Skocz do zawartości

Jakich nart nie powinniśmy kupować?


narciarz70

Rekomendowane odpowiedzi

To nie jest kolejny test na „śmiechowośc” forumowiczów. To nie jest też temat ogórkowy przed sezonem jak to ktoś skomentował. Jak to powiedział pewien bohater filmu - Nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi. Pytanie wydawało mi się proste. :confused: Jak widać nie wielu ma na ten temat cokolwiek do powiedzenia sensownego. Jak kupujemy ubranie do codziennego użytku to wiemy jakie wybrać a jakiego nie kupować. Jak kupujemy jedzenie w sklepie to też wiemy, które kupić a jakiego nie kupować i dlaczego. To dlaczego nie potrafimy odpowiedzieć jakich nart nie kupować. Doradzać kup takie narty albo takie bo ja mam takie narty albo takie i ty wtedy też będziesz miał takie narty jak ja ma bo te której ja mam to dla Ciebie też będą ok to jest prosta porada. A co z pytaniem jakich nie kupować nart? I nie chodzi mi tu o markę nart!

Użytkownik kneisslpolska edytował ten post 09 sierpień 2009 - 09:35

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z tego co tu już sie naczytałem dodam: - nie warto kupować w marketach modeli, które nie są w oficjalnym katalogu producenta. Choć sam takie nabyłem, ale zanim dołączyłem do grona szanownych forumowiczów. Cóż - ten sezon (jako początkujący) jeszcze na nich pośmigam, a w następnym naprawię swój błąd i kupię coś normalnego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałeś powiedzieć, że za krótkie ? W takim bądz razie masz racje w 101 % ;] Przeeejechałem się na tym ;D Pzdr. P.

dodam, ze za krotkie to tragedia tez , ale po pierwsze - nie kupujcie nart nie wyprobowanych; odnosi sie to zarowno do typu i dlugosci - nart niedobranych (np marzy sie jazda poza trasa ale tak naprawde to jeszcze daleko do nej wiec kupowanie czegos pod butem powiedzmy 100mm nie ma sensu) ; ale!! ma sens wypozycznie takiej narty i wtedy NAUKA bedzie latwiejsza...

Użytkownik jan koval edytował ten post 10 sierpień 2009 - 15:36

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie kupować używanych,szczególnie po testach lub z wypożyczalni bo to wtedy nic nie warty złom ,wyklepany ,bez krawędzi...a tymbardziej gdy w grę wchodzą wysokie modele.

Ja natomiast powiem: tylko używane;) Ale tylko dla tych co się znaja na sprzęcie; tylko ze sprawdzonych źródeł; tylko z solidnym drewnianym rdzeniem; tylko jedno-, dwu-sezonowe. Można mieć świetne narty za 50 % ceny nowych, albo i taniej. Po co przepłacać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie kupować używanych,szczególnie po testach lub z wypożyczalni bo to wtedy nic nie warty złom ,wyklepany ,bez krawędzi...a tymbardziej gdy w grę wchodzą wysokie modele.

Każdy ma swoje zdanie. Może to niezbyt fortunne porównanie ale gdyby nie rynek "second hand", to nie byłoby tak naprawdę niczego w obrocie z mieszkaniami, domami, samochodami, jachtami, sprzętem RTV i wielu, wielu innymi włącznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast powiem: tylko używane;) Ale tylko dla tych co się znaja na sprzęcie; tylko ze sprawdzonych źródeł; tylko z solidnym drewnianym rdzeniem; tylko jedno-, dwu-sezonowe. Można mieć świetne narty za 50 % ceny nowych, albo i taniej. Po co przepłacać?

Przedstawiłem swoje zdanie-a w odpowiedzi na Twoje pytanie po co przepłacać?-odpowiem :po to by wykorzystać w pełni możliwości i właściwości danej narty.(zakładając że umiem jezdzić)Narta używana to narta wyklepana zazwyczaj z mniejszą ilością krawędzi-moim zdaniem złom... a jedyną okazją wśród uzywek o czym kiedyś już pisałem na tym forum to taka gdy ktoś kupi wysoki model przeceniając swoje umiejetnosci ,nie radzi sobie na tej narcie i za chwilę pozbywa się jej za pół ceny po dwóch zjazdach-wtedy super używana okazja !!!!:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedstawiłem swoje zdanie-a w odpowiedzi na Twoje pytanie po co przepłacać?-odpowiem :po to by wykorzystać w pełni możliwości i właściwości danej narty.(zakładając że umiem jezdzić)Narta używana to narta wyklepana zazwyczaj z mniejszą ilością krawędzi-moim zdaniem złom... a jedyną okazją wśród uzywek o czym kiedyś już pisałem na tym forum to taka gdy ktoś kupi wysoki model przeceniając swoje umiejetnosci ,nie radzi sobie na tej narcie i za chwilę pozbywa się jej za pół ceny po dwóch zjazdach-wtedy super używana okazja !!!!:)

Niejednokrotnie spotykałam się z nartą po jednym sezonie, która poza paroma rysami na wierzchu narty wygladała jak nowa (bez luzów wiazań, ilość krawędzi itp.). Stwierdzenie "...Narta używana to narta wyklepana..." chyba jest "nieco" przesadzone.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Nie kupiłbym używanych nart choć wygląda to różnie. Wychodzę z założenia że jeśli sam potrafię wyklepać nartę w jeden sezon to inni też mogą. Tym bardziej że jestem lżejszy niż większość narciarzy a do zawodnika tez mi brakują lata świetlne. Ja to widzę tak(dotyczy najwyższych modeli): Po testach - zależy jakie testy itp. czasem w świetnym stanie czasem w tragicznym Od prywatnej osoby - najczęściej wyklepane choć bez większych rys z krawędziami różnie (szczególnie jak kupujemy od jakiegoś pasjonata) Z wypożyczalni - często dosyć zryte (rysy, krawędzie) ale mniej wyklepane. Klienci wypożyczalni najczęściej mniej katują te narty(mniejsze umiejętności) ale tez mniej o nie dbają. Wysokie modele mogą tez być rzadziej wypożyczane.(bo drogie). I przede wszystkim przenigdy nie kupiłbym używanych komórek po zawodniku taka narta to się nawet na płot nie nadaje. Co do innych spraw to według mnie lepiej za twarde niż za miękkie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Niejednokrotnie spotykałam się z nartą po jednym sezonie, która poza paroma rysami na wierzchu narty wygladała jak nowa (bez luzów wiazań, ilość krawędzi itp.). Stwierdzenie "...Narta używana to narta wyklepana..." chyba jest "nieco" przesadzone.

A co maja rysy do wyklepania narty? 100% zgadzam sie z Lawiną. Narta uzywana to narta której parametry są nieznane. Im wyższy model tym większa szansa że narta jest zajechana i może przepieknie wyglądać a byc nic nie warta. To tak jak z samochodami. jak ktos kupuje sobie Subaru Imprezę WRX to nie po to żeby przetaczac sie po parkowych alejkach - no chyba że jest idiotą i chodzi o "prestiż";):D. Temat jest bardzo, bardzo dobry!!!. Pomijając oczywistości o których pisali koledzy: - kradzione - uzywki - pozakatalogowe Do tego dodałbym jeszcze - może o tym myślał Janek Koval - narty niesprawdzone, czyli z nowymi bajerami. - narty uniwersalne - wyposażone w bajery zmieniające sztywność, hol itd. Tak naprawdę to z oferty katalogowej pewnie przynajmniej połowa to tez smieci. Narty o słabych parametrach i trwałości, których odbiorcą jest narciarz poczatkujący czy też słabo zaawansowany zazwyczaj są bardzo mało trwałe nie trzymaja parametrów. Te narty z założenia sa słabe bo ich docelowy odbiorca mówiąc najprościej - "i tak się nie pozna że już jest po narcie". Miałem okazje pare razy pojechac na nartach z tych niższych półek i na średnio stromym stoczku i troszke twradszym po prostu nie da się skrecic inaczej jak na zasadzie zarzutu tyłkiem. Narty absolutnie nie trzymające bez żadnej sztywności - to zreszta bardzo częsta przyczyna braku postepów. Człowiek juz sobie by fajnie radził ale gówniana miękka narta nie pozwala na wiele poza slizganiem. Jak do tego jeszcze dodamy zanizona długośc to sie po prostu nie da jeździc. Zjechac się da na wszystkim i do wszystkiego technikę się dostosuje ale na tzw. sportowej narcie jest po prostu znacznie łatwiej Dla mnie nie warto kupowac praktycznie żadnej narty poza najwyzszymi modelami z grupy race oraz najwyższymi modelami z nart wyspecjalizowanych i to nie jest snobizm tylko powidzmy doświadczenie. A dobra narte powiedzmy najlepsza w katalogu danego producenta mozna kupic za 1200-1500pln max jak sie poszuka więc po co za te same pieniądze kupowac byle co. Pozdrawiam

Użytkownik Mitek edytował ten post 21 sierpień 2009 - 07:29

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...