Skocz do zawartości

kolo

Members
  • Liczba zawartości

    767
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kolo

  1. Może jednak być kicha, bo zimny smar nie koniecznie na stoku usuną, zwłaszcza na szybkich smarowaniach np. na wałku. Sąsiedni wątek o strukturze możesz poczytać jak bywa na stoku.
  2. Tak właśnie się robi doraźnie w produktach niektórych producentów, mieszając uzyskuje się smar na pośrednie temperatury. Dla profeski są gotowe miksy.
  3. Odnoszę wrażenie że kombajny są produkowane dla fabryk nart i ogromnych wypożyczalni sprzętu. Natomiast u nas jakoś dziwne sny o potędze je wprowadzają w użytkowanie. No ale czemu nie skoro podobno jesteśmy potęgą w zakupach komórek.
  4. No to właśnie Tadeusz odpowiedziałeś prawie, na pytanie po co struktura, żeby jednak nie było tak wesoło, źle dobrana/wykonana może być większą stratą niż pożytkiem. Najczęściej jednak jak serwis już poszedł w kamień, to wie jak i co. (najczęściej) Nie da się obrabiać tylko na kamieniu w rozumieniu normalnym. Desperat może, zwłaszcza na nie swoim sprzęcie.
  5. Dziękuję Kaja, ale żeby porównać należy identyczne produkty w różny sposób traktować, wtedy będzie wiarygodne porównanie. Opowieści marketingowców ja traktuję z przymrużeniem oka. Masz już swoją maszynkę? Kamo, ja trochę nie rozumiem toko na prezentacji, czy kolega wciska że toko najlepsze. Gdzie Cię tak irytuje? Pamiętam pytanie o kamieniach:) Byłeś na prezentacji w BB? Poradnik mówisz pisać? w jakim celu jeśli wszyscy wiedzą a zrobić nikt lub prawie nikt nie może, a nazwać w serwisie którą zrobić to niby jak? I kto zapłaci za strukturę indywidualnie wykonaną na przykład? Bo jak widać z zapłatą za obowiązującą w serwisie bywa różnie, do poczytania wyżej Użytkownik kolo edytował ten post 20 marzec 2013 - 13:57
  6. kamo;511539]....... Kamo mam wrażenie że właśnie Ty proponowałeś smary Toko na tym forum:) Myślę że naciągasz rzeczywistość porównując oba szkolenia, prezentacje. Nigdy słów które Tu cytujesz nie usłyszałem a staram się za własne pieniądze wynieść ze szkoleń maksymalnie, w przeciwieństwie do ludzi na delegacji z firm. Jedna darmowa, druga płatna. Ja jestem po stronie płatnej i to sporo płatnej. Płacę z prywatnych pieniędzy żeby było jasne, nie z kosztów firmy a dojazd do wrocka też kosztuje:) I myślę że jeszcze kilka razy z przyjemnością zapłacę. Natomiast na prezentację drugiej firmy raczej już się nie wybiorę mimo że darmowa i sporo bliżej. Oczywiści jestem wdzięczny panu Szafrańskiemu za gościnę i właśnie prezentację, zawsze miło miłych ludzi poznać.
  7. Kaja, czy masz własne doświadczenia z żywotnością diamentów z chłodzeniem i bez?
  8. A czy to nie są Już groźby karalne? Są smary expresowe, zakosztuj i będziesz miał swoje zdanie na temat zastosowanego smaru przez serwis, (ewentualnie) Użytkownik kolo edytował ten post 19 marzec 2013 - 13:37
  9. Jest tylko jeden mały problem, jeśli w momencie zakupu but jest komfortowy i nawet bardzo poprawnie trzyma, to co się z nim dzieje po kilku dniach na nartach? jak to przewidzieć? jaką wziąć poprawkę w których miejscach puści i ile?. Sprawa nie jest taka prosta. Stopa która przez połowę roku nie była ściskana też reaguje na współpracę z butem inaczej na początku i po kilku dniach na nartach.
  10. Tadeusz to co napisałeś to prawda, i zdając sobie sprawy właśnie z takich konsekwencji zaproponowałem zmianę ułożenia stopy w skorupie co skutkuje kwotą 10-15pln chyba można taką kwotę zaryzykować? But wywalić zawsze zdąży byle bez wielkich inwestycji w niego. Zastanawia mnie bardzo fakt kto taki but Mu doradził i sprzedał, bo jak na początkującego to troszeczkę przegięcie.
  11. Między innymi po to by ten film wodny wytworzyć
  12. I tak to dokładnie jest, w różnych dyscyplinach na założonym śladzie stoi woda i też trzeba pomykac. (skoki, biegówki) Biegówki są dobrym przykładem tam nic samo się nie robi trzeba napierać, stąd tam pielęgnacja ślizgu jest górną półka działań. Użytkownik kolo edytował ten post 01 marzec 2013 - 08:14
  13. Chyba jednak wyprowadzanie wody było by stratą, więc zostaje jednak popylanie na niej Jazda na nartach nie powoduje takiej ilości wody że zamarzaja krople na ślizgu, raczej to nie jest tu problem. Może być problem ze zbyt agresywną strukturą na okolice 0 i dużym minusem, czyli sprzęt przygotowany do diametralnie innych warunków, za to pięknie wygląda taka agresywna struktura. Zjawiskiem ubocznym może byś utrudniony skręt. Użytkownik kolo edytował ten post 28 luty 2013 - 23:02
  14. A najbardziej dopaleni do zwracania uwagi bywają ci którzy sami się nigdy nie przywitali.
  15. Przecież to oczywiste, przynajmniej dla mnie.
  16. Gajowy01 Każdy sobie może napisać. Identyczny kształt jodełki może właśnie wprowadzać powietrze i to równomiernie. Chyba w kilku forach się udzielasz i różnych rzeczy przy tej okazji mogłeś się już naczytać
  17. Czy przypadkowo jeśli struktura odprowadzała by wodę nie powodowało by to właśnie przysysania narty do już tylko lekko mokrego śniegu? Karwer gdzie można spotkać śnieg powyżej 0 stopni? I przy dużym minusie robi się więcej wody? troszkę mi słabawo się robi. Karwer napisał" Użytkownik kolo edytował ten post 28 luty 2013 - 21:10
  18. Mnie się obiło o uszy że struktura ma wprowadzać powietrze w przestrzeń pod nartą. Nie odprowadzać wodę jak bieżnik w oponie. I o ile się orientuję to w dużym minusie z wytworzeniem filmu wodnego jest problem i dlatego narta nie jedzie. Zwłaszcza jak nie ma jak się rozpędzić. Śnieg nawet do prawidłowego smaru się przykleja, po zerwaniu tej przyczepności i nabraniu rozpędu już jakoś leci. Użytkownik kolo edytował ten post 28 luty 2013 - 20:54
  19. Tylko wtedy miałeś czytelną informację że to czekoladopodobne a teraz nie.
  20. Dzięki, mnie tam się utrwaliło dawanie smaru z nadmiarem w celu ochrony ślizgu przed destrukcją ze strony żelazka i w celu wytopienia syfu ze ślizgu. Metoda jak najbardziej się sprawdza. I nie bardzo sobie wyobrażam co powyżej.
  21. A który producent to tak poleca, jeśli to nie jest tajemnica?
  22. Bo montażowy klej chyba za setkę kosztuje + - 30 pln a dragon pewnie 1/2 tej ceny za litr lub kilogram. Jeśli serwis wie ile liczyć za montaż może powinien wiedzieć co stosować. No chyba że teki montaż jest uzgodniony z klientem lub tańszy. I tak dobrze że jakikolwiek dali. Użytkownik kolo edytował ten post 28 listopad 2012 - 11:51
  23. A przy dodawaniu wiórów z wiercenia nie potrzeba chemików? Przecież polecasz. Nie wiem co z metalem z tych wiórów;) Przecież wiem o czym przynajmniej ja napisałem I na 100% nie chciałbym Twoich innowacji mieć w swoich nartach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...