WojtekM
-
Liczba zawartości
372 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez WojtekM
-
-
zawsze była grana cała płyta.
Całe płyty były też grane w "Wieczorach płytowych". Tutaj co było grane w poszczególnych latach http://gembon.rockme...t.pl/wp/wp1.htm od 83 do 91
W muzyce było kilka wentyli:
"Trójka" z flagową listą przebojów na czele
"Dwójka" z wieczorami płytowymi i muzyką elektroniczną, jazz,
Jarocin gdzie mogłem było posłuchać trochę kapel punkowych i pogonić skinów
Pamiętam koncerty w Spodku gdzie np. jako chłopak z prowincji nie wiedziałem co to za dziwny zapach na koncercie z muzyką Reage (maryśka)
Były pojedyńcze koncerty kapel typu Kult
Był Jazz Jamboree
Były koncerty kultury studenckiej itd. itd.
Nie wiem dlaczego Trójka powinna proponować 100% gatunków muzyki
Oczywiście, że tak. Był Jazz Jamboree, Jazz nad Odrą, Zaduszki Jazzowe, Rawa Blues, w drugiej połowie lat 80 pojawiła się Metalmania itp. Kto chciał, ten słuchał - i nie jęczał by teraz.
Oczekiwanie, że jedna stacja radiowa pokryje gusta 100% słuchaczy jest wielce bezsensowne.
Bałwan.
No, już bez takiej samokrytyki. Samobiczowania tu nie potrzebujemy.
To moze ty zmien teraz stacje a ja poslucham trojki zamiast trujacej Trujki
Cały czas zmieniam. Przecież nie słucham wyłącznie jednej stacji. Radia generalnie nie słucham cały czas.
Muszę tak bo inaczej nie potrafię. Większego durnia to sobie nie wyobrażam. Czego innego miałem słuchać w radiu i TV? Czy ty w ogóle wiesz o czym mówisz?
Wiem, bo w latach 80 słuchałem już i Davisa i Weather Report itp. - pomimo, że Kaczkowski z Niedźwieckim tego nie puszczali. Da się? Nie jęcz więc, bo to wyłącznie twoja wina.
Serwowali nam jakąś specjalnie dobraną cząstkę.
Na antenie nie zmieści się wszystko. Tylko i wyłącznie twoja wina, że nie słuchałeś też czegoś innego. Absolutnie wyłącznie.
Aktualnie w słuchawkach u mnie Radio Baobab Jana Chojnackiego. Niestety tylko internetowe, ale politruków Dojnej Zmiany tam nie usłyszycie. Polecam.Kończy się radio autorskie, gdzie można było posłuchać choćby Blood, Sweet and Tears albo J.Brela? Tylko w Trójce.
Trójka dalej jest fajna, tylko trzeba słuchać strasznie selektywnie niestety - żeby przez przypadek nie trafić na audycję Lisickiego, albo jakieś inne guano. Trzeba niestety być czujnym.
A Rosiaka, Kasprolewicz i innych zwolnionych przez politruków można znaleźć choćby na Spotify https://open.spotify...PyfP54jCFno2STm
f19 będą po prostu szybsze od F18
F19 czy F18 - wszystko jedno co kupisz, obie narty dobre, tylko F19 trochę lepsze (niekoniecznie oznacza to, że szybsze).
Przy Twoim wzroście kup sobie F19 przynajmniej 177cm, a F18 174cm (bo dłuższych nie ma). Im dłużej będziesz się zastanawiał, tym mniej pojeździsz.
Panowie - proponuję wizytę u lekarza, aby rozwiązać problemy z nadmierną potliwością i takimi różnymi przypadłościami. Konieczność stosowania suszarek z nanotechnologią oraz stealth odejdzie wówczas w niepamięć.
Beech i poplar - tak jest w f18Koszt energii 40 tyś złotych za godzinę naśnieżania?
Doba śnieżenia wyszłaby prawie 1 mln zł. I to za samą energię. A gdzie reszta
Też ma triple radius.Może ktos z was sie orientuje jaka narta zastapiła Ficher progressor F19?
https://www.fischers...9.9002972404825
https://www.fischers...9.9002972405402
Te dwa, czyli najwyższe modele. Jednak F19 z poprzedniego sezonu jeszcze można dostać w dobrych pieniądzach, więc poszukaj.
Pocisz się? Może budzisz podobne emocje u pijacych choć zupełnie z innych powodów. Z drugiej strony zabierałem blabla osoby po piwie, po fajce, po pizzy, nic fajnego. PS chorych, kaszlaych, kichających, smarkajacych. Jak reagujesz na osoby chore, z ranami, nie trzymające moczu etc. Z ciekawości pytam. Czy świat ma być pachnący i kropka? Odrobina empatii, w obie strony.
Miałem nie odpowiadać, bo na bzdury nie lubię odpowiadać, ale .... na chorobę (kaszel, katar itp) nic nie poradzisz i możemy mówić o emapatii. Ale jak ktoś śmierdzi na własne życzenie (bo MUSI się napić, MUSI), to nazywajmy rzeczy po imieniu.
Dla mnie to koniec tematu, bo szkoda czasu. Lepiej iść pobiegać, hej.
Oj, ilu siada za kierownicę po jednym, czy dwóch piwach .... bo przecież nic nie czują. Albo wczorajsi - bo przecież się wyspali. Ale zostawmy to.
Jeżeli do kogoś nie trafia argument odpowiedzialności, wtedy powiem szczerze do chlejących alko: CUCHNIECIE okropnie szczególnie w gondoli. A jak jeszcze któryś pali, wtedy można pawia puścić. Dlatego nie lubię specjalnie gondol.
Zupełnie nie wiem po co jechać w góry, żeby chlać alko?
I nie - ja nie jestem abstynentem. Padł temat, jest więc moja odpowiedź o śmierdzielach. Mam nadzieję, że nikt się nie obrazi, bo przecież za słowa prawdy nikt obrażać się nie powinien.
Oczywiście jak ktoś chce jeździć po piwku, trudno - niech jeździ.
To znaczy że "post 1200" to kopia postu z innego forum?
Tak jakoś należy rozumieć te "prognozy"
Użytkownik Lukas (chyba rolnik z Pomorza) nie wiem czy jest uświadomiony, że ktoś kopiuje jego prognozy, ale pewnie nie miałby nic przeciwko
No pięknie ZIMY NIE WIDAĆ PRZEZ NASTĘPNE 4 TYGODNIE.
Potężny wał wyżowy będzie się rozbudowywał w 2 dekadzie stycznia nad Bałkanami, albo nad M. Czarnym, to oznacza tylko kolejne porcje ciepła z południa.
Jest szansa na rozbudowę ogromnego rozległego wału wyzowego mniej więcej nad Estonią, lub środkowo-zachodnią Rosją w 3 dekadzie stycznia(po 20 stycznia)
Trzeba to obserwować, ale zaznaczę że taki układ nie musi nam przynieść zimy, bowiem wał wyżowy ma rozciągnąć się daleko na południe nad północną Afrykę.
Polska będzie się na dzień dzisiejszy znajdować się po zachodniej stronie skrzydła wyżu, a zachód Europy będą prawdopodobnie penetrować niże znad Atlantyku.
Podkreślam, że należy śledzić wyż na bieżąco, ponieważ nie jest wyrocznią, że wyż utworzy długie odnogi na południe. Gdyby nie rozwinął się na południe, to dopiero można mówić o szansie na atak zimy z dwucyfrowym.
Do 20 stycznie na 90% zimy nie widać, po 20 stycznia nie wykluczony atak zimy, lecz z dzisiejszej perspektywy mało prawdopodobny. Jednak w górach ratować nas będzie nocny mróz więc nie powinno mieć to bardzo dużego wpływu na sezon narciarski.
Tym samym spada szansa na orkany i wichury. Bo bronić nieba mogą rozległe Wyże utrzymujące się z małymi przerwami nawet do 25 stycznia.
Szansa na atak niżów istnieje pod koniec 1 dekady stycznia i na przełomie 1 i 2 dekady stycznia. Później ponownie zaczną rosnąć jak grzyby po deszczu kolejne wyże.
Jak zauważyliście pisze tylko wyze, wyze i wyze. Taki typ pogody widzę do września. Co ciekawe te wyze w zimie będą przynosić więcej ciepła niż zimna. Dopiero jest szansa że listopad i grudzień 2020 zapiszą się znacząco powyżej normy opadowej. Zapowiada się step latem.Załączone miniatury
No bo mało co działa w okolicy. W Wiśle tylko chyba Stożek. Stąd tłok. Na Stożku było chyba pusto.w Erycies
Kiedy lecisz? Ja chciałem w marcu - na początku.
Jaworzyna fajna jeśli działa cała, a do tego daleko. Na razie muszą odtworzyć główną trasę do warunków używalności.
Chyba z NS jesteś??? W jaki sposób więc daleko? No i coś ma dopadać w najbliższych dniach w Krynicy. I temperatury mają być dobre, wiec uruchomią armatki.
No tak, w Szczyrku za fajnie to nie jest i nie zapowiada się na szybką odmianę.
E tam, Szczyrk. Kto by się przejmował samym Szczyrkiem. Ogólnie chodzi o okolicę - jest kiepsko. Jak wszędzie zresztą.
Nie narzekaj. Będziesz miał Jaworzynę przynajmniej. Na Śląsku liczyć możemy tylko na trasę z Kopy chyba, ale nie każdy che być mistrzem tego płaskiego szutrowiska.Ciekawe ile stacji w ogóle nie ruszy oraz ile fajnych wymagających tras w ośrodkach będzie zamkniętych.
Na razie najgorszy grudzień od lat. Dalej optymistycznie też się nie zapowiada.
MasakraKtoś coś ostatnio na CG?
Coś, czyli co? Zadaj pytanie normalnie.
W Istebnej pojeździsz, chociaż tłok pewnie będzie.Mig w okolicach Wisły jest szansa na jazdę 27-29 ???
Mann i Gacek w tonacji... alternatywnej?
w Hyde Park
Napisano
Przy taśmach kasetowych Beksiński, Kaczkowski & Co mówili też jak podzielą płytę i jaką taśmę (60 czy 90) przygotować. Jeżeli płyta nie mieściła się na jednej stronie, wtedy był dawany czas na przewinięcie i obrócenie taśmy