Skocz do zawartości

Stożek - Wisła


Administrator

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...
  • 2 lata później...

Kilka zdjęć z dzisiejszego poranka. Niestety warunki tu powoli się już kończą. Czerwona jeszcze jak cię mogę (trochę brył lodowych, kilka połaci lodu, kilka minerałów i dziwnie wyratrakowany stok z dziwnie nasypanym śniegiem po środku trasy). Czarna - napisałbym tak, trochę śniegu zostało, ale za dużo to go już nie ma, więcej minerałów i przetarć niż tego śniegu. Do tego ekipa rozstawiła sobie tyczki, eliminując w zasadzie czerwoną z fajnej jazdy. Niebieskiej nie oceniam, nie jeździłem. W mojej ocenie kto jeszcze nie był w tym sezonie ma w zasadzie ostatnią okazję tam pojeździć. 

 

Warunki wg. tablicy info ośrodka.

Sto%C5%BCek.jpg

 

Godzina 8 minut 20, czekamy aż pojawi się obsługa wyciągu, za to Pan na dole od haraczu za przejazd był już o 7:45.

Sto%C5%BCek_2.jpg

 

Warunki na trasie czerwonej jeszcze miejscami znośne.

 

 

Sto%C5%BCek_3.jpg

 

Na samej górze znacznie gorzej ale od wyciągu da radę jeszcze zjechać na trasę, tylko trzeba dobrze wypatrywać którędy.

 

Sto%C5%BCek_4.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Stozek 1-18.jpg Byłem dzisiaj od 8-12. Karnet na 4g 55zł (czyli przyzwoicie). Stok przygotowany dobrze, lekki mróz do -4 do +1 w południe.

Na tej górze jeżdżą w zasadzie ludzie unikający kolejek i z dobrymi umiejętnościami. Trasa niebieska przez las nie testowałem, czerwona wzdłuż wyciągu naprawdę dobrze bez przetarć na ścianie, czarna zamknięta (nie jest naśnieżana).

Byłem świadkiem naprawdę kuriozalnej rozmowy klienta (małżeństwo + dwójka dzieci) z właścicielem Ośrodka. Klient zażądał zwrotu pieniędzy za karnety, gdyż warunki na stronie internetowej nie pokrywały się z rzeczywistymi.

Wg tego Pana są przetarcia, kamienie, brak sztruksu, za twardo itd. Dostał zwrot kasy i na tym zakończyła się sprawa. Ludzie, którzy byli w pobliżu tylko się uśmiechali z politowaniem.

Fotka zrobiona w południe - praktycznie totalny luz na stoku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 5 lat później...

Stożek Wisła … polecono mi ten ośrodek … @Adam ..DUCH- dziękuję. Byłem dziś. W nocy był opad… ok 15cm świeżego, puszek. Jednak temperatura poszła w górę i z lekkiego zrobiło się lepkie i osiadło, więc nadal było bardzo przyjemne. O ile ktoś to lubi. Ja lubię. 
 

Sam ośrodek … po tym jak się tam czuliśmy, jak zostaliśmy potraktowani czuję się w przyjemnym obowiązku zareklamować. 
 

Dojazd do ośrodka - droga przez las. Chociaż komfortowa leśna droga to jednak biała, 4x4 przydatne. Ale wjechałbym tam pewnie i z przednim jedynie napędem. Należy pamiętać, że znam stok na Magurze Malastowskiej i takie leśne drogi mnie nie przerażają (nie było lodu, przyczepność dobra). 🙂

Na miejscu deja vu .. lepsze kopia Magury Malastowskiej. Drewniane budynki, dużo kamienia. Kasa w małej budce osobno. Patrząc na górę po lewej mamy klimatyczną restaurację z kominkiem. Wystrój - dużo drewna, piętro, wspomniany kominek, przyjazny uśmiech. Jak u babci. 

Dziś czynna była tylko czerwona trasa. Wyjazd w górę niemłodym już krzesełkiem dwuosobowym, prędkość przyzwoita, krzesełko trzeba umiejętnie obsłużyć bo może kopnąć w łydkę. Po zaprzyjaźnieniu było już bardzo miłe. Podczas jazdy w górę znów deja vu …. Las, śnieg na gałązkach, klimatycznie, żadnych bocianów czy pingwinów … przyroda, natura. 🙂

Na górze wysiadamy na prawo… teraz już nie jest tak milutko, bo zjazd wąski, potem też wywijasy z których mieliśmy uciechę… i jesteśmy na trasie. Początek niebieski z progresem, nastromienie lekko wzrasta, stok jest urozmaicony, na górnym wypłaszczeniu są hopki i trasa nieco ucieka w lewo aż do granicy z mocną czerwoną ścianką. Kontrastuje ona z górnym wypłaszczeniem i budzi lekki respekt ale po wjechaniu przyjaźnie zaskakuje. Pewnie dlatego że przygotowanie wzorcowe. Twardy trzymający sztruks posypany świeżym miękkim puchem. Ześlizg ,,na miednice,, prawie niewykonalny… trzeba to jechać, nie ma zmiłuj.
 

Na dole … płaska patelnia. Kapitalne wypłaszczenie o urozmaiconej powierzchni.  Czułem się jakbym za dzieciaka biegał po kwietnej łące na wakacjach u babci … jadę i ogromne pozytywne wow. Czasem skok się krótki trafił, czasem wziąłem górkę na kolana… Niesamowie.

Na tym stoku było dziś może z 15 osób. Jeden instruktor, troszkę starszy pan jeżdżący cudownymi klasycznymi technikami - pozdrawiam! 
 

Dlaczego ten post napisałem?! Bo każdy wielbiciel nart ogarniający jazdę nieco lepiej ( bez przesady, jeżdżę mocno przeciętnie ) i przede wszystkim koneser zimy, wielbiciel przyrody, tego klimatu schroniska, zapachu żywicy … (nie umiem tak poetycko jak czuję) powinien tam przyjechać. Ten stok zasługuje na to, by go zareklamować.

Komu polecam? … mój syn 17 lat nie chciał tam odpiąć nart. A zważywszy na to, że to klasyczny technokrata, jest to niewątpliwie sukces ośrodka. To tak trochę żartem … Nie jest to stok dla dzieci stawiających pierwsze kroki na nartach, nie ma oślej łączki ( ja nie widziałem) , nie ma taśm w tunelikach, basenów w pobliżu też nie widziałem … ale dzieci w wieku około 10 lat odważnie ogarniały ściankę pod okiem instruktora więc …. Jeśli szukacie narciarstwa w spokoju, na odludziu, ten stok jest ArcyZjawiskowy. 

IMG_0713.jpeg

IMG_0715.jpeg

IMG_0718.jpeg

IMG_0714.jpeg

IMG_0711.jpeg

Edytowane przez KrzysiekK
  • Like 6
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, KrzysiekK napisał:

Stożek Wisła … polecono mi ten ośrodek … @Adam ..DUCH- dziękuję. Byłem dziś. W nocy był opad… ok 15cm świeżego, puszek. Jednak temperatura poszła w górę i z lekkiego zrobiło się lepkie i osiadło, więc nadal było bardzo przyjemne. O ile ktoś to lubi. Ja lubię. 
 

Sam ośrodek … po tym jak się tam czuliśmy, jak zostaliśmy potraktowani czuję się w przyjemnym obowiązku zareklamować. 
 

Dojazd do ośrodka - droga przez las. Chociaż komfortowa leśna droga to jednak biała, 4x4 przydatne. Ale wjechałbym tam pewnie i z przednim jedynie napędem. Należy pamiętać, że znam stok na Magurze Malastowskiej i takie leśne drogi mnie nie przerażają (nie było lodu, przyczepność dobra). 🙂

Na miejscu deja vu .. lepsze kopia Magury Malastowskiej. Drewniane budynki, dużo kamienia. Kasa w małej budce osobno. Patrząc na górę po lewej mamy klimatyczną restaurację z kominkiem. Wystrój - dużo drewna, piętro, wspomniany kominek, przyjazny uśmiech. Jak u babci. 

Dziś czynna była tylko czerwona trasa. Wyjazd w górę niemłodym już krzesełkiem dwuosobowym, prędkość przyzwoita, krzesełko trzeba umiejętnie obsłużyć bo może kopnąć w łydkę. Po zaprzyjaźnieniu było już bardzo miłe. Podczas jazdy w górę znów deja vu …. Las, śnieg na gałązkach, klimatycznie, żadnych bocianów czy pingwinów … przyroda, natura. 🙂

Na górze wysiadamy na prawo… teraz już nie jest tak milutko, bo zjazd wąski, potem też wywijasy z których mieliśmy uciechę… i jesteśmy na trasie. Początek niebieski z progresem, nastromienie lekko wzrasta, stok jest urozmaicony, na górnym wypłaszczeniu są hopki i trasa nieco ucieka w lewo aż do granicy z mocną czerwoną ścianką. Kontrastuje ona z górnym wypłaszczeniem i budzi lekki respekt ale po wjechaniu przyjaźnie zaskakuje. Pewnie dlatego że przygotowanie wzorcowe. Twardy trzymający sztruks posypany świeżym miękkim puchem. Ześlizg ,,na miednice,, prawie niewykonalny… trzeba to jechać, nie ma zmiłuj.
 

Na dole … płaska patelnia. Kapitalne wypłaszczenie o urozmaiconej powierzchni.  Czułem się jakbym za dzieciaka biegał po kwietnej łące na wakacjach u babci … jadę i ogromne pozytywne wow. Czasem skok się krótki trafił, czasem wziąłem górkę na kolana… Niesamowie.

Na tym stoku było dziś może z 15 osób. Jeden instruktor, troszkę starszy pan jeżdżący cudownymi klasycznymi technikami - pozdrawiam! 
 

Dlaczego ten post napisałem?! Bo każdy wielbiciel nart ogarniający jazdę nieco lepiej ( bez przesady, jeżdżę mocno przeciętnie ) i przede wszystkim koneser zimy, wielbiciel przyrody, tego klimatu schroniska, zapachu żywicy … (nie umiem tak poetycko jak czuję) powinien tam przyjechać. Ten stok zasługuje na to, by go zareklamować.

Komu polecam? … mój syn 17 lat nie chciał tam odpiąć nart. A zważywszy na to, że to klasyczny technokrata, jest to niewątpliwie sukces ośrodka. To tak trochę żartem … Nie jest to stok dla dzieci stawiających pierwsze kroki na nartach, nie ma oślej łączki ( ja nie widziałem) , nie ma taśm w tunelikach, basenów w pobliżu też nie widziałem … ale dzieci w wieku około 10 lat odważnie ogarniały ściankę pod okiem instruktora więc …. Jeśli szukacie narciarstwa w spokoju, na odludziu, ten stok jest ArcyZjawiskowy. 

IMG_0713.jpeg

IMG_0715.jpeg

IMG_0718.jpeg

IMG_0714.jpeg

IMG_0711.jpeg

Papa Ci sie śmieje więc biorę to za reklamę...a na tym podium to kiedyś chyba Adama widziałem...albo sie mylę.. 

(do kiedy jesteście?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Lexi napisał:

Papa Ci sie śmieje więc biorę to za reklamę...a na tym podium to kiedyś chyba Adama widziałem...albo sie mylę.. 

(do kiedy jesteście?)

Do soboty. Znaczy … w sobotę wyjazd.

Edytowane przez KrzysiekK
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...