Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Cześć Aż sprawdziłem. Rzeczywiście masz dłużej bo ja od stycznia 83 ale... co to zmienia? Mój syn ma prawko z pięć lat ale jest bardzo dobrym kierowcą. Osobiście nie doświadczyłem nigdy tego o czym piszesz - z tym szeryfowaniem i wymierzaniem sprawiedliwości - aż się dziwię bo biorąc pod uwagę ile filmików na ten temat w sieci to powinienem z czystej statystyki. Natomiast wymuszanie pierwszeństwa nagminne - zazwyczaj wynikające z braku umiejętności włączenia się do ruchu czy też złej oceny sytuacji przed i w trakcie manewru, powszechny brak umiejętności parkowania i manewrowania, powszechny brak sygnalizowania manewrów, całkowity brak umiejtności zachowania się na skrzyżowaniach równorzędnych oraz tych bardziej skomplikowanych. Z chamstwa, które mnie się rzuca w oczy wymienił bym nadużywanie buspasów, brak szacunku dla pieszych, parkowanie na zasadzie ja tylko na chwilkę - blokujące drogę. Pozdrowienia
-
Piszesz o obniżaniu umiejętnosci kierowców na skutek rozwoju technologii. Ja piszę o chamstwie na drogach, wymuszaniu pierszeństwa, szeryfowaniu i wymierzaniu sprawiedliwości przez domorosłych sędziów. Pewnie prawko posiadam dłużej od ciebie bo zrobiłem go na kursie, który rozpocząłem jeszcze przed ukończeniem 16 roku życia, a prawko uzyskałem 17 marca 1982 roku. Od tego czasu rozwój technologiczny w motoryzacji zmienił sie diametralnie. Wydaje mi się, że jestem trochę lepszym kierowcą niż byłem 43 lata temu, a kolejne auta które prowadziłem przez te wszystkie lata, jednak były coraz nowocześniejsze.
-
Cześć Umiejętności kierowania pojazdem i znajomość przepisów ruchu wyniosłeś z domu? Żartujesz, ja byłem na kursie... 🙂 Pozdro
- Dzisiaj
-
Rozwój technologii ma najmniejszy wpływ na chamstwo i umiejetności kierowców na drodze. To wynosi sie z domu i szkoły.
-
Cześć Patrząc na to co się dzieje na drogach w naszym mieście masz inne zdanie...??? Nieudolność i brak podstawowych umiejętności oraz wiedzy dotyczącej przepisów są tak powszechne, że trudno tego nie zauważyć. Co do furmanki... ja nie umiem więc to nie jest jakaś nowość. Akceptacja wszystkich nowości to nie moja bajka. Akceptuję to co mi realnie pomaga i to wystarczy. Oczywiście w pewnych sytuacjach się nie da bo ogół wymusza rozwiązania, które stają się standardem choć są złe. Np.... idziesz do piekarni i Pani pakuje ci każdą bułkę w oddzielną papierową torebkę. Nadprodukcja opakowania względem zawartości to w ogóle niezły temat. Pozdro Pozdro
-
Chcesz powiedzieć, że współczesny kierowca nie potrafiłby powozić furmanką zaprzeżoną w konia? Postępu nie zatrzymasz, czas przywyknąć 😂.
-
Damian, tu się z Tobą zgadzam. Generalnie te nowinki to kolejne cegiełki ukrytych kosztów dokładanych do produktów za które finalnie zapłaci konsument (albo i nie, ograniczając zakupy lub rezygnując z nich definitywnie). Witek kupił Highlandera. Koszt pewnie ok. 300 tysi. Co składa się na jego cenę w PL. 1). Koszt wytworzenia 2). Koszt transportu 3). cło w wysokości 10% 4). Akcyza 18,6% 5). Marża sprzedawcy/ców (może być dystrybutor + podmiot sprzedający) 6). Podatek dochodowy od marży 7). VAT 23% od całości z powyższego wynika, że samochód po opuszczeniu fabryki jest na dzień dobry droższy min. 70% trafiając do PL. Technologia hybrydowa jest znana od lat i jest sensowną alternatywą dla stricte silników spalinowych. Prius jest brzydki, ale nie zapominajmy że to protoplasta hybryd i jest to pierwszy samochód o tym napędzie wprowadzony do masowej produkcji. Swoje zadanie spełnił. Toyota obecnie ładuje ten napęd do wszystkich swoich samochodów. Z ciekawostek, jeśli ktoś nie wie, to wszystkie lokomotywy manewrowe ( te które pamiętamy spalinówki przetaczające wagony) to hybrydy. Diesel to tylko generator prądu, wszystkie mają napęd elektryczny. Daj znać z wrażeń jazdy chińczykiem, dają 7 lat gwarancji do 150km. To wygląda atrakcyjnie vs tego co dają nasi rodzimi producenci. Być może otwarcie rynku na takie samochody ostudzi nieco i sprowadzi na ziemię europejskich producentów. Obecne ceny są nieuzasadnione niczym. Mam przykład w swojej branży. To miecz obosieczny. Ceny surowców mocno spadły, a dostawcy zatrzymali się na cenach covidowych. Wykończyli tym sposobem mniejszych odbiorców. Niestety znaleźliśmy bezpośrednich producentów i zaczęliśmy omijać dostawców. Finał jest taki, że dostawcy z rangi dyskontów w których się robiło tygodniowe zakupy spadli do roli żabki, w której raz w tygodniu kupuje się piwo i kostkę masła. Teraz się pakują likwidując biura i magazyny terenowe. Zjechali z cen, ale jest już za późno. To se ne vrati. Podobnie może być ze wszystkim, a przemysł motoryzacyjny nie jest jakimś wyjątkiem. pozdro
-
Cześć Nie wiem co to jest ECVT Kordian. Myślę, że obserwując rozwój motoryzacji w ciągu życia znaczenie więcej rzeczy zbędnych obecnie w samochodach się montuje, wzrasta skomplikowanie konstrukcji a w większości wypadków nie mają one żadnego wpływu na to o co w samochodzie chodzi czyli jazdę. Generalnie jestem wrogiem technologii eliminujących kierowcę bo w dłuższej perspektywie wpływa to na znaczące obniżenie przeciętnego poziomu kierowców. Pozdro
-
E-CVT Toyoty nie posiada tradycyjnego sprzęgła. To oznacza mniej części, które mogą się zużyć, co potencjalnie przekłada się na większą niezawodność i niższe koszty utrzymania w długim okresie. 😜
-
A to ten mechanik co u niego stoi Twój samochód już parę lat - fachura. Ja jeżeli piszę, że jeździłem to znaczy, że prowadziłem ten samochód. Na samochodach się nie znam - pełna zgoda, piszę to co wiem z pewnością jedynie. Za to ty jesteś ekspertem więc się wyłączam.
-
Cześć Mam Skodę Superb 4x4 i mógłbym napisać praktycznie to samo tylko ma przebieg dwa razy większy bo i wiek 10 lat. Średnie spalanie 6,5l przy jeździe agresywniejszej, przy spokojnej 5,5l. Oczywiście skrzynia manualna. Więc po co kombinować? Pozdro
-
Mam dwie, ravka ma już 6 lat i tylko przeglądy, ubezpieczenie i paliwo. Byłem na przeglądzie dopuszczającym do ruchu i facet ocenił, że jak nowe auto. Przy przebiegu 120k, jeszcze zostało ok. 70% klocków hamulcowych. Średnie spalanie z jazdy 70% miasto/30% trasa w okolicach 5,4l, pewnie można jeszcze zejść, ale jeździ nią żona, a ona ma cięższą stopę. Highlander kupiony w ubiegłym roku, zajebisty. Następna też będzie hybryda.
-
Co do Caddy to pełna zgoda wreszcie segment na którym się znasz i to od razu widać. Ulubione auto kumpla. W garażu s klasa, (am)g klasa, jakaś beemka, a ten z zadowoleniem po mieście caddym posuwał. Czasem coś przewiózł, ale na spokojnie.
-
Czy ja wiem, jeździ nią mój mechanik. Nie wygląda jak frajer. W odróżnieniu od ciebie on zna się na samochodach. Auto nowoczesne, da się nim po prostu jeździć na co dzień. Nie męczy jak wspomniana Honda S2k. Napęd na cztery. Automat. A parametry robią wrażenie. Natomiast ty notorycznie wypowiadasz się o autach sportowych a chyba nigdy takowego nie miałeś. Nawet nie wiem czy jeździłeś. Więc nie pisz o czymś o czym nie masz pojęcia tylko dlatego, że kiedyś dociążałeś rajdówkę i się nasłuchałeś opowieści z krainy mchu i paproci. Co do Priusa to tradycyjnie jak to u Ciebie, stek bzdur i dużo uprzedzeń.
- Wczoraj
-
Cześć Wiesz, swego czasu miałem dyspozycyjnego Partnera a teraz ma dyspozycyjne Caddy. Piotrek jak lubisz tego typu proste i pewne samochody to Caddy jest wprost niemożliwy. Ja jeżdżę teraz w pracy głównie jednym ale do dyspozycji mamy chyba 7 czy 8 i jeździłem już wszystkimi i lekko doglądany ten samochód jest nie do zajebania. Ja używam wersji, która nawet nie ma wskaźnika temperatury silnika... ale poza autostradami leczysz wszystkich a tonę zabiera zachowując wszelkie właściwości jezdne. Ucywilizowana wersja będzie pewnie zawieszeniowo gorsza i wzrośnie awaryjność ale samochód w tej klasie jest znakomity. A co do hybryd... nie znam się i nie wypowiadam. Prius jest z pewnością konstrukcją znakomitą... bo tyle tego jeździ i ... jeździ. Ale: jest tak brzydki i anty wszystkiemu co mi się z przyjemnością z motoryzacji kojarzy, że... nie. Pozdeowienia Pozdro
-
Nie pisz o czymś o czym nie masz pojęcia. Samochód tuningowany a sportowy to dwa różne światy. Samochody rajdowe to samochody sportowe i ... zgadza się, masz rację - to inny świat. Samochód tuningowany nawet fabrycznie nie ma ze sportowym nic wspólnego - jest do innych celów. Widzisz taka eRka to klasyczny wóz dla frajerów - trochę mocy, sporo wyglądu itd. - nie rozmawiajmy jak dzieci.
-
Cześć Marek na temat plecaków wiem już chyba wszystko, co chciałem wiedzieć. Dzięki wszystkim za info. Teraz może przyszedł czas na zakup samochodu? Partner już powoli podupada na zdrowiu. Co do chińczyków to warto zastanowić się, co z ewentualnymi częściami przy eksploatacji, żeby nie czekać za długo. Miałem kiedyś Patrola K160 (robionego w Japonii) i z niektórymi częściami nie było łatwo, trzeba było czekać, ale może teraz jakoś inaczej to działa? Co do hybryd to nie mam doświadczeń z plug-in, natomiast te stare hybrydy np. Prius są nie do zajechania, kumpel kupił taką z Niemiec rocznik 2005, przebieg około 240 tyś. (zakup od pierwszego włąściciela) i akumulator trakcyjny ma pojemność ponad 90%, nie chciałem wierzyć, że to możliwe. pozdro
-
Jechałem na święta ostatnie takim + - 800km... wynalazek straszny.. przy przelotowej 140-150 spalanie 14l.. :D.... mój stary 3.6 V6 palił trochę mniej.. 🙂
-
Teraz sportowe jest audi kombi. eRka daje radę. Rajdy inny świat. Pamiętamy, że dociążałeś w zakrętach.
-
To samo chciałem napisać;-)
-
Zastanawiałem się nad zakupem Toyoty Rav4 plug in. Wyleczyłem się po obejrzeniu tego filmiku, co prawda mowa o BMW, ale problem tu poruszony dotyczy wszystkich plug in.
-
Zarejestrował się nowy użytkownik: WealthArc
-
Taki Chiński wynalazek https://www.auto-swiat.pl/testy/testy-nowych-samochodow/jezdzilem-juz-nowym-hybrydowym-suv-em-z-chin-sprawdzilem-czy-jaecoo-7-super-hybrid/2bev6b8
-
Cześć Ostatnim sportowym samochodem, który można było spotkać na drogach było EVO6. Nigdy nie jeździłem samochodem wyścigowym ale rajdówkami zdarzało się. GTI czy inny R ma z nimi tyle wspólnego co narta DH z takim np. Volklem Flair. Pozdro
-
Od Szczęsnego 😜
-
A co to za samochód? pozdro