Skocz do zawartości

jan koval

Members
  • Liczba zawartości

    5 666
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez jan koval

  1. Ten lekarz w Przemyśla idzie w zaparte, że ta Amantadyna pomaga. Dobrze by było to w końcu sprawdzić i dać jednoznaczną odpowiedź na temat jego schematu leczenia.

    Ostatnio w robocie miałem trzy ciężkie przypadki Covida. Na szczęście obyło się bez szpitala ale chłopaki mówią, że tak ciężkiej choroby nigdy nie mieli. A najgorsze w tym, że żadne lekarstwo im nie pomagało... Pytając ich czy wezmą szczepionkę to każdy odpowiedział, że bez wahania po tym co przeżyli.

    chociaz "po szkodzie" zmadrzeli

  2. Nie chce mi się zbytnio szukać więc tu masz na wprost  Puenta Cadini niektórzy podchodzą to centralnie (widziałem) tam jest na środku 45 stopni na górze więcej. Zobaczę czy nie mam foty z tego podejścia.

     

    IMG_20190502_130906.thumb.jpg.ee234e7108

     

    Jakbyś miał wątpliwości to ten sam szczyt widziany z boku podczas zjazdu z San Matteo (dokładnie na środku). Jeśli jeszcze podane kąty Ci nie pasują to odszukaj sobie w opisach zjazdów.

     

     

    1450121759_20190502_123744P.thumb.jpg.02

     

    W przeciwieństwie do Ciebie i Spiocha spędzam systematycznie te 30 dni w roku na turach. Z tego 2-3 dłuższe, tygodniowe (9 dni) pobyty w znanych alpejskich tematach. Nie filozofuję i staram się robić to co inni. Raczej jestem trochę poniżej poziomu, szczególnie na podejściu. Ale strasznie nie odstajemy. Troszkę. Ty wiesz, że 40 stopni się nie podejdzie na fokach, Spiochu, że to się nie opłaca a ja robię to co inni. A inni chodzą. Ale Wy wiecie lepiej, że nie chodzą. :)

     

    Mam wrażenie, że tkwisz w jakimś amerykańskim skansenie i nie masz pojecia jak branża narciarstwa wysokogórskiego poszła do przodu w ciągu ostatnich powiedzmy 10 lat. 

     

    Na zakończenie Gran Zebru,  tutaj większość robi wejście z buta ale... jest trochę kozaków co idzie na fokach. Którędy jest trasa widać doskonale bo nie ma wyboru, choć te żleby na dole są wredne (to akurat zjechałem, zrobiliśmy wycof bo było załamanie pogody)

     

    IMG_20190501_104559.thumb.jpg.7907778fff

     

    Pozdro

    Wiesiek

    Wiesiek:

    mam taki brzydki zwyczaj, ze w cos, co nie jest udokumentowane i przeczy moim doswiadczeniom po prostu nie wierze (nie od "wiary" tylko od "prawdty")

     

    To zdjecie, ktore Starr umiescil,  pokazuje 28 stopni - to sie pokazuje w necie, gdy zadasz "steepest skinning skis".. Pod tym zdjeciem od razu jest dyskusja, czy zdjecie jest "podrasowane" itp

     

    Samm wiesz, jaka ogromna roznia jest miedzy katem 28 a 45

     

    dziekuje za ladne zdjecia , ale nie ma na nich najwazniejszego elementu - czlowieka PODCHODZACEGO na fokach - dodam, ze podchodzenie bokiem na krawedziach z fokami przyczepionymi do nart - to nie jest foczenie

    Zwykle wiem, ze wiesz o czym piszesz, ja zwykle tez, wiec podaruj sobie argumenty typu Europa Vs Ameryka - bo tego uzywaja tutaj ludzie, jak nie maja argumentow

     

    I prosze,, nie umieszczaj mojego imienia  obok Spiocha, ktory nawet nie kuma co to jest AT

  3.  W Tatrach są krótkie żleby ilość zwrotów przemawia często za butem. Inaczej bywa (oczywiście nie zawsze) w Alpach gdzie są też długie strome ściany - takie podejście jest na Pizzo Tresero, równie stresujące na Punta San Matteo, podobne na Puenta Cadini (wszystkie z jednego regionu, szeroko i stromo). Ale kluczowe jest to, że po prostu zaobserwowałem, że coraz więcej ludzi potrafi efektywnie chodzić na fokach na takich stromiznach i siłą rzeczy trzeba się dopasować. Przy mnie dwóch kolesi wchodziło na Silvrettę od przełęczy na fokach a tam jest grubo powyżej 45 stopni. Dosłownie mnie zatkało jak to zobaczyłem. Całkiem sprawnie im to szło.

     

    Poza tym przy bardzo głębokim śniegu  może nie dać się podejść. Tak mieliśmy w zeszłym sezonie przy przejściu z Franz Senn Hutte do Ambergerhutte gdzie najnormalniej jednego kroku nie dało się zrobić (tam przeszliśmy po skałach letnią ferratą po jej odkopaniu i częściowo z asekuracją).

     

    Wracając do tematu, ściąganie nart i troczenie to jest strata czasu, podobnie jest na górze, gdzie zajmuje to miejsce (którego często nie ma). Większość narciarzy w Alpach jest już bardzo sprawna na podejściach, Technika chodzenia mocno poszła do góry, założenie harszli to jest dosłownie krótkie przyklękniecie, przepinka do jazdy nawet w huraganowym wietrze na siedząco trwa dosłownie chwilę. Trzeba te elementy ćwiczyć.

     

    W

    Wiesiek

     

    z powazaniem - 45 STOPNI?? na fokach??? zaczynam powatpiewac, czy w ogole kiedys zjechales 45 stopni

    prosze przytocz jakies zdjecie lub film z mozliwoscia UDOKUMENTOWANIA tych 45 stopni - inaczej nie wierze  ( z wiara u mnie krucho, raczej ufam faktom)

     

     

    Tymczasem mialem wspanialy dzien na gigantkach - beton, malo ludzi, dobre narty….

     

    gallery_150221_727_12302.jpg

     

    Ciekawy sposob w moich gorach : zeby "zdobyc" bilet, trzeba go kupic na internecie. zwykle nie ma na weekend'y

    ja mam Ikon pass, ktory obejmuje ten osrodek, wiec nie musze nic robic, tylko….zjezdzac

     

    Mala knajpka na dole tej trasy otwarta i mozna wejsc do srodka: trzeba miec zaslonieta twarz (dlatego czerwona bandana). Poza tym na poczwornych krzeslach dopuszczalne sa dwa single siedzace na krancach kanapy...

     

    Mozna? - mozna (to tez przyczynek do watku o kosciele ….)

  4. No cóż, jeśli tak postąpią i do tego Włosi także nie popuszczą, to marnie dla takich jak ja...się porąbańcom resetu zachciało.

    Jutro pierwszy dzien na zjazdowkach. Wzialem takze AT

    czekam jeszcze troche, w odroznieniu od Joanny, nie chce latac, zanim odpornosc zupelnie sie nie rozwinie

  5. Widzę, że racjonalne spojrzenie na sytuacje traktujecie jako atak na waszych idoli. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że szacunek, należy się wielu sportowcom, a nie tylko gwiazdorom z telewizji. Ciekaw jestem, jak traktujecie 2 ligowych kopaczy? A teraz zastanowicie się, jak trudno do tej 2 ligi trafić.

     

     

    Tak, ale na sprzęcie zjazdowym i nie dalej niż 20m lotu. Nie próbowałem jednak się w tym doskonalić.

    Co to ma do rzeczy? W SG i DH też skaczą. Choć bliżej, to wcale nie wygląda to na łatwiejsze.

     

    Interesujace by bylo, zebys wyznal, jakie doswiadczenie masz w AT.....

  6. Cześć

    Nie rozumiem co napisałeś. Czy w poście są jakieś zdania? Chciałbym zrozumieć ale ...

    Stękała - po prostu przegrał, 6 miejsce to przegrana z kretesem.

    Dostają nie wiadomo ile pieniędzy, nic nie robią i jeszcze pretensje, a już Kubacki to króluje.

    Pozdro

    chcialbym, zeby w gigancie w World Cup 4 Polakow bylo w pierwszej dziesiatce….

  7. W najgorszym razie 50 % skuteczności po 1- ej dawce dalej jest korzyść publiczna.
    Na 100 szczepień
    A. 1 szczepienie x 100 osób x 50% (albo 60-70%) odpornych
    100x 0.5=50 uodpornionych
    B. 2 szczepienia x 50 osób x 95 % odpornych
    50x 0.95= 47.5 uodpornionych

    Jest czas, żeby wyprodukować więcej dawek.

    A: nie - to stale 100 z 50% odpornoscian a nie 50 w 100% odpornionych

    B:  sie zgadza, ale tylko matematycznie - bo nie ma 100% odpornosci!!

  8. to co podajesz (70% po pierwszej) nie do konca sprawdzone: raczej 50-70%

    poza tym: jakdlugo odpornosc bedzie po zaledwie jednej szczepionce?

    moze sie okazac, ze zamiast 2 dawek, trzeba bedzie powtorzyc dwie nastepne po jedynej pierwszej dawki bes boost - co zwiekszy koszt calego busibess'u o 50%!!!!!!!!

  9. Wlasnie sie doczytalem, ze GB ma opoznic podawanie drugiej dawki szczepionki: producent zaleca miedzy 17 do 21 dnia po pierwszej: inaczej moze nie przyniesc spodziewanej odpornosci

     

    jedno oklreslenie na takie postepowanie : Holly Shit!!!!!

  10. to wszystko zalezy gdzie....... np w Snowshoe - jak najbardziej, ale juz np w 7Springs - nie bardzo

    na Zachodzie - tez zalezy gdzie:  np w Brighton/Solitude jasne , w Vail - na pewno nie

     

    poza paka:  smochod moj lub Zony stoi otwarty  na driveway...czasem, przyznam sie, z portfelemw srodku - ooops

     

    np gdy poruszam sie Wrangler'em z opuszczonym dachem - nigdy nie podnosze , jezeli gdzies sie zatrzymuje....

     

    Moze dlatego potencjalni zlodzieje omijaja go, bo jak szeroko ptwarty to nic na pewno nie ma?

    a poza tym mam najlepsze obecnie zabezpieczenie przed kradzieza: -  manual transmission

    chociaz, dobrze by bylo, zeby ktos mi go ukradl - nawet bym bonus dal!

  11. Nie kumam tego zjawiska.

     

    W sytuacji zagrożenia, nie jestem w stanie nacisnąć klaksonu. Jestem zajęty hamowaniem, skręcaniem. Klakson wciskam ewentualnie, po wykonaniu niezbędnych manewrów. Dlaczego wielu ma nawyk, by zacząć od trąbienia?

     

     

    Nie zajmuj skrajnie prawego. Zostaw miejsce dla cwaniaków. Lepiej jak się wepchną niż w Ciebie uderzą.

    zwykle ten, kto robi blad, wysyla sygnaly,ze wlasnie moze go zrobic: np :zanim znalazl sie na linii kolizji z Toba, musial zaczac  zjezdzac ze  swojego pasa i wtedy mozna sie zorientowac, ze cos sie szykuje: oczywiscie - nie zawsze

     

    zapamietalem zdanie jedengo faceta, ktorego zreszta nie lubilem: "prowadzac samochod, musisz traktowac innych kierowcow, jakby chcieli Cie zabic"….

  12. Janek, operacja była 11 listopada 2020. Pisałem o perypetiach rozpoznania - to trwało najdłużej i noga ucierpiała nieruszana 4 miesiące. Jest mało mięśni, a ja zawsze miałem te hokejowe nogi silne, trochę deprecha z tego powodu mnie dopadła... 

     

    Schemat po zabiegu podobny jak powyżej:

    3 tygodnie od zabiegu na rozpoczęcie rehabilitacji, potem 6 tygodni był rowerek ale z minimalnym obciążeniem, więcej ćwiczeń na rozciąganie mięśni, „zastanej” torebki stawowej etc. Do dzisiaj mam problemy z bolącym/trudnym w rozciągnięciu bocznym więzadłem (wewnętrznym przyczepem więzadłowym).

     

    Dlatego pełniejsze obciążenie rowerkowe dopiero teraz (bolało jak jasna). w międzyczasie mam już wyprost i zgiecie kolana ok 120 stopni. Ćwiczę teraz rozciąganie ostro i wzmacnianie mięśni. Wciąż pobolewa, ale zaciskam zęby, puszczam muzę, i jedziemy... a 2 razy w tygodniu mam profi rehabilitanta... w tym sezonie stanę na nartach, HOWGH ! 
     

    Wyzwań motywacyjnych nie przewiduję :)

    attachicon.gifB6B67D45-5759-4797-BB2F-9DEC4A62FBCC.jpeg

    wprowadziles mnie w blad tym "pol roku" - dawaj na rowerze ile wlezie" !!!

  13. Nie oglądam za dużo telewizji (jakichkolwiek dla jasności) ale na podstawie krótkich migawek zwłaszcza w Polsat News i informacji z "internetów" odnoszę wrażenie że władza raczej stara przedstawić w złym świetle krytycznych sobie aktorów (K. Janda, W. Zborowski) aniżeli wykorzystać ich do promocji.

    Takie odniosłem wrażenie, że nie chodzi tu o promocję szczepień ale o pokazanie Krystyny Jandy jako egoistki, "tej równiejszej", korzystającej ze znajomości.

    Taka kolejna odsłona kopania się po kostkach PIS-u i środowisk celebrycko-aktorskich nielubiących tej władzy.

    Mojej sympatii nie budzą ani jedni ani drudzy.

    Złość wzbudza małostkowa władza która nie przepuści żadnej okazji aby dołożyć niepokornym celebrytom.

    Śmiech raczej wzbudzają aktorzy zwłaszcza tym strachem przed chorobą i wiarą w Pfizera.

    Ale w coś trzeba wierzyć. Mam jakieś przeczucie że już latem obwieszczą, że konieczna będzie kolejna wersja szczepionki, wirus zmutował i idzie czwarta fala pandemii :o.

    Mam nadzieję dożyć i śmiać się razem z Wami :D

     

    To jest mozliwe - przerabiamy to co sezon z grypa - na razie te "inne wersje" Covid'u sa nieistotne

    I oby tak zostalo

    a jak nie?? too zrobimy szczepionke  z troche innym spectrum: lepsze to niz umierac

  14. To mogę Cię wkurzyć .... :)?
    pojeździłam i kawy się napiłam z termosu na stoku :))) palce ani stopy nie zamarzły!!!
    Mogę tylko co ponarzekać, że za dużo świeżego spadło i musiałam odkopać narty kilka razy.

     

    To Texasie tyle sniegu spadlo? - myslalem, ze jestes juz w domu?

     

    W takich warunkach powder leash sa najlepsze - odkopywanie nart w glebokim sniegu to loteria - potrafia przejechac jak lodz podwodna kilkanascie metrow pod powierzchnia sniegu,ze nawet sladu nie ma!!!

     

     

    Mogę Was wkurzyć?

     

    Przed chwilą wróciłem z nart, pojeździłem, warunki bardzo dobre, jedyne na co mogę narzekać to że nie mogłem się kawy napić na stoku.

     

    Ja sie ciesze, ze Ty sie cieszysz!!!

    jakie warunki?

  15. Nie mam pojęcia o amerykańskim prawie, więc się nie wypowiem, zakładam że jest tak jak piszesz. W warunkach idealnie konkurencyjnego rynku (a zakładam, że USA takowy posiada) nastąpi proces samoregulacji, to znaczy albo spotka się to z pozytywnym przyjęciem klientów, albo dana linia upadnie. Pożyjemy, zobaczymy. Moim zdaniem prędzej upadnie, więc nie sądzę, żeby dużo podmiotów się na to decydowało. A jeśli już, to te takie mocno selektywne rynkowo, z wyższej półki, tak je nazwijmy umownie. Na pewno nie główny nurt rynku.

    A w Unii  linie lotnicze moga to zrobic ?

  16. Już kiedyś pisałem, pandemia obnażyła bezlitośnie słabość Unii Europejskiej, która okazała się bezwolna w stosunku do jaskrawego łamania zasad prawnych, na które wszystkie kraje przystępując do niej się zgodziły. Analizując zagadnienie z punktu widzenia prawa unijnego wszelkie restrykcje dla osób z innych krajów przekraczających granicę są nielegalne, gdyż naruszają dyrektywę 2004/38/WE w sprawie prawa obywateli Unii i członków ich rodzin do swobodnego przemieszczania się i pobytu na terytorium UE. Nie chcę w tym miejscu przynudzać, gdyż to wymaga bardzo starannej lektury zapisów tegoż rozporządzenia. Ono dopuszcza ograniczenia w prawie wjazdu i prawie pobytu uzasadnione względami porządku publicznego, bezpieczeństwa publicznego lub zdrowia publicznego, natomiast nie takie jak obecnie mają miejsce. Chorobami, które uzasadniają wprowadzenie środków ograniczających swobodę przemieszczania się, są potencjalne choroby epidemiczne określone przez odpowiednie instrumenty Światowej Organizacji Zdrowia oraz inne choroby zakaźne lub zakaźne choroby pasożytnicze, jeżeli są przedmiotem przepisów ochronnych mających zastosowanie do obywateli przyjmującego Państwa Członkowskiego. Kluczowe jest natomiast to zdanie: Jeżeli jest to uzasadnione poważnymi przesłankami, Państwa Członkowskie mogą wymagać, aby osoby uprawnione do prawa pobytu, poddały się w ciągu trzech miesięcy od dnia przyjazdu nieodpłatnym badaniom lekarskim w celu zaświadczenia, że nie cierpią na żadną z chorób określonych w ust. 1. To jest doprecyzowanie tej przesłanki o której była mowa - zdrowie publiczne. A więc widać, że wymóg testów za własne pieniądze jest nielegalny. Jeśli kraj członkowski wprowadza taki obowiązek to musi go sam sfinansować. Będą o to spory przez TSUE zapewne, na razie nie wiem o żadnym toczącym się.

    Pewne panstwwa do Unii przystapily, zgoda: ale przedsiebiorstwa (linie lotnicze itp) moga po prostu wprowadzic taki wymog - w kazdym razie  w Stanach tak jest….. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...