Skocz do zawartości

Jedynie słuszna linia


Dziadek Kuby

Rekomendowane odpowiedzi

Złapane w ciągu godziny? Nie każę nikomu jeździć pługiem przez cały sezon. Pokazać, zjechać tak dwa razy i pójść dalej. Gdzie tu czas na złe nawyki?

Oczywiscie, nie wtedy. Plug czy nawet luki pluzne nie stanowia problemu. Nawyki zostaja, gdy uczymy sie dluzej skrecac odstokowo technika katowa, jakakolwiek by ona nie byla. Jesli szybko przejdziemy ten etap i wskoczymy w skret czysto rownolegly, nic sie nie stanie, ale jesli utrwalimy nawyk wspomagania sie katowo odstawiona narta (obojetnie czy jest to sket z polplugu czy poszerzenia katowego) wtedy trudno sie go pozbyc. Wiem co pisze, bo widzialem wiele takich przypadkow. Np. moj ojciec. Nigdy nie wyszedl poza skret z oporu, choc bardzo sie staral. Po prostu etap ewolucje katowe trzeba przejsc bardzo szybko, a moze nawet pominac, gdy to jest mozliwe ze wzgledu na material ludzki. :). I nie mam na mysli tu plugu, ktory z oczywistych powodow musimy opanowac w poczatkowej fazie nauki. Odnosnie kontuzji kolan w karwingu. Mysle, ze jest ich wiecej, ale jedno jest pewne. Kolana bardziej pracuja i bola w karwingu. Kazdy kto go sprobowal, a wczesniej jezdzil "klasycznie" to stwierdzi. Ja na pewno.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosnie kontuzji kolan w karwingu. Mysle, ze jest ich wiecej, ale jedno jest pewne. Kolana bardziej pracuja i bola w karwingu. Kazdy kto go sprobowal, a wczesniej jezdzil "klasycznie" to stwierdzi. Ja na pewno.

Statystyki są chyba obiektywne, w NTN 2005 T.Kurdziel popełnił artykuł na temat kontuzji i wypadków narciarskich, oto generalne wnioski oparte na danych niemieckich służb ratowniczych i ubezpieczycieli : - liczba wypadków maleje od 1979 do 1992 roku i dalej utrzymuje się już na mniej więcej stałym poziomie. - najwięcej urazów powodują narty długie r26>, następnie idą r14<, najbezpieczniejsze są te pomiędzy r14-20 - ryzyko urazu KOLANA na nartach typu slalomka ( krótkich ) jest znzcznie mniejsze niż długich typu gigant, banał:cool: - ilość zderzeń z innymi narciarzami i obiektami też ZMALAŁA o kilkadziesiat % :rolleyes:faktycznie, wykres jest wyrażny. - to jak odczuwamy wpływ carvingu na nasze kolana to chyba sprawa mocno subiektywna, ja nie mam z tym problemów większych niż kiedyś jeżdżąc na nartach 194-200, staram się nie stosować sterowania nart stopami ( pivoting ), tylko tipping.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name='Picia55']Muszę zgodzić się z kolegami którzy twierdzą że na zły nawyk nie ma czasu bo wg mnie dobrze przeprowadzone szkolenie ma na celu nauczyć pługu i momentalnie przejść dalej do dalszej nauki bez użycia skętu płużnego który ma być wykorzystany tylko w wyjątkowych sytuacjach a nie jako normalny sposób poruszania się po stokach. W niektórych sytuacjach oczywiście nie trzeba ale myśle że jest to podstawowa ewolucja która zapewnia początkującym bezpieczeństwo na stoku i w większości przypadków nie nalezy jej pomijać. tak tylko przypadkowo wybralem te wypowiedz dla mojej odpowiedzi prosze, zastanowcie sie; po jaka ch....e wyklinac cos, co moze sie przydac???? to ze znamy jazde plugiem i wiemy kiedy zastosowac, nie umnijejsza faktu postepu w narciarstwie?? poza tym, akurat w b ciezkich warunkach (nie pisze o sztruksie) tak wyklinana technika jak skret opporowy, niejednego uratowal z opresji. czyli; czemu zabraniac uczenia czegos, co moze byc przydatne??????? nie rozumiem takiego podejscia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Statystyki są chyba obiektywne, w NTN 2005 T.Kurdziel popełnił artykuł na temat kontuzji i wypadków narciarskich, oto generalne wnioski oparte na danych niemieckich służb ratowniczych i ubezpieczycieli : - liczba wypadków maleje od 1979 do 1992 roku i dalej utrzymuje się już na mniej więcej stałym poziomie. - najwięcej urazów powodują narty długie r26>, następnie idą r14<, najbezpieczniejsze są te pomiędzy r14-20 - ryzyko urazu KOLANA na nartach typu slalomka ( krótkich ) jest znzcznie mniejsze niż długich typu gigant, banał:cool: - ilość zderzeń z innymi narciarzami i obiektami też ZMALAŁA o kilkadziesiat % :rolleyes:faktycznie, wykres jest wyrażny. - to jak odczuwamy wpływ carvingu na nasze kolana to chyba sprawa mocno subiektywna, ja nie mam z tym problemów większych niż kiedyś jeżdżąc na nartach 194-200, staram się nie stosować sterowania nart stopami ( pivoting ), tylko tipping.

sie ma, no własnie od zawsze mnie dziwiła powszechna opinia zwiększonego ryzyka urazów kolan z powodu nart taliowanych :). I moje odczucia są dokładnie zgodne z tym, co P. Kurdziel napisał.. A urazy kolan? - to w większości bezmyślność i brak podstawowej techniki + oczywiście wiara w swoje nieprzeciętne umiejętności ;) połączone ze świadomością, że na desce taliowanej każdy sobie poradzi przecież - idealny "zestaw cech" na wizytę u chirurga.. ;) - a "winny" znaleść się przecież musi - oczywiście taliowanie ! :D pozdro jahu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... - najwięcej urazów powodują narty długie r26>, następnie idą r14<, najbezpieczniejsze są te pomiędzy r14-20

... gdzie oni znalezli takie narty r26> :eek: to przeciez moga byc tylko serwisowe: gigantki, supergigantki albo downhill, ewentualnie narty freeride. Jaki procent ludzi jezdzi na takich nartach. To wyglada na mieszanie statystyki narciarstwa rekreacyjnego i sportowego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie jest tak, że taliowane narty i jazda na krawedzi wymagają lepszej kondycji - siły w nogach?( porównaniu do technik zeslizgowych). Głownie z racji wiekszych przeciążeń, które trzeba wytrzymać. A brak kondycji i zmęczenie to pierwszy szczebelek do kontuzji. Wiem coś o tym, bo po południu lubię sie olskulowo 'powozić'..... jakoś mi tak łatwiej... ;) - coż, latka lecą .....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie jest tak, że taliowane narty i jazda na krawedzi wymagają lepszej kondycji - siły w nogach?( porównaniu do technik zeslizgowych). Głownie z racji wiekszych przeciążeń, które trzeba wytrzymać. A brak kondycji i zmęczenie to pierwszy szczebelek do kontuzji. Wiem coś o tym, bo po południu lubię sie olskulowo 'powozić'..... jakoś mi tak łatwiej... ;) - coż, latka lecą .....

... mysle ze to co piszesz przeczy poprawnosci politycznej wylansowanej przez media i producentow sprzetu ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze (primo) Dlaczego wszyscy skupiacie się na połowie problemu przy urazach kolan - na nartach? uważam że dużo większy problem płynie z coraz "doskonalszych" butów... W niedalekiej przeszłości - buty były do kostek - dochodziło do licznych kontuzji stawów skokowych ... później z uwagi na coraz szybszą jazdę, konieczność większej kontroli nad nartami oraz (też) zapobieganiu urazom stawów skokowych skonstruowano buty "wysokie" ... ale pierwsze buty miały to do siebie, że gorszy rodzaj tworzywa powodował ich pękanie (kto tego nie doświadczył - ten nie zna życia w marynarce:D) i tym samym wpływało to (częściowo) na oszczędzanie stawów kolanowych ... Teraz buty są tak "dopracowane", że kliniki ortopedyczne w krajach zachodnich płacą tantiemy producentom obuwia - w końcu bardziej opłacalna jest operacja kolan aniżeli stawów skokowych (żart:cool:). Po drugie (primo) Budowa anatomiczna kolan jest specyficzna i wykształciła się do noszenia nas w pozycji pionowej - do "wyrzucania" do przodu podudzi (rzepka blokuje to "wyrzucenie" abyśmy się w głowę nie kopnęli ...) Z "drugiej" strony mamy elementy wiążące ze sobą udo z kośćmi podudzia ("szczałką" i piszczelem - tym z flagi pirackiej) tj. więzadła, które z uwagi że ich włókna się krzyżują zwane więzadłami krzyżowymi ... To one są odpowiedzialne za stabilizację całego stawu. Po trzecie (primo) Jeżeli coś nie coś pamiętamy z fizyki to w przypadku gdy zatrzymamy buty (znaczy się nogi w butach) w miejscu - siła bezwładności ciągnie całe nasze 85 kg (no w moim przypadku to coś koło 90 kg) do przodu i ... kolanka zostają nieomal wyrwane z układu więzadeł a rzepka, a rzepka w najlepszym razie wypycha w całości skórę do przodu i ... 6-9 miesięcy bez zbytnich obciążeń (z tego jak dobrze pójdzie 2-4 tygodnie w łóżeczku). Zazwyczaj wtedy "odradzane" (czyt. zakazane) jest uprawianie tego pięknego sportu zimowego (i kilku innych też:o). Po czwarte (primo) Jakie wyjście z tej sytuacji - rozsądek, rozsądek i jeszcze raz rozsądek oraz dobre ubezpieczenie (na pewnych rzeczach nie można oszczędzać) - uszczerbek na zdrowiu może wynieść (zostać orzeczony) nawet do 20% ... A rehabilitacja jest kosztowna (nie mówiąc o dojeździe do kraju w przypadku urazu poza granicami naszego pięknego kraju:confused:) Po piąte (primo) Dosyć trucia i miłego, aktywnego wypoczynku na narcioszkach ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jak odczuwamy wpływ carvingu na nasze kolana to chyba sprawa mocno subiektywna, ja nie mam z tym problemów większych niż kiedyś jeżdżąc na nartach 194-200, staram się nie stosować sterowania nart stopami ( pivoting ), tylko tipping.

Nie wypowiadam sie na temat urazowosci kolan, wiekszej czy mniejszej od poczatku ery karwingowej, choc subiektywnie widze tego wiecej. Moze tak dzialaja liczne realcje o kontuzjach kolan w Internecie. :) Natomiast bezdyskusyjne jest dla mnie wieksze obciazenie miesni ud i stawow kolanowych w karwingu. Tu nie ma co dyskutowac, bo wynika to z natury rzeczy. Podobnie jak dla tenisisty gra na asflalcie, a nie na ceglanej maczce. W klasyce, srednio biorac, nie dochodzilo do wielkich obciazan kolan, bo lagodzily je zeslizgi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ześlizg jest bardzo niebezoieczny dla stawu kolanowego , który ruchomy jest tylko w płaszczyżnie przód-tył. W ześlizgu siły działają poprzecznie. Niepotrzeba dużej poprzzecznej siły aby porównując np. uszkodzić amortyzator w samochodzie.

Wkładając kolana w skręt, żeby jak najmocniej postawić nartę na krawędzi nie generuje się obciążenia poprzecznego? Pozdr Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...