Skocz do zawartości

Friski

Members
  • Liczba zawartości

    446
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Friski

  1. Fajnie było, dziękuję   Trochę fotek: https://plus.google....=CM6Bqb_dkPj6XA   Do zobaczenia!     Załączone miniatury
  2. Wstepnie jednodniowka, chyba ze skusze rodzine na nocleg w jakiejs dziurze skalnej jak to kiedys czesto bywalo. Taki plan zmalowalem: https://mapsengine.g...lw.kOVIZkP3j634 Rower przydatny (choc nieobowiazkowy) zeby sie szybko przemiescic pomiedzy Rzedkami a Podlesicami/Morskiem. Ew. moge wziac sprzet wspinaczkowy.
  3. Na rowerach choć trafiliśmy na dróżkę na której żałowałem że nie siedzę na koniu (błoto, dziury i wszędobylskie końskie placki).   Konkretyzując propozycję wyjazdu na Jurę proponuję 1 maja - zapowiada się ciepło i słonecznie, Kto bez roweru może spacerować, wspinać się, piknikować, opalać się w pięknych okolicznościach jurajskiej przyrody. W tym terminie będziemy mieli bezpłatny wstęp do rezerwatu Góra Zborów. PS sklepy zamknięte więc w prowiant (ew. kiełbaski na ognisko) trzebaby zaopatrzyć się wcześniej.
  4. Ja również dziękuję. Do Wisły/Ustronia mam nadzieję zawitać z rowerkiem. Z mojej strony propozycja wyjazdu na Jurę: pętelka Rzędkowice-Morsko (stok narciarski )-Podlesice; nieśpieszna wycieczka rowerowa często przerywana wspinaniem na co wybitniejsze ostańce, zwiedzaniem grot skalnych, rezerwatu Góra Zborów, Jaskini Głębokiej, ognisko...
  5. Piszę się na wycieczkę o ile pogoda pozwoli. Myślałem jeszcze o zakończeniu sezonu na KW ale tam prognozy nieciekawe.
  6. Kurcze, moze i fajnie sie czyta tylko jaka wage przylozyc do poszczegolnych wypowiedzi skoro wypowaiadaja sie 1 w skali Skiforum? Wg ilosci postow? Bo slusznosc tresci trudno ocenic komus kto chce sie nauczyc a nie juz umie.
  7. Przynajmniej wszyscy zgadzamy się że mamy dwie nogi (pomijając wyczyny Pań/Panów na jednej-jedynej nodze które wzbudzają we mnie najwyższy szacunek i podziw). Co do reszty same rozbieżności: puryści językowi mają lewą i prawą, statycznie podchodzący do tematu dolną i górną a ekstremalni karwingowcy zewnętrzną i wewnętrzną.
  8. znalazlem w sieci taki oto obrazek:       Załączone miniatury
  9. Eeee tam zaczelo Dla mnie skonczyla sie (jalowa) dyskusja wsrod znajomych narciarzy z pracy - dzieki MajorSki! Drukuje obrazek, pokazuje kolegom i koniec tlumaczenia. Skoro twierdza ze tak sie nie jezdzi to niech pokaza lepsza jazde a pozniej moge podyskutowac.
  10. Nie czytałeś o technice pedałowania? Jedna noga naciska, druga ciągnie! Zakładam że masz jedyne słuszne SPD...  Wesołych!
  11. YOGItheBEAR, ja sie troszeczke, ciut przyczepie. W czasach kiedy karwing jest mocno zakorzeniony  (niektorzy nawet mowia ze tak duzo o nim/jego bylo ze jest juz passe) nie mozemy mowic o "tzw narcie dolnej"! Takie przyzwyczajenie szkolacego sie zdecydowanie ogranicza mu mozliwosci rozwoju. Przeciez w karwingu najfajniejsza jest mozliwosc jazdy na narcie gornej bedacej jednoczesnie ZEWNETRZNA narta w skrecie! Bardzo trudno to wyprostowac/wyjasnic pozniej, zdjecia trzeba pokazywac, klasc sie glowa w dol stoku...
  12.   Ok, niech bedzie stroma, twarda trasa czarna - czasem poczatkujacy sie zaplacze albo i dzieciaczka zaciagnie albo nawet 6/7 rura zmieknie.
  13. Argument: jako szkolacy sie (w ww. sytuacji nawet powiedzialbym poczatkujacy) doswiadczylem ze zalecenie jazdy na narcie zewnetrznej jest sluszne dla poczatkujacego. Choc generalnie uwielbiam jazde na wewnetrznej/obu/zewnetrznej (zalezy od sytuacji).   Radcom, umiejetnosc szybkiego zorientowania sie gdzie jest narta zew a gdzie wew i ktora obciazyc na pewno przyda sie gdy przyjdzie do awaryjnego hamowania albo stromizna spowoduje ze strach scisnie cztery litery i nie bedzie mozliwe wozenie sie na krawedzi. Gwarantuje ze w strooomym, oblodzonym zlebiku mistrz ktory na codzien nie mysli na ktorej narcie jedzie obciazy wlasnie te podrecznikowa
  14. Jak widac po Twoim avatarze specjalnie nie przeszkadza. Bardzo przyjemny element rekreacyjnej jazdy, zwiekszajacy czucie i zaufanie do narty (i siebie). A reszte to ju Gajowy dodal.   PS Widzac ze nie jestes przekonany slowami Gajowego: pod koniec sezonu poczulem sie jak nowicjusz zapinajac narty dluzsze niz zazwyczaj, ciezsze, o wiekszym promieniu - z jazdy nonszalanckiej, rekreacyjnej szybko musialem wrocic do elementarza: mocno pilnowac obciazenia dolnej, likwidowac a-frame... na dolnej jest stabilniej.
  15. Z kolejek do wyciagu pamietam deptanie po nartach, przepychanie sie, cwaniactwo wpychajace sie bez kolejki no i najdrastyczniejsze - slowne zaczepki a nawet rekoczyny... Dla dzieciaka wychowanego na gorskim szlaku to stanie w kolejkach to byla beznadzieja
  16. "Zamkniecie Sezonu Narciarskiego 2013/2014 Informujemy, ze dnia 25.03.2014 Osrodek Narciarski Kotelnica Bialczanska konczy sezon narciarski 2013/2014. W tym dniu bedzie czynna kolej nr 4 i kolej nr 2 od 8:00 do godz 16:00 Od 26.03.2014 Osrodek Narciarski bedzie nieczynny Biuro osrodka czynne od poniedzialku do piatku w godzinach 8:00 ? 16:00 Natomiast Osrodek Narciarski Bania w dniach 25-26.03.2014 udostepni bezplatnie wyciag orczykowy nr 4 o dl. 170 m"   - info ze strony bialkatatrzanska.pl
  17. Friski

    slogany

    Warunki pozwalaja tylko trzeba je dostrzec Polecam brzeg/krawedz/rant wzdluz stoku (tam gdzie ratrak zrzuca nadmiar sniegu i tworzy sie skarpa albo garb) - hop za trase - hop z powrotem. Tlumy omijaja ten "teren" z daleka a jazda jest bardzo ekscytujaca. Sprawdzilo sie i na plynacej Nowej Osadzie i na Hochkarze gdzie majac do dyspozycji roznorodne trasy (twarde, mokre, rowne, pomuldzone)  i kupe sniegu poza trasa nie moglismy sie oderwac od ujezdzania rantow
  18. Friski

    slogany

      No dobra, skoro nawolywania Kolegi nie przynosza rezultatu tylko opisujemy swoje preferencje/odczucia to moim zachwytem sezonu jest Rossignol S3 - zadnej walki ze stokiem, przecinania muld krawedziami tylko lekkosc, zwinnosc i plywanie po powierzchni. Moje gs-y sa dwa razy ciezsze i wyciskanie z nich przyjemnosci przychodzi mi w pocie czola.
  19. Haha, tos zamacil A gdzie aspekt mistyczny skretu i cala filozofia narciarstwa?
  20. Tomal, nie siej depresji sezon sie konczy i ciezko na duszy a Ty... Poki co wyjazdy sie kreca, ciagle jakies skiforumowe busy w Alpy lataja... poczekajmy, moze nastepna zima bedzie laskawsza i TU sie jeszcze ozywi.
  21. Friski

    slogany

    Wszystkie powyższe uwagi uważam za słuszne. Janie masz obiektywną rację pisząc o zawodnikach. Nie widziałem by sl trenowali w więcej niż kilku przejazdach, trochę dłużej widuję trenujących gs. Co więcej trenujących sl wyraźnie mniej niż kadr rozkładających się z gs. A jednak rozumiem wybór (race sl nie wc sl) hmm... ambitnego polskiego narciarza który ma do dyspozycji 900 m stoku, przygotowanego/twardego z rana i 2 godziny czasu zanim na stoku zrobi się tłok. PS Rozważany przeze mnie delikwent ma tylko jedną parę nart. PS2 Zapowiadane w pobliskich Beskidach treningi gs nie odbyły się w ogóle; jazdy pozatrasowej zero możliwości w tym sezonie (0 cm śniegu poza sztucznie naśnieżonymi trasami).
  22. Friski

    slogany

    Janie, próbując jakoś odczarować punkt 4 wyobrażam sobie (w uproszczeniu) trójkąt w którego wierzchołkach są topowe modele sklepowe nart: SL, GS i FR. Narty "uniwersalne" znajdują się gdzieś wewnątrz trójkąta i zależnie od swoich właściwości zbliżają się do któregoś z wierzchołków. Jasne że SL nie może być w takim "modelu" uznana za najbardziej uniwersalną. Natomiast narciarzom uwielbiających krótki, karwingowy skręt narty SL dadzą (w tym skręcie) maksimum możliwości/przyjemności a i za trasę można od biedy na SL wyskoczyć a i dłuższym się powozić. Z innymi nartami specjalizowanymi (GS, FR) trudno będzie o tak rozumianą uniwersalność: a to krótkim nie da rady, a to za szerokie pod butem na twardym.
  23. Friski

    Aprica

    Nono... imponujaca prognoza opadu, pozazdroscic. Mi jak zamkneli to gorne wyciagi i laczniki tras. Ale w pol dnia sie uwineli.
  24. Knajpka na górze Magnolty serwuje espresso po 1 € za to w Paso można skorzystać z wifi i przesłać nam zdjęcia Jedzenie w Paso można dostać nawet taniej - "sconto" dla klientów z Polski. Tak samo zakupy w supermarkecie Sigma   ech...
  25. Tesero (Val di Fiemme). Mam wrażenie że dziś już mało kto pamięta o Tesero, Cavalese, Kaprun - miejscowi nie rozdrapują ran, dyskretny pomnik / tablica, turyści zapominają albo w ogóle nie wiedzą, życie toczy się dalej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...