-
Liczba zawartości
9 945 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
36
Odpowiedzi dodane przez star
-
-
1 minutę temu, misiau26 napisał:
Prawdę mówiąc jeśli o mnie chodzi to zdecydowanie wolę, żeby narta mi dobrze trzymała krawędź przy oblodzonym i twardym stoku niż radziła sobie w śniegu po kolana, to łatwiej łatwiej ogarnąć niż z taką skorupą lodową
Jak się glebnie w kopny śnieg to poza dumą nic nie zaboli, a jak w lód to już nie raz nie dwa biodra miały dość 😄
Racja już linkowałem ale ty może nie znasz
-
1
-
-
1 minutę temu, misiau26 napisał:
Któryś raz już widzę @star to sformułowanie „master”. Przyznam że nie wiem o co chodzi, wyjaśnisz proszę?
Długo by można, takie gs dla dziadków, przycięte na miarę, mniejszy promień, krótsze niż fis, inna sztywność, choć niby robione jak komórki, znaczy zawodnicze narty, długa lektura cię czeka:
-
1
-
-
17 minut temu, grimson napisał:
Wiadomość z 2010r.
Dlatego napisałem, ze instruktorzy nie giną, lub prawie nie giną.
-
Godzinę temu, mig napisał:
Ciągle mylą Ci się stoki z off.
Na ratrakowanym, nawet wczoraj i przy +10, nigdy nie ma orania. Narty szer 65 jadą po wierzchu nawet pod moimi 100kg.
Nic się nie myli, pisał o śniegu po kolana. Na stoku też potrafi napadać. Tu nie tylko o szerokość pod butem chodzi, sztywność, rocker takie tam. Ostatnio jechałem tym samym terenem na skiturach i slalomkach fis, świeży opad, tak z 15cm, gdybym nie miał porównania byłbym zachwycony slalomka, a tak jednak skitury. Pamiętam jak jeździliśmy z lski w Cortinie trochę po trochę obok po świeżym opadzie nie wszystko ratrakowane jego sportowa gigantka, moje mastery vs Kastle bmx 88 inna jazda. W Soelden po południu w czasie padającego śniegu też i na i poza trasą Scott the Ski 90 były optymalnym wyborem. Wiele razy na tych nartach ubawiłem się na stoku właśnie. Jedynie na poranny beton czy zlodzony stok bym ich nie zabierał. PS napisz jeszcze jakie narty, moje punkty odniesienia to master gs i sl fis. Pisali o tym Tyrpoos
PSmoku, a także Master, zacytuję tego ostatniego, pierwszy z brzegu:
Ja polecam bardzo kastle mx83 🙂
Jeżdżąc do tej pory (już od dawna) praktycznie tylko na nartach sportowych szukałem uniwersalnej dechy NA STOK na rożne warunki na nim tzn czy pojadę rano na sztruks czy na popołudniowy roz….ale chodziło tez o to żeby narta zachowała chodź trochę sportowego ducha 🙂 i chyba mi się to udało.
Przetestowałem je praktycznie w każdych warunkach. Trzymają, fajnie oddaje energię, lubią prędkość, nie ma problemu z jazdą na bardzo stromym stoku a frajda z jazdy po nierównym pełnym piecem nie do osiągnięcia na sportowych, wąskich deskach 🙂Naprawdę mega polecam 🙂
-
14 minut temu, tomkly napisał:
Kolejny raz przesadzacie z tym mitycznym kopaniem się w śniegu. W SL mam 67 mm a w GS 65 mm i nie mam żadnych problemów ani z jednymi ani z drugimi nartami nawet w śniegu po kolana.
Właśnie chodzi o to by było do kostek, a nie po kolana. Na jednych się płynie, na drugich się orze. Można ale po co?
-
1
-
-
21 minut temu, grimson napisał:
Wg mnie na stokach nie giną lub prawie nie giną instruktorzy narciarstwa. Natomiast lawiny rok w rok zabierają do lepszego świata expertów skituringu i skialpinizmu.
Nie wiem czy nie jest jak z lataniem samolotem vs podróżowaniem autem, wypadki bardziej spektakularne.
-
39 minut temu, Lexi napisał:
Aż dziw jakie to ma przełożenie na to co na drogach...
No właśnie dla ludzi co siedzą sobie spokojnie w domu ryzyko podejmowane przez nas a związane z dojazdem, jazdą na nartach i powrotem autem też wydaje się zbyt wysokie, a nasze zachowania trudne do zrozumienia.
-
18 minut temu, grimson napisał:
Wg mnie na stokach nie giną lub prawie nie giną instruktorzy narciarstwa. Natomiast lawiny rok w rok zabierają do lepszego świata expertów skituringu i skialpinizmu.
Wg badań raczej freerajdu https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S2665910721000700 co zgadza się z tezami Mitka.
Highlights
In fatal incidents, freeriders prepared their tour less carefully and with inadequate equipment compared to ski tourers.
Most winter sports athletes outside the marked slopes die in avalanches.
Prevention programs might be best targeted at freeriders who spontaneously decide to ski away from the marked slopes.
-
12 minut temu, Lexi napisał:
Nie jestem w stanie Ci pomóc...
Zdaje się, że nie prosiłem o pomoc. Asekurancki stałem się bardzo - na tytuł naczelnego miękiszona forum staram się godziwie zasłużyć.
-
Godzinę temu, Lexi napisał:
Brak towarzystwa..
Adrenalina i poczucie zaufania do własnych umięjętności - tudzież poczucie nieśmiertelności (do wyboru)
Ja tam nie wiem czy szukanie towarzystwa nie stanowi większych zagrożeń;-) Adrenalina uzależnia - dla jednego to może być zjazd po trasie o 12 w tłumie w Szczyrku dla innego żleb na Chopoku. PS cześć dyskutantów doznała kontuzji nie zjeżdżając z ubitej trasy zdaje się…
-
55 minut temu, grimson napisał:
Jako narciarza raczej trasowego zawsze mnie zastanawia, co ciągnie narciarzy w takie dziewicze tereny. Mam na uwadze ryzyko zejścia lawiny i potencjalnego grabarza na końcu zjazdu.
Raz mi się zdarzyło na Stubai w Austrii, że mocno padało białe w nocy, ratraki tylko ubiły świeży śnieg. Nazajutrz rano na jednej z wyżej położonych tras dojechałem sobie do prawej krawędzi jednej z nich, skręciłem w lewo, a....pojechałem prosto. Świeży śnieg, tylko ubity przez ratrak i nie związany z podłożem, zwyczajnie oderwał się i razem ze mną zjechał z 10m w dół. Trudno mi po czasie napisać, ile tego białego zjechało razem ze mną na dół, ale mogło być dobre parę m2.
Paskudne uczucie, bo człowiek w pierwszej chwili nie wie, co robić. Jechać po czymś takim nie da rady, wbijanie kijków tez nie działa. Koniec końców położyłem się i nartami z przodu starałem się wytracić prędkość. Na szczęście się udało.
Duch eksploracji.
-
24 minuty temu, Marcos73 napisał:
A mogłeś być dobrze jeżdżącym amatorem. Peszek 😉
pozdro
Jest. Wrzucał filmiki, własne, choć przyciasne, skręty.
-
1
-
-
110 obleci dopasowane Langhe/Rossignol pozwalają jeździć bez zapiętych dolnych klamer.
-
3
-
-
1 godzinę temu, brachol napisał:
Jechał inną linią, ale niewiele się różniła.
Oceniłbyś takie warunki jako niebezpieczne? Oczywiście film nie oddaje wszystkiego.
Nie no pokazali że w bok pojechał, a drugie przejazd inny mógł wzmocnić fakt pierwszego, tak zabił sie chłopak w Obrim Dole za drugim zjazdem, ja raz zjeżdżam z innych przyczyn. Nie znam się, ale potrzebna historia, np teraz jest jedna warstwa twarda znaczy szreń na miękkim, jak spadnie nowa warstwa na twardym podkładzie to się zsunie, na filmie nie przyjrzałem się czy wszystko wyjechało, czy została jedna warstwa a górna pękła i wyjechachala, tak wiec potrzebna historia, na oko jechał po twardym, ale twarde może być skonsolidowane, albo twarde na miękkim, albo twarde na drugiej warstwie. Wyślę to Jirziemu on robi przekroje lawinowe w Karkonoszach, może coś sensownego bardziej napiszę, bo tak to wróżenie z fusów. Wysłałem. PS obejrzałem do końca wyjechała prawą strona nawiane na twardym taka warstwa na lewej tego nie było i zostalo.
-
58 minut temu, brachol napisał:
Plecak zrobił robotę, szczególnie na zakręcie myślę, że tam mogło go wciągnąć pod śnieg...
Generalnie nie wyglądało na to, że coś wyjedzie. Trafił chyba na nawiany śnieg na dość stromym i twardym i deska pojechała.
Pokazali że pojechał inną linia niż pierwszym razem bardziej do prawej. Mi w żlebie na szpiglasie wyjechala ale odciąłem ją chirurgicznie ustałem a potem po wyczyszczonym pojechałem.
-
5 godzin temu, misiau26 napisał:
Wszystko jasne, dzięki
Ale też zastanawia mnie czemu tak pewnie mówisz @star z tym CT w moim przypadku? Naprawdę zacząłem mocno myśleć o RC jednak
Pewna tylko śmierć i podatki. Tak mi się zdaje.
-
2
-
-
23 minuty temu, misiau26 napisał:
Zacząłem się zastanawiać nad jeszcze jedną rzeczą (dzięki @Marcos73 za filmik, natchnął mnie do myślenia) .
Narty RC4 Worldcup GS/SL odstawiam z głowy, raz że pewnie aż nazbyt sportowe, a dwa że nawet ciężko je znaleźć do kupienia (szczególnie GS) 😄
RC 180cm - promień 19m
CT 180cm - promień 16m
To już dosyć wyraźna różnica. A moje pytanie brzmi:
Czy jeżeli narta ma mniejszy promień skrętu to oznacza, że chętniej będzie inicjowała szybsze wchodzenie w zakręt i broniła się przed dłuższymi gigantowymi zakrętami?
Dlaczego pytam od tej strony. W tym rozważaniu gigantki/slalomki bardzo chciałbym uniknąć sytuacji, w której zdecyduje się na jakieś narty, powiedzmy CT, i będę miał problem tej natury, że narta ta będzie na mnie niejako „wymuszała” ciaśniejsze zakręty i nie pozwalała jechać bardziej w stylu gigantowym z dłuższymi szybszymi zakrętami.
W takiej sytuacji wolałbym, żeby działo się to w drugą stronę, czyli powalczyć z nartą o dłuższym promieniu, żeby ciaśniej wchodziła w zakręt, a mieć spokój na tych długich i szybkich zakrętach, żeby tam ten ślizg się ładnie prowadził po długim łuku bez szybkiego domykania go.
Czy dobrze w ogóle o tym myślę? Czy tak to działa?
Bez znaczenia. Jedziesz ty nie narta. Obydwie podobne. RC do zap… po pustym, na pewno fun. CT do kręcenia. Dla ciebie CT.
-
1
-
-
16 minut temu, UncleDrew napisał:
Chciałbym się przesiąść na salomony blast lub head erace
Czemu?
-
34 minuty temu, Marcos73 napisał:
Cze
Różnica 0,5 m jest pomijalna. Mówi to leszcz. Tu masz film obrazujący ciasność skrętów na SL, Hybryda i GS sklep. Do wyboru. Chłopaki powiedzą które, to które w fischerze są. Jak masz czas i nie masz ciśnienia, to sobie coś wypożycz przed zakupem. Nawet szerszą dla zabawy, ale konstrukcyjnie dobrą. Też da się. Ja ostatnio przebiłem 80 pod butem i było lepiej niż myślałem. Ale ja to leszcz. Labas to kozak, a Bruner to więcej „kochanek” miał niż włosów na głowie 😉. Ujeżdża wszystko co mu w ręce wpadnie.
pozdro
Ps. A dla leszcza to najlepsza oto ta, bo stara miłość nigdy nie rdzewieje😀 GS sklep. Na każdą okazję. Pełna elektronika, 4x4, elektryczne okucia i wszystko co trzeba.
I filmik
Jak leszcze wyłażą spod ławy to może ja się też ośmielę, jeśli jak pisze Bruner ct budowane jak master, to wg mnie dobry trop...
-
2
-
-
31 minut temu, SzymQ napisał:
Ja nie 🙂 Tytuł największego miękiszona SF już zajęty, więc zadowolę się pozycją drugą (zaraz obok tytułu największego melepety, który przejąłem, kiedy wakował).
Ty byś pojechał jak inni świetni narciarze, wiadomo. Wybitni tam wskakują z rozpędu powyżej. Dobrzy próbują tam wjechać, choć zaliczają glebę. I stojąc na górze wszystkim tym narciarzom biłbym brawo.
Ale ten gość... Gdyby była nagroda Darwin Award of Corbet to miałbym właśnie swojego kandydata...
Ja stałbym obok, nie za blisko krawędzi… mógłbym bić brawo… to chyba nie byłoby nazbyt ryzykowne. PS ja zajmuję to zaszczytne miejsce na SF. Żeby mi tylko nikt go nie zajął. W jedynym Tatrzańskim z małej żlebie od razu podciąłem lawinę tak dla pewności.
-
1
-
-
-
20 godzin temu, Lexi napisał:
Nie, nie rozumiesz... polska ortografia mnie nie interesuje - to że moje wpisy są w marę ok to za sprawą google którego zatrudniłem a który czasem zawodzi - uruchomiłem ten skrypt tylko dla Waszego komfortu.. sorry 🙂
Zadedykuję ci piosenkę wiem, że na to czekałeś, cytat gratis:-)
Panowie piszcie swoje życie
Proszę jednak nie bazgrać, na margines nie włazić
Proszę pisać należycie
Oko jednak ma świadomość, że pisać jest trudno
Nie traktujcie jednak notatek jak gdyby były na brudno -
7 minut temu, Wujot2 napisał:
Winni się tłumaczą.
A później prezydent ułaskawi kolegę narciarza.
Kozak się odezwał. Ja sztukę rezygnacji przesunąłem do ekstremum. Włączam net zamiast jechać w góry. Śnieżka ponoć 160km/h, wiatr. A propos
-
2 minuty temu, Mikoski napisał:
Pojechał byś ?.. moja odpowiedź brzmi 🤪 wiadomo
Pozdro
Ja bym metodycznie zszedł do samego dołu. Stoku, nie uskoku.
FISCHER - które wybrać
w Dobór NART
Napisano · Edytowane przez star
Ma https://www.top-narty.pl/rc4-worldcup-gs-masters-fis.htm/v-369456
ps Adam wyprostował skręt nieco i zacieśnił rozważania no i git.