Skocz do zawartości

ronin

Members
  • Liczba zawartości

    306
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez ronin

  1. w terminie 2-9.01.2016 będę z niewielką ekipą w rejonie Les Sybelles. Wybiera się ktoś jeszcze w tym czasie?

    Może udałoby się nieco wspólnie pojeździć.

     

    Tak czy inaczej, po powrocie zamienię tego posta w małą relację.

     

    20160105_101636.jpg

     

    20160105_115321.jpg

     

    20160106_105739.jpg

     

    DSC_0606.JPG

     

    DSC_0612.JPG

     

    DSC_0627.JPG

     

    DSC_0678.JPG

     

    DSC_0770.JPG

     

    IMG_4888.JPG

     

    IMG_4891.JPG

     

    IMG_4894.JPG

     

    IMG_4896.JPG

     

    IMG_4923.JPG

     

    IMG_4924.JPG

     

    20160103_104852.jpg20160104_091453.jpg

    • Like 1
  2. Reszta lodowców powinna działać: Tux, Stubai, Pitztal, Kaunertal + chyba Kaprun i Moltaller. Ja bym chyba wybrał Stubai...

    właśnie jestem na stronie Stubai i próbuję coś znaleźć. Będzie chodzić do 3 lipca.

    Nie chcę tu zaśmiecać, ale może macie jakieś namiary na apartamenty w okolicy Stubai (bez wyżywienia).

    Można zarezerwować np. pakiet 4 nocleg+karnet na 4 dni za 200 euro. Nie wiem tylko jak to rozegrać technicznie. Rezerwuję pakiet urlopowy, ale jak mam ustalić gdzie jest mój apartament i jak wygląda? Korzystaliście kiedyś z tej opcji?

  3. No więc gdzie można pojeździć w ten weekend i w przyszłym tygodniu? Dubluję pytanie z innego wątku, bo już mam mętlik w głowie. Niby na lodowcach powinno prawie wszystko chodzić, a z naszej rozmowy wynika, że jeden z wyżej położonych lodowców zamykają 3 maja

    Dzwoniłem do Solden. Faktycznie zamykają wszystko 3 maja

  4. To trzeba tłumaczyć tak:
    1. Część nielodowcowa chodzi(ła) do 26.4
    2. Od 27.4 wyciągami nie dostaniesz się na lodowiec, więc kursuje skibus do końca sezonu "lodowcowego"
    3. 3 maja wieczorem definitywnie zwijają manatki
    Podobnie to wyglądało rok temu

    No więc gdzie można pojeździć w ten weekend i w przyszłym tygodniu? Dubluję pytanie z innego wątku, bo już mam mętlik w głowie. Niby na lodowcach powinno prawie wszystko chodzić, a z naszej rozmowy wynika, że jeden z wyżej położonych lodowców zamykają 3 maja

  5. jak to jest z sezonem w Solden. Na stronie solden.com nie jestem w stanie uzyskać informacji o cenie karnetu w terminie 2-7 maja. Na stronie bergfex jest informacja, że sezon zimowy trwa do 3 maja, a sezon letni od 5 maja. A gdzie 4 maja?

    Dodatkowe pytanie o parking. Czy pod wyciągiem jest darmowy? Domyślam się, że ze skibusami w tym terminie może być już ciężko

  6. Jeśli posiadasz, to po prostu weź, co Ci szkodzi...
    Jeśli nie posiadasz i miałbyś inwestować specjalnie na wyjazd, to... poczekaj do ostatniej chwili sprawdzając, czy nie zapowiadają jakiegoś mega kataklizmu pogodowego.
    Myślę, że ryzyko jest pomijalnie małe, ale bez ewentualnych pretensji później ;)

    no właśnie o to chodzi, że nie posiadam. Będę sprawdzał prognozę

  7. Widziałem parkingi podziemne przy poszczególnych obiektach, ale to już zależy od konkretnej rezydencji (pytać u źródła).
    Parkowanie na "krzywy ryj" raczej się nie uda.


    Możesz wjechać autem pod apartamentowiec na czas rozpakowywania się. Na jak długo, to zależy
    od lokalizacji: w centrum na głównych uliczkach, żandarmeria dość szybko zacznie Cię wyganiać.
    Na uboczu powinno być spokojniej. Między parkingami, a centrum kursują co chwila autobusy.


    Po 24 kwietnia oficjalnie tylko VT będzie czynne.

    Nawet nie myślałem o parkowaniu na dziko, ale ceny valthopark rozwalają system. Na stronie organizatora piszą, że parking przy apartamencie nie wchodzi w grę.

     

    Wybiera się ktoś w terminie 2-9.05.2015?

  8. 3 pytania:

    Czy jedyna możliwość zaparkowania auta dla wyjeżdżających do Val Thorens to parking rezerwowany przez valthoparc.com?

    Jak wygląda komunikacja z bagażami pomiędzy parkingiem, a apartamentami?

    Czy na początku maja jest sens rozszerzać karnet VT na całe 3 doliny?

     

    Jadę z kobitką niezaawansowaną i nie zakładam tłuczenia setek kilometrów, a raczej pracowanie nad techniką ciętą - swoją i kobitki ;)

     

    A swoją drogą może ktoś z moich forumowych doradców wybiera się do VT i chciałby chwilę pojeździć razem?

  9.  przychylam się do wcześniejszych wypowiedzi, jeszcze fajniejszy jest długi skręt, mimo że narty pewne były SL .... rzeczywiście, tak jakbyś się spieszył. Długi skręt naprawdę daje wiele frajdy.

     

    Ja bym, dał 90 centyl ... :-)

    (czyli jeździsz lepiej niż 90% populacji na przeciętnym stoku) ;)

     

    Cholera, żałuję, że nie mam aktualnego zapisu długiego skrętu. W rzeczywistości jeżdżę go dość często, choć pewnie rzadziej, niż przeciętna średnio jeżdżących narciarzy. Osobiście uważam, że zbyt często na stokach widać ludzi myślących, że w tym miejscu można się puścić szybko, szeroko i czysto na krawędzi. Moim zdaniem tak można jechać na stokach prawie pustych lub wydzielonych siatką. Sam uczestniczyłem w nieprzyjemnym wypadku, kiedy jechałem naprawdę szeroko i szybko z podjeżdżaniem pod stok. W efekcie zderzyłem się z "narciarzem" zjeżdżającym w moją stronę, który totalnie nie panował nad swoją prędkością i kierunkiem jazdy. Połamane gogle, stłuczone żebra i jakiś rodzaj traumy pozostał.

    Może nawet świadomie na zamieszczonych filmach pokazuję krótszy skręt na krawędzi i w ześlizgu, bo dla mnie to właśnie te ewolucje są kwintesencją efektywnego i najbardziej przydatnego narciarstwa w najczęściej spotykanych warunkach. I tu się chyba powtarzam...

  10. Dla Ciebie najwazniejszy powinien byc fragment  od, bodajze 2min15 sec - jak wyjezdzasz poza ubite..............................ten fragment odslania wszystkie bledy, ktore na boisku mozna  nieco przyslonic.........

    mam tego świadomość, ale też nie oczekuję od siebie, że poza boiskiem będę kiedykolwiek jeździł czysto i stylowo przez 100% czasu. Rozumiem, że piszesz o poprzednim filmie (z pierwszego posta)?

  11.   - dlaczego nie pokazałeś siebie w dłuższym skręcie ? Taka jazda to podstawa, uczy dokładności, cierpliwości i precyzji w prowadzeniu skrętu - szkoda, bo wtedy na trasie giganta mógłbyś pojechać ofensywniej.

    - zastanawia mnie twoje "ixowate" ustawienie nóg, wygląda na to że być może problem tkwi w doborze butów lub ich ustawieniu (?).

    - wskazówek metodycznych nie odważę się już proponować przez klawiaturę, na stoku, tak.

    Długiego skrętu nie nagrałem, choć były warunki i skręt też był. Następnym razem.

    Buty to Nordica Doberman flex 120, ale na poprzednim filmie były Lange z flexem 80. Te 120 są faktycznie twarde, ale dobrze trzymają. Mam po całym tygodniu obtarcia na piszczelach.

    Pozostaje napisać: do zobaczenia na stoku.

  12. w Val Di Sole było fantastycznie, zabawa przednia, 2 dni prawdziwej lampy, bramki na Groste.

    Jak poprzednio, proszę o surową i konstruktywną ocenę oraz wskazówki nad czym nadal pracować.

    To co sam widzę: nadal za bardzo siedzę na tyłach i czasem za dużo ciężaru zostawiam na wewnętrznej narcie

     

    Plecaka nie udało się wyeliminować (sprawy służbowe)


  13. Cześć

    Niestety niemożliwe z tą krawędzią Roninie. Popatrz na filmy. Przy tak niepewnej jeździe nie ma mowy o jeździe na krawędzi chyba, że na płaskim (środek filmiku - ale nawet tu widać jak rozmyty jest ślad).

    Pozdrowienia

    Pewnie przesadziłem z tymi 60%, ale też nie piszę, że jeżdżę na krawędzi profesjonalnie. Akurat ten fragment na płaskim jest mało reprezentatywny, bo tam jechałem trochę na siłę. Ale zostawmy to, do następnego filmu...


×
×
  • Dodaj nową pozycję...