Skocz do zawartości

ronin

Members
  • Liczba zawartości

    306
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez ronin

  1. dziękuję wszystkim za opinie i komentarze. Tak jak piszecie - oczekiwałem surowej oceny i taką dostałem.

    Co do jednego nie do końca się zgodzę - że nie różnicuję techniki jazdy dostosowując ją do warunków. Tak jak pisałem wcześniej, na rzeczonym filmiku jest akurat głównie "coś a'la śmig równoległy". Tylko te kadry nadawały się do posklejania i zamieszczenia na forum. Wynika to z nieporadności mojej ekipy filmowej i osamotnienia w trudniejszych warunkach.

    Jednak "jeżdżę" zarówno w ześlizgu, karwingowo i pługiem.

    Postaram się, żeby następny film był bardziej zróżnicowany i nadal będzie mi zależało na surowej ocenie i merytorycznych wskazówkach.

    Może jest też trochę tak, że śmig uważam za najbardziej przydatną technikę w trudniejszych warunkach i to właśnie ją chciałbym opanować najbardziej, chociaż w rzeczywistości pewnie z 60% czasu na stoku spędzam na krawędzi.


  2. Takie rzeczy można przeczytać tylko na internetowych forach :)

    Coś jest dobre ale.............za dobre.

     

    Zawsze dla dodania dynamiki możesz "trzepać dynią" podczas oglądania  :D

    na filmie wygląda jakby kamera jechała po szynach, a chyba nie o to chodziło autorowi. Mam nadzieję, że to tylko kwestia regulacji urządzenia

  3. Ronin jazda ktora demonstrujesz to wypisz, wymaluj "karkonoski smig" ten styl mozesz tylko poprawic w Karkonoszach. Zglos sie do 65 plus i gitara.
    Dziwie sie, ze starszaki nie moga sobie przypomniec podnoszenia wew. nozki. To odbicie powodowalo dociazenie narty zewnetrznej a w smigu uslizg pietki narty zew. Pietka bedac w gorze nie blokowala uslizgu narty wew.

    A to ciekawe co piszesz, bo swoje samouctwo zaczynałem właśnie na Karkonoskich nartostradach, szlakach turystycznych i po za, starając się naśladować lepiej jeżdżących narciarzy. Szanuję kultywowanie tradycji, ale ostatecznie interesuje mnie jazda klasyczną wersją śmigu tam, gdzie to potrzebne i pożądane.


  4. Śmig też warto dokręcać, gdyż:

    dokręcenie spowoduje przeciążenie

    przeciążenie to odbicie

    odbicie wykorzystujemy do wyjścia w górę

    w efekcie mamy dynamiczniejsze odciążenie nart, łatwiejszą rotację nart

    jazda będzie bardziej przyjemna

     

    p.s. ćwiczenia o których pisałem wcześniej to ToolBox Intermediate 

    ok, tak zrobię. Mam nadzieję, że po powrocie będę miał co pokazać

  5. Obawiam się że "z piłką plażową" będzie jeszcze za wąsko. 

    Jedziesz do Italii, zainwestuj w instruktora, dwie godziny  w celu ustawienia sylwetki, Maestrii są w tym dobrzy. 

    Jadę służbowo i pomimo, że będzie to wyjazd narciarski, może być ciężko ze znalezieniem nawet 2 godzin na prywatne szkolenie. Zresztą nie wiem, czy umiałbym się dogadać po italiańsku.

  6. Ronin, łokcie masz za bardzo przy przy ciele, odklej je od ciała i będzie od razu lepiej.

    Sam tak kleiłem i nie mogłem sobie z tym poradzić, aż znalazłem radę, żeby wyobrazić sobie, że się trzyma przed sobą piłkę plażową. Łokcie powodują, że jesteś trochę na tyłach i ciężko jest szybko obrócić narty, szczególnie gdy stromo wąsko i twardo. 

    No właśnie też zwróciłem uwagę na to, że ręce trzymam zbyt blisko korpusu. Czekałem aż ktoś coś o tym napisze. A w trakcie jazdy wydaję mi się, że trzymam je dość daleko :D

  7.  Nie dokręcasz nart w poprzeg stoku.Brak zerowej fazy skrętu, inaczej mowiąc przejscia w następny skręt. Musisz nauczyc się zacząc skręt skręcając na dolnej narcie. Gorną nartę dociąza się, gdy juz nosek dolnej narty zaczyna się wgryzac do sniegu.Zacznij jazdę z nartami pastawionymi  w dol stoku, gdy nabierzesz szybkosc, pochyl sie w skronę skrętu. Sprubuj skręcac na dolnej narcie(90%), a gorną tylko lapac rownowagę(10%).

    Gerius, mam wrażenie, że piszesz bardziej o skręcie karwingowym. Czy się mylę?

    W kadrach z filmiku właściwie nie chciałem dokręcać skrętu. To miało być coś a'la śmig z ześlizgiem, taki niezbyt gęsty.

    Może w przyszłym tygodniu uda mi się nakręcić więcej zróżnicowanej techniki.

     

     

    Najlepiej nagrać film z miejsca, gdzie zabawa była przednia

    Tak właśnie zrobię ;)

  8.  Proponuję abyś zaczynał skręt inaczej: od pochylenia do wnętrza przyszłego skrętu najpierw narty wewnętrznej, za pomocą ŚWIADOMEGO przechylenia stopy w bucie celem wywarcia presji na zewnętrzną część cholewki, ten świadomy ruch uruchomi przechylenie narty wewnętrznej na jej zewnętrzną krawędź, wtedy narta dolna automatycznie podąży śladem górnej ( wewnętrznej ), taki automatyzm wynika z zasady tzw łańcucha kinetycznego.

    Czy w uproszczeniu mam rozumieć to jako wewnętrzne kolano mocniej do stoku w trakcie inicjacji skrętu?

     

    czy Ty przypadkiem nie wchodzisz na górna nartę prze co one się rozjarzają

    pewnie trochę tak jest, chociaż ja tego nie czuję podczas jazdy

     

     

  9. widać na filmiku,że często podnosisz nartę  do góry - najczęściej lewą - to  chyba niepożądane jest.

    z tym to chyba różnie bywa.

    Ja widzę, jak rozjeżdżają mi się narty tuż przed momentem inicjowania skrętu.

    Wewnętrzna narta odjeżdża do wewnątrz od zewnętrznej. Nie czuję tego w trakcie jazdy, a dopiero widzę na filmiku i to też nie zawsze.

    Tak, jakbym zostawiał na niej za dużo obciążenia

  10. Szanowne forumowe grono!

    Pokornie proszę o surową ocenę, wytknięcie wszelkich błędów i wskazówki jak je poprawić.

    Niektóre błędy sam dostrzegam i jestem przekonany, że na nie zwrócicie uwagę :D

     

    Filmik z początku marca 2015, Superdevoluy we Francji.

    Warunki dość wymagające. Przez 2 pierwsze dni padał deszcz, a później przyszedł mróz - sami rozumiecie. Kadry pokazują na ogół jazdę na mocno zmrożonych trasach niebieskich i czerwonych oraz przytrasowy offpiste na zmrożonym i przewianym śniegu z odrobiną nawianego puchu.

    Jeździło się głównie w ześlizgu i to w przewadze jest na filmie.

    W niektórych miejscach dało się pojeździć na krawędzi, ale akurat wtedy nie było ze mną operatora. Na filmie jest jakiś wymuszony fragment po płaskim.

    Część tras było zamuldzonych i tam zabawa była przednia, ale znów musiałem się nią cieszyć sam.

     

     

    Za tydzień będę w Val Di Sole, więc może wstawię kolejny film do oceny postępów i bardziej zróżnicowanej techniki jazdy.

  11. Potwierdzam negatywną opinię o niektórych domach na osiedlu Crete de Burger.

    Początkowo też dostaliśmy przydział do "apartamentu" na parterze w domu naprzeciw recepcji.

    W wielu miejscach na ścianach pleśń, braki w wyposażeniu i ogólne wrażenie syfu. 

    Zareklamowaliśmy usługę w recepcji. W odpowiedzi dostaliśmy inny apartament o podobnym braku standardu. Po kolejnej interwencji dostaliśmy czysty domek o wyższym standardzie.

    Pozostawione przez nas zapleśnione apartamenty zostały ostatecznie zasiedlone.

     

    W resorcie postawili nowe krzesło "Sommarel" - info na mapce ośrodka.

  12. szukam kamery cyfrowej, której będę mógł używać również na stoku. Kamerę sportową mam, ale chciałbym też robić ujęcia z zoomem.

    Interesuje mnie dobre światło obiektywu, optyczna stabilizacja, trwałość.

    Cena 1000-1200 zł.

    Macie jakieś typy?

     

  13. sciana od paru lat jest nieratrakowana i zmknieta - powinni raczej tablice "teren freeride" zamontowac :)

    lepiej niech nie montują, bo jak jest napisane "trasa zamknięta", to zniechęca to znaczną część narciarzy, którzy nie powinni się tam znaleźć. Jakby przeczytali "teren freeride", to na pewno część z nich uznałoby, że jak już umieją coś więcej niż pług, to mogą zmierzyć się z takim frirajdem

  14. Hej

    Piszesz o karnecie superskirama , który jest załatwiany przez organizatora wycieczki czy ogólnie ? bo wg strony to superskirama obejmuje jazdę bez ograniczeń we wszystkich ośrodkach , które w sobie zawiera czyli rozumiem, że jak 6 dni bede chciała jeździć w Peio a 1 w Madonnie to też tak mogę itp itd... Czy jednak coś źle rozumiem ?

    Lepiej zadzwoń i dopytaj. Ja nie czytałem na stronie regionu. Informacje pochodzą tylko od konsultanta z biura, więc różnie może być


  15. wiem już więcej - dzwoniłem do operatora ewentualnej wycieczki.

    Karnet Superskirama odebrany w Marillevie upoważnia do 6 dni jazdy w rejonie Marilleva - Folgarida. Jednocześnie umożliwia po jednym dniu jazdy w każdym z pozostałych wymienionych wcześniej rejonów w okresie obejmującym te 6 dni. Jednak trzeba się we własnym zakresie przemieścić do danego rejonu, za wyjątkiem Madonny, do której jak rozumiem można dotrzeć na nartach z Marillevy


  16. Mam pytanie o karnet Superskirama. Spanie mam mieć w rejonie Marilleva - Folgarida.

    Według opisu organizatora karnet obejmuje rejony: Marilleva i Folgarida, Madonna di Campiglio, Pinzolo, Pejo, Tonale-Ponte di Legno, Andalo-Paganella, Monte Bondone oraz Folgaria-Lavarone. Podobno jest ważny przez 1 dzień w każdym z tych terenów.

    Czy to oznacza, że:

    1) Muszę się przemieszczać samochodem lub innym środkiem transportu po całym regionie, żeby pojeździć na nartach, bo nie będę mógł jeździć przez np. 2 dni w rejonie Marilleva - Folgarida?

    2) Mogę jeździć przez cały tydzień tylko w Marilleva - Folgarida i po jednym dniu w pozostałych rejonach dojeżdżając tam samochodem?

    3) Mogę startować w Marilleva - Folgarida i jakąś określoną konfiguracją kolejek przemieścić się w kolejny region, żeby go "zaliczyć" i wrócić w ten sam sposób do łóżka?

    4) Jakieś inne rozwiązanie?

     

    Przepraszam wszystkich wrażliwych za bezsensowną formę pytań, bo niby wszystko wydaje się oczywiste, ale mam jakieś nieodparte wrażenie, że takie nie jest. Szczerze pisząc nie jest dla mnie zbyt podniecającą perspektywą jeżdżenie samochodem po całym megaregionie tylko po to, żeby zobaczyć 6 mniejszych stacji. Pewnie dla męskiej ekipy byłaby to ciekawa wycieczka, ale już dla żeńskich połówek i dzieci niekoniecznie. Piszę to z perspektywy osób, które od 5 lat jeżdżą do Francji, rano dreptają 50-100 m na stok, jeżdżą po całym regionie bez odpinania nart (chyba, że trzeba wejść do gondoli) i wracają na nartach prawie pod lodówkę z piwem w apartamencie.

     

    Będę wdzięczny prawie za wszystkie sugestie


  17. Zaraz tam miłośnik. Z Głogowa na trójkę, w Bolkowie na piątkę i już Lubawka. Raptem półtorej godziny, no może dwie...

     

    Pozdrawiam, radcom

    tak kiedyś może będzie - kiedy 3 i 5 z przodu będą miały literkę "S". Póki co do Lubawki mam bite 2 godz. bez szacunku dla niektórych przepisów ruchu drogowego 


  18. dzisiaj pognałem do Jańskich na wieczorną jazdę. Warunki na drogach dojazdowych: po polskiej stronie praktycznie czarno, po czeskiej biało do samego parkingu. Da się spokojnie dojechać bez łańcuchów, ale mniej wprawni kierowcy niech lepiej się nie zatrzymują na podjazdach.

    Kolejek do krzesła brak - wszystko szło na bieżąco. od 18:00 do 19:30 padała intensywna marznąca mżawka. Potem zaczął sypać mokry śnieg. Do rana spadnie pewnie z 15-20 cm. Warunki bardzo dobre. W nocy pewnie przymrozi, więc rano może być twardo.

    Parking bezpłatny, skibusy jeżdżą nonstop i nie czekają na wypełnienie całego auta.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...