rung
-
Liczba zawartości
324 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez rung
-
-
Na ament - odrobinką kleju na gwintZabezpieczyłeś jakoś nakrętkę przed odkręceniem?
Fotka mała, nie widać,
Tadek -
Trochę mi się zmieniło, pewno będę mógł być dziś ok. 15-16 w górach pl/cz, stąd pytanie: w Czechach zwykle 16-18 ratrakują - czy teraz przy plusach też to robią? W co i gdzie się bawić w godz. 16-18? Ew. jakie miejsce polecacie na dziś z Wrocka?
I jak, działa coś jeszcze wieczorami w Czechach? Bo pamiętam ze oni w połowie marca zazwyczaj kończą. -
Dzisiaj w SM spełnienie mokrych snów narciarzy o wiosennych szusach:
- słonecznie
- rano mrozik, a do południa bez upału
- śniegu ciągle sporo
- trasy twarde, szybkie, równe ale bez lodu
- ptaki śpiewają
- kolejki krótkie
Poniżej przegląd z dzisiaj, jakby kto chciał wirtualnie zjechać
Svaty Petr:
Svaty Petr / World Cup:
Hromovka:
Turisticka / Hromovka II:
-
A zostawiłeś troszeczkę śniegu, bo się wybierał do Łomnicy 1 kwietnia?
Na górze w cholerę. Na dole tak żeby dało się zjechać
Wrzuciłem jeszcze filmik z dreptania na tę zamkniętą trasę. Widoki piękne, stok bardzo fajny, szkoda że zamknięty.
Bardzo dziękuję wszystkim za poświęcony czas i cenne uwagi, z których na pewno skorzystam.
Nie wiem jeszcze w jakim kierunku pójdę (dosłownie i w przenośni ) w skiturach.
Na razie tylko poczłapałem raz po karkonoskich szlakach i wszedłem na jedną górę bokiem nartostrady, ale po prostu bardzo mi sie spodobała idea przemierzania gór w taki sposób
Pozdrawiam
To racja - skręcając w volklach czułem ze robię prawie przysiadyTak jak koledzy pisali Scott miał jakieś 13-14m promien skrętu, a Volkl 19m. To jest duża różnica, ale na obu nartach da się spokojnie jeździć czy offpiste czy po trasie.
Jeśli na twardym stoku zmrożonym nie umiesz takiego Volkla wprowadzić w skręt równolegle, to znaczy że warto pracować nad techniką. Nie bierz tego do siebie, ale Twoje możliwości techniczne będą Cię ograniczały na skiturach. Na offpiste takim Volklem musisz umieć pojechać równolegle NW.
Z drugiej strony być może wystarczy Ci wjeżdżenie się w nartę, na skiturach jest na to mało czasu, jeden zjazd po męczącym podejściu, trudno wtedy się zaaklimatyzować z nartą. Moim zdaniem warto na nartach skiturowych pojeździć offpiste przywyciągowe, wtedy szybciej zapoznasz się z możliwościami zjazdowymi narty.
Jeśli chodzi ogólnie o dobór narty do skiturów, to obecnie panuje taka tendencja.
Szerokość pod butem: [/size]80-85 mm dla gór niskich (Beskidy, Karkonosze), [/size]85-90 mm dla gór wysokich (Tatry, Alpy)[/size]
Długość: [/size]Wzrost [/size]minus [/size]opcjonalnie do 5cm w zależności od umiejętności, [/size]nie więcej niż 180cm[/size]
Rocker przedni - ułatwia jazdę w puchu[/size]
Waga: [/size]1000-1500g dla długości 170cm[/size]
Ja np. mam 173cm wzrostu i nartę 171cm, 80mm pod butem rocker 300mm, waga 1100g, wiązania pinowe
W sprawie wiązań to popieram kskuski
To dobry pomysl żeby popróbować różnego sprzętu w różnych warunkach i zorientować się w czym jak się czuje.Dziekuje wszystkim za wskazówki i informacje.
A to i prawda. Tam gdzie jeździło się mi dobrze, śnieg byl sypki, taki firn.tam gdzie okropnie - bardzo twardy, zmrożony (wyratrakowana zamknieta nartostrada).rung, może miałeś po prostu różne warunki na trasie?
ps promieniem się nie sugeruj, moje frirajdówki r>19 są bardziej skrętne niż slalomki (w miękkim śniegu)
Ale na twardym śniegu zazwyczaj jeździłem bez takich problemów jak tych Volklach.
www.ceskehory.czTo jeszcze off, przypomnij gdzie sprawdzasz pogodę i warunki narciarskiej w Czechach, kiedyś polecałeś jakąś stronę...
Jest polska wersja ale troche uboższa.
I wersja na Słowację: www.slovenske.cz
Raz buty Scott a raz Scarpa. Na vibramowej podeszwie, ze sznurowaną wkładką, przełącznikiem walk/ski i 4 klamrami. Butów jest ileś tam rodzajów ale ja prosiłem o takie w miare uniwersalne, żeby dobrze sie szlo i dobrze zjeżdżalo. Tak samo wiązania, prosiłem o takie żeby wpinac sie jak w zwykle wiązania narciarskie. I z butów i z wiązań bylem zadowolony, choc nie potrafię podac fachowych nazw.Napisz jeszcze jakie buty miałeś?
Też mnie to ciekawi; doświadczeń brak; ale Tatry kocham więc...
póki co to ja jedynie Stok Izerski (ze stacji do góry i trochę w dół na drugą stronę jak jakiś cietrzew;-) i SzM (po trasie i w butach na Sv Petrze:-) ale to w zwykłych zjazdowych, więc przy podejściu męka...Witajcie.
Po latach zjeżdżania w dół zapragnąłem spróbować czegoś odwrotnego i skosztowałem skitourigu.
Na razie były to tylko 2 dni, w łatwym terenie (szlak lub wejście nartostradą) ale bardzo mi się podobało.
Chciałbym kupić spbie sprzęt, ale mam dylematy ponieważ na razie 2 razy wypożyczałem narty i wrażenia były skrajnie różne.
Zacznijmy od tego, że zjeżdżam głównie na takich nartach (długość 164cm)
http://www.skionline...rsize,3849.html
W trudniejszych i agresywniejszych warunkach robią się nieco kapciowane, ale ogólnie je lubię.
Podoba mi się ich "responsywność" - dobrze reagują a na bodźce i jazda w nich jest łatwa i przyjemna, nawet jak trzba się trochę poszarpać po rozjeżdżonej nartostradzie.
Pierwsze narty do skitouru jakie dostalem w wypożyczalni w Czechach, to były te:
http://www.skionline...r-ski,7687.html
Szło się w nich OK, a kiedy na koniec dnia zjeżdżałem z góry nartostardą, jechało się bardzo przyjemnie.
Świetnie się je kontrolowało, płynęło wręcz po stoku.
Za drugim razem, na Słowacji, dostałem takie narty:
https://www.weld.pl/volkl-qanik/
Długość była podobna, nie więcej niż 170cm.
Marsz w górę był OK, zjazd - okropny.
Przy pierwszym zakręcie "dygnąłem" odruchowo do skrętu jak zawsze, całe ciało skręciło, a narty pojechały prosto.
Były jak głuche, musiałem jechać dość siłowo, żeby wymusić na nich skręt. Czułem się jakbym zjeżdżał na dechach z tartaku.
W opisie na stronie piszą że narty w zjeździe zachowują się jak carvingi, a ja jechalem na nich jak kiedyś na takich starych "kredkach".
W końcu się wkurzyłem i zacząłem wchodzić w zakręty z pługu - ostatnio robiłem tak w 1996
Kupując sprzęt, chciałbym żeby byłby on dośc uniwersalny, umożliwiał mi wejście i marsz, a w razie potrzeby zdjęcie fok i przyjemny zjazd.
Na jakie paramety Waszym zdaniem powiniem zwrócić uwagę? Co było ze mną nie tak na tej Słowacji?
Będę bardzo wdzięczny za podzielenie się Waszymi uwagami.Pozdrawiam
Marcin
Dzisiaj warunki śniegowe - bajka! Wczoraj padał śnieg, dzisiaj lekki minus, idealne warunki do jazdy.
A tu przykra niespodzianka - obydwie kanapy na górę zamknięte z powodu silnego wiatru. Wszyscy tłoczą się do pomy i na zabytkową kanapę z drewnianymi siedziskami, która wwozi nas na oszałamiającą, 400-metrową trasę.
Powiedziałem "sprawdzam" - pożyczyłem sprzęt do skitouru, wlazłem na górę, a tam sielanka - słońce, czasami podmuchy, ale bez dramatu. Dziewczyny się opalają na stołach, ja zjadłęm sobie obiad na tarasie. W Karpaczu się wjeżdżało kolejką z 1955r. przy takiej wichurze, że się bokiem jechało, a tu taka lipa
Ale może tak trzeba? No cóż, dzięki wejściu piechotą chociaż pooglądałem widoki i raz sobie zjechałem
Załączam film żeby pokazać siłe niszczycielskiego żywiołu.
Pozdrawiam
Jeszcze 2 zdjęcia z góry i jedno z dolu, mam nadzieję że coś widać bo wysyłam z telefonu i nic nie widzę. PozdrawiamNo to sam sobie odpowiadam
Śniegu na stokach dużo, na górze śnieg bardzo fajny i ogólnie bialo i zimowo, w części dolnej (dolna połowa tras czerwonych i niebieskie trasy na dole) śnieg mokry, poza trasami buro. Pojedyncze przetarcia i kamyki ale bez dramatu. Reasumując: na górze przyjemne zimowe szusowanie, niżej walka z pluchą
Plus taki ze ludzi mało, czas oczekiwania na wyciąg zerowy.Załączone miniatury
No to sam sobie odpowiadamPodłączam się pod pytanie, bo w sobotę sie wybieram
Śniegu na stokach dużo, na górze śnieg bardzo fajny i ogólnie bialo i zimowo, w części dolnej (dolna połowa tras czerwonych i niebieskie trasy na dole) śnieg mokry, poza trasami buro. Pojedyncze przetarcia i kamyki ale bez dramatu. Reasumując: na górze przyjemne zimowe szusowanie, niżej walka z pluchą
Plus taki ze ludzi mało, czas oczekiwania na wyciąg zerowy.dziś chyba ostatki
wybrałem się z samego rana do Janskich
temperatura na plusie
po godzinie ciapa
właściwie to od samego początku nie było zmrożone
piękna pogoda i widoki
koło 12-tej jazda wyłącznie w lodowych rynnach
Nie traćcie nadziei Dwa tygodnie w Rokytnicach był upał i plucha od 8.30, a w ostatnią niedzielę chłodek, kilka centymetrów świeżego śniegu na górze i do 16.00 twardo, szybko, bez muld, lekkie odsypy.
Nie wszystek stopniał
Chodzi mi o jakies wyjazdy zorganizowane za granica.Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Ja właśnie wybieram się na Stubai, to moja pierwsza majówka liczę na dobre warunki, Stubai ma sezon zimowy do 6 maja. A w sierpniu byłem na Hintertuxie i śniegu było sporo, wiec liczę ze w maju tym bardziejBył ktoś ostatnimi dniami? Jakieś informacje o warunkach?
Podłączam się pod pytanie, bo w sobotę sie wybieramjest sens tam jechać w tym terminie czy za nisko?
Kiedyś w Saalbach 3 marca śnieg leżał głównie na trasach - poza trasami smutno to wyglądało.
Ale jak wyjeżdżałem - w połowie marca - przyszły śnieżyce i było dużo bardziej zimowo
Pewnie da się się spokojnie pojeździć po 22 marca.W razie jakiejś klęski można się kopsnąć do niedoległego Kaprun - tam jest wyżej, jest lodowiec i pewnie nie będzie problemu ze śniegiem
Załączone miniatury
Www.ceskehory.czO nie Przed chwilą zerknąłem na stronę "Jańskich Łażni", to tam nawet nie znalazłem informacji o grubości pokrywy śnieżnej ? Masz biało na zdjęciach tzn. że śnieg jest
;-)
No, dużo tez zależy od tego gdzie zaparkujesz na tym parkingu,bo długie toNo nie tak znowu blisko. Dziś dwa razy chodziłem i się zeszło. O 19, czyli po godzinie od ratrakowania (ponoć) duże odsypy i przelodzenia. Spadł (nie)swiezy znaczy mokry śnieg akurat. Przejazd przez Okraj ok. Fajna knajpka na lewo od wyciągu - emergency bar, czy coś w tym stylu, muldy i nowe buty mnie zmęczył, GS master też nie najlepiej na taki warun. Ogólnie szału nie było choć ładne nocne widoki...
Szkoda ze bylo jak bylo, jak sa przyzwoite warunki to się przez te 3 godziny tam mozna objeździć.
Zgadza się, P4http://www.skiinfo.p...mapka-tras.html
parking nr 4?
W realu parking jest blisko wyciągu, wysiadasz z samochodu i widzisz wyciąg.
Czechy - Spindleruv Mlyn/Svaty Petr
w Czechy
Napisano