Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    16 262
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    249

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Mitek

    Zniżki na legitymacje IVSI

    Cześć No więc tak różowo to nie jest do końca. W Austrii IVSI honorowali nawet be zgrupy i dostwawalismy chyba 30%. We Włoszech jest róznie od braku do karnetu za darmo w wypadku gdy było ze mną 7 osób. Myslę, że lepiej nie uwzględnieć zniżek w budżecie bo jest toróznie regulowane w zalezności od rejonu/landu a nawet centrum narciarskiego. Negocowac i to co sie uzyska traktowac jako dar niebios - lepiej smakuje. Z grupa sytuacja oczywista ale to nawet jak przyprowadzisz 10 osób bez żadnych papierów to karnet za darmo powinni Ci dla 11 dać. Pozdrawiam
  2. Mitek

    Słowenia - Bohinj

    Cześć Bohinj, Bovec to raczej rafting, kajaki a tu narty. Pozdro
  3. Mitek

    Grapa - Litwinka

    Kolejny stadion na Euro????
  4. Cześć Co mówi Tobie nie wiem;). Mnie mówi, że jedziesz półskrętem bez wykończenia. Być może dlatego, że juz płasko ale przydało by się aby ten łuk był bardziej zaokrąglony. Oczywiście nie tajemnica. Zdanie powinno brzmieć: Jeżeli czujesz cięty skęt na narcie gigantowej i potrafisz go wykończyć (jeżeli nie dajesz rady to ćwicz np. ustawiaj niskie tyczki, choinka albo cokolwiek, które chciałbys ominąc) to na tym forum może sobie wpisać ocenę jaką chcesz, bo to co na slalomkach jest łatwe na gigantce znamionuje klasę. Przepraszam ale za szybko pisane było i stąd bzdura wyszła. Pozdrowionka Użytkownik Mitek edytował ten post 22 wrzesień 2009 - 09:31
  5. Cześć Jeżeli to zauważyłeś na zdjęciach, to pewnie też zauważyłeś swój ślad. (Na płaksim wężiej będzie szybciej) Nic sobie nie wpisuj objeździj się z nartami i koniec. Potem wpiszesz sobie 8 albo więcej. Jeżeli czujesz cięty skęt na narcie gigantowej i potrafisz go wykończyć (np. ustawiaj niskie tyczki które chciałbys ominąc (choinka albo cokolwiek) jeżęli nie dajesz rady to na tym forum może byc ile chcesz. Pozdro
  6. Cześć ] Nie!!! Zeby się rozwijać kup jak najtrudniejsze narty - to chyba nie jest takie trudne do wymyślenia. W skręcie nie podpieraj sie tak nogą wewnętrzną - wiem płasko było więc inaczej się nie dało - ale miej tą świadomość, że tak robiłeś. Dobrze zrobiłeś że kupiłeś narty. Zobaczysz że przyniosą Ci frajdę. Pozdrawiam serdecznie K
  7. Cześć Odwrotnie bęzie bardziej ambitnie;) ale tak naprawdę róznica kosmetyczna w naszym amatorskim wypadku. Pozdro
  8. Cześć Dobry wybór w dobrej długości. Ustaw 1/2 do przodu mam w podobnej narcie też lekko do przodu (więcej niez Ty) i jest bardzo OK tak na trasie jak i poza. Mysle, że tak naparwdę to tego sie nie poczuje. Pozdro
  9. Cześć Ustaw tak jak radzi Janek Koval. Pozdro
  10. Cześc Nie do końca. Wiązanie ustawione bardziej z przodu powoduje łatwiejszą inicjację skrętu za to trudniejsze prowadzenie narty w skręcie. Przesunięcie wiązania do tyłu odwrotnie. Pozdrawiam
  11. Cześć Nikt nie neguje zalet odziezy termicznej ale bez niej też się da więc beż przesady stary. Fajną robotę zrobiłeś i myslę, żę nie od rzeczy byłoby zebrać te wiadomości do kupy i dać ludziom info pakietowe i bardzo konkretne nawet z cenami - koledzy co się znają się włączą napewno i pomogą. Za parę lat to będzie standard dostępny w marketach (mówimy o dobrych ciuchach) więc trzeba coś na ten temat widzieć i fajnie że jest ktoś komu się chce ludzi prowdzić przez meandry technicznych tkanin. Dzięki i Pozdro PS A z mięczakami na narty nie jeździj;)
  12. Cześć Tu Mitek Nie głupie tylko chyba oczywiśtością jest że możesz sobie kupowac co chcesz jeżei się w tym tylko dobrze czujesz. Narty też możesz sobie kupić jakie chcesz i tak samo buty - choć tu są jakieś bardziej konkretne przesłanki aby kupowac damskie. Ale przeciez jak męskie będą wygodne i bepzieczne to co masz nie kupowac bo męskie - głupota prawda. Pozdrawiam Cię serdecznie
  13. Cześć Zartujesz z tym pytaniem, prawda?? Cześć A gdzie ja napisałem, ze nie warto, jasne że warto tylko, ze bez tego też się da. (kurtki uzywam praktycznie tylko przy opadzie - wtedy się przydaje - w innych sytuacjach polar starczy) Naciągana teoria i sam o tym dobrze wiesz YYY. Jak jest konkretna mgła to nie widać końca własnego kijka choćbyś nawet na jego końcu zwiesił czerwoną latarkę. Dokładnie mądrą pomocą ale tylko pomocą jak słusznie podkreśliłeś. Pozdrowionka Użytkownik Mitek edytował ten post 10 wrzesień 2009 - 16:14
  14. Cześć Tomal pojechał troszke po pięknej teorii (sprzedawcy zawsze poinformuja nas że wszystkie te rzeczy sa niezbędne i bez tego nie będzie żadnej przyjemności) a teraz może troszkę praktyki. Nie wiem szczerze mówiąc jak przedstawia sie cena docelowego zestawu wszystkich elementów ubioru wymienionych w pierwszym poście ale myslę, że będzie to pare tysięcy PLN w zalezności od dobranych marek. Jedno jest pewne nie będzie tanio bo specjalistyczna odzież kosztuje i nic na to nie poradzimy. Co robic zatem wypadku gdy chcemy pojeździć na nartach a juz zakup czy wypożyczenie sprzetu jest dla nas dużym finansowym wyzwaniem? Otóz zapewniam, że bez specjalistycznej wypasionej odzieży da się uprawiać sporty zimowe i mieć z tego przyjemność. Podstawą są elementy izolujące od wilgoci i zimna a więc: -spodnie - jak najlepsze, nieprzemakalne ze wzmocnieniami na kolanach i tyłku:). Dobrze gdy mają zaszewki na kolanach powodujące żę nogawka jest zgieta w stawie kolanowym - znacznie lepiej sie układają. Powinny mieć szelki i dobrze by było gdyby chroniły równiez okolice nerek. -kurtka - niekoniecznie - może byc praktykowany np. przeze mnie: polar - gdy ciepło polar z bezrękawnikiem - gdy chłodniej polar i anorak lub ortalionowa wiatrówka - gdy pada lub jest mokro - rekawice - lepiej jednak pięciopalczaste ale jak ktos jest zmarźluchem a nie stac go na goretex może kupić jednopalczaste. Można tez wypróbowac dwie pary - delikatny polarek i na to w wypadku chłodu rękawica zewnetrzna - skarpety - ważne żeby były nie za grube i tu najlepiej kupic narciarskie niekoniecznie przeciez muszą byc firmowe a swoje zadanie spełnia podobnie. Sam mam pare par podróbek niefirmowych i róznic specjalnych nie widzę. To są podstawy. W dalszej kolejności: -bardzo przydatna jest oddychająca koszulka i bielizne od tego zakupu bym zaczynał to co blisko ciała. -kalesonki dla zmarźluchów - moja żona jest takowym, posiada taką bielizne i uzyła jej może pięc sześć razy w życiu - cienkie rajstopy wystarczają jej w zupełności Koniecznie trzeba zabrac natomiast zapał do jazdy i dobry humor. TEN POST NIE JEST NEGACJĄ CIUCHÓW TECHNICZNYCH, POTWIERDZAM ICH NIEZWYKŁĄ PRZYDATNOŚĆ I KOMFORT JAKI DAJĄ!!! Ale pamietajcie to nie jest najważniejsze. Nie koncetrujcie się na zakupie ciuchów bo nie one jeżdżą. Traktujcie je jako dodatkowy element wyposażenia ale nie uzależniajcie od nich i ich szczególowych właściwości swojej przyjemności z jazdy. Niech nie będą dla Was hamulcem tylko pomocą. Pozdrowienia i miłej jazdy dla Wszystkich, dla gości w wełnianych czapkach i jeansach też. Pozdrawiam Użytkownik Mitek edytował ten post 10 wrzesień 2009 - 12:52
  15. Cześć Modelowe pytanie. Modelowa porada. Modelowa analiza i wyciągnięcie wniosków. Uczmy się od kolegów doradzać i z rad korzystać!!! Serdecznie pozdrawiam
  16. Mitek

    Ćwiczenia na wzmocnienie

    Cześc A o ile przyjemniej jest biegać albo jeździc na rowerze po lesie. Na dodatek nie musisz za to płacić. Zgadzam sie z karatem - to gadżet marketingowcy do boju;) Pozdrawiam
  17. Mitek

    apartamenty we Włoszech

    Cześć Masz rację temat nie ten ale jak będę miał chwilke to założe temat i zapraszę do rozmowy. A narazie pozdrowienia serdeczne
  18. Mitek

    apartamenty we Włoszech

    Cześc Jasne, ze tak ale 200 metrów - sam chyba w to nie wierzysz. Sam mam dwoje dzieci jeżdżą na nartach od poczatku i wiem co to znaczy dymać z 3 parami nart i wóżkiem pod stok - cóż to też element przygody prawda? Dzieci zresztą same starają się sobą zopiekowac, dbają o sprzet a jak już są naprawdę zmęczone no to trzeba je przenieść to proste. Pozdrowionka Użytkownik Mitek edytował ten post 01 wrzesień 2009 - 09:23
  19. Mitek

    apartamenty we Włoszech

    Cześć A ja uważam, że jak dla kogos przejście z nartami 200 metrów stanowi problem to jest po prostu śmieszny a dowodem luzu jest właśnie mój post ironiczny. Niestety dążenie do ułatwiania sobie życia za wszelką cenę, traktowania wszystkiego powierzchownie bez zaangazowania to znak naszych czasów. Narcisrtwo to niestety sport przestrzenny, nieodłącznie związany z wysiłkiem i ciągłą edukacją. Jeżeli dla kogoś problemem jest przejście po płaskim 200 metrów to co gdy trzeba będzie podejść np. -pół kilometra pod górę po zmyleniu drogi we mgle??? Brak kondycji, brak wiedzy, brak umiejętności technicznych, lekkomyslność to najczętrze przyczyny wypadków. Włąśnie poprzez upowszechnienie naciarstwa i lawinowy napływ na stoki ludzi przypadkowych tak bardzo wzrosła wypadkowowść. Tam gzdie można zginąć lub zrobic kogoś kaleką nie ma miejsca na zbyt dużo luzu. Taka jest niestety prawda. A co do bolącego kolana to miałem kiedyś do czynienia ze sportowcami niepełnosprawnymi naprawdę: brak obu czy też jednej kończyny, paraliż kończyn dolnych, niewidomi - dla nich wysiłek nie stanowił żadnego problemu, cieszyli się nim, byli samodzielni w stopniu, Który dla nas jest nie do ogarnięcia. Myslę, że to mogą byc przykłądy do naśladowania. Jak 200 metrów to za duzo jest zawsze TV pilot itd. Pozdro Pozdro Użytkownik Mitek edytował ten post 01 wrzesień 2009 - 08:59
  20. Mitek

    apartamenty we Włoszech

    Witam Ja bym odpuscił - tyle łażenia. Pozdro Użytkownik Mitek edytował ten post 31 sierpień 2009 - 12:14
  21. Mitek

    Czucie sniegu

    Cześć Loeb wygrał Szwecję w 2004. Tytułem komentarza.Nie twórzmy mitów o nieosiągalnych wrodzonych umiejętnościach bo to nieprawda.Czucie sniegu to jeden z podstawowych elementów narciarskiego doświadczenia. Widze dwa jego aspekty:- umiejętność wizulanego rzopoznawania zmiany podłoża (twardość, poslizg, temperatura itd.) i automatycznego dostosowania techniki jej zmiany w celu zachowania rytmu jazdy i pełnej nad nia kontroli.- "czucie właściwe" czyli praktycznie bez udziału wzroku pozwalające właśnie na jazdę praktycznie na ślepo. Zmiana poslizgu podłuznego i bocznego narty, zmiana twardości podłoża, zmuszają nas do pewnych dziłań praktycznie będących poza sferą świadomego działania. -Zazwyczaj chodzi tu od drobne zmiany nacisku na narty w celu zachowania jednostajnej siły nacisku kraędzi na podłoże pomimo jego zmienności. -Umiejetnośc automatycznego przejścia ze sladu cietego w ślizgowy i spowrotem w cięty.-Zachowanie balansu w osi przód tył na nierównym podłożu i przy zmianach głębokości i poślizgu to również elelmenty czucia sniegu.Myslę, że każdy narciarz jeżdżący świadomie zauważą u siebie z sezonu na sezon elementy czucia sniegu.Bez tego nie ma dobrej jazdy.PozdroPozdro Użytkownik Mitek edytował ten post 31 sierpień 2009 - 12:00
  22. Mitek

    Czucie sniegu

    Cześc Szukałem sformułowania czucie sniegu i trafiłem na fajny - zamulony niestety - temacik Frediego i trochę mnie to wybiło z mysli. Co możecie powiedzieć na ten temat? Co to dla Was znaczy? Jak rozumiecie to sformułowanie? Dla mnie to jedna z podstawowych cech narciarza, dobrego narciarza. Czy umiesz jadąc rozpoznac zmianę rodzaju sniegu i dostaosowac do niej technikę jazdy, czy umiesz jachać na ślepo - nie widząc podłoża? To oczywiście dla bardziej zaawansowanych. Ale czy ktos z narciarzy trasowych dba o taką edukację i zauważa zmiany podłoża? Ciekawi mnie jak to jest w dobie sztruksiku? Pozdro
  23. Cześć A co maja rysy do wyklepania narty? 100% zgadzam sie z Lawiną. Narta uzywana to narta której parametry są nieznane. Im wyższy model tym większa szansa że narta jest zajechana i może przepieknie wyglądać a byc nic nie warta. To tak jak z samochodami. jak ktos kupuje sobie Subaru Imprezę WRX to nie po to żeby przetaczac sie po parkowych alejkach - no chyba że jest idiotą i chodzi o "prestiż";). Temat jest bardzo, bardzo dobry!!!. Pomijając oczywistości o których pisali koledzy: - kradzione - uzywki - pozakatalogowe Do tego dodałbym jeszcze - może o tym myślał Janek Koval - narty niesprawdzone, czyli z nowymi bajerami. - narty uniwersalne - wyposażone w bajery zmieniające sztywność, hol itd. Tak naprawdę to z oferty katalogowej pewnie przynajmniej połowa to tez smieci. Narty o słabych parametrach i trwałości, których odbiorcą jest narciarz poczatkujący czy też słabo zaawansowany zazwyczaj są bardzo mało trwałe nie trzymaja parametrów. Te narty z założenia sa słabe bo ich docelowy odbiorca mówiąc najprościej - "i tak się nie pozna że już jest po narcie". Miałem okazje pare razy pojechac na nartach z tych niższych półek i na średnio stromym stoczku i troszke twradszym po prostu nie da się skrecic inaczej jak na zasadzie zarzutu tyłkiem. Narty absolutnie nie trzymające bez żadnej sztywności - to zreszta bardzo częsta przyczyna braku postepów. Człowiek juz sobie by fajnie radził ale gówniana miękka narta nie pozwala na wiele poza slizganiem. Jak do tego jeszcze dodamy zanizona długośc to sie po prostu nie da jeździc. Zjechac się da na wszystkim i do wszystkiego technikę się dostosuje ale na tzw. sportowej narcie jest po prostu znacznie łatwiej Dla mnie nie warto kupowac praktycznie żadnej narty poza najwyzszymi modelami z grupy race oraz najwyższymi modelami z nart wyspecjalizowanych i to nie jest snobizm tylko powidzmy doświadczenie. A dobra narte powiedzmy najlepsza w katalogu danego producenta mozna kupic za 1200-1500pln max jak sie poszuka więc po co za te same pieniądze kupowac byle co. Pozdrawiam Użytkownik Mitek edytował ten post 21 sierpień 2009 - 07:29
  24. Cześc Tak jak pisałem Marcin. Nie mam takich doświadczeń, które mogyby zapracować statystycznie. Dawnymi czasy decyzja była prosta teraz nie wiem. Pozdrawiam
  25. Cześć Mam na mysli nartę, która ma w sobie połączyc cechy sportowej narty gigantowej i typowej narty freeridowej. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...