polm

Gdyby walnęła ręką w tyczkę wyżej o 5 cm to by jej nie obróciło, ale walnęła przy samym śniegu poniżej jak się tyczka łamie. Niefart. Nadgarstek i żebra pewnie ją bolą ale chyba nie powinno być problemów na finałach.

Ja nic nie porównuje. Odnoszę się do wypowiedzi rzekomego Pana, ze tu cytat „tak porządnie nart się już nie robi” - czyli recznie. Logiczne jest, ze w serwisach gdzie jest kupa luda nikt nie będzie dłubał recznie, a zwykłemu Kowalskiemu taki serwis będzie odpowiadał. Ja czuje różnice między ręcznym a maszyna. I czasem wrzucam narty na maszynę bo muszę, ale i tak zawsze poprawiam recznie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A to

"Trzeba te nowinki podrzucic serwisantom robiącym dechy zawodnikom w PS, może biedni zbladzili i dłubią recznie zamiast dać na maszynkę do tego Pana "

To nie jest porównanie ? Może nie porównanie, tylko lekka ironia.

60 od pary to pewnie robi właśnie taki Pan jak wyżej. A Ty jak ostrzysz swoje narty? Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Daje tam do serwisu do nich i się nie martwię jak są zrobione narty.

Nie wiem czy pamiętasz, ale mam narty kupione od Ciebie.

Nie wiedziałem czy robiłeś im coś czy nie, więc zaniosłem do nich i powiedzieli, że fajnie zrobione i nie trzeba nic przy nich robić.

Zwrócili tylko uwagę, że są przygrzane w jednym miejscu i czasem może się tam ślizg kruszyć, no ale na razie się nie kruszy.

Po co porównujesz serwis który robi narty po kilkaset sztuk tygodniowo z ręcznym robieniem nart kilka godzin/para?

W Mc się najesz i u Amaro też. W Mc płacisz 20 pln i czekasz 10 minut, u Amaro płacisz 600pln i czekasz 3 miesiące na miejsce. A końcowy produkt jest taki sam.

Raczej obaj Panowie mają technikę i wiedzę, której tutaj nikt nie ma na tym forum i nie będzie miał.

A czy przypadkiem jeden z tych Panów nie jest naszym forumowym kolegą (ten młodszy) a ten starszy to nie prowadzi znanego serwisu w Warszawie ?

 

Ja bardzo nie lubię, jak idę do jakiegoś fachowca,  a ten zaczyna rozmowę od narzekania na prace poprzednika. Zawsze wówczas zapala mi się czerwona lampka, bo albo chce podnieść cenę swojej usługi, albo szuka usprawiedliwienia dla swojej ewentualnej fuszerki. 

Obaj prowadzą ten serwis. Nie wiem ile razy robiłem u nich narty, raczej dużo, łącznie z ze sporą nietypową naprawą nart. Naprawę zrobili dobrze, narty działają mi po naprawie bez problemów.

Ponowie jak nie są zawaleni robotą, to można z nimi pogadać i się czegoś dowiedzieć. Nie zdarzyło mi się, żeby przy mnie wieszali psy na jakiś inny serwis czy robotę kogoś innego.

Całkowicie nie znam się na serwisie i trudno mi jest ocenić jak są zrobione narty, ale jak dla mnie są zrobione dobrze, nic mi tam po serwisie nie przeszkadza w jeździe. Korzystam z ich usług pewnie z 8 lat.

Trzeba te nowinki podrzucic serwisantom robiącym dechy zawodnikom w PS, może biedni zbladzili i dłubią recznie zamiast dać na maszynkę do tego Pana


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Podrzuć tym serwisantom z PŚ 600 par nart na tydzień, niech je zrobią ręcznie po 60 pln od pary.

No większość kul jest już znana, a i trasy są mniej ciekawe w mniejszych górach.

Jak Wam się podobały GS w Bansku. Mi średnio. Niby fajny, ostry i długi stok ale zawsze zawody w Bansku mi się nie podobają. Jakoś nudno i brzydko:)

Pintrault dostał chyba zadyczki, chociaż jazda z jednym kijem przez cały stok i dobry wynik to duży szacun. Favre wręcz przeciwnie - szczyt formy. A wracając do kijów - chyba wrócą do pasków bo te zatrzaski coś ostatnio często wylatują,

Mnie zawody pod koniec sezonu ogólnie się mniej podobają. 

Co do pasków, to zależy od zawodnika co mu pasuje, z tego co oglądam większość używa pasków szczególnie w DH i SG.

Mitku, przecież Ty jesteś przeciwny ćwiczeniom.

Z tego co piszesz to liczy się jazda za kimś lepszym i taktyka, a nie żmudne powtarzanie ćwiczeń.

Na dodatek parę razu zrozumiałem, że dla Ciebie technika nie jest tak ważna, jak taktyka.

Tu Debra Armstrong zaprosiła dziewczyny do wspólnej jazdy, jedna ma Hero ST, druga jakieś Experience.

Każda dziewczyna ma medal IO w narciarstwie alpejskim 

Gdyby poczytały SF to by wzięły komórkowe GS/SL. Na szczęście nie czytają i jeżdżą na takich nartach które im pasują bo nie muszą sobie poprawiać ego centymetrami i ilością warstw Ti.

A na tych filmikach byly juz po planowaniu i ostrzeniu na 0,5/88 czy jeszcze przed?

Nie wiem, Filinatora trzeba spytać.

Przepraszam

O jakich ty piszesz slalomkach. Kolega kupił przykrótkie mocno am

Skąd takie wnioski wyciągnąłeś ? 

Najchętniej bym widział zwycięstwo Zubcica. Lubię jak jeździ i jak chrapie .

(już było ale lubię ten film i jeszcze raz wrzucam link)

Mnie się coś zdaje, że Pinturault spierniczy coś dzisiaj. Solidny jest, ale takie mam głupie przeczucie, że nie będzie w 2 przejeździe. Tfu, tfu, żeby nie było, że wykrakałem.

Ostatnio ciągle w newsach przewija się ten temat.

Swoje "misje" wysłali Amerykanie, Chińczycy i jakiś kraj arabski.

Wyjaśnijcie mi - po co?

Czy za wyrzucone w błoto pieniądze (takie jest moje zdanie o tych misjach) nie można by było zająć się naszą planetą?

Efekt cieplarniany, tysiące ton plastiku w morzach, kończące się zasoby paliw kopalnych, wycinka lasów itp itd

Mamy miliony problemów tutaj.

Jpdl...

Koszt misji to 2.5 mld usd.

Przy tej okazji wiele osób miało pracę, dokonano jakichś tam innowacji, powstaną jakieś prace naukowe, zostaną zebrane doświadczenia.

Czy myślisz, że jakby te pieniądze zostały przeznaczone na niewycinanie lasów, czy na walkę z efektem cieplarnianym to te pieniądze przyśpieszyłyby te prace ? Myślisz, że to tylko kwestia pieniędzy ?

Na razie na ziemi jest wystarczająco miejsca, ale kiedyś zacznie go brakować.

Ps.

Jeden bombowiec B2 kosztuje 2 mld usd.

Ps. 2 

Przy okazji misji Apollo wymyślono takie rzeczy

Skaner CAT do wykrywania komórek rakowych

Komputerowy mikroprocesor → rozwój całej branży komputerowej (szybkość, miniaturyzacja)
Miniaturyzacja narzędzi i ich zasilania (wkrętarki akumulatorowe, odkurzacze próżniowe itp.)
Termometr do pomiaru temperatury w uchu
Jedzenie liofilizowane
Joystick
Wydajne panele słoneczne
Skafandry i maski dla służb specjalnych (straż pożarna, służby sanitarne)
Stroje kąpielowe dla profesjonalnych pływaków
Udoskonalone filtry do wody
Detektor dymu
Telewizja satelitarna
Lepsze obuwie (podeszwy o lepszej sprężystości i wentylacji wykorzystujące doświadczenia NASA)
Soczewki o powierzchniach trudnych do porysowania
Koce izolacyjne
Patelnie teflonowe

A ja uważam, że TedBundy powinien kupić nowe narty. Skoro swoich nie lubi, nie sprawiają mu przyjemności i uważa, że to przez nie jeździ źle - niech kupi inne. W końcu to tylko narty. A Wy nie doradzajcie kolejnych lekcji, czy serwisów, tylko niech każdy napisze, na jakich nartach zrobił największe postępy (nieważne, czy ze szkoleniem, czy bez) i niech kolega coś z tego wybierze.

 

Ps.

Ulubiony instruktor mojego syna jeździł na Fischerach. I moje dziecko zapamiętało, że jak chce się dobrze jeździć, to trzeba mieć Fischery. Więc miało.

Ja największe postępy zrobiłem na metronach (r=11m), ale ich nie produkują od chyba 12 lat, a swoje sprzedałem za flaszkę. Dobrze jeździ mi się na x-cart (r=13) ale ich też nie produkują . No i nie mam co doradzić w temacie nart więc doradzam wyjazd ze szkoleniem.

Powinni zamiast tego zrobić konkurencję na ilość skrętów.

Jest tu taki dział "dobór nart". Pierwszy post zawiera opis co powinniśmy wiedzieć (bardziej szczegółowy niż Twój opis). Zacznij tam, tam zapytaj, a na pewno dostaniesz info zwrotne, ale ponieważ jesteś nowy uprzedzam - temat często skręca, forumowicze się kłócą i Tobie jak źle wypełnisz ankietę pewnie też się dostanie

Ale Ted już wypełnił ankietę i już miał wątek z którego dowiedział się, że Spioch wymiata, a Fred się z tym wymiataniem nie zgadza.

O tym piszę

https://www.skiforum...pare-nart-jaka/

Ze śniegu bez mocnej odwilży nigdy nie zrobi się błękitny lód. To musi być płynąca woda.

Ale ja piszę, o trasie w którą wstrzykuje się wodę.

Biały jest jak jest cienki i widać przez niego śnieg, jak jest grubszy to staje się niebieski, a jak pod spodem nie ma śniegu to jest czarny.

Bardzo twardo. Jest coś w rodzaju niebieskiego lodu.

W warunkach rosyjskich, wystarczy jeden telefon z  Komitetu lub sekretarza I dana szczepionka bedzie miala 100% skutecznosc nawet bez "zbednych" badan....

A Lancet to ruska gazeta.

Gisin dziś 11 w sg.

 

Za to Goggia out. Tuż przed mistrzostwami masakra.

Czytam, że

"Goggia przewróciła się na nartach, gdy opuszczała wraz z innymi zawodniczkami miejsce startu do niedzielnego supergiganta w Garmisch-Partenkirchen. Zawody z powodu gęstej mgły przełożono na poniedziałek. (http://www.tvn24.pl)"

Czyli wywaliła się podczas normalnej jazdy. To naprawdę masakra.

Chyba zostały 3 DH i 3 SG. Do zdobycia 600 pkt. Zostały chyba też 4 SL i 2 GS również 600 do zdobycia.

Lara SL nie jeździ, a GS jeździ dobrze, DH gorzej niż SG ale i tak lepiej niż Petra. Będzie ciekawie, bo Petra niby jeździ wszystko.

Może rozstrzygniecie będzie na finale i Lara będzie jechała SL, bo będzie miała prawo jechać.

Noel w końcu!

Feller jak zwykle.

Pinturalut odskoczył prawie na 300 pkt Odermattowi, raczej nikt go nie dogoni. Schwarz samym SL też nie da rady. Tu tylko kontuzja Pinturalt może zabrać mu kulę.