Skocz do zawartości

Adam ..DUCH

Members
  • Liczba zawartości

    2 881
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Odpowiedzi dodane przez Adam ..DUCH

  1. 11 minut temu, Lexi napisał:

    Popróbuj na łyżwach - sporo Ci to wyjaśni - na łyżwach nie ma kompromisów masz zero taliowania troche rokera i kilka mm pod butem ...balans i opanowanie zabawy przeciążeniami i siłmi odśrodkowymi "w pakiecie"....a techniki ślizgowe jedynie przy  "hockey stop".... no i zrobisz "nogi ze stali"

    Oj ile się to "przerobiło" łyżwiarek i łyżwiarzy.....kapitalna sprawa....dzieciaki, młodzież, dorośli którzy na poziomie 0 potrafią skręt cięty dostokowy ...i jak tu uczyć kiedy trzeba od uczyć????

    • Haha 1
  2. 2 godziny temu, Chertan napisał:

    DuchySKI, brzmi dumnie, z przyjemnością obejrzę. 

    Dobrze że ów temat poruszyłeś. Nazwa pojawiła się jakieś 10 lat temu i związana była z zawiązaniem się przyjacielskiej, wąskiej grupy instruktorów pracujących w ZW SKI. Naszym celem nie była działalność komercyjna a raczej wzajemna pomoc i wymiana doświadczeń. Bardzo fajnie się ten temat sprawdzał w kontekście tzw. "przekazywania" kursantów....lata biegną i większość z nas rozeszła się w różne strony.  Generalnie grupy już nie ma - została jedynie nazwa którą się posłużyłem. W tym miejscu zdecydowanie podkreślam że nie ma mowy o żadnej działalności komercyjnej w kontekście medialnym. Wymiana wzajemnych doświadczeń i wiedzy, wspólne rozmowy, kontrowersje, różnice jest dla mnie nieocenionym pomocnikiem w realizacji prowadzenia szkoleń. Amen 

    • Like 1
  3. 17 minut temu, Maciej S napisał:

    Nakręcone 3 lata temu

    Nie będę ukrywał, że realizując swój materiał korzystałem z Twojego filmu i częściowo się z nim zgadzam. Natomiast należy zauważyć iż zademonstrowany przez ciebie ruch odbywa się już "dawno" po inicjacji skrętu o czym świadczą płasko ustawione na ziemi buty - czyli zmiana zakrawędziowania z lewej na prawą do połowy się już wykonała. W końcu dążymy aby faza "przejścia" jak najkrótsza a wręcz niewyczuwalna. 

    • Like 3
  4. Godzinę temu, Marcos73 napisał:

    Maćku drogi. No przecież to naturalne. Kolanami realizujemy przecież zakrawędziowanie. Nic w tym dziwnego nie jest. Pochylenie kolana do wewnątrz skrętu powoduje postawienie narty na krawędzi.

     

    Kolano narty zewnętrznej, jeśli chodzi o obciążenie - to przecież cały czas o tym piszę. Ten minimalny skręt poprawia kierowalność poprzez dociśnięcie dzioba narty do śniegu (przedniej części). Wartość siły to suma sił działających w skręcie oraz naszej masy. W którą część narty ją transferujemy zależy od pozycji, czy jest wychylona, odchylona czy też centralna. 

     

    Nie da się jechać na krawędzi bez pochylenia narty. Chyba że Ty potrafisz, jadąc na płasko a jednak na krawędzi. Pokaz w Zwardoniu mile widziany.

    Pochylenie jest zależne od prędkości oraz umiejętności, natomiast charakterystyka narty nie ma na to wpływu. Tak samo możemy się pochylić w skręcie zarówno na SL jak i Twintipach. Promień podczas jazdy możemy skracać. Nie jest to może bardzo duża wartość, ale jednak - w porównaniu do danych fabrycznych. Nawet na prostych dechach da się jechać po łuku. Zdjęcie zawodnika z poprzednich postów o tym świadczy. 

    Maćku, ale o czym Ty piszesz. Omawiamy skręt zawodników na przeproście nogi, nie naukę jazdy. Fotki przez Was wstawione to przecież nie Józki z Wólki Małej, tylko prawdziwi Mistrzowie. Problem polega na tym, że patrzysz na jazdę najwyższych lotów przez pryzmat Swoich umiejętności, doświadczenia i wiedzy. Ja Ci mówię, że to błąd - bo to jest inna jazda. Ja opisuję to co widzę, a nie to jak ja jeżdżę. Aby skręcić w lewo samochodem skręcamy kierownicą w lewo. Aby skręcić w prawo skręcamy kierownicą w lewo. Oba zdania są prawdziwe. Tylko pierwsze dotyczy nas, a drugie zawodowców.

    pozdrawiam

    Szereg czynników zależnych i nie zależnych ode mnie nie pozwala mi pójść w ślady kolegi który tak ładnie (chociaż może niezbyt precyzyjnie) zwizualizował o co chodzi ale spokojnie zbieram się. Słowo klucz to "stopy" olej kolana skup się na stopach - cała reszta to ruchy wtórne, idąc dalej można pokusić się o stwierdzenie że robiąc skręt z "kolana" to to samo co z "biodra", z "barku". Marek cały schemat zaczyna się w stopach. Odnośnie balansu w pozycji strzałkowej dla naszych potrzeb w zupełności wystarczy opanowanie przemieszczania się z pozycji stabilnej nad nartami do pozycji nieco wychylonej. Jak do tej pory z forumowych filmów "mistrzem" w balansie przód tył wykazał się @tyrpoos_ski. Można się czepiać ale swoboda z jaką wypuszczał i chował narty jak dla mnie na mistrzowskim poziomie.

    • Like 1
    • Thanks 2
  5. Ja mam taką gorącą prośbę aby udzielając porad nie posiłkować się filmami, zdjęciami (zwłaszcza pojedynczymi klatkami) z jazdy zawodniczej. Zwłaszcza w przypadku klatek które zazwyczaj wyjęte są z szerszego kontekstu. Niestety super strona Le Master-a wygasła, strona prezentowała zdjęcia poklatkowe które były bardzo pomocne. Żaden z nas on linę nie nauczy drugiego skrętu na przeproście ale za to jest w stanie w prosty i przejrzysty sposób pokazać że dobry łuk płużny to połowa (dosłownie) sukcesu

    • Like 2
  6. 41 minut temu, Peter napisał:

    Zwróć uwagę bo to nie oczywiste, że łuki płużne uczą właśnie takiego ustawienia nogi zewnętrznej i dlatego są tak bardzo ważne i często ćwiczone przez zawodników właśnie🤪

     

    łp.PNG

    No i się doczekałem.... dzięki 

    • Like 1
  7. 10 minut temu, a_senior napisał:

    No właśnie. Nie takie proste. Francuzi piszą mniej więcej tak (tłumaczę dosłownie): "równoważymy się na narcie zewnętrznej". W znaczeniu przyszłej zewnętrznej. Chodzi o to, że po jej obciążeniu, mocno na niej stojąc, mamy zachować równowagę. No to jak to powiedziec po polsku? Przecież takie  "równoważymy się na narcie" to nie po polsku. "Przenosimy równowagę..."? Też nie po polsku. No to może "przenosimy balans"? 🙂 Bo tak naprawdę to my balansujemy na tej narcie. 🙂

    Wbrew pozorom nie jest to tylko gadanina językowa.

    A teraz Marku, Kasio, Beatko, Adasiu "równoważ się na narcie zewnetrznej która z chwilę jak się coś tam będzie wewnętrzną"???? Nie Panie kolego ...opis, wizualizacja w odnieśnieniu do innych podobnych sytuacji, demonstracja, naśladownictwo a w rzeczywistości krótkie zrozumiałe komendy np wdech - góra, ciężar - prawa, pokaż gdzie jedziesz, zabierz nartę na wdechu, siadaj na stołek. W sytuacjach dynamicznych polecenia mają być krótkie zwięzłe i zrozumiałe....zrozumiałe.....zrozumiałe do bólu i do łez....jeżeli masz speca od tenisa stołowego to zwizualuj mu sylwetkę wyjsciową i zmodyfikuj zrozumiale do pozycji narciarskiej.....jeżeli masz koszykarza/siatkarza spytaj co czuje jak "zawiśnie" w górze...... 

    • Like 6
  8. Godzinę temu, Maciej S napisał:

    Polskie  programy czy  autorzy chyba nie podchodzą do tego tematu to pozostaje LeMaster. 

    Co do inicjacji to nie wiem gdzie to występuje i tak do końca nie wiem co to jest ta inicjacja. Definiowano impuls skrętny tak jak to przedstawiałeś. Ale nie chcę o tych impulsach rozmawiać, bo to moim zdaniem mało pożyteczne. 

    Sensowne wydaje mi się dyskutowanie o możliwych do wykonania sposobach  przejściach i potem o sposobie prowadzenia skrętu.  Dla mnie jazda ma 2 fazy: przejście i prowadzenie, następne przejście. Czasami kiedy trzeba chwilę jechać na krechę to mamy raczej wywołanie skrętu bo nie ma z czego wyjść.

    Przy okazji dla pługu i wszystkich ewolucji kątowych przyjmowało się, że impulsem skrętnym jest kątowe ustawienie nóg. Ale jak pisałem ten podział jest mi obojętny.

    Będzie nowy program: co powiesz na sytuację kiedy nauczając łuków płużnych będziesz wymagać   kierowania zewnętrznego  kolana w przód do środka skrętu ??? Wyjdzie łuk w pozycji kątowej wykonany carwingowo. Co będzie impulsem skrętnym? Kątowe ustawieni nart czy zmiana krawędzi ???? Ten podział moim zdaniem nic nie wnosi.

    Nawet nie wiesz jak blisko jesteś ideału programowego....dokładnie tak jak piszesz ...kolano do przodu i nieco do środka....ważne aby owo do środka nie powodowało śladu ciętego....Panie kolego Macieju tak już jest programowo od dekady

  9. 9 minut temu, star napisał:

    chyba rozumiem, na zasadzie podobieństwa z tenisem stołowym, rotacja wsteczna lub postępująca, plas i topspin, forehand i backhand, przystawka i przebijanie bez rotacji, boczna na koniec, może przy serwisie, wcześniej, a ludziska grają w Ping-ponga przystawkę robią backhandem na forehandzie, dziwacznie i manierycznie rotują piłeczkę w każdym zagraniu, gdy każesz poprzebijac po przekątnej grają oo rogach, zwykle grają jedna strona, nie ustawiają się do zagrań a wyciągają rękę, tak gra 90 procent amatorów nawet dobrych, a ci po klubach inna bajka, choć mogą czasem przegrać z amatorem... to nic nie znaczy hak śpiewał Łona. Sorry za offtop.

    No to do pieca dałeś.....a miało być tak fajnie...wszystko spieprzyłeś...🤣

    • Haha 1
  10. 51 minut temu, Maciej S napisał:

    Tłumacz LeMasera użył określenia: mechanizm wyzwalający w rozdziale poświęconym roli wewnętrznej narty a opisując techniki przejścia pisze o utracie podparcia dolnej narty.

    Określenia wywołanie czy uruchomienie są bardzo ok. Inicjacja nie bardzo mi się podoba.

    Maćku to w związku z tym, iż nie każdy ma/czyta LM podaj wykładnię. Operowanie stwierdzeniem "ja wiem a wasza strata" jest niesprawiedliwe

  11. Godzinę temu, a_senior napisał:

    Dla jednych nie istnieje, dla innych istnieje. Nawet ją pokazują i jej uczą. A ja staram się pokazać niektóre filmy YT, gdzie to ma miejsce.

    Słownictwo. Masz rację, z tym jest kłopot. Mamy swoje polskie terminy, które niekoniecznie są kompatybilne, by użyć komputerowego żargonu, z tymi zagranicznymi. Kłopot pojawia sie wtedy, gdy, tak jak ja to robię, tłumaczysz zagraniczne filmiki czy teksty. Staram się tłumaczyć jak najbliżej intencji autora, niekoniecznie zgodnie z polskimi pojeciami. Np. u Morgana pojawia się zarówno termin "initiation" jak i "declanchement". Z pierwszym nie ma kłopotu, bo mamy nasze polskie "inicjacja" pochodzenia francuskiego. 🙂 Ale Morgan i Jeremy częściej używają drugiego terminu - "declanchement". Formalnie znaczy "spust", ale używa się go jako "uruchomienie, wywołanie". Np. uruchomienie alarmu. Odpowiednikiem tego słowa jest angielskie "trigger", który też ma podobne znaczenia. I ja "declanchement de virage" tłumaczę jako "uruchomienie, wywołanie skrętu".

    Program nauczania PZN zmienia się jak poczytaliśmy wyżej. M.in. dostosowuje się do zagranicznych. I b. dobrze. Np. znika śmig i będzie tylko skręt krótki. Jakbym przewidział. 🙂 Choć wątpliwości pozostają, bo słowo "śmig" jest dobrze zakorzeniowne w polskim języku i szkoda go. Pojawi się podobno słowo "balans". Co będzie oznaczać zobaczymy, ale mnie bardzo go brakowało przy moich tłumaczeniach. BTW przypominam, że tłumaczę za friko w ramach szlachetnej pomocy bliźniemu. 🙂 No i własnej zabawy. 🙂 Tam gdzie my powiedzielibyśmy "przenoszę obciążenie na nogę zewnętrzną", tam Francuzi piszą o "przenoszeniu równowagi na nogę zewnętrzną" w znaczeniu złapania na niej równowagi. Niby to samo, ale niekoniecznie. Teraz będziemy mogli napisać "przenoszę balans na nogę zewnętrzną".

    Adamie. Zdecydowanie warto podpatrywać co się dzieje narciarsko w nacjach liderujących w narciarstwie. I kopiować to, co dobre. Kto wie, może pewnego dnia pojawi się w polskim programie sformułowanie "uruchomienie skrętu z odciążenia dolnej narty". 🙂

    Andrzejku ja osobiście bardzo Ci dziękuję za robotę którą robisz...sam się wiele nauczyłem z materiałów tłumaczonych tyle że ja nie biorę tego w "ciemno" ja sobie to przerabiam, przerabiam. Natomiast sprawa jest taka że większość obecnych na forum użytkowników jeżeli zdecyduje się na szkolenie trafi na Polskich instruktorów i nawet tacy wizjonerzy jak Marek Ogorzałek będą operować nie tyle że programem nauczania a słownikowo Polską terminologią gdzie każdy jest w stanie ją "wyklikać". Do dzisiaj pamiętam naszą wspólną analizę skrętu u której podstaw legła różnica pomiędzy "uruchomieniem skrętu" a 'inicjacją skrętu". Dzięki tej analizie/rozmowie też zmieniło się moje postrzeganie szkolenia w tym zakresie o czym przekonało się kilku z moich "forumowych" kursantów zwłaszcza w kontekście tzw "wczesnego" przekrawędziowania....nanoszę swoje poprawki ale są jedynie uwarunkowane możliwościami technicznymi kursanta. Andrzej to co najbardziej pokutuje w rozwoju narciarskim to niejednokrotnie brak podstaw.....pomijamy zaawansowane techniki i wracamy do podstaw......to chyba jest w każdej dziedzinie życia....jeżeli coś się pieprzy coś nie wychodzi to warto wrócić do podstaw. Taka była moja intencja przy zakładaniu tego wątku.....zrób łuki płóżne na 9 i możemy gadać dalej (to nie do Ciebie tylko ogólnie). Śmig??? nie zniknie i jestem tego pewien to TOP i jest na szczycie bo zapewnia pełną uniwersalność w każdych warunkach..... 

    • Like 1
  12. 21 godzin temu, Marcos73 napisał:

    Adaś, nie wiem skąd Twoje oburzenie. Temat się moim zdaniem rozwinął. Jest nas mało i każdy pyta o to, co go frapuje, bądź interesuje lub mu na danym etapie przeszkadza. Jeśli by to sprowadzić do 1,2 i 3 - to nikt by tu nic nie pisał, bo w 3 dni byłby narciarzem. A tak nie jest. Staram się zadawać proste pytania, i oczekuję prostych odpowiedzi. Logicznego wytłumaczenia ciągu przyczynowo-skutkowego. Jedynie Peter odpowiedział prosto i na temat na zadane pytanie z logicznym wyjaśnieniem, czemu tak a nie inaczej i po co (wysokie stanie). Na co Andrzej wskazuje na filmie (na którym nota bene i tak nic nie widać), że ugięte kolana pozwalają zainicjować "szybko" skręt przez jakąś angulację. Dochodzi do tego, że Mitek stwierdza w swojej wypowiedzi, że idealny ślad to taki, gdzie nie widać fazy przejścia, a pare stron wcześniej Adasiu jak wrzuciłem swoje ślady to napisałeś że się woziłem, takie pitu, pitu. A ślad ciągły, bez płaskiego z krawędzi na krawędź. No to pytam WTF? Zero odpowiedzi. Temat schodzi na jakieś abstrakcyjne odciążanie (ile trwa i takie tam bzdety - trwa tyle ile musi trwać i jest to tylko fantazją narciarza do kupy wraz z jego umiejętnościami, a im wyższe są, tym może dłużej trwać, jakbym jeździł jak Bartek to bym fajki palił w międzyczasie), Andrzej wrzuca fajny film z transferem ciężaru, fajnie wytłumaczone przez p. Lorenz'a + opis ze strony Andrzeja co i jak, wrzuca swój film...... Andrzeju, bardzo fajna jazda, widać naleciałości z ze starej szkoły, pisałeś o nawykach które trudno wyplenić, pokazałeś owe unoszenie/odciążenie, film stary, ale narty nowej generacji co nie zmienia faktu, że na prostych dechach zjechałbyś tak samo. Narty się zmieniły, narciarstwo i sposób jazdy na nartach także. Trochę to odbiega od pokazu p. Lorenza, ten Twój transfer obciążenia, unoszenie wewnętrznej co prawda jest,  ale narty wchodzą na krawędź też dość późno i bardziej przypomina mi to śmig, niż jazdę carvingową. Ciekaw jestem jak to teraz wygląda po tylu latach od zmiany sprzętu na taliowany. No i kijka prawego nie wbijasz, wspominałeś o tej przypadłości.

    Jeśli kogoś interesuje szczegółowy opis danej ewolucji/zagadnienia - mnie to nie przeszkadza, ja po prostu tego nie rozumiem, nie znam aż tak specjalistycznych pojęć i nie wiem czy chcę je znać. Jak idę do dentysty, to wyrwać zęba, nie na ekstrakcję. Jestem aktywny, bo się chcę czegoś dowiedzieć, chcę lepiej jeździć, póki jeszcze mogę.

    pozdrawiam

    ps. Nie ma zimy więc jest teoretyzowanie, chociaż jestem zdecydowanie zwolennikiem zajęć praktycznych. Podobno wie zmienił dość mocno program SiTIN/PZN, ciekaw jestem czy to ewolucja, czy też rewolucja. Wie ktoś coś?

    Marek z tym 1,2,3 pojechałem nieco prześmiewczo ale sumarycznie co do pewnego schematu skręt cięty poniekąd sprowadza się w swojej podstawowej formie do 1,2,3. Tu nie ma żadnej filozofii - przyjąć sylwetkę, ustawić narty i czekać.....krótki cięty nie wyjdzie ale średni i długi już na pewno tak...W tym miejscu powstaje kluczowe pytanie dlaczego tak prosta w wykonaniu ewolucja stała się "wisienką" na narciarskim torcie, jest tuż po śmigu na pudle, dlaczego poświęca się jej setki stron rozważań teoretycznych - mam w tym temacie pewna swoją teorię ale wtedy przestaniemy być samicami i samcami alfa.

    Inicjacja skrętu z tzw "narty wewnętrznej" wg mnie nie istnieje. Jest pojęcie pośrednich impulsów skrętnych np antycypacja, oporowe wbicie kija itp i w tym zakresie mieści się właśnie PM, czy jak kto woli wczesne odciążenie narty wewnętrznej i jej wirtualne zakrawędziowanie. Marku podkreślę jeszcze raz - w ramach szkolenia ( i nie mieszania kursantom w głowach) mamy do czynienia z trzema impulsami skrętnymi:

    1 - łuki płużne - przeniesienie ciężaru ciała

    2 - technika klasyczna - rotacja stóp

    3 - techniki cięte - zmiana zakrawędziowania

    Kolejny aspekt naszej dyskusji to sposób porozumiewania się. No nie dogadamy się (mówię ogólnie) jeżeli będziemy rozmawiać w różnych językach i tu bardzo proszę aby rozmówcy w tym dziale posługiwali się jednak ogólno dostępnym słownikiem narciarskim bo inaczej to dupa zbita. Gdybyśmy wszyscy byli kursantami Morgana to możemy mówić o "uruchomieniu skrętu" i nie można tego zamiennie używać w stosunku do stwierdzenia "inicjacja skrętu". Sa to terminy blisko znaczne ale tylko blisko znaczne a brak ich zrozumienia będzie skutkować znacznymi niedomówieniami.  

    Program nauczania - wg. moich informacji w 2024 ma być nowy - nie przewiduję radykalnych zmian. Myślę że zmiana nastąpi w kontekście modyfikacji fazy sterowania NW, jest bardzo dobry SITN dla dzieciaków i bardzo bym nie chciał aby to się zmieniło - mega pozycja dla rodziców pragnących uczyć własne dzieci/wnuki. Myślę że program będzie bardzie ukierunkowany w szkolenie dorosłych. No i co tyle na tyle......a pewien bardzo doświadczony narciarz zwrócił mi uwagę iż bardzo dobrze równolegle prowadzę golenie - kosztowało mnie to kilka tysięcy powtórzeń aby weszło w bezwiedny nawyk a to tylko jeden z elementów które musze poprawić....

    • Like 2
  13. W dniu 4.10.2023 o 19:49, Miaski21 napisał:

    Witam wszystkich, chce założyć nowy wątek, w którym każdy poczatkujący amator mogłby wpisywać na jakich nartach jeździ( modele, dlugości itd.) i ew. jakies wlasne opinie o tych nartach.

    Tacy rekreacyjni amatorzy to zdecydowana większość  na stokach, cześć  jezdzi na nartach wypozyczonych, inni na wlasnych- budżetowych  i tych z górnej  półki.Taki narciarz nie potrzebuje super narty o mega parametrach tylko zwyklej, wygodnej narty, która pomoże  przemieścić się z góry w dół  stoku.

    zapraszam do wpisywania.

     

    Kochanek jest wiele i jak to z kochankami i Alfą Romeo bywa - tyle samo radości co zawodów.....niezawodna żona - Atomic SL 9

    • Like 1
    • Haha 1
  14. Się temat rozpieprzył na kompletne atomy......nic nie znaczące atomy a wystarczy położyć dłonie na kolana i naciskać 1,2 w lewo 3 wyprost 1,2 w prawo 3 wyprost - prawda że proste jak budowa cepa.....to raz, dwa inicjacja z "wewnętrznej" dla amatorów zaawansowanych jest bardzo trudna do realizacji a dla zawodników niepotrzebna ( są wyjątki - w kontekście szkoleniowym). Pojęcie "inicjacja/uruchomienie skrętu w wewnętrznej" jest schematem wtórnym - pojawia się po właściwym impulsie skrętnym którym jest tak dla przypomnienia 1. rotacja stóp w technice klasycznej,2. zmiana zakrawędziowana w technice ciętej 3. Rotacja stóp i zakrawędziowanie w technice mieszanej.   

    • Like 5
  15. W dniu 15.10.2023 o 13:28, Maciej S napisał:

    To nie jest problem werbalny tylko to wynika z tego którą nogę świadomie uruchamiamy. Uruchamiamy wewnętrzną jak pokazują strzałki. Jak dociążasz zewnętrzną??? Jakiś dodatkowy ciężar??? No nie: obciążenie zewnętrznej nogi można realizować tylko przez zdjęcie części ciężaru z wewnętrznej. Inicjatywa należy do wewnętrznej nogi czerwona strzałka pokazuje ugięcie wewnętrznej nogi. Instrukcja dla kursanta mówi o wewnętrznej nodze. Zewnętrza zrobi to co trzeba sama, uruchomiona ruchem wewnętrzej narty.

    Zaznaczam, że mówimy o inicjacji skrętu.

    Program mówi o zewnętrzej ;(

    PMN_31.PNG

    To obraz wtórnego zachowania, narty zmieniły swoje położenie względem podłoża.....inicjacja skrętu nasąpiła znacznie wcześniej

  16. 4 godziny temu, Marcos73 napisał:

    Oj Maćku, Maćku....

    Wróć się stronę wcześniej do wypowiedzi Peter'a na temat" wysokiego stania". Musisz przebrnąć i wyłowić informacje na temat tego zagadnienia spośród innej paplaniny. To jest obraz nowoczesnej jazdy i podobnie jak Szymek nie rozumiesz pojęcia wczesnego zakrawędziownia i wysokiego stania. Dla mnie to jest chyba najbardziej odkrywcze czego dowiedziałem się na tym forum. To jest bardzo nowoczesna i zaawansowana jazda. Podobnie to postrzegasz jak ja stronę wcześniej, ale już zrozumiałem, że to jest dużo bardziej efektywne. W filmie wstawionym przez Dyźka widać różnicę. Nie ma tak klasycznego NW, ale diabeł tkwi w szczegółach. Owo ugięcie kolan o którym wspominasz i żałujesz że go nie widać 0:33sek. nie ma nic wspólnego z jazdą demonstratora. Owo ugięcie jest tylko odciążenim dolnym. Kluczem jest tu wysokie stanie, czyli inicjacja skrętu (faktyczna jazda na krawędzi) na praktycznie wyprostowanej nodze zewnętrznej. Nieznacznie ugiętą - bo jednak jest amortyzatorem, wkładane kolano do środka skrętu, bo jednak noga się chowa za wewnętrzną i to widać, ale jednak kluczem jest to, że ten prosty na pozór zabieg pozwala nam być przed nartami oraz moment zakrawędziowania następuje pod bardzo dużym kątem już podczas inicjacji skrętu (wczesne zakrawędziowanie). Początek filmu to NW, ale nie klasyczne, stąd były moje pytania i dylematy. NW jest realizowane poprzez dynamiczne wyjście ze skrętu, a inicjacja następuje poprzez "obalenie" się w następny skręt. Zauważ również że narciarz ma sylwetkę pochyloną i w momencie odciążenia cały czas jest przed nartami. W kompensacji jest mega różnica w momencie odciążenia, narciarz poprzez ugięcie nóg jest za nartami i to wyraźnie. Natomiast ten prosty zabieg, wyprost zewnętrznej powoduje bardzo wysoki kąt zakrawędziowania podczas inicjacji skrętu jak również przesunięcie sylwetki przed narty - co świetnie i w prosty sposób wytłumaczył Peter. Odciążenie dolne w mojej ocenie jest bardziej efektywne. Pozwala ustawić nartę pod dużym kątem chociaż paradoksalnie trwa dłużej. Ja to tak widzę.

    pozdrawiam

    Widzę że zauważyłeś "obalenie" a nie "wsiadanie"...koncepcja angulacji poszła w pizdu???

    • Like 3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...