Skocz do zawartości

Rega

Members
  • Liczba zawartości

    259
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Rega

  1. Tak, to jasne! Bezrobocie spadło i jest to efektem rządów PO przy wsparciu PSL! Dopiero jak zacznie rosnąć to będzie to efekt obecnych rządów ZPr. Pasuje?. No, myślę.
  2. Dokładnie takim sposobem zachód dowiadywał się jak się żyje sovietom w cudnym kraju czasów stalinowskich. Pytał kogo tam mógł zapytać jak się żyje i wychodziło, że nigdzie nie ma tak dobrze jak tam.    Może i Dziennik Polski nie jest dobrym źródłem obiektywnych informacji o naszym kraju ale to tym bardziej portal Gazeta.pl nie jest dobrym źródłem informacji o tym co napisał dziennik Washington Post na temat wrażych rządów faszystowskiego kaczyzmu.   W sumie, to skoro podajesz jako źródło na temat opinii amerykańskich portal Gazeta.pl, to tym samym zaprzeczasz zasadzie, że jak się chcesz czegoś o zagranicy dowiedzieć to pytasz kogoś kto tam mieszka. Wystarczy Ci to co na ten temat napisze Gazeta.pl. Tak mi się wydaje. No i to by było w zasadzie na tyle.
  3. Rozumiem, że nie zgadzasz się z autorem posta, że nasz sukces jest wyłącznie zasługą szalejącej inflacji napędzającej wzrost wpływów z podatków? To smutna wiadomość przed świętami dla Bodex4.   Jak obecnie rządzący PiS i kompania może wyglądać żałośnie skoro ma sukces?   Na czym polega antyeuropejska i antyukraińska polityka rządu to przyznam, że ni w ząb nie rozumiem. Realizują w podskokach to co unia zaleci, przyjmują uchodźców z Ukrainy, opakowanie w drewniane pudła lwowskich lwów zbywają milczeniem, banderowskie ciągotki polityków nie wywołują nawet mrugnięcia okiem itd itp. A tu taki zarzut?
  4. Tak jest na całym świecie. To jak mawia klasyk oczywista oczywistość.Tyle, że ten przykład wskazujący na to że 4 lata temu inflacja za pół roku wyniosła 67% jest na miarę naszego wielkiego sztukmistrza z Londynu. Ty chyba wstydu nie masz?
  5. Jeśli dobrze zrozumiałem, to kabaret Hrabii cenami swoich występków tak nakręcił inflalcję, że mafia Vatowska nie dała rady wszystkiego rozkraść i budżet urósł?
  6. Był już kiedyś jeden taki co chciał dorzynać, ten chce rozdeptywać. Nam dał przykład Bonaparte a wam to nie wiem kto?
  7. Skorzystam z okazji i zapytam fachowców o opinię o imadle firmy TOKO 3 punktowym Ski Vise World Cup, które właśnie mam zamiar sobie kupić. Kosztuje ono tyle co kilka kompletnych serwisów w profesjonalnym punkcie więc zastanawiam się czy to jest w ogóle sens? Ale z drugiej strony zawsze jak sam sobie posmarowałem narty, to najlepiej mi się na nich jeździło  a z takim imadłem to by była wygoda. To jak, mam kupować? Czy może jakieś inne? Z góry dziękuję za wszelkie porady.
  8. Oczywiście, że była tam taka informacja. Nie była ona podana wprost ale jednak mając jakieś doświadczenie życiowe musimy zdawać sobie sprawę z tego, że jeżeli firma gwarantuje użytkowanie bezawaryjne przez 2 lata to już w kolejnym roku takiej gwarancji nie ma i awaria może wystąpić. Można oczywiście rżnąć głupa jak ci którzy skarżyli firmy sprzedające kawę z ekspresu, że się poparzyli bo na kubku nie było napisane odpowiednie ostrzeżenie. Można też wtedy czasami coś ugrać ale trzeba mieć do tego odpowiednie cechy charakteru.
  9. Tak mawiała moja Babcia więc z pewnością tak jest lepiej. Mawiała też, że z głodnym się nie najesz a z głupim nie nagadasz. Nic osobistego ale wolał bym żebyśmy trochę pomilczeli.
  10. Radość wynika zwykle ze zrozumienia sytuacji. Skoro tak to odbierasz, to na zdrowie.  
  11. Z tym się nie będę spierał bo to mnie nie dotyczy. Jeżdżę od dawna ale amatorsko i rekreacyjnie (Mitek uznał, że na nartach wcale nie jeżdżę ale na to nie mam rady). Na podstawie własnych doświadczeń zgłaszam opinię, że dla takich jak ja narciarzy ma znaczenie to czy narta jest naostrzona czy nie. Natomiast to czy 2 st w te czy we wte to już nie ma znaczenia żadnego. W związku z tym epatowanie takimi sprawami większości narciarskiej braci spędzającej na stoku w sezonie 6-12 dni nie ma specjalnego sensu. Fachowcy i wyczynowcy z grupy Alberto Tomby oczywiście mogą się wymieniać swoimi doświadczeniami i pewnie to ma sens ale to już nie moja bajka. 
  12. Przykro mi ale nie mam takiej biegłości w j. angieskim żeby poczytać sobie fachowy tekst w nim napisany.
  13. W takim razie nic mi nie pozostaje jak przyznać, że kolega Mitek nie jest dla mnie żadnym autorytetem pod żadnym względem i radzę wszystkim jego oceny brać z daleko idącą ostrożnością. 
  14. Jestem już skłonny postawić Cię w jednym rzędzie obok kolegi Miteka. Chyba że dokładniej wskażesz gdzie to ja niby neguję te podstawy. Ja tylko zgłosiłem się jako ten na którym te kąty i piec piąty nie robią żadnego wrażenia. Potrafię rozróżnić sytuację kiedy jadę na nartach tępych a kiedy na wyostrzonych - i tyle. Nie potrafię powiedzieć czy są one na 87 czy na 89 st sprofilowane. Zamiast mi objaśnić o co tu chodzi to każecie mi próbować dalej. Do tego dostałem łatkę "laika nie jeżdżącego". Nieprawdą jest że "nikt !!!" nie neguje - wystarczy wyjść z tego forum i rozejrzeć się po świecie np wejść na inne forum. Przykład nożyczek jest kompletnie nietrafiony ponieważ tam właśnie są dwie sytuacje: albo są ostre albo tępe a nie, że pod kątem 85 to tniemy len a pod kątem 87 to jedwab a pod 90 to wszystko jak leci. .
  15. Ja nie jestem "będący nie jeżdżącym laikiem" - skąd takie przypuszczenie? Tak samo cała reszta? Chyba że miało być " nie będący jeżdżącym laikiem" a ze zdenerwowania poprzestawiało się? Prosił bym o objaśnienie gdyż w przeciwnym przypadku uznać będę musiał, że Mitek to delikatnie to ujmując wyjątkowo  lekkomyślna osoba.
  16. Czyli zgódźmy się że precyzja jest możliwa i jak chcemy mieć 2st to będziemy mieli. Pozostaje objaśnienie jaka jest różnica pomiędzy precyzyjnie wyostrzonymi nartami pod kątem 90 a tak samo porządnie zrobionymi krawędziami pod kątem 88st? Jak dla mnie żadna. Rozumiem, że dla tych co jeżdżą jak Alberto Tomba to jest różnica ale to jest inny świat i ja i mi podobni takich doznań jak mają oni nigdy nie przeżyjemy a jeśli nam się zdarzy przeżyć to raczej właśnie tego nie przeżyjemy. Oddawałem kilka razy narty do ostrzenia i za żadnym razem serwis nie zapytał mnie pod jakim kątem bym sobie ostrzenie życzył? Czyli reasumując i kończąc już zaśmiecanie tego wątku: moim zdaniem dla amatorsko i rekreacyjnie jeżdżącego narciarza ważne jest żeby narty były wyostrzone a nieważne jest pod jakim kątem. Mam rację?
  17. No to już jest jakiś postęp. Niezła dziura może wypaczyć ostrzenie. W takim razie czy trochę mniejsza dziura może wypaczyć? A jeszcze mniejsza? A jaka dziura już nie wypaczy? Próbowałem ostrzyć taką ostrzałką jak pokazana na zdjęciu z rolkami. Starałem się ile wlezie a w końcu zaniosłem do serwisu. Moim zdaniem można tym sobie podratować sytuację gdy nie mamy pod ręką profesjonalnego serwisu ale żeby zrobić to dobrze i to z dokładnością nachylenia 2 st to nie uwierzę. 
  18. Oczywiście, że ostrzałkę prowadzimy po powierzchni ślizgu ale jednak ostrzymy krawędź. Jeżeli ta krawędź jest stępiona i nierówna to nie ma siły, żeby ostrzałka prowadziła się równo. Chyba że będziemy nią delikatnie głaskali nasze krawędzie i po kilku dniach będą one wyostrzone z dokładnością do setnych części milimetra czyli do 1st nachylenia. Chodzi mi o to, że uzyskiwanie takich dokładności wydaje mi się nieracjonalne i niepotrzebne. Wystarczy, że narty będą wyostrzone a czy pod kątem 90 czy 85 st to mi wszystko jedno. No ale ja się nie ścigam z Albertem Tombą więc to może o to chodzi?
  19. Ostrzy się krawędzie a nie ślizg i to dlatego, że są one już nierówne i tępe. Nierówności te powodują, że prowadzenie ręcznej ostrzałki też jest nierówne. To raz. Sytuacja że masz splanowany ślizg jest idealna ale przecież ostrzy się też narty bez wcześniejszego splanowania. Poza tym nie o to mi chodzi. Chodzi mi o to że nie trafia do mnie argument, że jak będę miał krawędź dolną np grubości 4mm a krawędź górną 4,17 mm to będzie większa różnica niż jak będzie wszędzie po równe 4mm grubości. Chyba że nie zrozumiałem o co w tym całym ostrzeniu z dokładnością do setnych mm chodzi?
  20. Jak dopnę buty i stoję na nartach to faktycznie się nic nie zmieni ale przecież cały czas nie będę stał na nartach. Ja nie twierdzę, że nie ma różnicy tylko przyznaję, że nie wiem na czym polega znaczenie tego, że zamiast naostrzyć sobie krawędź na np 90st to zrobię na 88 i będzie co? Już nie mówiąc o tym, że ręczną ostrzałką utrzymać taką dokładność to najlepszym rzeźbiarzom się jeszcze nie śniło. Jak byś nie zapisywał sobie kąta nachylenia to różnica 2st daje różnicę mniej niż 0,2 mm. Na oko tego nie ocenisz, czy jest tyle czy mniej albo więcej albo raz mniej a raz więcej bo ostrzałka podskakuje na nierównościach?
  21. Jakie może mieć znaczenie 2st w ustawieniu krawędzi jeśli wystarczy, że buty dopnę bardziej i krawędź przy tej samej sylwetce ustawi się inaczej. Do tego ręczna ostrzałka i dokładność przylegania 2st - stawiam dolary przeciwko orzechom, że się nie da.
  22. Trudno mi jakoś uwierzyć w to, że jest różnica czy kąt jest 87 czy 89st. To chyba tylko laserem da się zmierzyć? to mi wygląda na jakąś mitologię. Przy schodzeniu samolotu do lądowania 1 st zrobi różnicę ale że przy jeździe na nartach to nie wierzę. ktoś może objaśnić o co w tym chodzi?
  23. Zimno, zimno ... zgaduj dalej. Ale lepiej niech autor załączonych zdjęć powie dlaczego po jednym wyjeździe ma tak zjechane ślizgi?
  24. Przecież wyraźnie napisałem, że dopiero będę - jak się dowiem, że wygrałeś. Odetkało? Lepiej powiedz dlaczego twoje narty po jednym wyjeździe są bardziej zryte niż moje po 5 latach?
  25. Nie wiem czy już rzecznik albo pani inspektor Ci wyjaśniła ale jak nie to ja Ci powiem: to co napisałeś to jest kompletna bzdura. Porzuć tę sprawę bo tylko stracisz nerwy, wydasz na opinie, adwokata a na koniec zapłacisz koszta sądowe. Będziesz typowym bohaterem anegdotki jak to adwokat po wyroku powiedział do klienta: sprawa poszła znakomicie teraz pozostaje tylko zapłacić i odsiedzieć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...