Skocz do zawartości

Luzy na wiazaniach


ppski

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, Dzisiaj podczas czyszczenia nart zauwazylem, ze przednia czesc wiazania na obu nartach ma luzy tak okolo 1-2mm. Sa to Markery11, szyny(czy jak one sie nazywaja :) ) są stabilne, tylna czesc tez, ale jak biore przednia czesc wiazania w reke to moge ja krecic na prawo i lewo o te 1-2mm, do przodu i tylu jest stabilnie i nie ma ruchu ... Mam inne narty i tak takiego luzu nie ma. Czy to jest ok, czy tez cos sie stalo ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

musisz pamiętać, że wiązanie cały czas pracuje na sprężynach a to co widzimy z zewnątrz to obudowa całego mechanizmu. jazda na nartach sprawia, że konstrukcja wiązania pracuje intensywniej a wiadomo jak to jest z konstrukcją składaka zwłaszcza z plastiku. obruszały się trochę i nie powinno mieć to wpływu na bezpieczeństwo. dla upewnienia się wepnij buta w wiązanie i sprawdź jak się zachowuje. napisz proszę czy dalej są luzy. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka, but w wiazaniach jest stabilny, tzn przednia czesc wiazania nie ma wtedy na szczescie luzow. BTw. Pytanie czy jestem w stanie sam sprawdzic ze w serwisie mi ustawiono wiazania w odpowiednim miejscu - tzn nie za bardzo przesuniete do tylu albo przodu ? Na butach mam zaznaczony srodek ale na nartach (AC20) nie ma nic ...

Użytkownik ppski edytował ten post 22 luty 2013 - 18:24

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka, but w wiazaniach jest stabilny, tzn przednia czesc wiazania nie ma wtedy na szczescie luzow. BTw. Pytanie czy jestem w stanie sam sprawdzic ze w serwisie mi ustawiono wiazania w odpowiednim miejscu - tzn nie za bardzo przesuniete do tylu albo przodu ? Na butach mam zaznaczony srodek ale na nartach (AC20) nie ma nic ...

powinna być skala na narcie. ale jeśli chodzi o montaż w serwisie to do tego oni używają specjalnych szablonów pod które wywiercają otwory na śruby, więc możesz być spokojny ;-) inna sprawa to rozstaw wiązań. czasem niedoszkolony serwisant może ustawić Ci wiązania za wąsko na bucie i wtedy sprężyny nie działają jak należy wg DIN. łatwo to można sprawdzić - nie wpinając buta w wiązanie tylko go przyłóż do niego. jeśli pięta buta będzie za blisko tylnego wiązania tzn. że rozstaw jest za krótki. najlepiej jak między piętą buta a wiązaniem jest ok. 2cm wolnej przestrzeni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Hej, odkopuję temat, bo mam problem nieco podobny.

 

Wyjąłem ze strychu swoje stare, krótkie narty - Rossignole X-Fight 3 154cm. Chce w nich postawić pierwsze kroki na tyczkach.

 

Zauważyłem, że wiązania mają troche luzu z tyłu - ruszają sie nieco na boki na tej "prowadnicy"... Do tego po wpieciu buta w wiazania, nadepnięciu na narty w celu usztywnienia ich, gdy chcę poruszyć butem, mam wrażenie, że rusza się lekko na boki całe wiązanie (przy jednoczesnej "nieruchomości" deski"). Być może mi się wydaje i tak naprawdę nie usztywniam deski w 100% i wiązanie rusza się lekko z nartą, a wtedy wszystko by było okej.

 

Co o tym myślicie? Jest się czym martwić?

 

Dodam jeszcze, że na innych swoich nartach zrobiłem podobny "eksperyment" i tam również takie coś występuje, ale w odrobinę mniejszym stopniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, odkopuję temat, bo mam problem nieco podobny.

 

Wyjąłem ze strychu swoje stare, krótkie narty - Rossignole X-Fight 3 154cm. Chce w nich postawić pierwsze kroki na tyczkach.

 

Zauważyłem, że wiązania mają troche luzu z tyłu - ruszają sie nieco na boki na tej "prowadnicy"... Do tego po wpieciu buta w wiazania, nadepnięciu na narty w celu usztywnienia ich, gdy chcę poruszyć butem, mam wrażenie, że rusza się lekko na boki całe wiązanie (przy jednoczesnej "nieruchomości" deski"). Być może mi się wydaje i tak naprawdę nie usztywniam deski w 100% i wiązanie rusza się lekko z nartą, a wtedy wszystko by było okej.

 

Co o tym myślicie? Jest się czym martwić?

 

Dodam jeszcze, że na innych swoich nartach zrobiłem podobny "eksperyment" i tam również takie coś występuje, ale w odrobinę mniejszym stopniu.

 

A że tak spytam,

1. Rozkręcałeś wiązania na czas przechowania na strychu? Chodzi mi o DIN.

2. Wkładasz tego samego buta co kiedyś, czy międzyczasie zmieniałeś buty?

3. Wiązanie jest na płycie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba rozkręcać? Serio pytam. Nigdy tego nie robiłem i było OK. Ale kilka dni temu "mój" serwisman powiedział mi, że sprężyny w moich wiązaniach się zużyły i doszedł w ustawieniach do 10 DIN (na 11). Mocno mnie to zdziwiło, bo narty są po 5 sezonach i nie wiem, czym to tłumaczyć. W sumie, gdyby w przyszłości miało to uchronić wiązania w nowych nartach, to nie widziałbym problemu z rozkręcaniem...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba rozkręcać? Serio pytam. Nigdy tego nie robiłem i było OK. Ale kilka dni temu "mój" serwisman powiedział mi, że sprężyny w moich wiązaniach się zużyły i doszedł w ustawieniach do 10 DIN (na 11). Mocno mnie to zdziwiło, bo narty są po 5 sezonach i nie wiem, czym to tłumaczyć. W sumie, gdyby w przyszłości miało to uchronić wiązania w nowych nartach, to nie widziałbym problemu z rozkręcaniem...

 

Pozdrawiam

 

Jedni twierdzą, że powinno się rozkręcać, a inni są innego zdania. Ja osobiście w swoich nartach nie rozkręcam i różnicy w działaniu wiązań nie zauważyłem, a narty mam obecnie już leciwe.

W Twoim przypadku, dobrze jest przed sezonem wrzuć wiązanie na maszynę diagnostyczną i ustawić wiązania wg tego co ona pokazuje a nie DIN na swojej skali i będzie git.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiązania były na maszynie. Zrozumiałem to tak, że żeby ustawić wg moich parametrów (waga, umiejętności itd.) na 6-7 gość musiał dokręcić do 10. Czyli mocniej docisnąć sprężynę. Powiedział mi wprost, że ryzyko pęknięcia sprężyny wzrosło, co nie napawa mnie optymizmem. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiązania były na maszynie. Zrozumiałem to tak, że żeby ustawić wg moich parametrów (waga, umiejętności itd.) na 6-7 gość musiał dokręcić do 10. Czyli mocniej docisnąć sprężynę. Powiedział mi wprost, że ryzyko pęknięcia sprężyny wzrosło, co nie napawa mnie optymizmem. :(

Ja sprawdziłbym na innej maszynie w innym serwisie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiązania były na maszynie. Zrozumiałem to tak, że żeby ustawić wg moich parametrów (waga, umiejętności itd.) na 6-7 gość musiał dokręcić do 10. Czyli mocniej docisnąć sprężynę. Powiedział mi wprost, że ryzyko pęknięcia sprężyny wzrosło, co nie napawa mnie optymizmem. :(

 

Trochę przegiął z tym ryzykiem :P  przecież napięcie sprężyny mieści się w skali, więc jakby tak było to żadnych wiązań nie można by dokręcać do końca. Ale mogę się nie znać na tym przypadku :P . Wyślij mi proszę na priv jaki to serwis, albo jak wiesz to na jakiej maszynie zrobił Ci diagnostykę, bo uwaga Macieja S może być dobra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba rozkręcać? Serio pytam. Nigdy tego nie robiłem i było OK. Ale kilka dni temu "mój" serwisman powiedział mi, że sprężyny w moich wiązaniach się zużyły i doszedł w ustawieniach do 10 DIN (na 11). Mocno mnie to zdziwiło, bo narty są po 5 sezonach i nie wiem, czym to tłumaczyć. W sumie, gdyby w przyszłości miało to uchronić wiązania w nowych nartach, to nie widziałbym problemu z rozkręcaniem...

 

Pozdrawiam

 

Warto rozkręcać wiązania, jeśli podkręca się DIN pod górną skalę w wiązaniach (np. wiązania do 14, a ktoś kręci wiązania na 12). Jak wiązania są ustawione na mniej więcej środek skali, to nie ma takiej potrzeby (nawet wiązania świeżo wyjęte z pudełka są skręcone mniej więcej na połowę skali).

 

Przed zapakowaniem narty na maszynę do sprawdzania DINu należy prawidłowo ustawić docisk w wiązaniach. Bez tego ustawienia wiązanie nie działa prawidłowo i komputerek w takiej maszynce wariuje. 

Po 5 latach, nie powinno być aż takiej róznicy w ustawieniu wiązań. No ale różnie to bywa...

 

W razie czego, sprawdź docisk czy jest prawidłowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedział mi wprost, że ryzyko pęknięcia sprężyny wzrosło,

 

 

Ryzyko jest naprawdę wielkie,  że pan nie wie o czym rozmawia.

Jakie wiązanie, jaka długość buta, ile ważysz? Będę jutro gadał z serwisem mogę dopytać.

A w chwili wolnej załóż sprzęt i wykonaj test czy jesteś wstanie to wyrwać nóżką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A że tak spytam,

1. Rozkręcałeś wiązania na czas przechowania na strychu? Chodzi mi o DIN.

2. Wkładasz tego samego buta co kiedyś, czy międzyczasie zmieniałeś buty?

3. Wiązanie jest na płycie?

 

1. Nie rozkręcałem. Ale było blisko dołu skali - 5,5, a wiązania w skali 3,5-11.

2. Tak, tego samego.

3. Wiązania są oryginalne Rossignola. Wygląda na to, że płyta jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryzyko jest naprawdę wielkie,  że pan nie wie o czym rozmawia.

Jakie wiązanie, jaka długość buta, ile ważysz? Będę jutro gadał z serwisem mogę dopytać.

A w chwili wolnej załóż sprzęt i wykonaj test czy jesteś wstanie to wyrwać nóżką.

 

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, ale nie podejrzewam tego gościa, że nie wie, co mówi.

 

Wiązanie Marker Motion coś tam, coś tam (montowane do Volkla - nie mam teraz dostępu do nart  butów). Długość skorupy 31,5 o ile pamiętam. Moja waga ok. 85. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ryzyko jest naprawdę wielkie,  że pan nie wie o czym rozmawia.

Jakie wiązanie, jaka długość buta, ile ważysz? Będę jutro gadał z serwisem mogę dopytać.

A w chwili wolnej załóż sprzęt i wykonaj test czy jesteś wstanie to wyrwać nóżką.

 

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, ale nie podejrzewam tego gościa, że nie wie, co mówi.

 

Wiązanie Marker Motion coś tam, coś tam (montowane do Volkla - nie mam teraz dostępu do nart  butów). Długość skorupy 31,5 o ile pamiętam. Moja waga ok. 85. 

 

Czyli mam rozumieć że zestaw jest ustawiony w serwisie i gotowy do eksploatacji. Możesz zrobić zdjątko dupki wiązania z wpiętym butem tak by znacznik było widać?

Byłyby piękne jaja gdyby tak sprężyny w wiązaniach miały pękać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli mam rozumieć że zestaw jest ustawiony w serwisie i gotowy do eksploatacji. Możesz zrobić zdjątko dupki wiązania z wpiętym butem tak by znacznik było widać?

Byłyby piękne jaja gdyby tak sprężyny w wiązaniach miały pękać.

 

 

 

Tak, zestaw jest gotowy do jazdy. Gość mówi, żeby jechać i  że największe prawdopodobieństwo pęknięcia jest przy zapinaniu buta. Sprężyny ponoć pękają; opowiadał mi, jak korzystał z warsztatu na Grzybowskiej w W-wie, który robił sprężyny na zamówienie. Jak pękała, to się ją wymieniało. A teraz wymienia się wiązanie lub w najgorszym wypadku narty. Tego warsztatu już nie ma.

 

Zdjęcia nie zrobię - nie mam teraz dostępu do nart.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tak, zestaw jest gotowy do jazdy. Gość mówi, żeby jechać i  że największe prawdopodobieństwo pęknięcia jest przy zapinaniu buta. Sprężyny ponoć pękają; opowiadał mi, jak korzystał z warsztatu na Grzybowskiej w W-wie, który robił sprężyny na zamówienie. Jak pękała, to się ją wymieniało. A teraz wymienia się wiązanie lub w najgorszym wypadku narty. Tego warsztatu już nie ma.

 

Zdjęcia nie zrobię - nie mam teraz dostępu do nart.

 

Jeżeli pękają sprężyny w wiązaniu Markera, jeżeli zrealizowanie nastawy 6-7 wymaga wkręcenia na 10 to proponuje kontakt z przedstawicielem Volkle & Markera w Polsce. Wyjaśnią sytuację, pewnie dostarczą nowe sprężyny.  Albo okażę się, że to wszystko nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli pękają sprężyny w wiązaniu Markera, jeżeli zrealizowanie nastawy 6-7 wymaga wkręcenia na 10 to proponuje kontakt z przedstawicielem Volkle & Markera w Polsce. Wyjaśnią sytuację, pewnie dostarczą nowe sprężyny.  Albo okażę się, że to wszystko nie tak.

Myślisz że to prawda z pękaniem sprężyn? Ja mam takie obserwacje im więcej maszyn diagnostycznych na rynku tym więcej "ekspertów" niemniej jednak to wiązania mają atesty na wszystkie kraje świata a "eksperci" nie. Swoją drogą chętnie przeczytam o pękających sprężynach akurat w markerze. Zdaje się że wszyscy wtopy mieli ale marker nie, chyba ze się mylę lub czegoś nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba Panowie trochę popłynęliście. Nie pisałem, że sprężyny mi pękły albo, że pękną, tylko, że wg serwismana zwiększyło się ryzyko pęknięcia. Nigdzie też nie pisałem, że pękają sprężyny akurat Markera, tylko, że wg serwismana w ogóle pękają. Nie wiem też jakie sprężyny miałby mi dostarczyć producent, skoro w moich wiązaniach są ponoć niewymienne.

 

Serwisman to p. Krawczak z serwisu w W-wie przy Ogrodowej.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni raz problem ze sprężynami (a może ze śrubami dociskowymi? nie pamiętam już) odczułem w 2000 roku w nartach Atomic, wtedy narty miały 2 lata, montowali tam wiązania ess, jeszcze nie były rebrandowane. Problem był w tylnym wiązaniu i w efekcie kilka razy mnie katapultowało w skręcie przy bardzo dużym obciążeniu. Sprzęt był dawno po gwarancji i na początku przez kilka miesięcy był problem z otrzymaniem kompletu naprawczego, ale koniec końców dostałem go nieodpłatnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...