Skocz do zawartości

WojtekM

Members
  • Liczba zawartości

    372
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez WojtekM

  1.  eivind aarset, nils petter molvaer, wibutee?

     

    poz. 1 i 3 nie są mi osobiście znane

    NPM już tak (w sensie znany), chociaż dla mnie nic do czego bym wracał. Najczęściej słucham go przy okazji słuchania Cinematic Orchestra, która to grupa nagrała jakieś jego remixy.

     

    Z szeroko rozumianego nu-jazzu - Cinematic Orchestra (szczególnie Motion), Nostalgia 77 (szczególnie Weapons of Jazz Destruction), może Hidden Orchestra (np. Night Walks).

  2. Tak, Robert Redford. To zagadka nie była, bo jest nawet w tytule filmu.
    Takie spotkanie na nartach chciałbym przeżyć. Dzisiaj ma już 83 lata i nie wiem, czy jeszcze jeździ i czy wgl to możliwe w związku z tym.
  3. Jakoś dają radę bez problemu pracować na dwóch etatach,

     

    To nic. Lekarze dają nawet radę pracować w dwóch przychodniach, szpitalu i jeszcze brać dyżury w pogotowiu. Tym to się dopiero udało!

  4. Pamiętam z końca lat 90 moją pierwszą pracę na etacie. Była to praca ..... jak myślicie? ..... Tak, na etacie nauczyciela. Pracowałem tylko rok, bo jako młody nauczyciel zarabiałem minimum socjalne za etat. Od tego czasu wprawdzie trochę się zmieniło i nauczyciele nie zarabiają już tak nędznie - ale wspominam z uśmiechem te czasy. Zarabiałem na benzynę do starego malucha, którego dostałem, oraz na piwo z kolegami. Trzeba się było jednak usamodzielnić, więc "piękne" czasy nauczycielstwa potrwały rok. Taka anegdota z mojego życia.

  5. Mój kumpel też lubi krowy. Zawsze marzył o tym by jakąś posiadać. Choć skończyłaby zapewne na jego talerzu. Taka trudna miłość.


    Dobrze, ze nie posiada nauczyciela w takim razie. ;)
  6. co do blota : obojetnie jaki hamulec  masz dizalajacy na obrecze, zawsze bedzie mial wieksza tendencje do zapychania blotem --moja malzonka kiedys miala wlasnie taki mechanism w starym Mtbk I musialem czyscic z blota co pol km - a jechalismy w blocie jakies 2.3-3km non stop....chociaz, musze przyznac, bylo to "weredne" bloto - bardzo sie czepialo I mialo bardzo gesta konsystencje - uwazam to za warunki extremalne, ale takie sie zdarzaja....

     

    Pewnie miala v-braki, cantilevery ciężko zapchać. Dlatego w cyclocrossie były używane cantilevery. W ostatnich latach UCI dopuścila tarcze i w związku z tym zaczęly też pojawiać się w przełajach.

     

    A w zasadzie, to kto hamuje w przełajach? ;)

     

  7. Byłoby trudno na oponkach 28" 700x25 lub 700x23 jeździć w błocie :). Rower szosowy jak nazwa wskazuje służy do jazdy po szosie, najlepiej suchej :). Do jazdy po błocie można już używać przełajówkę, tu zazwyczaj stosuje się opony 28" 700x32 lub nawet szersze, a i hamulec ma inną budowę, by błoto nie gromadziło się pomiędzy szczękami a obręczą:

     

     

    Hamulce w przełaju oczywiście, że są inne niż obręczówki w szosie (nie wchodząc w hamulce tarczowe dostępne też w obu przypadkach). W przełajach są cantilevery, które pozostawiają więcej miejsca na błoto i oponę (tak jak napisałeś) - przy czym formalnie przepisy UCI regulują max szerokość opony w przełaju - aktualnie chyba 33mm.

     

    Oba rowery (szosa i CX) różnią się dość istotnie. Rowery przełajowe są bardziej agresywne, krótsze - dla większej zwrotności. Ramy CX mają wyższy prześwit, ale też krótszą główkę. Nie wchodząc w szczegóły techniczne rowery do CX są mniej wygodne (jakby ktoś szukał wygody w CX) od typowo szosowych - nawet tych o geometrii race. 

     

    Zawodnicy szosowi (w przerwie zimowej) często ścigają się w przełajach. Szczególnie Belgowie kochają przełaje. Zresztą mało kto kocha kolarstwo tak jak Belgowie i może jeszcze Włosi, Francuzi i Hiszpanie.

  8. Witam

     

    Oglądam też często w Esporcie wyścigi kolarskie.  Coś autentycznego w telewizji. Lubię śledzić ich walkę. Chwilowe ucieczki, puchnięcie na podjazdach. Zawsze podziwiam  jazdę w stadzie. Pięćdziesiąt na godzinę i gość przy gościu.  Lata praktyki. Widać jak się wiosna rozwija w Hiszpanii, Włoszech. 

     

    Eurosport - home of cycling - tak sami się reklamują :).

    Nie zrozumie kolarstwa szosowego ktoś, kto nie spróbował wpiąć się w pedały szosy, a następnie pojeździć po gładkich asfaltach oraz podjazdach (na swoje możliwości).

  9. Stąd moje pytanie (luźne, ale raczej poważne): jaka jest różnica między skionline i skiforum  :)?

     

    Tam (w sensie na skionline) jest aktywniejsza moderacja. Za chamstwo i wulgaryzmy można ze skionline wylecieć - o czym przekonało się kilku użytkowników, którzy pojawili się potem na tym forum.

  10.  

    Edit - a ten filmik, który wrzucił Wojtek, pochodzi z kanału lokibalboa - jednego z lepszych narciarzy jakich widziałem na polskich forach. Tak że no...zero pozerstwa.

     

    No! I jechał z plecakiem :) I wstyd mu nie było :). Zostawmy już plecaki - ja zwyczajnie uważam, że ktoś jedzie z jakiejś przyczyny z dużym plecakiem  (bo coś przewozi, albo przewoził, albo będzie przewoził, albo mniejszego nie ma i nie będzie extra na 1 wyjazd kupował etc.).

     

    Ale rzeczywiście fajnie jeździ bohater filmu. Padło hasło jazdy z dużym plecakiem i od razu przypomniało mi się, że widzialem filmik gościa z Maso Corto, który naginał z dużym bagażem.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...