Kouty nad Desnou

[Jarda]

W Wigilię śmiganie od 8.30 do 16-ej - przez cały dzień - za ... 50 % ceny ! 300 korunek siedzi dalej w kieszeni :-) Nocna jazda dopiero 25.12 Zdravim :-)

[tycoon]

W CHS parking faktycznie jest zdarma (chyba do świąt), a już w zeszłym roku było gratis o ile kupiłeś co najmniej 1 całodzienny karnet A co do kolejek na wyciągach to ludzi w niedzielę było bardzo mało - max 5 osób w kolejce. Ale fakt że było dosyć zimno - jednak na wyciągach nie wiało, bo są w lesie - jedynie na górze. Na trasie (2) bez wiatru, na (3) lekki wiaterek, na (4) faktycznie wiało!!!

[Jarda]

Dzisiaj pośmigaliśmy nareszcie obiema czynnymi trasami, czyli Høebenovką i Medvìdí. Ta druga, choć krótsza (2.150 m i 500 m przewyższenia) jest o niebo lepsza od Høebenovki. Chyba wyjaśniło się też, dlaczego była otwierana jako druga. Po prostu jest ona bardziej stroma i trudniej nią jest z pewnością naśnieżyć z powodu większych spadków w wysokościach bezwględnych. O ile na Høebenovce jest pośrodku trasy niewielkie wypłaszczenie terenu (słynny trawers przez las), o tyle na Medvìdí jest 1.500 samej moocno nachylonej ściany bez żadnych półek ! Śmiga się genialnie i - o dziwo - jest tam o wiele więcej śniegu, niż na innych traskach. Podczas moich wcześniejszych wyjazdów w głowę zachodziłem, jak i gdzie Czesi chcą zrobić na tym areale już za kilka lat jedne z z zawodów z cyklu Pucharu Świata w zjeździe alpejskim. Już teraz wiem, że może to być jedynie 500 m i szeroka "ściana" na Medvìdí. Na dzisiejszy plus - to uczciwa informacja w kasach, że śnieg jest trudny (zmrożony i lód - info z lekka na wyrost - nie było aż tak źle ;-)) oraz gratis kawka lub herbata roznoszona przez hostessy dla wszystkich gości areału będących na dole, przy kasach. Rzecz z pewnością warta do naśladowania, nie tylko w przaśnej PL ;-) Zdravim :-) ps Na zdjęciu nr 3 widać ( z Høebenovki) leżące kilka kilometrów dalej na północ zabudowania i trasy na CHS. Oj dostało im po tyłku i to mocno ... pustki na parkingu i na trasach widać nawet z głównej drogi A na zdjęciu 11 - tak wyglądała generalnie przez całą niedzielę kolejka do kanapy. Oby już tak było na stałe i to nie tylko tam

Załączone miniatury

• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 

Użytkownik o.tisk edytował ten post 27 grudzień 2010 - 01:03 dopisek

[tycoon]

Na zdjęciu nr 3 widać ( z Høebenovki) leżące kilka kilometrów dalej na północ zabudowania i trasy na CHS. Oj dostało im po tyłku i to mocno ... pustki na parkingu i na trasach widać nawet z głównej drogi

Teraz gdy jest zimno to pewnie Kouty wygrywają z CHS... chociaż cenę mają ogromną :-( chyba tylko w Szpindlu jest drożej... Ale w marcu na dole w Koutach będzie na pewnie bardzo ciepło - to tylko 500 metrów wysokości. CHS jest jednak 200-400 metrów wyżej

[Jarda]

... mocno zaniedbane, niestety :-(

Teraz gdy jest zimno to pewnie Kouty wygrywają z CHS... chociaż cenę mają ogromną :-(

CHS - skipas 400 kc + parking gratis wyłącznie przy zakupie całodniówki, w innym razie 100 kc Kouty - skipas ActiveClub 580 kc + parking gratis w każdym wariancie czasowym = 580 kc Aż tak wielkiej różnicy nie zauważam

Ale w marcu na dole w Koutach będzie na pewnie bardzo ciepło - to tylko 500 metrów wysokości. CHS jest jednak 200-400 metrów wyżej

Dolna stacja kanapy w Koutach znajduje się na 609 m npm, a możesz też śmigać tylko i wyłącznie na samej górze, a tam jest już ponad 1.000 m npm Zdravim :-)

Załączone miniatury

• 

Użytkownik o.tisk edytował ten post 27 grudzień 2010 - 10:03 dopisek

[krzysiek358]

Ceny w 80% dogoniły już ceny karnetów w Alpach ale to tylko ceny szkoda że nie reszte

cena karnetu na cały dzień w alpach austriackich to koszt koło 40euro, czyli dopiero gdzieś w 60% dogoniły

[_tomek]

taaa, jak porównujesz z karnetem na 100km tras. Weź jakiś mały ośrodek, gdzie mają do 10km tras- będzie ze 20 euro.

[krzysiek358]

no tak, masz rację Tomku, ale kolega wyżej pisze, że tylko cenami dogoniły także nie sądzę, aby te ośrodki mniejsze oprócz przygotowania tras oferowały coś więcej, jest to nowy ośrodek dlatego trzeba im dać jeszcze czas na naukę przygotowania tras itd, bo troszkę tu nie którzy marudzą za bardzo a Czesi naprawdę się starają i budują co roku coś nowego

[_tomek]

ceny...cóż zawsze będa za wysokie...w Koutach przesadzają...na Czarnej Górze również...ale jak chcecie zobaczyć przesadę - to jest to Świeradów Zdrój. 97zł za jazdę na jednej trasie. http://skisun.pl/cennik Ja na Czechów nie narzekam, jesteśmy lata za nimi.

[Jarda]

I ja wielokrotnie pisałem już na sf, że ten resort nie jest przeznaczony dla osób dopiero stawiających pierwsze kroki, lub tych, które chcą się jeszcze doszkalać. Obie trasy w tym areale są koloru czerwonego, a wielu jej fragmentom dałbym kolor czarny. To jest naprawdę miejsce dla dobrze i b.dobrze jeżdżących narciarzy. Z kolei jest tyle fajnych, innych miejsc, że z pewnością wszyscy fani białego znajdą coś dla siebie. Niekoniecznie jednak tutaj Może niektórym uzmysłowi to, o czym mówię ten filmik -> A to jest fajna puenta Czesia ->

Ogólnie bardzo fajny ośrodek, ale nie dla niedzielnych narciarzy.

Zdravim :-)

Użytkownik o.tisk edytował ten post 03 styczeń 2011 - 22:26 literaki ;-)

[nika_k]

A tutaj oficjalny filmik z otwarcia ośrodka:

[Jarda]

Zjazd jedną z tras tego arealu (na filmiku kolo śmiga traską Medvìdi) Jak widać na filmie trzeba się trochę pogimastykować podczas zjazdu, a mimo tego jego fajna jazda trwa ... ponad 5 min ! -> A tutaj znalazłem zjazd Høebenovką -> sorry, że parapet ... ale przynajmniej ładne widoczki ;-)))) Nie wsadzam tych filmików tutaj, żeby kogoś przesadnie straszyć, ale by pokazać, komu - głównie - dedykowany jest ten areał Zdravim :-)

Użytkownik o.tisk edytował ten post 04 styczeń 2011 - 11:15 dopisek

[krzysiek358]

a powiedzcie mi, jak tam mają się sprawy z kolejkami do wyciągu? bo planujemy jakiś wypad w czwartek ale tak sobie myślę, że spróbował bym coś innego, trasy z tego co mówicie fajne więc czemu nie

[Jarda]

a powiedzcie mi, jak tam mają się sprawy z kolejkami do wyciągu?

Zobacz na zdjęcie z niedzieli, z godz. 11 rano - post #123

[krzysiek358]

Zobacz na zdjęcie z niedzieli, z godz. 11 rano - post #123

i tak tam jest w weekendy zawsze?

[milarz]

ktoś był ostatnio jak warunki?

[Jarda]

W "3królowy" czwartek warunki były wreszcie ... genialne - najlepsze od czasu moich tzw. "relacji" z Koutami. Czesi nareszcie zrozumieli do czego służą ratraki i sensowne, czytaj -> umiejętne naśnieżanie stoków. Ale trzeba też przyznać, że i aura im sprzyjala jak nigdy wcześniej - był mocny mróz i wcześniejsze spore opady śniegu. Zero kamieni ! Dziś przez cały dzionek - śmiganie po ładnie zbitym betonie aż do samego dołu. Jedynie przy samym wjeździe na leśny trawers Høebenovki należało uważać na niewielkie muldy, a poza tym - na całości - piękny stół ! I to do końca dnia !! Dziś chodziła tylko ta trasa, bo Medvìdi przygotowywali na "cacuś" pewnikiem na łykend (jakieś zawody ?), ale i tak ta jedna traska wystarczyła dziś w zupełności (no i przy okazji dłuższa), bo ludzi była garstka, z czego 99,9 % to polskojęzyczni śmigacze na białym :-) Miejscowa Polka - pani Aniela z knajpki w areale aż nie mogła uwierzyć z powodu takiego, nietypowego polskiego "najazdu"... Dyrektor tego ośrodka ze śmiechem nawet się pytał - czy wybuchła jakaś wojna w Polsce, że wszyscy Polacy przyjechali dziś do Koutów się schronić ? :-D. Gastronomia. -> Nareszcie przy górnej stacji kanapy powstała namiastka prawdziwej knajpki pod szczytem, która to - na razie - w campingowej przyczepie (ale za to z kilkoma stołami i ławami na "świeżym powietrzu") oferuje spragnionym i moocno zmarzniętym (dzisiaj) narciarzom gorące napoje (jak i te ... zimne z %), a także małe conieco dla ciała :-) Będzie to super miejsce do odpoczynku i ... opalania, jak tylko wzejdzie na dłużej i mocniej słonko. Pewnikiem Czesi zbudują w tym miejscu "coś" stałego i ... większego, w końcu areał ma hulać także i w lecie (choćby dla bikerów i "nordic-owców" ) Może i trochę zabrakło dziś słonka, ale taki czadowy bonus na koniec i tak był fajnym prezentem - do końca stycznia obowiązują ceny niskiego sezonu !!! Grzech nie skorzystać :-) Zdravim :-)

Użytkownik o.tisk edytował ten post 07 styczeń 2011 - 13:24 zaczerpnięcie "lepszego" języka ;-)

[milarz]

również byłem, zapomniałeś o czymś bardzo ważnym. Zero kolejki przez cały dzień, jazda do upadłego. A co do ceny to bardzo miła niespodzianka. O.tisk któredy tam jechałeś. Ja chciałem z opola na głuchołazy i wpadłem na taki objazd, że aż się czerwony zrobiłem, zwiedziłem sobie przy okazji Krapkowice i Głogówek:( ( prawie godzina w błoto)

Załączone miniatury

• 
• 

Użytkownik milarz edytował ten post 07 styczeń 2011 - 12:06

[Jarda]

Ja chciałem z opola na głuchołazy i wpadłem na taki objazd, że aż się czerwony zrobiłem, zwiedziłem sobie przy okazji Krapkowice i Głogówek:( ( prawie godzina w błoto)

Jedyna sensowna droga z Opola wiedzie w tej chwili przez Nysę. My też daliśmy się nabrać na dobre słówka jednego "Wujka Dobra Rada" i pojechaliśmy przez Prudnik (ponoć miało już nie być żadnych robót drogowych) A trafiliśmy znowu na mega ciężkie objazdy z mozolnym wyciąganiem auta ze skarpy śniegu włącznie ! Dramat i w plecy sporo czasu :-( O "kolejkach do kolejek" w Jesenikach już nie piszę, bo ktoś mnie uzna, że walę ściemy, albo ... kryptoreklamy, ale tam tak już jest stale od czasu, jak powolne orczyki i stare krzesła - praktycznie wszędzie - zastąpiono szybkimi 4-ro lub 6-os kanapami. Na Twoich fotach to i tak było wielu ludzi, bo my wjeżdzalismy szóstkami prosto "z marszu " przez bramkę do kanapy. No i - jak wiesz - nie trzeba już niczego wciskać do "kasownika" na bramce ;-) Jak będziesz następnym razem jechał na nartki sam, albo z jedną, dwoma osobami - to zawsze możesz wskoczyć w Opolu do naszych busów. Zawsze to raźniej, a i więcej Ci miedzi zostanie w kieszeni na czeskie "specyjały" ;-))) Zdravim :-)

[milarz]

No tak. Też miałem jechać n Prudnik a trafiłem na 2 metrowe zaspy i szalone zamiecie śnieżne na objeździe. Wracałem już właśnie przez Nysę. Jak będę jechał następnym razem to się odezwę może "połączymy" siły

[_tomek]

Byłem dzisiaj. Śnieg jeszcze mają, ale bardzo dużo śniegu wymieszanego z błotem i syfu na stoku, ale narty o dziwo całe, po prostu błoto, a nie kamienie. Warunki miałem koszmarne. Mgła, przez godzinę padał deszcz. Ludzi trochę było, ale nigdy na nawet małą kolejkę. Trasa Medvedi była otwarta (mimo, że na holidayinfo pisali, że zamknięta), stoki przygotowane, generalnie wszystko OK. Uwagi co do nierówności pod orczykami już nieaktualne. Tylko ta mgła. Czasami się przejaśniało i można było pojechać szybciej, ale zjazd Medvedi podczas mgły gdzie widać na 10m - meczarnia - co chwila ktoś stoi i odpoczywa pośrodku stoku. Do tego nie zrozumiem dlaczego ten ośrodek nawiedzają rodziny z 5,6,7 letnimi dziećmi. Było ich dzisiaj mnóstwo - nie pojmę. Tak wogóle Medvedi powinna być oznaczona jako czarna - jest szeroko, ale naprawdę bardzo stromo. Gastronomia na górze mnie rozbawiła. Postawili przyczepę (taką jak nasz "niewiadówek") - nazywa się "U Medveda"

[_tomek]

jeszcze fotki. U Medveda LOL Medvedi na stromym odcinku, zdjęcie w poprzek trasy, telefon w pionie. "tłok" do wyciągu o 11-tej...(deszcz przepłoszył)

[Jarda]

Trasa Medvedi była otwarta (mimo, że na holidayinfo pisali, że zamknięta), stoki przygotowane, generalnie wszystko OK. Uwagi co do nierówności pod orczykami już nieaktualne

Proponuję, abyś się skupił nad tym, co piszesz ... Początek Twojego posta wyrażał diametralnie odmienne opinie. Po drugie - pisałem, że będzie otwarta, ale może nieuważnie czytasz wcześniejsze posty.

Do tego nie zrozumiem dlaczego ten ośrodek nawiedzają rodziny z 5,6,7 letnimi dziećmi. Było ich dzisiaj mnóstwo - nie pojmę.

Jak byk stoi (na stronie - i nie tylko), że trasy w tym areale są koloru wyłącznie czerwonego - a nawet jak sam piszesz powinny być koloru czarnego, więc to tępych rodziców trzeba winić za posyłanie swoich latorośli na mooocno wymagające stoki tego areału, a jak - dodatkowo - rodziciele są jeszcze niewprawni w narciarskim "rzemiośle" to dramat już zupełny i kompletny !. Ale ponoć matołów nie sieją - sami się rodzą ... :-(

Gastronomia na górze mnie rozbawiła. Postawili przyczepę (taką jak nasz "niewiadówek") - nazywa się "U Medveda"

Rozumiem, że wolisz zapylać na sam dół, aby się czegoś napić, czy przekąsić ... Tydzień temu tam jeszcze nic nie było, ani toi, toi-ów, ani Twojego "Niewiadowa " !!! Mi to wcale nie przeszkadza, wszak to dla mnie i mi podobnych ludków coś takiego postawili. Dla naszej wygody, nie dla nich. I chwała im za to ! Czy cena skipasów też Ci przeszkadza, a także fakt odwilży ? ... faktycznie lipa :-( Pomyśl tylko, ze całe to przedsięwzięcie ma jedynie rok istnienia !!! Jeszcze rok temu tam były tylko lasy, ugory i chaszcze. Dajmy im szansę, bo - naprawdę - zasługują na to ! Im się na szczęście chce i tą autentyczną chęć widać na każdym kroku. Popatrz na nasze "polskie piekiełko" i tych zielonych palantów, co to blokują każdą, nawet najbardziej sensowną inwestycję w imię ochrony np. jakiegoś żuczka gnojarza, albo innej - dajmy na to - ameby ;-), ale jak spłynie kasa na to ich konto, to nagle "przeszkody" przestają już być istotne ... Ile np. spotkałeś takich miejsc (obojętnie w jakim kraju), gdzie z powodów siarczystych mrozów rozdają w areale gratis kawkę bądź herbatkę ? Podasz jakiś przykład ? Chyba, że wolisz, aby to wszystko się toczyło takim kwadratowym kołem jak u nas, w siermiężnej PL - bo ja to serdecznie olewam, serio ! Ale - jeśli wolisz i to Ci odpowiada - to katuj swoje nartki na stokach u naszych "pseudofachowców" umiejących jedynie ściągać haracz z parkingów i śmierdzących kibli, bo przecież na stokach się nic nie da zrobić ani z kamieniami, ani z brakiem śniegu, bo (...) tutaj można wpisać każdy bzdet i debilną wymówkę, "papier przyjmie" ;-)) ... Zajrzyj do moich pierwszych postów w tym topicu, a przekonasz się z jakimi przeciwnościami walczyli ci kolesie (nomen-omen to spóka trzech braci Kestlów - stąd nazwa ośrodka K-3) od samego początku i gdzie ich doprowadzil ich upór i konsekwencja w tym działaniu. Efektem ich katorżniczej pracy są właśnie Kouty. Trafiłeś na odwilż i kiepskie warunki - przykro - ale wystarczylo przeglądać serwisy pogodowe, aby takich patologii uniknąć. Wszystkie namiary masz w podpiętych postach na głównej stronie, wystarczy przejrzeć, nie boli, ani nie szczypie ... a dodatkowo - może się przydać :-) Zdravim :-)

Użytkownik o.tisk edytował ten post 09 styczeń 2011 - 13:54 literaki ;-)

[tycoon]

Przyczepa wygląda bosko, a najważniejsze, że czas dotarcia do niej to 5 sekund. Jakby trzeba było zmarnować całą minutę jazdy to pewnie narciarze tacy jak o.tisk czy ja nigdy byśmy nie poszli do takiego baru - w końcu odpoczywasz jadąc na kanapie, a batona dla podreperowania cukru masz zawsze w kieszeni :-) Tak czy inaczej mnie ta promocja cenowa przekonuje i myślę, że nawet przeprawa przez przełęcz i remont drogi mi nie będą straszne. Trzeba tylko doczekać do końca odwilży, mając nadzieję że całego śniegu nie zabierze... Aaa... i jeszcze kartę czas wyrobić i zbierać ekipę prawdziwych narciarzy co wyjadą z Wrocka o 5:30 by o 8:15 zameldować się w Koutach :-)

Użytkownik tycoon edytował ten post 09 styczeń 2011 - 07:48 typo

[tycoon]

o.tiksu gdzie tą kartę można odebrać bo mój czeski - a nawet translator - nie dają rady takiemu zdaniu :-(

Pro potøeby dokonèení registrace do ActiveClubu si vyzvednìte na libovolné prodejnì Helia Sport va¹í novou kartu za vratnou zálohu 50,- Kè. Obsluze u pokladny uveïte email, který jste zadal/a pøi registraci

Czy wystarczy podejść do kasy pod wyciągami, czy trzeba szukać tego sklepu Heliasport w wiosce?