Skocz do zawartości

mariusz-net

Members
  • Liczba zawartości

    427
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez mariusz-net

  1. Samochod nie kupuje po to, zeby stal w garazu czy zeby sie w nim grzebac……..


    Znam osobiście takich co właśnie po to kupują samochód. Sam się zastanawiam nad motocyklem do dłubania. Oczywiście nie jest to jedyny samochód... choć i tu był wyjątek :-) Znajomy poszedł też inną drogą: pomaga w warsztacie (takie hobby, nie praca). Są i tacy (ale znam tylko z mediów): https://www.worldlux...Domu,bbgee.html
  2. I masz sporo racji. Szkoda nawet oglądać te niemieckie rankingi. Jest ich kilka i trochę się różnią między sobą. TUV, GTU i Dekra to zasadniczo wyniki z kontroli technicznych. ADAC - statystyki płynące z pomocy drogowej. Ten ostatni, pozornie najbardziej wiarygodny, bo pomaga się samochodowi, który uległ na drodze awarii zasłynął m.in. z "układu" z Mercedesem. Ale załóżmy, że te rankingi nie są celowo oszukane, tylko trochę podkręcone. Dlaczego więc tak różnią się od innych rankingów, np. Twojego? Z kilku powodów, ale głównie są dwa. Dobre wyniki osiągną samochody, o które dbają właściciele i przed wyjazdem na kontrolę techniczną zrobią ją wcześniej w zaprzyjaźnionym warsztacie. Czyli jest to ranking właścicieli. :) Drugi - te rankingi z kontroli dotyczą wszystkich usterek, również tych duperelnych. Wiele trwałych samochodów, jak np. moja obecna KIA Sportage do takich należy, ale zdarzają się jej drobne usterki (BTW od roku żadna mi się nie zdarzyła). I dlatego w rankingach niemieckich wypadają słabo.

    Bardziej wiarygodne są rankingi ubezpieczycieli od napraw pogwarancyjnych. Np. angielski Warrant Direct. Tu ubezpieczyciel sam tworzy ranking niezawodności samochodów na podstawie różnych kryteriów: poważnych, czyli kosztownych awarii, łatwości napraw, dostępności, ceny części, itp. I musi to dobrze zrobić bo na tej podstawie wylicza stawkę ubezpieczenia. A wiadomo, tam gdzie liczy się pieniądze robi się to starannie i bez uprzedzeń.


    Mały/oczywisty dodatek do tego co napisałeś: na pozycje w rankingu ma też wpływ ilość nowoczesnych/skomplikowanych rozwiązań. Taczka by wygrała :-) W sumie to 126p wszystkie samochody, które mam/miałem uważam za mało awaryjne (odpukać w niemalowane :-) ).

    Ps. Czasem awaryjność może być też zaletą jak się lubi grzebać ;-) czasem takie samochody wzbudzają więcej emocji/mają duszę (golfa nigdy nie polubiłem na 100% choć się nie psuł, był oszczędny i praktyczny).
  3. Używam tak rzadko, że jeszcze ani moich spodni ani kurtki nie prałem, a mam je parę lat.
    Jedną starą kurtkę hardshell (używaną aktualnie na nartach zjazdowych) prałem - straciła całkowicie warstwę impregnującą z zewnątrz. Użyłem raz specjalnego płynu prania, ale niewiele to pomaga.


    Te do prania też mi się nie sprawdziły ale impregnat Toko (z atomizerem - teraz widzę, że jest bardziej dostępny w sprayu) już tak. Tylko: śmierdzi przy nakładaniu (garaż lub otwarta przestrzeń), zacieki porobiłem (mi nie przeszkadzało) i cena/wydajność bez szału. Jak jest się przywiązany do kurtki :-) to może warto.
  4. A tym czasem, w Katowicach, wpadłem na reprezentacje. Zdjęcie kiepskie, bo szybcy są (tzn. dobrze przygotowani kondycyjnie) i ucieszyłem się jak dziecko. Jemy w tej samej resteuracji, niestety na wynos :-)

    20201113_190430.jpg
  5. Jesteś jedynym "z tej drugiej strony", któremu odpowiadam wprost - dla mnie to oznacza szacunek. Pewnie inaczej go rozumiemy.
    Co do określeń, to już do Ciebie pisałem. Używam dosadnych. taki jestem. "Cienki jesteś kolego" nie miało być obrazą. Wykazało słabość argumentów i ucieczki do chwytów pana prawnika..


    Ja nie mam nic przeciwko językowi, szczególnie jeśli relacja jest zbudowana to można sobie pozwolić na więcej. Mam kumpli i wyzywamy się w mało wybredny sposób, wysyłamy memy/standupy (jeszcze gorszę niż tutaj - poślę Ci przykłady na priva), mamy swoje zdania i je szanujemy, nikt się nie obraża. To samo zachowanie w stosunku do obcej osoby jest atakiem i przemocą psychiczną. A przemoc nakręca spirale i radykalizuje ludzi. Ja mam twardą d... bo zawszę byłem pyskaty ale wiem, że to może ranić ludzi, a na pewno nie zachęca do dyskusji. Nie wiem czy znasz angielski bo przytaczałem tu "przyjazne środowisko". Paradoks polega na tym, że atakując zamykasz dyskusje i twoje argumenty giną. W dodatku nie poznajesz pełnego obrazu świata (pkt widzenia innych). I nie chodzi o to żeby przekonać albo być przekonany tylko żeby wymienić się opiniami, informacjami, poglądami = każdy zyskuje.

    PS Jest dobra scena w Gran Torino własnie o języku.
  6. Nikogo nie wypycham z forum, ale jeżeli sam odchodzi, a jest mi z nim wyjątkowo nie po drodze, nie widzę powodu by nie okazać swojej radości :D.


    Jesteś pewny, że nie wypychasz? Jeśli to Cię bawi to widocznie przeceniłem... już nie będę niepokoić = masz kolejną klapeczkę na oczy.
  7. Zadałeś sobie mnóstwo trudu cofając się o kilkadziesiąt stron aby znaleźć coś na udowodnienie swojej tezy. Wyszło słabo. Tak jak ze mną wiec mi nie odpisujesz. Jesteś jak ten prawnik co z kilkunastu zdań wyciąga 3 słowa, na ich podstawie buduje jakąś teorię od czapy, ale nie odpowiada na meritum.
    Zadaj sobie trud i z ostatnich kilku stron wyciągnij moje posty w których pisałem abyś odniósł się do konkretów.
    Raczej na to nie liczę, bo już mi nie odpisujesz. Cienki jesteś kolego.


    O marszu odpisałem, nie będę każdego debila tłumaczył bo się z nimi nie identyfikuje, ani nie popieram. Insynuowanie, że mam jest obraźliwe. Na priv to ode mnie masz ostatnio wiadomość, a jeśli chodzi Ci o posty na forum = tak odpuściłem Sobie bo musiałbym zjechać do poziomu dyskusji: "cienki jesteś kolego", jesteś "faszystą", "trollem", i inne wyzwiska... . Wytłumaczyłem też o co mi chodzi najlepiej jak potrafię (szacunek dla piszących, bo każdy ma prawo mieć swoje zdanie), powtarzać nie będę.
  8. To załóż filtr ignorowany jak mecenas i będziesz miał mnie z głowy. Masz jakąś misję dziejową do spełnienia, że odpowiadasz na każdy mój wpis? Chcesz wzbudzić u mnie poczucie winy? Masz jakiś profit z każdego przekabaconego?Przyjmij, że jestem aparatczykiem Tuska i po sprawie.


    Jakbym uważał Cie za aparatczyka, głąba, trolla to bym nie pisał i trafiłbyś do ignorowanych. Masz swoje poglądy = bardzo krytyczne wobec obecnego rządu, ok. Manifestujesz to przez memy - może mi się to nie podobać ale też ok. Wypychanie z forum innych użytkowników bo mają inne poglądy polityczne, światopoglądowe to już nie jest dla mnie ok. Bronie prawicowców przez przypadek bo są atakowani i wypychani. Żaden ze mnie PiS-owiec (choć aż tak krytyczny do ich rządów nie jestem) i nie mam za to żadnych profitów (następny atak poniżej pasa). Jakby ktoś jechał po lewicy albo KO i z tego powodu kazał w... z forum to pewnie bym bronił "lewicowca", albo zwrócił uwagę "prawicowcowi", że tak się nie robi (i tez to robiłem). Wracając do tematu wątku: nie jestem za strefami wolnymi od LGBT, nie jestem też za strefami wolnymi od PiS/prawicy.
  9. Post #1257#Nie mój.

    post #1422#To odpowiedź byłemu panu posłowi gdy imputowal mi coś czego nie napisałem, za co później przeprosił.

    post #1328#Odpowiedź Adamowi oburzonemu prześwietlaniem LudwiczkaRpost #1211#Co w nim nieprawdziwego? Opinia wyrażona na podstawie tego co pisał LudwiczekR. O biciu żon lub skokach w bok czołowych polityków PiS już sobie sam wygooglaj.Odpowiedzi na podanie źródła cytatów, które byłeś uprzejmy mi przypisać nadal nie uzyskałem. Doceniam włożony wkład pracy w wyszukanie postów pod tezę, słabo ci wyszło. Z krytyką rozpasania władzy, piętnowania marnotrawstwa, nepotyzmu i dorabiania się na władzy, nigdy się nie kryłem, a śmieszne memy mają te działania rządzących które są niezgodne z prawem, dekalogiem, normami społecznymi jeszcze podkreślać.Dziękuje za uwagę. Trzeba było olać.


    Post #1257: "Ja tam lubię poczytać, jak akolici wiją się by uzasadnić/usprawiedliwić rozpasanie władzy"

    To forum (w 99% przypaków odpowiadasz), były poseł to też człowiek, za bronienie Adam dostał, filtr na memy (nie o śmiech tu chodzi). Hipokryzją (której to tak nie lubisz) w tym przypadku jest nawalanka na Kurskiego (też propagandowiec), pisowcy/konfederacja biją/krótko trzymają żony (serio?) Filtr na "sforę" przemilczany -koledzy by się obrazili czy dobrze piszą, a Ty tylko podrzucasz tematy/memy?
  10. Pamiętam co piszę dlatego poprosiłem o źródła. Nic nie sugeruję, to twoja nadinterpretacja. Podobnie jak byłemu posłowi mylą ci się userzy.

    posty: #1257, #1422, #1328, #1211, + memy (coś pisałeś, o krytykowaniu każdej władzy... tylko jakoś władze Warszawy/UE omijasz) + nie widzisz ataków "sfory" czy nie czujesz potrzeby reagować?

     

    Całkiem możliwe, że reaguje alergicznie (i trochę przesadza) ale to dlatego, że "koledzy" dorwali kolejną ofiarę ("faszystę", "obrońce pedofilii"., "aparatczyka", "trolla", "idiotę", "nauczycielkę z tvp", "ich", "oni", "was", "wy"...).

     

    A miałem to olać...

     

    Ps. Z innego forum (tylko wycinek):

  11. Mam nadzieję, że do tematów narciarskich, bo Twoich politycznych patronów trudno teraz bronić, Chociaż, jak mawia współczesny goebels "ciemny lud wszystko kupi" a na pewno ma krótką pamięć. Szczególnie jak dostanie frukta.

    Nie mam politycznych patronów, a i beneficjentem fruktów trudno byłoby mnie nazwać = kolejne zarzuty. Czy zdajesz sobie sprawe, że obrażasz ludzi?

    Założę się, że wytrzymam bez polityki dłużej niż Ty :-)

    Ps. O proszę, opinia mi bliska: https://opinie.wp.pl...74577510046688a
×
×
  • Dodaj nową pozycję...