Skocz do zawartości

luśka

Members
  • Liczba zawartości

    318
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez luśka

  1. zeberka... Małpiego rozumu, niestety nie. Sama takowy posiadam i pozbyć się nijak nie potrafię ;) Ale wpadajcie, póki jeszcze się kulam, może razem coś uradzimy :)

     

    A poza tym, to jak się wszystko nie roztopi w te 2 dni to mnie ganz egal, czy to Rzeczka, czy Boguszów. Uzgodnię w domu datę i godzinę i dam znać, może się spikniemy pod stokiem? Mogę pilnować kanapek, czy... samochodów :D Albo robić sztuczny tłum, jeśli trzeba.

  2. Zgadza się Pani zoolog ortodoks , bo to taka metafora poetycka jest.

     

    A to dobrze, już się bałam, że w jakieś drzewo przydzwoniłaś i piękny, nowy kask się nie spisał :)

    Wiesz, że w kwestii porady zoologicznej zawsze możesz na mnie liczyć :)

  3. Luśka
    wczoraj byłam w Blue City i Reducie
    W Reducie masz 4F (kolorowo, niedrogo), Hi Mountain (kolory dla pań to turkus czerwień fuksja, też niedrogo), Martes Sport (nic ciekawego mały wybór), Diverse (mają odzież techniczną)
    Blue City - TK Max (nic ciekawego  nie było, może poza koszulkami termicznymi), Burton (to wiadomo kolorowo i modnie ale cenowo szok) , Go Sport (trochę tego wisiało, ja rozglądałam się głównie za goglami ale spodni i kurtek damskich było sporo)
     
    Przeceny masz:
    W Factory Outlet na ul. Annopol masz: Rossignol, Helly Hansen, 4F, Mountain Warehouse (nieciekawy wybór spodni), Diverse, HiTec, Brugi no i obłędny kolorystycznie Quiksilver.
    aha jeśli tam się wybierzesz to zajrzyj koniecznie do CCC, ja córce kupiłam dwie pary butów, trampki i adidaski za 23 zł. :)
     
    W Factory Ursus masz: 4F, Diverse, Fell Free (fajna niedroga marka, mąż kupił sobie kurtkę i spodnie z samej membrany na siateczce oddychalność 20 tys., łącznie za 530 zł chyba), no i przede wszystkim Ski Team.
     
    Najbliżej od Muzeum masz: Złote Tarasy i nieco dalej Arkadia.
    W Złotych masz: Sizeer, gdzie jest zbiorówka marek, m.in Bench (buty i odzież ale jak byłam miesiąc temu to nic ciekawego nie znalazłam), chyba 4F i Jack Wolfskin. Generalnie drogo tam i mały wybór.
    Arkadia: 4F, Hi Moutain, no i InterSport (duży sklep, wiszą Salomony, Roxy, TNF, CMP), TNF, Diverse, Quicksilver (mało damskich więcej męskich, plus trochę ciuchów Roxy), Sizeer. Ceny różne, o aktualnych wyprzedzażach trzeba czytać na stronach sklepów. W Intersporcie często coś jest, ja swoją kurtkę kupiłam bez Vat i jeszcze dostałam 10 % rabatu bo dawali co piątej sobie w kolejce, akurat mi się trafiło:)
     
    Jest jeszcze Ski Team na CH Targówku, Go Sport w M1 - w obu centrach pewnie jeszcze inne marki, no i Decathlony (jeden na al. Jerozolimskich niedaleko Reduty) i drugi na Targówku na przeciw Ikea.
     
    Wybór sklepów musisz uzależnić od tego ile czasu masz na zakupy po muzeum. Luśka napisz od której do której możesz buszować po sklepach to ci coś polecę :) najlepiej byłoby spędzić weekend w Wawie odwiedzić kilka sklepów w tym giełdę narciarską koło Stegnów ( z tym że giełda chyba do końca lutego zdaje się, nie wiem dokładnie).




    bylam dzis w outlet factory, czy podobnie, przed annopolem jakos... nie znam sie

    nie bylo ski team, tylko quicksilver-3 pary spodni
    w innych bardzo podobnie.
    w rossignol mierzylam super okazyjne spodnie, rozowe za jedyne 200zl, tylko ze xs i ledwo sie dopielam, buuu
    a w mountain w...cos tam kupilam 2 pary butow, hihi jedne zimowe za 29zl

    jutro chyba nic nie zdaze, chos bardzo bym chiala ten ski team. bo wszedzie juz same xl zostaly, albo np. same w czarnym kolorze, a to kategorycznie odpada
  4. No i się nie spotkaliśmy.

     

    Ludzi bardzo mało, a to wekend przecież, byłam w szoku. Na wyciągi siadało się z marszu.

     

    Warunki kiepskie, kasza, ale nie ma co narzekać w taką zimę, jaka mamy.

    Do 11stej było ok. A później już usypiska w wielu miejscach, ziemia wyłaziła gdzie niegdzie. Najgorzej, wiadomo w miejscach newralgicznych, gdzie z racji ukształtowania terenu ciężko było uczącym się. Przetarcia to nie lód, bo było koło 5-6st na plusie, przetarcia to takie przezroczyste połacie, topniejący śnieg po prostu. Pod wyciagiem kałuże, przed bramkami te topniejące łaty ostro człowieka wyhamowują. 

    Koło południa na początku Bfis długi odcinek z brązowym śniegiem, tam pierwsza stromizna i początkującym było ciężko. 

    Parking w błocie. Żeby dojśc od KL do KLH trzeba narty ściągać, bo błoto.

     

    Ale ja pojeździłam i dziś wszystko mnie boli :)

  5. Prawdopodobnie jutro uderzam.

    W ten wekend będą kręcic z TVN, ludzi pewnie będzie chmara, ale dla mnie to jedyna okazja, by do Siennej dojechać, rodzinka się zajmie atrakcjami, a ja będę mogła jeździć. 

     

    Będzie ktos z forum?

  6. Chyba z odpornosciami na poziomie 5tys to sa tez innych firm, tansze. Z tego, co wczoraj szukalam. Tutaj chyba za kolor sie specjalnie placi :) Bo za 300zl z hakiem widzialam i po 8000.

    Wlasnie widzialam Kilteca jakies jakby turkusowe. i chyba miali wiecej w tych cyferkach magicznych. 

     

    Male sprostowanie, ja wybieram dla papryczki pomaranczowe, nie zolte. prosze mnie nie wrabiać :) do żółtego muchy lecą :D

    buty rzeczywiście przezroczyste, kurcze, to jeszcze skarpetki trzeba mieć pod kolor :D

     

    A fluoryzujące narty to dobry pomysł, może by inni narciarze w kolejce do wyciągu przestali je deptac udając, że nie zauważyli...

  7. To niestety czerwone, niepasujace narty trzeba pominąć milczeniem i udać, że sa czarne, albo je przemalować ;D Bo dla mnie turkus i czerwien nie pasują do siebie.

     

    Ale bialy kask i gogle, rekawice tez neutralne. Więc na turkusie kurtki trzeba bazować. Pochodne: zielony, niebieski, zolty (wszelkie odcienie). A odwazniej pomarancz albo róż. Ja osobiscie lubie odwazniej i wyraźniej na stoku, wiec nie biel, czern i szarosc, a wlasnie ten roz lub pomarancz bym wybrala. 

     

    Super te spodnie, któe pokazałaś, ale jakie parametry mają?

  8. Dziękuję :)

     

    Ja portfela  też nie noszę, bo bagaż zbędny, zabieram tylko gotówkę. Karty do bankomatu też nie noszę, trudno tej gotówki musi starczyć, szaleć nie wolno i przechulać tego, co na koncie. Ale tak naprawdę do tego spisu dokładam koniecznie aż 2 kremy. 

    Jakieć cienkie, zapasowe rękawiczki, czy kominiarkę można schować, jak za ciepło się zrobi. i tego Snickersa zawsze staram się mieć, bo reklamują, że dodaje energii :)

     

    zeberka, racja, to gdzie ten śnieżny stok? bo ja nie widzę ;/ Chyba kurtkę przetestuję dopiero w przyszłym sezonie.


  9. i jeszcze pajda chleba i snickers, najlepiej i termos, a moze i buty się zmieszczą :D

    haha

    a lusterko, puder i tusz do rzęs, jak się oko rozmaże w kontakcie ze śniegiem?

     

    oj... chyba jednak mało tych kieszeni :)

     

    dzięki za komplement, że śliczna :) ta kolorowość mnie ostatecznie przekonywała, ale pewnie większość forumowiczów mnie wyklnie za takie podejście do sprawy . aż strach.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...