Skocz do zawartości

jan koval

Members
  • Liczba zawartości

    5 666
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez jan koval

  1. Gdybyś błaźnie prowadził tego typu biznes i tu można się tylko uśmiechnąć a co za tym idzie dostał jakieś pieniądze/kredyt to sam byś nie otworzył. Dajesz przykład tumanie restauracji działającej krótko i nie łapiącej się na dofinansowanie. Zacznij może psycholu czytać tekst pisany ze zrozumieniem bo chamie skończony obrażasz tych co są w klinczu ponieważ dostali sporą pomoc. Trudno im się wyłamać bo to by się wiązało z jeszcze większymi stratami finansowymi. No ale cóż taki prostak i ograniczony umysłowo małpiszon może na ten temat wiedzieć. Obrażasz tu cały czas ludzi z Podkarpacia czy Limanowszczyzny. Napluć ci w ryj to naprawdę za mało i szkoda śliny. Można się z kimś nie zgadzać i wymieniać nawet ostro poglądy ale twoje praktyku to już przegięcie. Ciekawe czy twoja morda kłapała by tak samo zajadle gdybyś stał z kimś twarzą w twarz. 

    a do kogo to bylo zaadewsowane?

  2. Przeczytalem ten artykul - nawet w miare napisany - coz z tego, jezeli sie "wlos na glowie jezy".... w Roku 2021 takie rzeczy sa na [orzadku dziennym: nie-do-zrozumienia 

     

    swietna jest tez propozycja Macron'a we Francji - to lekarzy trzeba karac, jezeli wystawiaja  swiadectwa dziewidztwa - bo przeciez to lekarze sa winni  ze barbarzynstwo wobec kobiec  jest tak powszechne.....

    no nie wiem - bulwersujace

     

    Zrodlo: gazeta Wyborcza chyba

  3. 2 km z domu w górę i zjazd - bajka.

    gallery_150221_727_6460.jpg

     

     

    dojazd byl nieco chalenging...

    ale wzialem jeep'a wiec spoko

     

     

    poniewaz byly duze opady sniegu wiec wybralem "stare" Code..185 cm dlugosci - daly rade - na wyslizganym - nie za bardzo

     

     

    gallery_150221_727_7400.jpg

     

    slowem - nastepny swietny dzien na nartach..

  4. Jak najbardziej zakazenia byly ...

     

    opbostrzenia: maski odleglosci sa nadal takie same

     

    Nastroje......przewaza, ze zeby normalnie znowu zaczac zyc - innego wyjscioa nie ma...

    natomiast szacuje sie,ze  bedzie ok 30% plaskoziemcow w calym USA

  5. Pewnie spora grupa nic nie odpowie, bo Mitek napisał i nie można...Człowieku, jest dział HydePark i tam wypisuj o polityce, kolegach czy zakrapianych imprezach. Wszystko co mądre i użyteczne napisałeś na tym forum o nartach, przez tego typu wpisy staje się nieistotne...wiem, wiem masz w dupie tego typu uwagi i za chwilę pójdzie soczysta kontra w moja stronę ale...też "w dupie to mam".

     

    Prośba, do której może warto się przychylić - przekopiuj i ripostę zamieść w innym dziale i nowym wątku zatytułowanym np. "Gabrik, dzwon narciarski, jeba... skur...." lub dowolnie inny.

     

    Tutaj ludzie wejdą aby poczytać o nowych modelach sprzętu (jak ja) i po co im czytać frustracje nie na temat? 

    czy ten temat zalozyl Yost? I to on jest K…a?

  6. Z ciekawostek to Polska nie kupiła całego przysługującego zapasu szczepionki Moderna (tzn zrezygnowali, niby w oczekiwaniu na szczepionkę AstraZeneca, która prawdopodobnie jest mniej skuteczna), z czego skorzystali Niemcy biorąc nasz przydział. A teraz dają nam po 30 dawek na przychodnię, co może ogarnąć w 1 dobry dzień. Nie wiem kto się tam na głowę z ch..... zamienił. Ręce opadają.
    Dzieci nie były w badaniach plus nie stanowią grupy ryzyka, stąd nie ma co na razie liczyć na ich szczepienie. Raczej będzie ono bezpieczne i skuteczne, ale nie ten etap.

    nie prawdopoodobnie tylko na podstawie badan

     

    AZ jest forowana w GB bo tam jest….Oxford

     

    co do czasu: moj szpital zatrudnia ok 3 tys ludzi

     

    szczepienie sie zaczelo 17 grudnia

    po 3 tyg wszyscy mieli pierwsza dawke

    Obecnie ok polowa jest po drugiej…..

  7. A propos szczepionki:

    otrzymalem druga dawke Pfizer'a 8 dni temu - lekki bol ramienia trwal krocej niz po pierwszej dawce. To samo moje corki

     

    natomiast jest kilka osob, ktore mialy dreszcze po drugiej dawce I czuly sie slabo przez kilka dni

    I drugie: MOderna twierdzi, ze szczepienie powinno chronic przez co najmniej rok - jak faktycznie, dlugo, jeszcze nie wiemy

  8. W jezdzie ciętej przeszkadza mi to, że...
    .jadę prosto
    .pasowałoby zacząć skręcać ciętym
    .coby uniknąć podcięcia pochylam wpierw wew.kolano do skrętu
    .wewnętrzna narta zaczyna skręcać
    .pochylam do skrętu też zewnętrzne kolano
    .powinno zacząć skręcać...patrząc holistycznie...czyli trzeba przyjąć pozycje dośrodkowa vs siła odśrodkowa... I na tym etapie jest problem bo się kolokwialnie mówiąc...,,złożyć nie umiem,,.... Widać to jak zjadę że stromego i próbuje pojechać ciętym...

    Ale to chyba jeszcze nie etap na carving więc proszę nie besztać jeślim jakieś herezje napisał ;)

    dobrze by tez bylo,zebys dzieci na stoku nie straszyl: jak tego biednego snowboard'ziste…. :)


  9. Czy „natchnione księgi” i nienatchnione nie są pisane przez tych samych śmiertelników?
    I czy sami nie wybieramy tego, co nam się najbardziej podoba?

    OMG

     

    Mitek  troche racji ma, w kazdym razie w moim pojeciu : wiara ma niewiele wspolnego z kosciolem (jako organizacja)…..niestety

     

    Ta organizacja zapisala sie czarnymi  stronami w ksiedze historii - to twierdzenie nie jest spowodowane nienawiscia do wiary katolickiej - natomiast ta instytucja zrobila duzo, zeby od tej Wiary ludzi odsunac………. 

  10. Jako ,ze wiekszosc tutaj piszacych kreuje sie na supermenow, mam nastepujaca propozycje:

     

    moge spytac, co sprawia, ze czegos nie moge zrobic?Jakie mam zahamowania w uprawianiu sportu (nart albo innych)?

     

     

    zaczne od siebie (zle, wiem, ale chce zachecic):

     

     

    - jak wspomnialem w podtemacie: w momencie, kiedy musze wykonac kick-turn na AT czasami wisze na nartach i zastanawiam sie, jak tu malymi krokami wejsc w nastepny travers..

     

    - budujemy w parkach rozne przeszkody do Mtbk : zwykle jest swietnie, ale czasami, gdy przeszkody wchodza na poziom ok 3-4 m nad poziomem gruntu, te przeszkody wydaja sie za duze - dziwne, bo gdy jade DH takie rzeczy mi nie przeszkadzaja

     

     

  11. Ja tam nigdy się nie dziwię braku wiedzy innych, że ja coś wiem, to nie znaczy że inni też muszą. Po prostu akceptuję. Jestem w kwestii skitouringu głupi i można mi wcisnąć wszystko. Jak nie wiem to się pytam. Ty jesteś narciarskim guru, więc się dziwisz, że czegoś nie wiem, bo jest oczywiste.

    To spytaj Mitka ile razy nalozyl foki na spody nart...

     

    Cześć

    Dla mnie jako laika brzmiało tak jak napisał Wiesiek i zupełnie nie rozumiem wątpliwości Kuby. Skądinąd sytuacja narciarsko dość oczywista. Naprawdę się Wam dziwię.

    Pozdrowienia

    Czytales moj post 433?

     

    I, naprawde, czy ktos podchodzi 60 stopni czy nie - nie dbam o to - co najwyzej bym obejrzal z ciekawoscia: ja przy  ok 35 stopniach mam szalone problemy z kick-turn: wszystko ze wzgledu na pewne ograniczenia rotacji w stawach biodrowych: a w sumie chyba juz od 30 stopni mi sie to zaczyna….

  12. PO prostu jest to typowy blad polegajacy na mieszaniu material z wynikami... Bardzo czesty, mimo, ze wydawalo by sie,logicznie,  niemozliwy do popelnienia:

     

    do pasji mnie doprowadza np wstep....ze cos badano na danej grupie bla bla bla....I w wynikach zaczynaja : w grupie (badanej) A bylo 50 kobiet , a w grupie B  60 mezszczyzn....... przeciez to opis materialu a nie wynikow!!

  13. jak to dobrze wiedzieć nieco więcej (a w zasadzie już to wiedzieliśmy, ale fajnie , że wiemy to oficjalnie)

     

    Szczepionka przeciw COVID-19 wkrótce ma trafić do kolejnej grupy. Tymczasem pełnomocnik rządu ds. szczepień wskazuje na to, że przyjmowanie preparatu będzie musiało być powtarzane co rok.

    https://wiadomosci.w...95803167046592a

     

    gratulacje!!!!

    jest pierwsza osoba na swiecie, ktora to wie!!

  14. Wujot, też trochę niekompletnie piszesz. Liczą się też inne aspekty. Np. o Modernie:

     

    Brak poważnych przypadków COVID-19 wśród zaszczepionych

    W grupie niemal 15 tys. osób, które otrzymały dwie dawki szczepionki Moderny w okresie 14 dni po drugim zastrzyku (czas niezbędny, by specyfik odpowiednio zadziałał) zanotowano łącznie 5 przypadków zakażenia. Dla porównania w tym samym czasie w grupie, której podano placebo, pojawiło się 95 zakażeń.

    FDA podkreśla, że wśród osób starszych niż 65 lat, które otrzymały prawdziwą szczepionkę, nie zachorował nikt, a w grupie kontrolnej było to 15 osób. Dodatkowo wśród tych, którzy zachorowali, nie odnotowano żadnego zakażenia o poważnym przebiegu. W grupie kontrolnej było ich 11.

    zauwaz, ze  "powazny przebieg" jest definicja bardzo plynna...

  15. No to dokładnie Ci wytłumaczę. 

     

    1. w grupie placebo było 162 zachorowań. Pozostałe 42 K w tym czasie nie zetknęły się z chorobą. Mamy więc 162 chorych. I nikogo więcej. Powtórzę to jeszcze raz. Mamy grupę 162 osób co się zetknęły z wirusem i zachorowały. Tylko tyle

     

    2. W grupie B zachorowało 6 osób. Domniemujemy, że jednak 156 osób uchroniła szczepionka. To jest dość karkołomne założenie (matematycznie) ale powiedzmy, że nie ma lepszego.

     

    3. Operujemy więc na dwóch wynikach 162 chorych, 6 chorych i domniemanych 156 których ochroniła szczepionka. Powtórzę więc to raz jeszcze z 84 000 tysiecy ludzi zostało to co napisałem

     

    162 chorych, 6 chorych i domniemanych 156 których ochroniła szczepionka

     

     

    Zderzając te dwa wyniki wychodzi te 95% skuteczności. Tymczasem każdemu kto choć trochę zna statystykę zapala się od razu czerwona lampka bo to jest bardzo mała próba. Wystarczy, że w tej drugiej domniemanej grupie 156 osób trafiły się 4 osoby o większej odporności nieswoistej, albo po prostu ekspozycja tam była mniejsza. Aby radzić sobie z takimi sytuacjami statystyka stosuje różne rozkłady (T-Studenta, Gaussa) które uwzględniają niejednorodność w populacji. I teraz zakłada się wymagany poziom ufności (z reguły to 95% - ale to "inne 95% niż im wyszło) i liczy przedział ufności. I powiedzmy po takim opracowaniu wyszłoby, że z wysokim 95 % procentowym prawdopodobieństwem możemy przyjąć, że szczepionka nie powinna mieć gorszej skuteczności (jak podejrzewam) od 80% (a może mniej). Gdybyśmy zaś zastosowali wyższy poziom ufnosci - typu 99% to wyszłoby, że szczepionka najprawdopodobniej będzie skuteczna u powiedzmy 70% populacji. Tyle tylko można odpowiedzialnie powiedzieć a nie podzielić dwie małe liczby przez siebie. Bo jeszcze raz przypomnę z 84 000 osób prawie wszyscy nie zetkneli się z wirusem. 

     

    Czyli mamy małą populację wyników obarczonych w dodatku innymi uproszczeniami interpretacjami (np rolą odporności nieswoistej). Procedura statystyczna, która podałem jest elementarna w nauce i technice. Powiedzmy, że jeśli dalej tego nie kumacie to różnica między tym podanym optymistycznym wynikiem 95% a obliczonym przez metody statystyczne będzie taka jaka jest miedzy średnią a medianą. To bardzo różne sprawy jakkolwiek trochę związane.

     

    Przypomnę, że nie występuję tu w roli antyszczepionkowca tylko rzeczywiście do głowy by mi nie przyszło, że z powagą podaje się tak nieprawidłowo policzone wyniki na podstawie tak małej populacji. Gdyby to było 1560 chorych i 60 chorych to można byłoby tak zrobić ale przy grupach bardzo małych (mikrostatystyce prawie) to jest delikatnie biorąc nadużycie.

     

    Czy jest tutaj może jakiś autorytet matematyczny co mógłby potwierdzić prawidłowośc rozumowania? Bo prawdę powiedziawszy coś mi tam zostało w głowie ze studiów ale to strasznie dawno temu było a w codziennej pracy nie mam z tym styku.

     

     

     

    Pozdro

    Wiesiek

    niezupelnie…..

     

    Jest  duza luka w rozumowaniu i udowodnieniu:

     

    Bo jezeli mamy cos do udowowdnienia, to KAZDY osobnik po szczepieniu powinien byc obowiazkowo "zetkniety"  z virusem - wtedy wyniki byly by bardziej wiarygodnie.

    Na podtsawie 40 tys szczepien, mozna ZALOZYC (ale nie wiemy czy tak sie stalo) ze rowna czesc proby z placebo i szczepieniem zetknela sie z virusem po szczepieniu

    I stad te wnioski

     

    Bledem jest zalozenie, ze tylko 162 bylo w kontakcie z wirusem i 100% po kontakcie zachorowalo….

  16. Dla mnie jako laika tak to właśnie brzmiało, jak podchodzenie prosto pod górę, czyli w linii spadku stoku. Stąd też rozumiem wątpliwości Kuby.

    Dlatego troche bylem zszokowany

    ale nawet zakosami 45 stopni wydaje sie baaaaaaaaaardzo trudne, jezeli w ogole mozliwe

     

    Co do zasady to na fokach najwygodniej podchodzi się powiedzmy 15 stopni (czyli obrazowo stopień na krok) i tak są zakładane ślady. Na każdym stoku niezależnie od jego spadu. Dla każdego łażącego jest to tak oczywiste, że nie przyszło mi do głowy, że można to pojmować inaczej... Ci którzy łażą wiedzą, że zrobienie zwrotu na tak stromym stoku nie jest łatwe a czasem bardzo trudne a kazdy błąd moze się skończyć bardzo źle. 

    ja mowilem, ze nie jest foczeniem tzw side-stepping - czyli  wg oficjalnej polskiej nazwy : krok odstawno-dostawny: sorry ,jezeli nie bylo to jasne

     

     

    A tak w ogole: te dyskusje sa dla mnie troche abstrakcyjne: dla mnie osobiscie, niech ktos  pluzy na nartach do DH, albo foczy prosto pod gore na 60 stopniach - who cares - dobrze podyskutowac, zwlaszcza z normalnymi ludzmi, jak Wiesiek.

    ale w ostatecznosci , dla mnie , liczy sie to, co natura daje: a w tym weekend'zie dala sporo - swietny dzien na nartach wczoraj (btw: podeslalem zdjecie z nart znajomym - spytal ktos: a to na biegowkach byles?), a dzis: mtbk na zmarzlinie bez sniegu!

  17. Norwegia nie jest trudniejsza od Alp, tzn. jest dużo łatwiejsza ale to akurat są Alpy Lyngeńskie czyli jeden z bardziej wymagających obszarów. W przewodniku większość tamtejszych tras opisana jest jako bardzo trudne (ok 45 stopni plus utrudnienia). Ale są też dość łatwe, do nich należy parę tamtejszych kultowych tras. Na zdjęciu jest taki klasyk z Lyngsaited. Jak chcesz sobie obejrzeć i wyrobić zdanie to całą relację znajdziesz na SO

     

    https://www.skionlin...#comment-255518

     

    Co do trudności to jest sprawa względna. Spotkałem kiedyś czeską parę gdzie szczególnie dziewczyna jeździła słabo. Ale robili całkiem trudne tematy (np Palon de la Mare) i jakoś to zjeżdzali (jak było za trudno to przekładanką). Nie jest to w Alpach niespotykane bo jakkolwiek większość świetnie jeździ i chodzi to czasem spotykasz bardzo przeciętnych narciarzy. Ale takie tury to nie jest stricte zagadnienie techniczne (czyli umiejętności jazdy) tylko poruszanie się w górach w warunkach zimowych. Wybór trasy, ocena ryzyk, elementy wspinaczkowe, umiejętność ubierania itd. Sporo zagadnień w których jazda to tylko mała część. Kluczowa jest kwestia z kim to się robi. Jeśli masz doświadczoną ekipę to nie jest trudne ale gdybym miał dochodzić samemu i podejmował samodzielnie decyzje to byłoby to dużo trudniejsze.

     

    Pozdro

    Wiesiek

    mam nadzieje, ze nawet Ci przez mysl nie przemknie, zebys to robil samemu!!!!!!!!

  18.  

     

     

     

     

    Ale jeśli zaczynasz badać ten podzbiór pod kątem określonych cech to jednak liczy on 170 osób.

    To jest wynik a nie podzbior - podzbior to  162 osob a drugi 6 osob czyli zbior : osoby ktore zachorowaly , podzbior A - popodaniu szczepionki, B- po placebo

    Nie mozna mieszac wynikow z sample size….

×
×
  • Dodaj nową pozycję...