 
			SzymQ
Members- 
				Liczba zawartości1 267
- 
				Rejestracja
- 
				Wygrane w rankingu4
Zawartość dodana przez SzymQ
- 
	Są też takie, które i sobie nie zwracają głowy i nartę parkową jadą na 0.5 stopnia pomimo faktu, że producent robi 1.5...
- 
	Pomyślałem, że to zbyt oczywiste, żebyś pytał o tą Lolę. Na zdjęciu widać, że warun na Loli przy Loli jest jak zwykle. I nawet Lola nie chce na to patrzeć... Ale zagadka była dobra 🙂
- 
	Może wybitne osiągnięcia naukowe w postaci trzech jedynek? 😉
- 
	1. J.w. 2. Na pogodę i raczej na weekendy. Przed sezonem w tygodniu raczej nie będziesz miał wielkiego wyboru instruktorów.
- 
	U mnie jednak wyszło, że jest ważne 😉 Za każdym razem kiedy chciałem mieć pamiątkowy filmik z nart, była spina i nic nie szło jak normalnie. Naszła mnie refleksja, że jeżdżę dla siebie, a nie dla kamery - i chyba już mi wystarczy filmowania 😉
- 
	Ty tak na poważnie wklejasz mistrzów świata w tańcu, na dowód luzu i uśmiechu? 😉
- 
	Kiedy upadasz na zewnątrz zakrętu, to jest to po prostu inicjacja skrętu przeciwnego 🙂. Ja wywołuję to celowo w fazie przejścia na nartach. Na rowerze też próbowałem, ale przeciwskręt w warunkach miejskich był niezbyt przydatny. A tak serio na zewnątrz zakrętu to udało mi się upaść tylko raz, jak jechałem tyłem i mi się narty zjechały. Słabe, nie polecam 😉
- 
	jest prawdopodobnie wliczony w działalność wraz ze swoimi tragicznymi skutkami. Jeb Corliss wypowiadał się na ten temat odnośnie base jumpingu. Jego wypowiedź utkwiła mi w głowie, podobnie jak film w którym padła. Link do filmu dla chętnych: https://www.redbull.com/ph-en/films/20-seconds-of-joy
- 
	Ciekawa informacja. Z technicznego punktu widzenia raczej nic nie stoi na przeszkodzie, żeby trzymać zdjęcie dłużej do końca obowiązywania karnetu jak i współdzielić je pomiędzy stacjami, podobnie jak informacje o wykorzystanych dniach. Wydaje mi się, że kontrola bardziej może nie działać że względu na ludzi, którzy teoretycznie są odpowiedzialni za jej przeprowadzanie. Wolałbym nie doświadczyć zakwestionowania karnetu, więc nie zamierzam próbować, ale może ktoś został wyłapany z niepasującym zdjęciem np. po zmianie gogli i ma jakieś doświadczenie w tym temacie?
- 
	Nie wiem do końca o jakim braku personalizacji mówimy, ale regulamin przewiduje standardowe standardowe fotki przy bramkach, więc finalnie tylko 1 osoba może. Tyle teoria. W obrębie jednego stoku chyba są w stanie to wyegzekwować... Edit: chyba się spóźniłem z odpowiedzią 🙂
- 
	Wydaje mi się, że do zimy stulecia daleko było w zeszłym roku, a sezon zacząłem kilkudniowym wyjazdem do Zieleńca od bodaj 4 grudnia i na warunki nie narzekałem. Nie chodził cały Zieleniec, ale wystarczająca jego część i raczej były decyzje biznesowe niż brak śniegu. Zakładając temat spodziewałem się, że jest więcej ośrodków, które kręcą w grudniu, ale najwyraźniej byłem w błędzie. W grudniu chcę jechać sam. Dużo czasu spędzę na niebieskich, ucząc się nikomu niepotrzebnych rzeczy, a czasami pójdę na czerwone po prostu pojeździć (przynajmniej takiej formuły spodziewam się patrząc na moje wcześniejsze doświadczenia). Kanapa potrzebna, bo daje trochę wytchnienia kolanom podczas całodniowej jazdy. Wyjazdy zorganizowane odpadają, bo nie wiem jak dokładnie będzie wtedy wyglądać mój kalendarz, a jeszcze istnieje ryzyko konieczności nagłego powrotu do domu. I mam nadzieję, że wszystkie ewentualne wątpliwości ten post już rozwiewa 🙂
- 
	No może i tak :). Ja chciałem takie lotnisko, że jak poruszam się powoli z boku stoku, to mnie nikt na pewno nie strąci. Mam wrażenie, że tu byłbym jednak łatwym celem 🙂
- 
	Wąska, z orczykiem i bez wymagającej czerwonej trasy... Kwintesencja tego gdzie się nie wybieram, choćby to była jedyna stacja czynna w grudniu :). Sporo się tu przewinęło stacji gdzie nie chce się wybrać, ale może przydadzą się innym 🙂
- 
	Przykuł mocno moja uwagę ten Jurgów. W międzyczasie zanalazłem skiinfo, które pokazuje jakieś tam (różnie z rzetelnością) dane historyczne. Po zestawieniu ich z informacjami z tego wątku, wychodzi mi póki co, że pojadę do Zieleńca albo do Białki albo nigdzie 😞
- 
	No raczej. 🙂 I kiedyś spotkamy się na Szrenicy. Oby tylko chodziło coś oprócz Puchatka... 🤣
- 
	Z tego Podhala to chyba tylko Białka może mi podpasować. Szczerze mówiąc mam jednak nadzieję, że Zieleniec albo Czarna Góra ruszy.
- 
	Niestety nie dam rady w tym roku 😞. Mam nadzieję w przyszłym zaliczyć taki lub podobny wyjazd rodzinnie 🙂
- 
	OK. Przepraszam tych, których poczuli się źle potraktowani! Dziękuję za polecone ośrodki. Mam nadzieję, że któryś z upatrzonych wystartuje na początku grudnia mimo niesprzyjającej jak na razie aury. 🙂
- 
	Ale coś konkretnego polecisz na tym Podhalu?
- 
	15 km/h to 4 min/km. Nie jestem w miarę normalnie biegającym człowiekiem. Po namyśle po niebieskiej też często poruszam się wolniej. Narciarzem też jestem kiepskim, ale już nie przesadzajmy, że po czerwonej jeżdżę szybciej dlatego, że nie udało mi się zwolnić... 🙂 Co do wyjazdu w grudniu to chciałbym jechać na około tydzień, ale dalej w Polsce. Ja jednodniówek nie rozważam w ogóle. Wolę rzadziej, a na cały weekend. Przyznam nawet, że na weekend to już też nie wybieram ośrodka tak dokładnie. Jeżdżę z okolic Łodzi.
- 
	Wydawało mi się, że najbliżej chyba masz Górkę Szczęśliwicką, ale to chyba nie jest dwie godziny drogi... Do tego masz jakieś dziwne założenia... Około 50 km/h to robię na czerwonej (nie wiem ile dokładnie, nie kręci mnie to), a na niebieskim lotnisku to bardziej 15-20 km/h i jeszcze bardzo się tam rozglądam po stoku... Co do pogody nie prosiłem nigdzie o wskazanie pogodowego pewniaka, tylko ON podchodzących pod moje wymagania, które otwierają się wcześniej niż na święta przy niesprzyjającej aurze 🙂 Jak widać z tej dyskusji cechy wspólne naszych wyjazdów chyba kończą się na tym, że obaj mamy narty i kijki 😉 Pozdro
- 
	Szacun. Ja ciągle jeszcze nie mogę się przekonać do takich rozwiązań. Chociaż na Szklarską to chyba jedyny słuszny sposób przy obecnych zimach.
- 
	No to mamy całkowicie inną sytuację 🙂 Ja w ogóle rzadko mam okazję jeździć na nartach. Bliskie ośrodki to mam 2,5h jazdy a te fajniejsze (w mojej ocenie) 3-3,5h jazdy. To proces selekcji, w którym dokonuje się wyboru na podstawie jakichś sprecyzowanych kryteriów. Ja nie mam ekipy. Nawet gdybym miał to i tak pewnie nie jeździlibyśmy razem za dużo (ja lubię niebieskie lotniska), a po całym dniu jazdy i tak już nie mam siły na nic innego niż oglądanie tutoriali o tym co jutro przede mną na stoku. Pozdrawiam 😉
- 
	Niemalże dałem się przekonać 😉 Po wnikliwej analizie wyszło mi, że jednak nie jeździcie do najbliższych Wam geograficznie ośrodków... 🙂 Ja zatem również zostaję przy świadomych, a nie przypadkowych wyborach 😉 Pozdro
- 
	"Rany Julek, ale nawarzyłem bigosu…" 🙂 . A chciałem tylko zebrać opinie bardziej doświadczonych narciarzy nt. ośrodków... Pozdro

 
					
						 
					
						