Skocz do zawartości

Robur82

Members
  • Liczba zawartości

    196
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Robur82

  1. 10 godzin temu, Jan napisał:

    no chyba odwrotnie - najwięcej umiera tych w wieku emerytalnym - to czysty zysk dla ZUSu

    będą mniejsze składki czyli skorzystają młodsze polkolenia

    https://pulsmedycyny.pl/koronawirus-w-polsce-kto-najczesciej-umiera-na-covid-19-raport-1107203

     

    Ale masa siły roboczej jest na kwarantannie,

    A na Grypę to zawsze jakiś % chorował 

    To nie znaczy, że popieram szczepienia, bo ten zaszczepiony jakoś też choruje, transmituje, a z kwarantanny zwolniony .

    I o co tu chodzi?

  2. 11 godzin temu, Chertan napisał:

    Tomek naprawdę przypadek Was dwojga jest reprezentatywny dla całości sytuacji i pozwala na zbyteczność komentarza? Ponad 104000 Polaków mogłoby mieć przeciwne zdanie, gdyby mogło. 

    Podejrzewam, że 4000-14000, bo reszcie dopisano covid przy okazji innych chorób na które zeszli. Albo np zawałowcowi opóźniono pomoc o 2-3h, bo najważniejszy test- efekt łatwy do przewidzenia i dziesiątki tyś podobnych przypadków nakręcają statystyki grozy!!!!!

  3. Każdy z nas uczył się i pitolenie że słabo jeżdżący pakują się w tłum, przypomnijcie sobie jak sami zaczynaliście. Jak był tłum to zdejmowaliście dechy i schodziliście na dół?

    Teoretycznie ten jadący z góry widzi co się przed nim dzieje, wiadomo dzieciak nie analizuje jak dorosły, teraz można powiedzieć gdzie był opiekun, gdzie by nie był -na stoku tyle dzieje się że opiekun (amator- jak 90% na stoku)nie jest w stanie przewidzieć na 5 sekund do przodu co zaraz wydarzy się i przekazać tego dzieciakowi. 

    Snowboardzistka jechał w poprzek ale cały czas jednym torem(jeżdżę na nartach i nie lubię parapetów, bo nigdy nie wiem jak szeroko pojadą) ale każdy kiedyś musi nauczyć się, ciężko wymagać od uczącego się, który skupia się na tym żeby utrzymać równowagę na desce, spoglądania przez ramię jeszcze do tyłu, robi to może 5% uczących się. Mamy zatłoczone stoki , a że kręgosłup strzelił to duży pech, bo prędkości obojga i masa uderzającego nie były jakieś wielkie. NIestety w tej zabawie trzeba nie dać trafić się. Uregulowanie tego kodeksami itp przepisami nic nie da, bo większość jeżdżących przyjeżdża raz w roku na urlop, często traktując narty jako dodatek do całego wypoczynku i nie ma szans żeby wszyscy zaczęli kursy poprawnej jazdy na nartach i zachowania na stoku.

    Jest jak jest i inaczej nie będzie

    • Confused 2
  4. Ale chyba o to chodzi, żeby społeczeństwo jak najwięcej zarabiało

    Im więcej będzie zarabiało 100 i więcej za God`ine, tym też więcej będzie wydawało w usługach, i wtedy usługi też podrożeją i inne proste zajęcie, z automatu podskoczą pensje najniższe.

    Powiemy, jak bdą wszyscy zarabiać w IT itp branżach po 100-150h, to kto będzie robił zwykłe roboty.

    Tu Chyba najmniejszy problem, bo jak podstawowe zarobki podskaćzą do 10eur/h to nie będzie u nas problemu z ukraińcami i innymi ekonomicznymi imigrantami ze świata, (nawet nie muszą być ciapaci- innych też będzie wystarczająco)

  5. 49 minut temu, Gabrik napisał:

    Sobota+niedziela fajniej, z tym, że jestem antyszczyrkowski :). Natomiast każdy wariant do rozpatrzenia .

    Dopóki nie dopakuje śniegu na Pilsko, to dla mnie jest tylko opcja Szczyrk i Czantoria

    Na Czantorii byłem teraz w niedzielę, więc zostaje Szczyrk, tylko już ferie ruszają i nie wiem czy da się tam pojeździć, 30-40 min nie chce mi się stać w kolejkach.

    Co do Cosu, jak orczyk nie ruszy, to trochę nuda robić wyprawę na górę, przedostawać tam się dla krótkiego krzesła, takiego jak wszędzie dookoła w Wisłach itp

  6. Godzinę temu, Zbychu_J napisał:

    Proponuję Forumowiczom, nie podejmować dyskusji z ewidentnymi ruskimi trolami którzy zarejestrowali się na tym forum tylko po to by wciskać bzdurne teorie. Wystarczy spojrzeć na datę rejestracji "dyskutanta" i sprawa jest jasna.

    Ale mnie dowartościowałeś, poczułem się kimś ważnym, prawie jak 007, muszę do Putina skrobnąć,  żeby coś puścił na konto skoro mu tyle roboty robię

     

    Godzinę temu, Chertan napisał:

    Tyż prowda. @Robur82 przynajmniej oprócz teorii spiskowych coś fajnego o nartach popisze. 

    Może kiedyś na stoku dogadamy się, jak nie będziemy podejmować tematów ideologicznych .

  7. 3 godziny temu, S.N. napisał:

    Skoro nie ma skutecznego leku to i szpryca też za wile nie pomoże zatem zamiast skupiać się na szprycowaniu nawet dzieci (nawet zwierzęta swoimi dziećmi się tak nie "zajmują") może warto przekierować te miliardy właśnie na opracowanie leku ... Pytanie retoryczne rzecz jasna.

    Ale przecież wszystko jest robione, żeby leku nie było, przynajmniej taniego

    Amantadyny itp specyfiki miały być badane a nie są, jest tylko wszystko opóźniane w czasie, i kombinowane żeby sprawa nie ruszyła do przodu. Gdyby to nie działało to już dawno zakończyli by badania twierdząc, że to bzdura, a z jakiegoś powodu mataczą.

    po prostu chcą wszystkich naszprycować i kropka

    • Like 1
  8. 2 minuty temu, Jasiek. napisał:

    Mam inne pomysły na życie na Chopku ale plan po kilku korektach byłby do zaakceptowania. 

    PS. Zahradki są już płatne (z lewej też)!  ale od tego roku wszystkie parkoviska są płatne! ale są wyjątki takie jak ja co nie płacą 🙂 

     

    Trudno, te 5jurków trzeba wziąć na klatę, ale ta I godzina 12stką jest tego warta

  9. Godzinę temu, Chertan napisał:

    To chociaż na priv napisz jak po Chopoku jeździć. Sam kolejek nie zrobię.

    Zacznijmy od samego początku, jak mieszkasz w Liptowskim M. to najpóźniej wyjazd 7.30(mówimy o weekendzie feryjnym).Wyjedziesz 8.00 i będziesz jechał 1,5h

    tzn na stoku będziesz 9.30.

    Ja startuje na Zahradkach i wsiadam w kolej B2 na Priehybe, robię kilka zjazdów moją ulubioną tam trasą chyba nr 12(taka pofałdowana jako jedna z nielicznych albo jedyna nie wyprofilowana) z powrotem do Zahradek. Następnie wsiadam w gondolę lecę na szczyt i do 11.30 jeżdżę po południowej stronie, zanim salonce rozmiękczy trasę, i wszyscy co przyjechali odpocząć jak ludzie, po śniadanku przetrą się przez poranny szczyt i dotrą na stok(tam jeżdżę góra dół, na 2 razy gondolkami na szczyt i do dołu-kawał fajnego zjazdu) z powrotem wbijam się na szczyt. robię pauzę krótką na browara i coś zjeść. Ze szczytu na płn patrząc w dół prawą stroną trasy 11a/5/2a do priehyby(pod gondolą nie lubię tam jest kawał trasy, ale jednostajna nudna wyprofilowana-chyba, że chcesz zrobić 70km dziennie to pod gondolą można tłuc km). i na 2h przeskakuje na stare krzesła, wyciąg B$ i B5 chyba. Na koniec jak wszystko jest skołtowane to znów pojadę swoją ulubioną trasą do zahradek ( bo już luz)i ewentualnie do Lucek niebieską lub po zachodniej stronie gondolką po płaskim.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...