Skocz do zawartości

FerraEnzo

Members
  • Liczba zawartości

    1 346
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez FerraEnzo

  1. Bardzo chętnie! Co by nie było, że później się wykręcam od razu piszę, że dwa terminy u mnie odpadają:

    - pierwszy tydzień stycznia od 30.12 do 7.01

    - 10 do 17 Marca

    W innym terminach bardzo chętnie się z Wami spotkam, podyskutuję i pojeżdżę!

    M.

  2. Fajnie, że Ci się chce to wszystko tłumaczyć FerraEnzo. Sam złapałem bakcyla na Herba jakiś czas temu i nie żałuję.

    Trzymam kciuki za Twój progres z PMTS.

    P.S. Napisz, jak masz na imię, będzie łatwiej gadać  :)

    Maciek miło mi :)

    Motywację mam silną, błędem jednak jest to, że szukam poparcia swoich obserwacji. Może dlatego, że zadziwia mnie fakt braku pewnych, oczywistych uwag ze strony trenerów. Ten sezon będzie przełomowy, w co głęboko wierzę. Teoria jest, wystarczy wypróbować w praktyce.

  3. Przypuszczam, że Twój trener nigdy o tym nie słyszał, ja również. Gdybyś mógł prosto i swoimi słowami napisać w czym jest problem, jeśli będzie to dotyczyło technik zawodniczych chętnie porozmawiam.

    Chętnie  się czegoś dowiem, aby to nie był tylko dziennikarski przekaz, ten jest do dyspozycji w wielkiej ilości.

     

    Pozdr

     

    PMTS mocno skupia się na użyciu nogi wewnętrznej. Podnosi też inne tematy, ale noga wewnętrzna to coś co bardzo mnie zaciekawiło ze względu na moje narciarskie problemy.

    W skrócie, na krawędziach uczyłem się jeździć sam. Wydawało mi się że robię to dobrze do momentu przejechania pierwszego giganta. Tragedia na całej linii. Wtedy postanowiłem zainwestować w treningi. Pierwszy trener to wielki znak zapytania, nauczył mnie agresywności, pozwolił przełamać pewne bariery ale nic ponadto. Na nagraniach cały czas widoczne jest tasowanie (zdaniem niektórych normalne), Aframe (nogi w X), złamanie w miednicy (ang. hip dump) itp. Wtedy za namową kilku osób zainteresowałem się treningami sportowymi (namiar na trenera u którego się szkolę mogę Ci wysłać na PW, były zawodnik).

    Otworzył mi oczy na oczywiste kwestie, zaczął ustawiać, niezliczone godziny jazdy na dolnej narcie, krakowiaki itp. Działa! Zacząłem jeździć pewniej, zeszły sezon to ani jednej sytuacji w której byłem blisko wywrotki...ALE niestety jako efekt uboczny (tak podejrzewam) skupienia się na narcie dolnej stare błędy stały się jeszcze wyraźniejsze.

    Nogę wewnętrzną mam wysuniętą na długość buta, nie jest w ogóle za-krawędziowana, co więcej na nagranych filmikach widzę, że się na niej podpieram.

    Wtedy moja sportowa złość osiągnęła maks...i zacząłem szukać. Wpisywałem w google takie frazy jak: inside leg, which ski to tip on edge itp. Trafiłem na zagraniczne fora i m.in. PMTS. Nagle okazało się, że zagranicą otwarcie mówi się o istocie narty wewnętrznej w nowoczesnej jeździe.

    Musi ona zostać cofnięta (pull back), poprzez cofnięcie staje się krótka (short/flexed),następuje zrównanie kątów w kostkach (ankles angle matching), a następnie położona na krawędź (tip). Cofnięcie nogi i jej zgięcie (flexing) ułatwia położenie na krawędzi (możesz spróbować siadając na krześle).

    Nie wiem na ile czy znasz angielski ale polecam poniższy film:

    w trzy minuty dowiedziałem się więcej niż na wszystkich dotychczasowych treningach. Nie wiem czy tak było 60 lat temu, nie żyłem wtedy ani nie studiowałem historii narciarstwa. Wiem, że zagranicą coraz głośniej mówi się o rosnącej roli narty wewnętrznej/górnej a niektórzy m.in Harald Harb i PMTS wprost mówią o DOMINUJĄCEJ roli narty wewnętrznej.

    UWAGA: Aby zacząć myśleć o "zabawie" z nartą wewnętrzną trzeba opanować nartę zewnętrzną. Nie może dojść do sytuacji, że zaczniemy krawędziować nartę górną jednocześnie ją dociążając...to jest gleba. Tak że PMTS nie forsuje jakiegoś novum, rdzeń efektywnej jazdy jest podobny, ale wprowadza dodatkowe elementy, które chcę wypróbować.

     

    Ps. Wyżej pisałem o ankles angle matching (ankle flexion), tutaj jest to fajnie pokazane. Nazwa brzmi jak kolejna nieistotna pierdoła, ale zignorowanie tego elementu prowadzi do wysunięcia nogi.

    A tu masz kilka ćwiczeń, które chyba każdy z nas powinien tłuc w nieskończoność:

     

    Pozdr

     

    Edit - Filinator i TomKur cieszę się, że nie jestem odosobniony w swoich przemyśleniach :)

  4. Cześć

    Mniej więcej znam Harba. Lobo przesłał mi płyty jeszcze przed 2010. Mnie niestety bardzo przeszkadza dorabiana ideologia (marketing czy nie marketing nieważne) o odkrywczości, jedyności i nowości. Wszystko już kiedyś było.

    Pozdrowienia

    Może i było, ale zebrać taką wiedzę w całość, zinterpretować i zastosować w celu eliminacji złych nawyków nie jest łatwo. Mowa o kimś kto wiele lat uczył się na własną rękę i teraz błędy musi eliminować "na około". Zgaduje, że osoby jeżdżące od dziecka pod okiem specjalistów nie potrzebują zawracać sobie głowy PMTS, bo kwestie tam prezentowane są dla nich oczywiste. Ja spróbuję podejść do PMTS jako programu korekcyjnego (nie wiem czy to dobre słowo) dzięki któremu wyeliminuje błędy które są mi znane i ograniczają mój rozwój. A jeśli zabieg taki przełoży się na szybszą jazdę na tykach to będę wniebowzięty. 

    Pozdr

  5. Dokładnie - ukarać prewencyjnie ku uciesze gawiedzi i pod pozorem troski o nich.

     

    Prawko mam 25 lat, przejechałem na pewno ponad pół miliona km, bez żadnego wypadku czy nawet stłuczki...

     

    Wszyscy co ze mną jeżdżą czują się bezpiecznie i nigdy nie mieli zastrzeżeń.

     

    A jak jeżdżę?

    Drogi dwupasmowe - 160-180 km/h (o ile są do tego warunki),

    Drogi jednopasmowe - do 150km/h (o ile warunki pozwalają), ale jak droga pusta i gołoledź to i 30km/h czasem trzeba mimo, że 90 dopuszczalna.

    Wyprzedzanie na ciągłej - oczywiście - jeśli np. jest namalowana z powodu zatoczki parkingowej po przeciwnej stronie, która akurat jest pusta i z przeciwka nic nie jedzie i jeszcze w wielu innych przypadkach, kiedy w danej chwili i warunkach linia ciągła nie ma uzasadnienia. Ale nigdy przed zakrętem lub wzniesieniem bez pełnej widoczności, nawet jeśli nie ma żadnej linii lub jest przerywana.

    Przekraczanie prędkości w zabudowanym - obowiązkowo (jeśli w danej chwili i warunkach jest to bezpieczne).

    Wow...dwupasmówki jeszcze jestem w stanie zrozumieć (brak skrzyżowań, przejść, bariery itp.)

    Ale okolice 150 na jednopasmówce...nieładnie. Nie oceniam, bo każdy łamie przepisy ale z Twojego posta bije jakaś dziwna mieszanina pychy, arogancji, ignorancji. Nie potrafię tego określić. Zwolnij!

    A porównanie do żony nietrafione...pamiętaj, na parkingach ludzie nie giną. Przy osiąganych przez Ciebie prędkościach nie będzie co zbierać. Pół miliona kilometrów i nie bierzesz pod uwagę, wypadków losowych takich jak, pęknięcie opony, sprężyny, zablokowanie hamulców, wtargnięcie na jezdnie, dziura w drodze, piasek/żwir na jezdni...wow wow wow...


  6. Np. "Harald Harb to były zawodnik PŚ, który po prostu zaadoptował techniki jazdy sportowej dla zwykłych śmiertelników"

    Pozdro

    Prędzej marketing. Nie przeszkadza mi to jeśli znajduje takie artykuły:

    http://www.effective.../Topic/Hip_dump

    http://www.effective...ay/Fix_hip_dump

    kwestia olana przez dwóch trenerów i wiele osób na znanym Ci forum. A czytasz te publikacje i okazuje się, że jest to problem który ogranicza jazdę, sprawia że jesteś nieefektywny, poblokowany...a sam problem jest łatwy do wyeliminowania !

    Spróbuje i dam znać w sezonie!

  7. Zawsze warto przekonywać :), na tym mniej więcej polega forum.

     

    Na początku należało  wyjaśnić, że nie amerykański team zaczerpnął z amatorskiego programu nauczania, tylko program bazuje na  doświadczeniach

    jazdy wyczynowej znanej od kilkudziesięciu lat, jak byłeś skłonny zauważyć.

     

    Pozdr

    To widzisz, tego nie wiedziałem. Byłem przekonany, że PMTS został zaadaptowany przez zawodników. Nawet z tego względu warto było założyć ten wątek.

    Wiem, że technika na przestrzeni lat nie zmieniła się aż tak bardzo jak sądzimy. Na sąsiednim forum był już taki wątek.Osobiście chodzi mi bardziej o kwestię podejścia do nauczania. Nikt ze znanych mi narciarzy, ani instruktorów u których się szkoliłem nie przywiązywał uwagi do kwestii jakie podnosi PMTS. Nie jestem zawodowcem, nie mam dostępu do sztabu szkoleniowego, budżet prywatny mam ściśle określony, więc szukam tu i tam. A że znam swoje bolączki to chcę spróbować wszystkiego co mam w zasięgu.

    Trafiłem na PMTS (chyba na YT), byłem dość sceptycznie nastawiony ale zacząłem szukać. Wielkie było moje zdziwienie kiedy zaobserwowałem pewne elementy tego programu wśród najlepszych. Pytałem już o PMTS na zagranicznych forach, tam również zdania są podzielone, ale jakoś ludzie bardziej otwarci i chętniej dzielą się swoją wiedzą, spostrzeżeniami itd.

    Może Mitek, który tak namiętnie lajkuje Twoje posty włączy się w dyskusję i wyjaśni jak się ma jego odwieczne stanowisko "nie warto zawracać sobie głowy pierdołami" (podobne zdanie usłyszałem od trenera) do tego co oferuje PMTS:

     

    - pull back

    - flex

    - tip

    - phantom turn

    itp.

    Mam dysonans poznawczy, bo okazuje się że błędy które chcę wyeliminować nie są pierdołami, a ich eliminacja poprzez zastosowanie (jak sami piszecie) programu o korzeniach sportowych może uczynić jazdę, efektywniejszą.

    Tak czy inaczej jestem w 100% przekonany, że moje obserwacje są poprawne.

     

    Edit. Jaką fikcją Mitku ?

  8. Zapewniam Cię że wszyscy zawodnicy PŚ mają mniej więcej podobną technikę, amerykańscy również. Na zachęte pokaż lepiej filmik na podstawie którego doszedłeś do takich wniosków, a właściwie co to za czort PMTS?

    Mniej więcej, trzon na pewno jest taki sam ale panie...to są te detale. Widać to na interski. Chyba zgadzasz się, że nie ma jedynej słusznej drogi do nauki/doskonalenia ? Czyż nie ?

     

    PMTS http://www.intuitive...m/what-is-pmts/

    W skrócie nowatorskie podejście do techniki jazdy, zrodzone wraz z nadejściem ery nart taliowanych. Nowatorskie w stosunku do tego co było, bo sam program jest na rynku od lat '90.

    Musiałbyś poczytać bo temat jest szeroki i ciekawy. Nie ma co od razu stawać okoniem.

    00:08

    00:17

    1:55 Lindsey Vonn

     

    http://www.effective..._the_Inside_Ski

    http://www.effective...the_outside_ski

    http://www.effective...to_stay_forward

    http://www.effective..._the_Inside_Ski

     

    Wiem, że na forum przebywa kilku/nastu instruktorów. Nie chcę nikogo nawracać, po prostu powyższy program adresuje znaczną część moich narciarskich problemów i chcę mu dać szansę. PMTS to nie jakaś rewolucja, wiele z opisywanych w programie ćwiczeń wykonuje się na normalnych zadaniówkach. PMTS po prostu wskazuje delikatnie inną drogę do skutecznej, czystej technicznie jazdy na krawędziach.

    Co wyjdzie ? Nie wiem, ale sam fakt użycia niektórych elementów PMTS przez zawodowych narciarzy daje nadzieję na progres i lepszą jazdę na tykach.

     

    Pozdr

  9. Herald Harb jest autorem, a przez jego "ręce "przeszło wielu uznanych demonstratorów ,sam system wdrożony został do naucznia w wielu szkołach w Stanach , nawet chyba korzystali z PMTS w szkoleniu USSteam.

    Dzięki za info! Założyłem ten wątek właśnie po to aby poznać wasze zdanie na temat PMTS i HH.

    Nie wiedziałem, że USSteam korzystali z PMTS ale jak widać w screenie wyżej niektóre elementy jazdy takich tuzów jak Ligetty, Shiffrin czy Vonn są żywcem zaczerpnięte z PMTS.

    Ja w tym sezonie próbuję na pewno. Jakby ktoś chciał szerzej poczytać to mam fajne źródła, niestety po angielsku.

  10. Znacie PMTS ? Może macie z tą "techniką" jakieś doświadczenia ?

    Wśród narciarzy budzi skrajne emocje; niemniej wiemy, że nie ma jednej słusznej metody nauki / doskonalenia jazdy, stąd może warto się PMTS przyjrzeć ?

     

    Na PMTS zwróciłem uwagę z kilku względów:

    - mocne skupienie się na użyciu wewnętrznej nogi

    - wyraźnie zaakcentowana separacja górnej i dolnej części ciała

    - przejście z wykorzystaniem kompensacji i retrakcji

    - bardzo szybka zmiany nogi obciążonej (stara górna, staje się nową dolną jeszcze przed zmianą krawędzi)

    - wykorzystanie niektórych elementów PMTS w PŚ, głównie przez Amerykańskich narciarzy.

     

    Zapraszam do dyskusji!

     

    Na zachętę wrzucam screen shot z treningu Ted'a. Wiecie czemu padło na tę klatkę ?

    Załączone miniatury

    • ted.png
  11. Sprzęt narciarski jest regulowany znacznie szerzej niż tylko promieniem i długością. Jeśli nie chcemy silników odrzutowych przy butach i podobnych wynalazków to pewne zasady muszą pozostać. Ale takie szczegółowe regulacje jak teraz według mnie, nie są potrzebne. Może jeszcze kiedyś skasują ten nieszczęsny promień? Zastanowiłbym się również nad nieco wyższymi płytami i długością 180cm.

    Moim skromnym zdaniem, promień i geometria to kluczowe parametry narty. Wyższa płyta w jakim celu ? Żeby łatwiej było położyć nartę ? Obecnie zawodnicy prowadzą narty niemal pod kątem 90 stopni (do podłoża), wydaje mi się że wyższa płyta nie jest potrzebna.

    180 w gigancie ? Toż to slalomka :D

     

    @Adam P10 tego bym się nie obawiał i zgadzam się, że gigant powinien zostać techniczny, ale te pivoty na co drugiej bramce mi się zwyczajnie nie podobały. Nie w dzisiejszych czasach. Drugą kwestią jest właśnie wpływ takich desek na zdrowie narciarzy...jak skończył Ted ?

    30 moim zdaniem będzie lepszym rozwiązaniem niż 35. Pytanie tylko co z kobietami ? Czemu nie złagodzono przepisów dla pań ? 

    Nie mówi się też o tym, że związek USSA wymagał aby młodzież U14 i U19 jeździła na nartach R30.

  12. Przeciwnie.

    Czas pokazał, że trzeba było wrócić do bardziej taliowanej narty.

    W tej chwili, 30m jest tak blisko tego na czym chcieli by jeździć zawodnicy, że nie ma potrzeby wprowadzania ograniczeń.

    W SL nikt nie sięga po narty z promieniem np.6m. Zawodnicy sami wiedzę, że najlepiej jeździ się na 12-14m. Nie ma problemu.

    Podobnie było by w GS. Na pewno nikt z własnej woli nie jeździł by zawodów GS na nartach o taliowaniu SL . Bez przepisów promienie były by lekko poniżej 30m.

    Uważam, że wszelkie regulacje sprzętowe hamują jego rozwój a także ewolucję techniki jazdy.

    Niech sobie FIS ( jak już coś musi :)  ) wymyśla przepisy dotyczące długości, nachylenia trasy czy rozmieszczenia bramek ,itp.

    Tutaj bym polemizował. Na amatorskich zawodach często zjawiają się zawodnicy z dwoma parami nart (GS master i slalomka). W zależności od trudności trasy jadą albo na gigantce albo na slalomce. Mówię oczywiście o zawodach niskiej rangi np. Beskid Card itp. Nie twierdzę, że zawodowcy by tak robili ale jak pisze #wort kompletna deregulacja byłaby chyba jeszcze gorsza.

     

    Wszystkie federacje (FIS, FIA, Fifa, Uefa itd.) regulują kwestie sprzętowe. Co nimi kieruje ? Kasa od producentów czy dobro zawodników...nie wiem.

     

     

     

    Ps

    Podobno Kubica  wraca na dobre  :)

    Wiesz coś czego ja nie wiem ? :) Jestem na etapie wczorajszych testów, ale co do przyszłości Roberta renówka na razie milczy.

  13. Bardzo pochlebnie przychylę się jak "Hujara" :) odpuści wszelkie regulacje.

    Jest już blisko.

    Nawet ścigający się w amatorskich zawodach wybierają narty ok. 25m. ( nie mniej)

    Ciekawe na czym chcieli by jeździć zawodowcy?

    Zakładam, że nie mniej jak ok. 27-28m

    Czyli ta regulacja 30m jest o kant dupy.

     

    Czemu o kant dupy ? W sensie, że za łagodny ten nowy promień ? Mi osobiście nie podobały się te pivoty podczas zawodów, może teraz będzie mniej ślizgania.Ułatwienie jakim jest nowy promień będzie niwelowane ustawieniem trasy...tak że łatwiej na pewno nie będzie.

    Co do nart R25 to zgadza się, coraz więcej amatorów wybiera tego typu deski. Mega skrętne

     

    Ps. Przypadkiem znalazłem filmik z przejazdu na nartach R40, podobno FIS rozważał taki promień zanim zdecydowali się na 35 0_o

  14. Przywitałem się w innym wątku, pora coś naskrobać :)

     

    Jak wiecie od sezonu 17/18 wchodzą w życie przepisy, które wprowadzają nowy (mniejszy) promień skrętu dla męskich nart gigantowych. Nowy promień będzie wynosił 30 zamiast 35 metrów.

    W sieci pojawiają się już pierwsze opinie środowiska narciarskiego. Bardzo pochlebne.

     

    https://www.skiracin...s-radius-change

     

    Jakie są wasze opinie ? Głośno mówi się o tym, że narty >35 były mordercze dla zawodników. Czemu więc nie złagodzono przepisów dla kobiet ? Obecnie obydwie płcie będą ścigać się na podobnie wymagających deskach.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...