
PSmok
-
Liczba zawartości
383 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
14
Odpowiedzi dodane przez PSmok
-
-
Na co chce zwrócić uwagę, ze skręcanie tylko samymi stopami może ( nie mówię ze jest to u ciebie ) doprowadzić do rotacji biodra w końcowej fazie skrętu i zablokowaniu angulacji. Zdąrza się to u mniej technicznych narciarzy.
Tak jak pisałeś łańcuch kinetyczny jest bardzo ważny. Jest to aktywacja mięśni , stawów i innych części naszego ciała .
Jak pisałem powyżej , np. kończąc skręt ( w lewo ) jesteś w niskiej pozycji . Teraz zaczynasz nowy skręt ( w prawo ) , aby zaczel się kinetyczny łańcuch 3 stawy ( nogi) musza być w ruchu ( ugięte ) . Ja napisałem wcześniej kość udowa ( skręt / rotacja ) ze stopa w tym samym momecie . Nie ma aż tak dużego znaczenia co będzie pierwsze ( narciarz na dużej szybkości , muldy , stromy stok ) ma ułamek sekundy i się nie zastanawia,stópka czy udko.
Ważne jest aby COM( nasza masa ) przeszła nad BOS( nasze stopy ) jak najszybciej i efektowniej.
Musimy pamiętać ze nasz COM mieści się mniej więcej gdzie są nasze biodra a te z koleji są jedna z najcięższych części naszego ciała( niektóre bioderka mogą być naprawdę ciężkie )
Nasze stopy i kostki są w butach wiec ich ruch jest ograniczony i nie widoczny. Niestety są one za słabe aby przenieść nasze słodkie bioderka na druga stronę. Wiec pomoc naszych kości udowych jest potrzebna( mam na myśli skręt / rotacja , całego uda ). Pomagają nam tez w tym odciążenie i siły działające na narciarza ale to inny temat.
Chce powiedzieć ze aktywne stopy w skręcie są bardzo potrzebne ale żeby był łańcuszek kinetyczny musimy uwzględnić tez role kolan i bioder , stawów i mięśni.
Pozdrowienia -
Nie bardzo rozumiem. Czy skręcając kość udową nie wprowadzimy nart w rotacje, obślizgując piętki, zamiast wejść na krawędzie?
W Polsce są głównie takie, zresztą długość trasy jest bez znaczenia. Liczy się strata procentowa.
Nie byłych, aktualnych.
A byłych znajdziesz na MPA PZN, przyjeżdżają w komplecie
Możesz mieć taką definicję. Jednak według niej, też nie umiesz.
Nie, nie będzie ześlizgu piętki !
Może być jeżeli będziesz za bardzo z przodu wiec tył narty nie jest odciążony, bądź nie skręciłes nogi a raczej stanoles na narcie co spowoduje jej wypłaszczenie. Twoja masa pójdzie do góry a nie w kierunku twojego momentem. Jest to skręt spóźniony przez płaska nartę a nie nartę na krawędzi.
Spróbuj stanąć na obydwóch nogach.
Teraz chcemy wykonać skręt w prawo.
Ciężar ciała musi być przeniesiony na lewa nogę wiec podnieś prawa do góry. Stojąc na lewej nodze( prawa w gorze a ty balansujesz ciałem stojąc) ugnij staw skokowy i w tym samym momecie skręc kość udowa lewej nogi.
Jako rezultat poczujesz napięcie mięśni nie tylko w udzie ale i w wewnętrznej części stopy. W tym samym momecie zobaczysz ze twoja miednica i cały staw biodrowy przesunie się w prawo w kierunku gdzie chcesz wykonać skręt.
To znaczy ze narta jest już na nowej
krawędzi twoje kolana zaczynaja być same skierowane w kierunku gdzie chcesz jechać.
Jeżeli w tym momecie twoje biodro jest już po drugiej stronie „jeszcze twojej dolnej narty” wiec zaczyna się krawedziowanie przed linia spadku stoku a to się wiąże z odpowiednia Angulacja i balansowaniu w środku nowej zewnętrznej narty .
Mam nadzieje ze coś pomogłem
Pozdrowienia -
Nie spotkałem się na forum z błędnym zrozumieniem słowa angulacja, termin ten pojawia się dosyć często w różnych wątkach.
Dla mnie angulacja to kąt między górną częścią ciała a nogami (w biodrach, w pasie). Inaczej kontr-balans. Przeciwieństwem jest inklinacja czyli przechylanie całego ciała do środka skrętu/opuszczania wewnętrznego barku; vide filmik Fredowskiego.
Możesz mi wytłumaczyć pogrubiony fragment? W jaki sposób biodro idzie na zewnątrz? IMHO pogłębiając układ dośrodkowy, stopy, kolana, biodra cały czas zbliżają się do środka skrętu a nie na zewnątrz. Nawet w oficjalnych materiałach SITN jest o tym mowa, na przykładzie krakowiaków.
@Spiochu Kontrbalans? Pochylenie tułowia w przeciwnym kierunku niż stopy, kolana i biodra? Czujesz się mniej przerażony?
Według mnie Angulacja polega na tym jak nasza postura ( body) porusza się aby być we frontalnym balansie ( na boki albo ang. side -to- side).
Dzięki temu używamy górna cześć ciała( korpus) i nogi( biodro , kolana , stopy) aby kontrolować zakrawedziowanie narty. Angulacja ( a przez nią zakrawedziowanie i w większości balans na zewnętrznej narcie ) jest mocniejsza jak występuje seperacja pomiędzy górna a dolna częścią ciała.
A z ta seperacja to może czasami być problem !
Po mojej stronie górki , wszyscy są zdania ze separacja pomiędzy górna a dolna częścią ciała pozwala na Angulacje, która wpływa na zakrawedziowanie nart .
Teraz aby była seperacja, to trzeba zacząć skręt dolna częścią ciała ( od biodra w dół ) czyli nogami .
To może być zapoczątkowane różnie;
Stopy mogą skręcić ( zapoczątkować), dolna kończyna może skręcić poniżej kolana . Ale skręt kości udowej w stawie biodrowym jest pierwszy. Większy staw,duża grupa mięśni w udzie i biodrze daje duża sile a pracując razem pozwalają na lepsze pochłonięcie sił działających na narciarza (szczególnie przy dużych szybkościach i przeciążeniach ).
Najlepiej kość udowa ze stopa w tym samym monecie
A teraz czas na „wkładanie kolana”
Jeździłem z różnymi grupami młodych instruktorów z Polski. Wszyscy mówili ze na kursach ich uczono ze najpierw w nowym skręcie musza włożyć kolano.
Musimy pamiętać ze staw kolanowy działa jak zawias. Wiec wpychając najpierw kolana , wypychamy biodro na zewnątrz ( można sprubowac stojąc w lewo bądź prawo ).
Biodro wychodzi w odwrotnym kierunku do kolan czyli w kierunku zewnętrznej narty. A powinno być po tej samej stronie i jeszcze głębiej.
Według mnie jest to nie zbyt dobrze wyjaśniona kwestia co prowadzi do błędnego zastosowania.
Nowy skręt
Jeżeli ( w końcowej fazie skrętu ) mamy ugiętą stopę w stawie skokowym i zaczniemy skręcać kość udowa w stawie, to czynność ta umożliwi samym kolanom skierować się do wewnątrz jak rezultat powyżej.
Ruch ten prowadzi do b dobrej angulacji i krawedziowania.
Aby to wszystko osiągnąć narciarz musi mieć wybalansowana sylwetkę wchodząc w nowy skręt co się wiąże z użyciem wszystkich 3 stawów w danym monecie.
Pozdrowienia -
.Hehe Mitek ze mną nie gada bo mam łatkę teoretyka
Zwrócić się do mnie, w dodatku nie przekręcając mojego nicka to byłaby hańba i ujma na honorze.
PSmok Ty chyba w US śmigasz to powinieneś wyłapać kontekst. Chodzi o poziom/stopień zakrawędziowania. Jasne, że nie chodzi o to by mierzyć kąty w stopniach (sic!). Zwyczajnie czy narty są na krawędzi i w jakim stopniu (mało, dużo, w ogóle/w uślizgu), czy towarzyszy im angulacja czy wynikają z pochylenia tułowia.
Ci sami, którzy szydzą z tego skrótu myślowego w innych wątkach piętnują tramwajarzy, a czym że jest tramwajarstwo jak nie słabym i stałym w czasie poziomem zakrawędziowaniem. A już totalnie dolewając oliwy do ognia, chodzi o to by jak najbardziej zakrawędziować narty przed linią spadku stoku i by te kąty pogłębiać. Potocznie mówią na to "wkładać kolana".
Ooo znalazłemhttps://www.youtube....h?v=DVICyoxMyPkŚrednie kąty, ale pewnie ze względu na zerową angulację.
Pozdr
FerraEnzo ,
kontekst to ja wyłapałem od razu. Problem jest w tym jak go przedstawimy. Obawiam się ze twoja dobra intencja została nie zrozumiana przez grono Forum, a wręcz wyzwoliła niechęć.
Angulacja to nie jest nic nowego w narciarstwie alpejskim. W zaleznosci w którym kraju się jeździ, może być różnie interpretowana. A najgorsze jak jest zle przetłumaczona i jej znaczenie jest blednie wyjaśniane.
Np. nasz temat ... czy się jeździ w .. na .. po... muldach itp
Zakrawedziowanie powinno być przed linia spadku stoku. W zaleznosci co chcemy zrobić może być większe bądź mniejsze.
Jeżeli to robimy przez „wkładanie kolana” to biodro idzie na zewnątrz a nie do środka , wiec nie ma Angulacji.
Napisz, co według ciebie jest Angulacja ?
Pozdrowienia -
Wasza terminologia, zaczyna mnie przerażać.
Sądzę, że to raczej kwestia tysięcy godzin treningu na takim torze. Nie wiem też, czy w PL, istnieje taki instruktor. Żaden ze znanych mi wykładowców, członków demo teamu, ani byłych/aktualnych zawodników, nie specjalizuje się w jeździe po muldach.
W stanach nie byłem ale w Alpach nigdy nie spotkałem trasy, która odzwierciedla usypywany tor muld. One tylko podobnie wyglądają. Na każdej, nawet najtrudniejszej, muldy są w znacznie większych odstępach. Na zwykłych dużych muldach na czarnej trasie (Łomnickie Sedlo), zdarzyło mi się przejechać w miarę sprawnie ponad 1km bez zatrzymania. Na torze - kilka skrętów ale tylko raz miałem okazję próbować.
A do kogo mamy się porównać? Zawodnik to jedyny obiektywny wzorzec.
Film pokazuje jazdę, która jest podobna do zawodniczej, Wielkich różnic w technice tam nie widzę. Jazda jest płynna, miękka, jedynie mniej dynamiczna.
Co innego jazda IW z SITN, gdzie widać asekurację i walkę z muldami
Na podstawie twojego stwierdzenia , ze „ zawodnik to jedyny obiektywny wzorzec „ nie znając ciebie, mam wrażenie ze jazda po tyczkach i z tym podobne rzeczy związane, kompletnie cię przydusiły ! Obawiam się ze przez to zastopowales twój rozwój narciarski. Zmieni się to jak zmienisz swój punkt widzenia i otworzysz się na nowe ideje ( cały czas mówimy o narciarstwie) .
Nie ma znaczenia czy jeździsz w Polsce, Alpach czy USA( ostatnio tam jeździłem kilka lat temu w Colorado). Wszyscy narciarze którzy jeżdżą od wielu lat i jeżdżą dobrze wiedza, ze muldy się tworzą po obfitych opadach śniegu. Im większy opad tym większe muldy. Im stromszy stok tym muldy maja mniejsze odstępy, bo skręcamy krótszym skrętem , co tez powoduje ze muldy robią się głębsze.
Wiec nikt muld nie usypuje na trasach. Wyjątek to jazda/ trening zawodniczy. Muldy są robione, sypiac śnieg w stożki łopatami , albo to robi ratrak. Mozna tez jeździć tym samym skrętem w świeżym śniegu co ma podobny efekt.
Nie wiem co znaczy ; „ przejechać w miarę sprawnie „ nie mam odnośnika wiec ciężko powiedzieć. Wrzuć swój film jak jedziesz po muldach to może coś będę mógł pomóc.
Według mojej opini IW z SITN, musi jeździć dobrze po muldach. Szczególnie członek demo team Polska Sitn, gdyż powinni być częścią ISIA a to jest standard między narodowy.
Szukaj dalej, bo tych dobrych od których można się nauczyć jest dużo. A na to wyglada ze musimy się nauczyć „ słuchać co ma ktoś wartościowy do przekazania „ aby później „ Umieć”
A to może być najtrudniejsze ...
Nie jest ci potrzebne tysiące godzin na torze !!!
Co do terminologi ; Angulacja ...
To jest właśnie to oczym mówię ,
Bądź otwarty na nowe ideje ... a nie ulegaj stereotypom bądź ....
Pozdrowienia -
Miałem okazję próbować jechać po takim sztucznym torze. (Chyba na Tuxie) Mimo, że nie był jakiś super stromy, choć może nieco bardziej niż ten na filmiku, to była masakra. To było 10x trudniejsze, niż jakikolwiek stok, z dowolnej wysokości muldami. Przyczyny są właśnie takie jak napisałeś. Tylko efekt odwrotny. Narzucony tor, brak możliwości wyboru a także bardzo gęsto usypane garby to często bariera nie do przejścia.. Jeśli ktoś, po kilku przejazdach potrafi to opanować (i to jadąc dynamicznie) to jest narciarskim geniuszem i/lub ma sprawność wyczynowego sportowca. Dla amatora, to jak z tyczkami, nauka jazdy wymuszonym torem, wymaga wielu dni treningów, mimo, że jadąc swobodnie, radzimy sobie całkiem dobrze.
Jeśli chodzi o wiek, napisałem Z REGUŁY, gdyż tak właśnie jest. Osoby które widziałem, jak w miarę dobrze jadą po muldach, zazwyczaj miały 20-30lat.
Określenie "umiem" definiuję, w porównaniu do jazdy zawodniczej. Jeśli Twój przejazd jest podobny do tych na prestiżowych zawodach, jedynie trochę wolniejszy, to oceniam, że umiesz. Jeśli od razu widać przepaść w technice, to nie. Dlatego w przypadku muld, dobrym miejscem na porównanie, jest sztuczny tor.
Wyglada na to ze w twoim wypadku przydała by się lekcja ( bądź kilka ) z dobrym instruktorem , który ma pojęcie jak jeździć po muldach.
Z tego co mi się wydaje, to jest to strona czy forum narciarskie dla amatorów, którzy uczą się jeździć, jeżdżą dobrze ( myślą ze jeżdżą dobrze) bądź są instruktorami którzy chcą pomoc a nie przeciwnie. Wiec nie ma sensu bić piany i porównywać wszystko do zawodników skoro film który wrzuciłeś pokazuje jazdę instruktorska a nie zawodnicza !
Dwie różne rzeczy , to tak tylko dla przypomnienia
Jeżeli ktoś mówi ze dobrze jeździ to znaczy ze nie walczy o życie na trasie czarnej bądź podwójnie czarnej z muldami ( tu gdzie ja mieszkam są to najtrudniejsze) , tylko ja jeździ w różnych aspektach a szczególnie w tzw „ zip line „ , która wyglada dokładnie jak na twoim przedstawionym filmie. Cały czas mowa o amatorach .
Późniejsze przejście na taki tor jak pokazałeś to tylko kwestia ....
„ Umiem „
Nie wiem dlaczego porównanie do zawodników ? Skoro jesteśmy na forum amatorów jeździmy po stokach z muldami dla amatorów ( sporadycznie tylko na torze, chyba po to żeby sobie żeby powybijać ) .
Czasami mam wrażenie, ze nasze „ Ego „ nas przerasta , i niesamowicie zaślepia , blokując trzeźwe myślenie i prostotę narciarstwa.
Co do pokazania mojej jazdy po muldach i porównywanie jej do jazdy zawodnika ?
Ja nie potrzebuje dowartościowania. Wiem ze jeżdżę jak dobry amator i jestem z tego zadowolony !
Pozdrowienia -
Po 50-tce również nie znam nikogo kto umie jeździć po muldach, szczególnie sztucznie usypywanych. Zresztą do tego trzeba być super sprawnym, więc z reguły młodym.
Żeby była jasność, to jest mniej więcej poziom, gdzie zaczyna się "umiem":
Zwykłe zjechanie po zmuldzonym stoku na dół to jednak nie to samo.
Detale są powszechnie znane. Rozpaczliwa technika i byle do przodu.
Instruktor na filmie jedzie bardzo ładnie technicznie po torze ( nitce ) z muldami. Widząc jego jazdę jestem przekonany ze zjedze po każdym stoku z muldami . Ale to nie znaczy ze jeżeli ktoś nie jeździ po takim sztucznym usypisku nie umie jeździć po muldach ( „umiem”)
Nie wiem jaki ten teren na filmie jest stromy, wyglada na nie za stromy ( może to kat kamery) , ale jazda takim torem narzuca ci rytm i skręty wiec o nic innego nie musisz się martwić ( jak umiesz jeździć ). Zapoznasz się z rytmem i głębokością i po kilku przejazdach morzesz sobie poklepać po ramieniu i stwierdzić „ umiem „
Jazda po stoku z muldami , które maja różne rozmiary , są jeżdżone przez narciarzy i snowbordzistów , zalodzone , miękkie itp wymaga większego wysiłku , podejmowania decyzji w ułamku sekundy nie mówiąc o reakcyjnym balansie.
Do tego młodość nie zawsze znaczy sprawność. Wiec nie stwierdzamy ze starsi narciarze nie umieją jeździć po muldach bo im wiek na to nie pozwala czy nie maja jednego toru z muldami i jeżdżąc go w kółko dochodzą do samo uwielbienia i stwierdzenia „ umiem „
Pozdrowienia -
Co wyście się tak tego polma uczepili?
Fredowski ja bym chciał widzieć jak jeździsz. Na pewno dobrze, ale bardziej interesują mnie detale. Jakie kąty osiągasz, jak odciążasz, jak pracuje góra u Ciebie, jak inicjalizujesz skręt, czy bardzo wisisz na językach itp.
Co masz na myśli pisząc „ jakie katy osiągasz „ ???
Czy to jest jakiś nowy program nauczania ? Jak to się mierzy w rzeczywistość ? Czy tak uczą w Polsce ?
Pozdrowienia -
To Ty juz przekroczyles 50-tke? nie do wiary. Jak Cie widzialem po raz ostatni to jezdziels jak 25-latek…: wiec obenie chyba jezdzisz jak …28-latek….
Haha , czas pomaga w lepszym zrozumieniu tematu a co się z tym wiąże bardziej efektywna jazda z mniejszym zmęczeniem .
Mam nadzieje ze nie długo znowu gdzieś pojeździmy ... -
Wystarczy nawet zobaczyć jak stoi
Wiec czekamy na twój film (twoja jazda po muldach) z potwierdzeniem tej tezy ... -
No jak nie potrzebują, każdy potrzebuje
chyba nie jesteś tak naiwny, że wierzysz że są to przypadkowo wybrane momenty?
Jak ktoś dobrze jeździ to widać, wiec ... -
To wyglada na dobra jazdę ale dobre 10 Lat temu. Jest coś nowego po 2018? -
Piotrze, to długa dyskusja
Jestem tu oponentem już chyba każdego na tym forum. W skrócie, załączyłem ten film jako przykład bardzo dobrej jazdy po muldach amatorów (fanatyków muld) i to niemłodych. Jako przykład, że starsi ludzie, z techniką pojadą bardzo dobrze. I dowiedziałem się, że to tylko kwestia montażu.
Poddaję się.
https://media.istock...tmSkiclo4GF68I=
Tak na prawdę to nie czytałem całego tematu i oparłem się z moja opinia tylko o 9 stronę
Nie ma co się poddawać bo temat jest dobry i dzięki twoim wypowiedzią nawiązuje się polemika (moich kilka słów) , która prowadźi do wyjaśnienia tak nurtujących tematów dla narciarzy a przede wszystkim do obalenia mitów. Ludzie po 50 -ce ( i starsi ), jeżdżą bardzo dobrze jak na swój wiek po muldach i nie tylko.
Wiec nie potrzebują robić montażu !!!
I tez sje nie wstydzą swojej jazdy.
Sam jestem w tym wieku, nie jeżdżę b dobrze , popełniam masę błędów technicznych ale się z nich uczę i staram jeździć lepiej. Mogę wrzuć krótki filmik z muld z lutego ale podejrzewam ze będzie dużo zdjęć Ala stop klatka i wytykanie błędów. Wiec nie ma po co
Napewno nasi polscy demonstratorzy jeżdżą b dobrze po muldach bo jest ich w Polsce i Alpach dużo .
IW z blacha ISIA musi mieć standard między narodowy wiec nie ma mocnych. Szkoda tylko ze nie ma za dużo filmów szkoleniowych Sitn PZN, aby zapoznać się z poprawna jazda po muldach.
Kilka lat temu byłem w głównym biurze w Krakowie. Chciałem zapoznać się z polska technika nauczania itp. Spotkałem sie z ; po co to Panu potrzebne itp,
Pozdrawiam -
Ale czterech równocześnie?
Ps
he,he wiem o tym, właśnie dlatego zamieściłem to zdjęcie i w ogóle taki był przekaz całego postu, każdego można "przyłapać" nie tylko na jednym ujęciu ale
nawet całej sekwencji skrętów, a jak wyżej widać nawet "w stadzie".
Takie pierwsze spojrzenie dla kogoś kto się nie zna to naprawdę, załamka)
Musimy pamiętać ze trasa dość stroma ( na większości filmu), jadą dość szybko i reakcyjny balans jest kluczowy. Może tam były kamienie i je chcieli ominąć , ciężko stwierdzić .
Dalej jak na swój wiek świetnie jeżdżą !!!
Dalej czekam na filmy z jazdy pk muldach z polskiej Demo Team albo dobrymi demonstratorami) !!!
Pozdrowienia -
[quote name="polm" post="623763" timestamp="1567699441"]Nasi demonstratorzy to zawodowcy, a to film amatorów.
[/quote
Bardzo ciekawe stwierdzenie , ze panowie na filmie to amatorzy :)
Według mnie, panowie na filmie ( chyba w podeszłym wieku ...) jeżdżą świetnie po muldach technika jaka się jeździ na zawodach. Wiec raczej nie amatorzy ale wyższa szkoła jazdy. Nie jadą po torze, który mogli przejechać kilka razy i wyglądać na nim bardzo dobrze technicznie. Jadą bardzo szybko skręcając i absorbując co jest przed nimi na stoku ( trasa z muldami ...) .
Wyłapywanie zdjęć z jakaś nie doskonałością tez nie ma sensu.
Ich jazda nie jest jazda instruktorska czy demonstracyjna jak się po muldach powinno jeździć.
Stwierdzając, ze nasi demonstratozy są lepsi bo są zawodowcy nie ma sensu.
Najlepiej jak możesz to załącz filmy naszych demonstratorow, bądź demo team ( jak piszesz) albo swoje i będzie można porównać !
Pozdrowienia -
W glebokim sniegu nie jezdzi sie na tylach tylko steruje sie dziobami aby nie wchodzily za gleboko w snieg. Pozycja odchylona jest wynikiem tego sterowania. Na filmach jezdza na tylach bo to film reklamowy ma zadziwiac. Ilosc skretow srednio 6 potem byla gleba albo skret stop juz nie filmowany. Raz przejechal 10 skretow ale juz nie "na tylach"
Chciałem zapytać gdzie na moich filmach jadę na tyłach i według ciebie czym to jest umotywowane ?
Na podstawie czego stwierdzasz ze po 6 skrętach była gleba i nie było filmowania ?
Widzę ze jeste ekspertem w tej dziedzinie i większość czasu spędzasz jeżdżąc w puchu. Nie tak jak ja , czasami 7 dni w tygodniu -
Kundel (jak powiada Harpia) to kundel i o czym tu rozważać.
Nieważne czy ma jeden, dwa czy trzy promienie skrętu. Jak tak dalej pójdzie to fachowcy od marketingu wymyślą cztery i pięć.
Będzie jak z każdym produktem najpierw normalnie, później 2 w 1, później 3 w 1 a na koniec jak zaczną kończyć się cyferki będzie klasyczne dla szamponów i kostek do zmywarek All In One.
Volkl All In OneCzekam jak podejmą rękawicę.
Ważne, że ma szerokość pod butem bez sensu (84 mm), potężne rockery i przodu i z tyłu jak dla mnie dyskwalifikacja na ubity maszynowo stok a nie ma sandwich'a a przynajmniej się tym nie chwalą w materiałach reklamowych. Produkowany w śmiesznych długościach. Dla kogo ? tylko dla oszołomionych reklamą.
I nie ma znaczenia kto reklamuje (robi wrzuty) i kto będzie reklamował.
Zastanawiałem się nad treścią twoich wypowiedzi.
Widzę ze najwyraźniej moja czysta opinia, jako narciarza na temat Deacon 84 , bardzo iebie podjarala. Nazwałeś ja papką reklamowa dla upośledzonych umysłowo !
Jest mi bardzo przykro , ze nazwałeś siebie , upośledzonym umyslowo ale myśle ze coś w tym jest !
W poście #253, stwierdziłeś ze narta prze zemnie testowana ma bez sensu 84 mm, potężne rockery , produkowana jest w śmiesznych długościach itp.
W poście # 260, stwierdzasz ze według ciebie jest bezsens używanie rockera w nartach transowych . Wiec rozumie ze wiesz jaki ma to sens w używaniu rockera w nartach poza transowych.
Przypominam ze rocker to jest odwrócony camber i najpierw miał zastosowanie w jedzie w puchu . Przypominam tez aby narta camber zeczela skręcać podczas jazdy musi być dociśnięta z góry , w wyniku czego robi się revers camber czyli rocker.
Cały czas , mocno naciskasz ze prawdziwa narta to musi być camber i oczywiście 70mm!
Upośledzenie umysłowe, jak sam to stwierdziłeś , wychodzi w poście #268, gdzie stwierdzasz, ze narty które cię zachwyciły to Blizzard Brahma . Hipokryzja na całego
Wiec zmieniamy z 70 mm na 88mm, a Deacon to tylko 84 mm wiec bliżej 70.
Brahma ma czuby i tyły „ Rocker” a nie jak się zastrzegales ze tylko camber. Camber jest i w Deacon i w Brahma. Deacon nie ma dużego rocker , ma taki sam jak Brahma wiec dlatego jest narta wszechstronnom.
Napisałeś ze Deacon jest robiony w śmiesznych długościach .
Brahma : 166,173,180,187
Deacon: 162,167,172,177,182 , rozmiary prawie takie same i większy wybór.
W poście #275, stwierdziłeś ze No niby ten rocker jest ! Ale tak naprawdę to według ciebie to go tam nie ma, śmieszne.
Mysle ze wyciągniesz z tego wnioski a w nagrodę pokażesz nam jakiś swój film jak naprawdę się jeździć na tych nartach z camber.
Pozdrowienia -
Co masz na mysli, stwierdzajac … niechlujnie przetlumaczona przez translator ?
-
Volkl Deacon 84
Od 2 tygodni jeżdżę na nowych 2019/2020 Volkl Deacon 84 Lowride.
Można je zakwalifikować do grupy 5/8+.
Jest dość wszechstronna świetnie trzymająca w skręcie na wyratrakowanej i oblodzonej trasie, w muldach, puchu nie mówiąc o rozjeżdżonym świeżym śniegu. Swoją różnorodność zawdzięcza przez wprowadzenie 3 różnych promieni skrętu wbudowanych w talje narty. Czuby narty R 24 , Center R 15 i tył R 21.
Bardzo łatwo jest zainicjować krótki skręt , szybka w skręcie na muldach, bardzo stabilna podczas carving na dużych szybkościach. Technologia : 3D ridge , 3D Glass, Titanal frame, 3 radius sidecut, full sidewall, tip i tail rocker.
Narta warta spróbowania !!!Załączone miniatury
-
Bardzo ciekawy temat i można go różnie interpretować. To są wyłącznie moje spostrzeżenia i nie wszyscy musza się z tym zgadzać
Musimy pamiętać ze jazda na nartach to jest czysty balans a narciarstwo zaczyna się poniżej bioder. Nogi możemy prostować, podkurczac lub nimi skręcać. Użycie 3 stawów w tym samym czasie pomaga w utrzymaniu balansu. Za twarde i nie wygodne buty powodują ograniczenie ruchomości stawu skokowego.
Veteran ma dużo racji pisząc na temat ruchu stopami w bucie narciarskim. Jest to ruch powszechnie stosowany u narciarzy na całym świcie. Sam to robie, pomaga to w rozpoczęciu skrętu(ruchu) całej nog,i tzw łańcuch kinetyczny. Najlepsi demo team demonstratorzy używają to na porządku dziennym, RMcG,JFB, RB,PL,JB ....
Rozpięcie buta jako trening poprawia wyczucia i uaktywnienia stawu skokowego tak bardzo ważnego podczas jazdy nie mówiąc już o naszym codziennym poruszaniu w życiu codziennym.
Ruch ten ułatwia szybsze zakrawedziowanie narty co powoduje grip w górnej części naszego skrętu a nie na lini spadku stoku lub poniżej.
Wic nie jest to bajka, wymysł czy mitomania.
Pozdrowienia -
Witam w nowym sezonie, tymczasem krótko - wszystko podobnie jak w latach ubiegłych. Wyjazdy busikiem z Krakowa przez Śląsk, na ogół w piątek wieczorem, okołoweekendowo - wyjazd na ogół w piątek wieczorem, jazda od sobotu do wtorku lub środy (4-5 dni na śniegu).
Koszty w pigułce: kwatera ok. 25 eur x ilość noclegów (3 lub 4), okolice Sölden lub Ischgl mogą być nieznacznie droższe; transport ok. 400 zł/ew. ok. 95 euro. Karnety: 4 dni ok. 160-200 euro, 5 dni 200-235 euro, zależnie od miejsca, sezonu itp.
Zdarzają się różne promocje - pomagam, można zapytać tel. (501 38 30 58) - zachęcam do kontaktu tel. - nie wszystko da się opisać. W tym poście ubiegły sezon (16/17), relacje itp %5Bclick%5D. a w tym poście jeszcze starszym (15/16) masa szczegółów.
Przykładowe rekomendacje - jedne z wielu, zachęcam do lektury
(update 20.10.2017):
Najbliźszy sezon 17/18 planuję także w Tyrolu bo jest nie do pobicia - co do długości sezonu (5 lodowców + Ischgl i Gurgle), gwarancji śniegu, stosunku jakości do ceny i niemal nieograniczonego wyboru - w niektórych ośrodkach w Tyrolu ciągle nie byłem, w innych nie byłem od paru sezonów - tego się nie da ogarnąć w jednym roku
• Sezonówka tyrolska 17/18 = 771 euro [źródło] - za 7,5 miesiąca gwarantowanej jazdy: dziesiątki ośrodków, 5 lodowców, tysiące km tras i hektary poza trasami, ...nie do pobicia
- Puchar Świata w Sölden - 28.10 - 31.10 (4 dni). Święto zmarłych 1.11 już w domu. Możliwy dojazd z Warszawy i innych stron Polski. Duża fajna ekipaPrzewidywany program: 3 dni Sölden, 1 dzień coś extra
PS. Nie wykluczam też wyjazdu 5-dniowego dla części ekipy, tak, żeby skorzystać z wolnego 1.11. Będzie nas więcej, więcej aut - więc jakaś możliwość manewru jest. Chętnie wsłucham się w głos ludu, wystarczy zadzwonić, pogadamy co będzie lepsze, 4 czy 5 dni
Kolejne propozycje:
• 4-7.11 - Pitztal + Stubai + Kaunertal - skisafari (tani wyjazd)
• 18-21.11 (4 dni) Sölden + Gurgle (otwarcie 16.11) - oba ośrodki wreszcie będą na wspólnym skipassie od tego sezonu
• 25-28.11 (4 dni) Ischgl (startuje 23.11) ew. Sölden + Gurgle
• 2-5.12 (4 dni) Ischgl
• 9-12/13 (4 lub 5 dni) Serfaus-Fiss-Ladis, Ischgl - decyzja o długości zapadnie wg życzeń ludzi, oczywiście przed wyjazdem
• 16-19/20 (4 lub 5 dni) Serfaus-Fiss-Ladis, Nauders, Ischgl - decyzja o długości zapadnie wg życzeń ludzi, oczywiście przed wyjazdem
• Sylwester: 26/27.12.17 - 1.01.18 - 6 noclegów, 6 lub 7 dni jazdy na nartach w Tyrolu
itd. ...pamiętajmy że to tylko plany, życie pokaże ile z tego zostanie - możemy też plany nieco modyfikować na życzenie (np 4 czy 5 dni).
Kolejne terminy będą się pojawiać i będą uzupełniane o informacje - zawsze można zapytać na PW, zadzwonić z wyprzedzeniem, napisać maila etc. (mój nr jest w profilu)
Wiadomo, że będą to ośrodki w Tyrolu i okolicach, wiadomo że będzie fajnie, ciekawie i niedrogo, a reszta zależy od warunków i pogody. Nie przesądzam więc ośrodków na 100% prawie nigdy - zasada jest taka, że ma być najlepiej narciarsko jak się da ogarnąć - w danej rzeczywistości!
W każdym wypadku proszę o kontakt telefoniczny - mój nr 501 38 30 58 - tak najszybciej, najprościej, skuteczniePozdrawiam i zapraszam, Krzych.
PS.
• Jeszcze raz - w tym poście opisuję przeróżne szczegóły, zakwaterowanie i in. detale.
• na każdym wyjeździe jest możliwość szkolenia
• Dla ew. chętnych z Polski północnej polecam wyjazdy z Jaro323 często koordynujemy wspólnie wyjazdy, większe ekipy, jest weselejCzy mozna dolaczyc do grupy w Solden ? Bede tam juz od 25 Pazdziernika do 31 wlacznie.
Piotr
Na pewno nie podczas ścigania się, ale co powiesz na jazdę w zakręcie na górnej narcie . Więc opcja 50/50 jest całkiem realna, jak sądzę. Może nie dla każdego, ale jest.
Jest to bardziej sytuacyjne z jakiegos tam powodu badz stosowane w grupach fun carving ....
Zgadzam się, na pewno nie umyślnie. Pisano w tym wątku o sytuacyjnej jeździe na górnej ale umyślna jazda 50/50 do mnie nie przemawia.
Dla mnie wątek wyczerpuje artykuł, który tutaj wrzucałem.
http://youcanski.com...dern-race-turns
Bardzo ciekawy temat. i dosc kontrowersyjny.Widze, czytajac tylko ostatnia strone, ze opinjie sa bardzo podzielone. Zgadzam sie z toba i Jan Kowal ze jazda 50/50 w skrecie nie jest zbyt techniczna. Ale wedlug mojej opini jest faza skretu gdzie przez ulamek sekundy mamy ciezar 50/50.Podyktowane jest to zmiana skretu.Nawet w puchu jazda jest na dolnej narcie. Zawsze powinnismy balansowac na narcie zewnetrznej czyli dolnej.
Piotr
Muldy czy garby?
w Narciarstwo
Napisano
Jazda po stoku tez po amatorsku.
Filmiki fotka z 2019 zimy
Nie chcą przejść wiec tylko jeden i fotka , myśle ze „katy można zobaczyć”
Pozdrowienia
Załączone miniatury
Załączone pliki