdr
  19. miałem na myśli Taterki niekoniecznie Strbskie Pleso,ale kto wie - jest tam sporo ciekawych zjazdów w Dol.Młynickiej - a pisałbyś się na turki ?? Morcin - wracałem przez Białkę - wyglądało to ciekawie :D:D, strasznie ciepło było -były wogóle mrozy ??? pzdr
  20. Strbskie Pleso -dziś rano lekkimrozi, mgła i pruszył śnieżek - zimana całego.... wszystkie wyciągi czynne, trasy przygotowane - rano śnieg był tempy, struktura kredy......... na górze trochę wiało........ niestety nie miałem czasu żeby pojeździć po trasie........ poza trasą śnieg nawet nieźle związany - lepiej na stokach zachodnich - śniegu ogólnie sporo - grubo ponad metr (oczywiście wmiejscach odsłoniętych od wiatru)..... niby tylko 2 st zagrożenia lawinowego - ale jakoś tak czujnie było - sporo śladów starszych alei świeżych lawin...... ze Skrajnego Soliska (pierwszy szczyt nad górną stacją kresła) do Dol.Młynickiej zjazd po lawinisku - śnieg średnio związany ale trzymał - grudy zmrożone po lawinie trochę przeszkadzały w radości ze zjazdu ale co tam drugi zjazd spod przełęczy między Skrajną a Małą Basztą (Siodło nad Szerokim Żlebem) - doskonałe warunki (wsch. stok) choć ślad małej lawinki nie dawał zapomnieć że to nie jest przejażdżka przygotowaną trasą....... śnieg w żlebie fajnie "scementowany" - około 5-10 cm świeżego śniegu -niestety trochę tępy (musiał spaść mokry -pewnie przy temp. bliskiej zero) oba żleby ok 35-40 st.nachylenia, szerokie, łatwe orientacyjnie - godne polecenia początkującym i średio-zaawansowanym miłośnikom jazdy off-piste wg słowackiej skali S2+, E1, oba po około 500 m zjazdu pod Wodospad Skok po południu nawet wyszło słoneczko -w dolnej części tras zrobiło się mokro, ale śniegu jest tak dużo ze sezon tu jeszcze potrwa -szczególnie że w nocy jest mrozik za tydzień powtórka z rozrywki, pzdr
  21. od 700 do 2000 PLn w zależności od firmy pzdr
  22. po Twoimpytaniu wnoszę że powinieneś wziąć doświadczonego towarzysza, anajlepiej dwóch lub więcej..... Sprzęt: pips (detektor) sonda, łopata kask + gogle dobry plecak (najlepiej chroniący plecy) lub żółwia jak lubisz zwirzęta o rzeczach niezbędnych w górach w zimie nie będę sięrozpisywał... pzdr
  23. sobota/niedziela jak nic nie przeszkodzi "turki" w Dolinie Młynickiej - jak ktoś ma ochotę naq weekandowy relaks zapraszam.... pzdr
  24. na drugą stronę fajny zjazd - Filmarsky Zlab ze szczytu Łomnicy zjazd trudny - pierwsze 20 m ok 50 st potem około 40 st. pzdr
  25. maniaq

    Puchar Samotni

    po pierwsze PRIMO - już Ci pisałem w innym poscie że ten week odpada po drugie PRIMO - raczej nie należę do wyścigowców wole się powłóczyć i oddać jakiś ciekawy zjazd niz biegać na czas pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...