Skocz do zawartości

HesSki

Members
  • Liczba zawartości

    1 020
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez HesSki

  1. No uproszczając jest tak, że im wyższy flex, tym twardsze i im wyższy, tym bardziej zaawansowany narciarz, ale to nie jest wcale zasada . Napewno są takie sytuacje, że but jest dla kogoś za sztywny, ale w wiekszości jest tak, że naprawdę dobry i wygodny but może mieć i flex 40 i 60 i 90 i 110. Ważne by mierzyć, mierzyć i mierzyć i naprawdę dobrze się w nim czuć. Ja kupiłam 50-55 flex (przy wadze 54kg) i niestety przy szybszej i bardziej dynamicznej jeździe but okazuje się za miękki i za duży. Dlatego będę inwestować w 90tki. Oby Tobie było w tych dobrze i wygodnie. Wiadomo-zależy też jak jeździsz i jakie masz plany wobec nart. W tych moich rossigniolach spacery i zjazdy trasami biegowymi i "zwożenie się" to czysta przyjemność w kapciuszkach, ale niestety (a właściwie stety ) plany mam poważniejsze, więc i buty muszę mieć poważniejsze. Pamiętaj by dobrze dopiąć klamry (jeśli jest możliwość) Lepiej je od razu przesunąć na bardziej oddaloną śrubę, bo w razie czego można je dopiąć mocniej, a gorzej, jak skończą się ząbki, a Ty czujesz, że jest za luźno. I to na stoku. Ja tak zrobiłam i wyszło mi na dobre. Zapinam mocno, bo jestem dość kontuzjolubna, a luźny but sprzyja wypadkom...
  2. Np tego, że kostka będzie Ci latała góra/dół. Możesz się spodziewać otarć, możesz mieć większe problemy z panowaniem nad nartami i nad kierowaniem nimi. Skoro będzie za dużo miejsca w butach, Ty będziesz przesuwać stopą w bucie i denerwować się, że na kierowanie nartami potrzeba więcej wysiłku i bardziej wyraźnych sygnałów, niż to konieczne. W za dużym bucie jest po prostu niewygodnie i nieergonomicznie. A i jesteś bardziej narażona na kontuzje. P.S. Już kupiłaś, więc nie ma co komentować, ale napisz, dlaczego się zdecydowałaś na tak niski flex?? Pozdrawiam
  3. A najlepiej 6-8 tygodni PRZYNAJMNIEJ. To chyba jest oczywiste. Ciężko wymagać od leków czy suplementów by działały cuda, i by działały od razu. Mają to do siebie, że na rezultaty sie czeka tygodniami a i miesiącami. Chyba, że ktoś ma uczulenie, to reakcja jest natychmiastowa...
  4. 1/2prokrzysiek, a zacznij Ty wzmacniać te stawy np glukozaminą. Ja się zdecydowałam, bo to nie ma co dłużej słuchać jak trzeszczą mi kolana nawet przy wstawaniu z pozycji siedzącej z pupa osadzoną niżej niż kolana. Glukozaminę z dodatkami kupiłam zamiast w aptece to w koksiarni (znaczy w sklepie z odżywkami dla sportowców ) Z serii Olimp Lab. Jest taniej i nie płacisz za reklamę ani za to, że Pani w aptece zbiera punkty na wycieczkę do Egiptu za polecanie danego preparatu
  5. Tacy "klasycy" na stoku zawsze wzbudzają zainteresowanie. Sama chętnie i z przyjemnością patrzę na zjazd (najczęściej Panów w drugiej i trzeciej fazie średniego wieku ) którzy jadą kolanko w kolanko narta w nartę. Najczęściej na polsportach tudzież... bodajże dynamicach. Nie ma co się dziwić, że wzbudzają sensację i podziw szczególnie u adeptów narciarstwa, bo wypracowanie takiego stylu to nie w kij dmuchał... Zawsze mam ochotę podjechać i zapytać "jak Pan to robi do diaska?!":eek:
  6. Wczoraj ZIELENIEC: Winterpol: dużo śniegu, brak przetarć, brak lodu, brak kamieni (wiem wiem, brzmi jak piękny sen ) Temperatura około -6 stopni. Na 6-os i talerzyku po prawej dużo kopców, kolein i innych takich cudeniek, aż się stok nie rozjeździł na dobre. (Na wieczornej jeździe już lepiej) Na 7mce (pierwszy orczyk w Zieleńcu) sam puch-cudeńko. Trochę pruszyło, trochę wiało, ale absolutnie mi to nie przeszkadzało dobrze się bawić
  7. życzę sobie podobnych doświadczeń Swoją drogą bardzo często słyszę dobre słowa szczególnie o butach tecniki i nordica. Chyba coś w tym jest...
  8. Nera, z całym szacunkiem - ale w kwestiach mody wyrocznią dla mnie jest Jan_Koval. :cool: To dzięki niemu zdecydowałam się na te boskie, białe, pełne diamencików i cekinów kozaczki, które wdziewam po zdjęciu moich stokowych kapci rossi. Ale jak wiadomo - w modzie jak na stoku - różnorodność wskazana, więc jeśli polecisz jakiś nowy trend to chętnie się ustosunkuję.... A tak na serio mam po prostu lekką obawę czy dam radę all long day w imadełkach Ale jak nie spróbuję, to się nie dowiem. Niech żyje empiryzm. Janku, chcę kupić buciwo o raczej stałym flexie, chodzi już w zasadzie tylko o to, czy rozglądać się WYŁĄCZNIE za tymi z jednym jedynym na amen flexem, czy jeśli będą superwygodne ale z tą niby-regulacją (powiedzmy w zakresie który jakoś zaakceptuję - 80-90) to czy nie zgrzeszę, jak je wezmę. Na błędy nie ma miejsca przy zakupie buciwa.
  9. No właśnie o to chodzi, że nie bardzo ufam temu, że za pomocą wajchy mogę ze spacerówek zrobić "imadełka". Piękne marzenia, ale jak dla mnie nierealna sprawa gadżet, który kupują osoby raczej niedoświadczone, jeśli nie czują, że niczym się te dostępne >opcje< nie różnią... Będę czekać na wielkie wyprz i kupię sobie raz a dobrze jakieś 90tki. A te z pokrętełkami... no cóż... tylko idea piękna. Niestety...
  10. Przypomniało mi się, że miałam ostatnio dylemat w sklepie. Czy dobrym wyborem jest zakup butów o zmiennym flexie? I to w dość szerokim zakresie, bo chodzi o buty z regulacją 65-85 flex. W sumie niby fajna sprawa, ale kurcze nie wiem, czy ufałabym, że te 85 to rzeczywiście 85. (Pomijając fakt, że chciałam kupić 90). Może już ktoś miał/ma takie buty i jest w stanie się wypowiedzieć? Bo znajdując takie w regulacji 70-90 to nawet bym się nimi zainteresowała. Chyba, że ktoś solidnymi argumentami wybije mi to z głowy...
  11. HesSki

    Nasze narciarstwo

    No fakt, spodziewałam się jadąc do Zieleńca, że jak zajadę moją karocą na parkingi, to miejsce znaleźć (miejsce. niekoniecznie dobre) to będzie graniczyło z cudem. Szalenie miło się zaskoczyłam, bo na parkingach stały max 2-3 auta i stoki były puste. Szalałam sobie do 12.00 - wtedy nastąpił jakiś boom na ludziska. Od tego czasu nie widziałam już ani śladu sztruksiku. O 15.30 zebrała się mgła, i od wtedy już nic nie widziałam
  12. HesSki

    zdrowie:) psychiczne

    No od razu lepiej Dzięki. Że bezmózg to swoją drogą. Ale odważny bezmózg. Niestety nie zawsze odwaga idzie w parze z rozumem.. eh...
  13. HesSki

    zdrowie:) psychiczne

    A jechał na podwójnym gazie? nie brakuje, bo nie urwało... powtórzyłby wyczyn ? jabłuszka, cytrynki, muszelki... Wszak istotne że na d...e Czy była na gazie nie wiemy. Pewnie jakby była, to w newsie by podali. Głupota głupotą, ale musiała mieć odwagę zrobić taki krok... (zjazd?) wielu takich, co są w gębie mocni, a potem jakoś nie realizują słów, cokolwiek by one miały znaczyć. A ona... no cóż. Poza "gębą" i głupotą miała odwagę. I proszę nie ucinać moich wypowiedzi tak, że sugerują brak stwierdzenia o głupocie. Bo owe stwierdzenie padło.:cool:
  14. HesSki

    zdrowie:) psychiczne

    Kurcze, ostra babka. Za głupotę trzeba płacić. Co ci ludzie mają w głowach ??? :confused: ona chyba nie na sankach a na "jabłuszku"?
  15. Za błędy trzeba płacić ale teraz masz chociaż się do kogo dociskac w tej wspomnianej gdzie indziej pierzynie... Która tam u Was godzina?
  16. Lodem? Pierzyną? Panowie, trochę kultury... Moherowe mam tylko gacie. Nie po tacie.
  17. uuu, yyy, teraz to pojechałeś ... Udanego dociskania zatem Dobranoc
  18. Aby unikać takich problemów, zawsze mam przy sobie: Załączone miniatury
  19. Nie jeździj siłowo. Trenuj styl. Ćwicz technikę. Baw się. I pamiętaj o smarowaniu... P.S. Na górnych jedynkach zakladam foki w razie potrzeby. :cool: Bo dociskać trzeba umieć
  20. Tak patrzę w googlach, ale nie znalazłam żadnej foty Streifa, która by mnie bardziej przeraziła niż Harakiri. Chyba, że masz gdzieś ciekawe foty? Może wrzucisz na forum?
  21. Jak poza krawędziami dobrze naostrzysz też ząbki to nawet Harakiri Ci nie straszne... Ostrz na kąt 88. O tak ----> P.S. Dobrze, że Cię całego nie rozebrało...
  22. to zależy jak bardzo była prześliczna....
  23. Ażeby kurteczka się nie stopiła trzeba ją natrzeć smaloszkiem. Najlepiej ze skwarkami, wtedy poza poślizgiem skwary genialnie wytracają prędkość. Jeśli ktoś nie ma mocnych zębów, to rozwiąznie w sam raz! Mitku, pytaj o wszystko, tu znajdziesz odpowiedź.. :cool:
  24. Wtedy wbijam się zębami w śnieg i stopniowo wytracam prędkość... Mitku, ja już mam wszystko opracowane ! :cool: Pozdrawiam Użytkownik HesSki edytował ten post 09 luty 2009 - 20:51
  25. Ja umiem zmieniać kierunek jazdy nawet przewrotem przez prawe ramię
×
×
  • Dodaj nową pozycję...