Skocz do zawartości

Sylvek

Members
  • Liczba zawartości

    122
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Sylvek

  1. Sabat jak dla mnie jest spalony. Z takim podejściem właściciela to nie wróżę świetlanej przyszłości. Sam niedawno przeglądałem stronę i śmiałem się do żony, że czerwona to chyba na snow parku jak niechcący na rampę się wjedzie  Co do długości to jak tak dalej pójdzie to za kilka lat będziemy mieli ze 2km trasy 
  2. Sylvek

    Kielce - Tumlin

    Z cenami to wszyscy w górę pojechali - Niestachów, Krajno. ok 10zł w górę za karnet   a w SONie za 1/2 dnia od 12-tej - 40zł 
  3. No i......... stok przebudowany. Na funpage'u informacja, że nachylenie będzie bardziej równomierne a trasa bardziej dynamiczna Jeszcze tylko karnety czasowe i będzie pięknie https://www.facebook...jcariabaltowska
  4. To przecież nikt nie pisze, że każdy ból kolan pochodzi od kręgosłupa. Ja piszę o swoim konkretnym przypadku. Pewnie w większości przypadków są to bóle mające swoje źródło w samym kolanie ale temat dotyczy tych przypadków gdzie jest inaczej. Mi też "specjalista" zdiagnozował chorobę zwyrodnieniową stawów kolanowych i przepisał leki po których nie było żadnych zmian a pomógł dopiero Robert i nakierował mnie na prawdziwe źródło problemu. Ze "specjalistami" bywa różnie i to w każdej dziedzinie życia i nie każdy lekarz lekarzem powinien być...
  5. Z tym to już raczej powinieneś pójść do dobrego ortopedy a nie pytać na forum. pozdr
  6. Kwestia jak głębokie masz uszkodzenia bo jeśli głębokie to prawdopodobnie przejdą w zmiany chroniczne co wywoła degradację stawu. Chrząstka tak jak pisałem nie regeneruje się a może się jedynie goić. Jednakże głębokie uszkodzenia przy chondromalacji III i IV stopnia mogą się nie zagoić. (źródło: Wikipedia i inne strony tematyczne) pozdr
  7. Hmm... Tylko teraz zasadnicze pytanie - czy chrząstka się regeneruje? Jeżeli wystąpi chondromalacja czyli uszkodzenie chrząstki to jest to raczej zmiana nieodwracalna tzn chrzastka się "zagoi"/zabliźni ale nie wróci już do takiego stanu jak przed uszkodzeniem. Suplementy diety typu flexagen itp raczej nie pomogą chrząstce się odbudować bo ona się nie odbudowuje poprostu. Z suplementami diety jest tak, że "lek" który nie ma klinicznie potwierdzonego działania nazywany jest własnie suplementem i wcale nie musi działać. Na dobrą sprawę to lepiej dobrać sobie odpowiednio zbilansowaną dietę niż kupować te pseudowspomagacze. Też kiedyś myślałem, że suplementy działają ale z biegiem czasu wyleczyłem się z takiego myslenia. Z góry tłumacze, że moja "wiedza" na temat chondromalacji jest czysto teoretyczna - dużo czytałem o uszkodzeniach chrząstki gdy jeszcze myślałem, że mój ból kolan właśnie tym jest wywołany. pozdr
  8. No tylko nie każdemu dysk się przesuwa uciskając nerwy i powodując mocny ból kolan a nawet "blokadę" i to nie tylko kolan ale praktycznie całego ciała. Teraz miałem akurat problem z kulasami ale ze 2 razy zdarzyło mi się, że mogłem ruszać tylko rękami bo jakikolwiek inny ruch sprawiał duży ból.
  9. Ale teraz już oficjalnie. Wcale mnie to nie cieszy ale przynajmniej wiem co mi dolega i na co uważać. Double crush chyba u mnie nie występuje więc trzeba zadbać o kręgosłup i nie powinno być problemów z kolanami. Jak do tej pory z kulasami wszystko ok i nie bolą ale robię ćwiczonka i staram się nie obciążać kręgosłupa. pozdr
  10. Ja mam już diagnozę - dyskopatia odcinka lędźwiowego kręgosłupa
  11. A ja tak od siebie mającym problemy z częścią lędźwiową kręgosłupa a prowadzącym siedzący tryb życia (praca przed komputerem czy jako kierowca) polecam zakup podkładki/poduszki lędźwiowej na siedzenie/krzesło/fotel. Ja się skusiłem i po tygodniu używania są już efekty. Kręgosłup mniej boli co mnie bardzo cieszy Przed komputerem spędzam ok 40godz tygodniowo + za kółkiem ok 4godz więc warto było zainwestować te całe 30zł pozdr Sylvek
  12. Hehe nie żalę się Piszę żeby poddać temat dyskusji bo może komuś się przyda. Ja do tej pory jestem w szoku, że kręgosłup ma taki wpływ na kolana. Tak jak pisałeś w pierwszym poście może komuś to oszczędzi wydawania grubej kasy na wizyty u ortopedów i drogie badania a weźmie też kręgosłup pod uwage jak zacznie mieć problemy z kolanami. Ja sam już miałem iść prywatnie do drugiego ortopedy i prywatnie również wykupić sobie krio a tak dzięki Tobie zaoszczędziłem troszkę Dodam jeszcze, że ten ból z rana to nie jest sprawa, która wypłynęła teraz tylko mam to od dłuższego czasu więc ćwiczenie nie miało na to wpływu tylko wtedy po prostu to odczuwam tak samo jak odczuwam przy pochylaniu i prostowaniu. Może rzeczywiście bardziej się nasiliło ale wcześniej też się nasilało np jak stojąc gdzieś dłużej np w Kościele starałem się stać wyprostowany to potem się pochylić nie mogłem albo jak robię coś przy aucie pod maską pochylony dłuższy czas to żeby się wyprostować czasem muszę się podeprzeć ręką bo tak boli ps. co to jest deregment? :confused: Użytkownik Sylvek edytował ten post 23 lipiec 2013 - 22:41
  13. Echh... jak zawsze dyskusja się rozwija nie w tym kierunku co trzeba. Ja bym tu rozgraniczył robienie dobrych zdjęć od nagrywania filmów. Jeżeli ktoś chce robić profi filmy przyrodnicze to niestety trzeba trochę kasy wydać. Po pierwsze dobre body - nie musi być pełna klatka, ze 2 obiektywy minimum (szeroki i tele), dobry statyw i slider. Jeżeli ktoś chce robić filmy w ruchu (uprawiając jakiś sport - czy to narciarstwo czy jazda na rowerze) to aparat raczej się nie sprawdzi. Od tego są kamery sportowe typu GoPro, SAC czy Contour. Natomiast jak ktoś chce aparat do robienia ładnych zdjęć natury z możliwością nagrania czasem jakiegoś filmiku to wystarczy średniej klasy "lustrzanka" z 2ma obiektywami. Obiektywy koniecznie ze stabilizacją i będzie ok. Za ok 2500-2800zł mozna kupić np Canona 600d z dwoma szkłami 18-55mm i 55-250mm ze stabilizacją i taki zestawik pozwoli już nam porobić ładne fotki z wycieczki. Jak ktoś ma większe aspiracje i zacięcie na szerokie ujęcia może dokupić np jakąś stałkę np sigmę 10mm która widzi jakieś 160-170st. pozdr Sylvek Użytkownik Sylvek edytował ten post 23 lipiec 2013 - 14:43
  14. Hmmm... o tym nie pomyślałem. Ból jest tak jakby zaraz nad miednicą. Być może boli nie sam kręgosłup a miejsca po obu jego stronach ale nie jestem w stanie tego stwierdzić jednoznacznie. Po prostu odczuwam ból w tej właśnie okolicy. Za tydzień mam wizytę w Poradni Rehabilitacyjnej to może coś się wyjaśni. Użytkownik Sylvek edytował ten post 23 lipiec 2013 - 14:20
  15. Mógłbyś rozwinąć skrót SI? Boli mnie gdzieś na wysokości pępka tylko, ze z tyłu.
  16. Dodam jeszcze może od siebie parę uwag/spostrzeżeń odnośnie kręgosłupa właśnie. Zacząłem bardziej ostatnio na to zwracać uwagę. Odczuwam ból kręgosłupa np po schylaniu się (kilkuminutowym) i próbie wyprostu jak również gdy staram się cały czas mieć prosta pozycję a potem chcę się schylić. Zauważyłem też, że po nocy jest gorzej. Wcześniej myślałem, że to przez spanie w złej pozycji albo coś takiego ale ogólnie rano jak wstanę i próbuje się pochylić głębiej to nie jest ciekawie a jak już się pochylę to ciężko mi się wyprostować. Nie żebym nie mógł ale sprawia to ból. Ćwiczenie, które mi poleciłeś robione np w południe lub wieczorem nie sprawia żadnego problemu natomiast rano jest nieciekawie. Kręgosłup dość mocno boli przy odchyleniu. Zaczynam się obawiać poważnie o jego stan. Kolana już prawie całkiem przestały boleć. Czasem tylko odczuwam taki lekki dyskomfort ale to już pikuś jest.
  17. Dobra, dobra jeżeli ktoś coś robi i jest w tym dobrym to czemu o tym nie napisać. Przecież nie napisałem gdzie i w jakich godzinach przyjmujesz Też mam nadzieję, że w nadchodzącym sezonie uda nam się pośmigać i może poimprezować większą grupką Wracając do tematu to stan kręgosłupa ma ogromny wpływ naszą sprawność fizyczną. Szkoda, że problemy z nim związane takie jak wady postawy często są u dzieci bagatelizowane jak to było w moim przypadku a u dziecka łatwiej wszystko skorygować jeśli jeszcze rośnie. Teraz będzie problem ale jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że wreszcie trafię na kompetentnych lekarzy, którzy mi pomogą. Reasumując o kręgosłup trzeba dbać bo bez niego nie pojeździsz pozdr Użytkownik Sylvek edytował ten post 16 lipiec 2013 - 22:30
  18. Skoro już powstał wątek to ja też może coś napiszę jako, że tym kolegą jestem chyba ja. Opisze swoja historię - może ktoś z tego skorzysta. Pierwszy raz problem z kolanem pojawił się 2 lata temu po tym jak wybrałem się na górkę, która najzwyczajniej w świecie była dla mnie za ostra. W czasie "ześlizgiwania" się musiałem ostro hamować i robiłem to głównie prawą nogą bo prze skręcie w lewo czuje się pewniej. Po 3 zjazdach zacząłem odczuwać ból w prawym kolanie ale po nocy przeszło prawie całkiem a ból pozostał tylko przy zmianie pozycji np z siedzącej na stojącą lub przy głębokim przysiadzie (kucnięciu). Niby nie był to duży problem ale nie poszedłem do lekarza i dokuczało mi tą parę miesięcy więc postanowiłem coś zacząć na to brać. Brałem glukozaminę i smarowałem kolano maścią z żywokostu i po około miesiącu stosowania ww supli przeszło mi zupełnie. Problem powrócił ze zdwojoną siłą po wypadzie w góry niespełna miesiąc temu. Pogoda była kiepska a mimo to zdecydowaliśmy się wejść na Śnieżkę. Cały czas padało a na szczycie spotkał nas bardzo silny wiatr i śnieg z deszczem więc postanowiliśmy bardzo szybko zejść. Czarny szlak odcinkiem jest "gładki" tzn równia pochyła w dół bez kamieni tylko ubite podłoże i właśnie na tym odcinku wysiadło mi prawe kolano (przy hamowaniu). Zacząłem bardziej obciążać lewe no i.... lewe też siadło. Problem dodatkowy był w tym, że planowane były jeszcze wejścia na 4 mniejsze górki (Korona Gór Polski). Okazało się, że jednak za mądry nie jestem bo postanowiłem, że z bólem kolan ale wejdę bo górki zostały takie lightowe. Co dziwne to przy wchodzeniu pod górkę kolana bolały sporo mniej. Schodziłem pomalutku na sztywnych kolanach. Po powrocie poszedłem oczywiście do lekarza. Dostałem skierowanie do ortopedy i na RTG. Na RTG mi nic nie wyszło oprócz lekkiej szpotawości ale to nic nowego bo wiedziałem, że nogi mam trochę koślawe. Zdziwiła mnie za to trochę postawa ortopedy, który nie zrobił mi nawet USG i na podstawie jedynie "oględzin - macania" stwierdził że mam chorobę zwyrodnieniową i że moje stawy nie rozwinęły się 100% w fazie wzrostu i brakuje im ok 15% do pełnej sprawności. Stwierdził, ze są podatne na szybsze zużycie i przeciążenie i to własnie nastąpiło - czyli przeciążenie. Przepisał lek przeciwzapalny i na rozluźnienie mięśni szkieletowych. Niestety po tygodniu brania leków poprawy nie było absolutnie żadnej. Ból jaki był taki pozostał a najgorzej było własnie przy chodzeniu po pochyłościach w dół. Czasami takie jakby ukłucie. Ból jakby ktoś mi wbił śrubokręt w kolano. W międzyczasie korespondowałem na forum z JK jak również rozmawiałem z Robertem. Robert zaproponował, żebym przyszedł do niego a on zobaczy co z moimi kulasami się dzieje. Najpierw szybkie oględziny sprawdzenie kiedy boli. Następnie prawie wprasował mnie w leżankę przy masażu kręgosłupa lędźwiowego ale jakie było moje zaskoczenie gdy po tym zabiegu kolano przestało boleć. Bez problemu mogłem zrobić przysiad głęboki co było nie do pomyślenia przed wejściem do jego gabinetu. Od razu pojawiło się pytanie którego ortopeda nie zadał a mianowicie czy miałem problemy z kręgosłupem. Problemy miałem i mam. Ogólnie mam krzywy kręgosłup. Zarówno część lędźwiowa jak i piersiową. Dodatkowo jakieś 3 razy w życiu zdarzyło mi się coś podobnego jak koledze w3rt. Nie było to przy jakimś obciążeniu tylko przy zwykłym pochyleniu. Dostałem takiego bólu w kręgosłupie że raz ścięło mnie od razu na kolana i nie mogłem wstać a drugi raz poprostu nie mogłem się ruszyć bo każdy ruch powodował ból. Nie byłem z tym u lekarza bo po ok 3-4 dniach przechodziło ale przez te 3 dni miałem nawet problemy z wstaniem z łóżka bo musiałem nogi z łóżka ściągać rękami. Na tą chwilę wykonuję zalecone ćwiczenia i jest nieźle. Przy chodzeniu odczuwam co prawda dyskomfort w kolanie - lekkie pobolewanie ale jest to pikuś w porównaniu do tego co było wcześniej. Na całe szczęście dzięki nieocenionej pomocy Roberta jestem już umówiony na wizytę do poradni rehabilitacyjnej i mam nadzieję, że trafię do niego na rehabilitację Jednym słowem Roberta mogę śmiało polecić jako fachowca w swojej dziedzinie i dobrego człowieka.... chociaż do drugie to tak nie do końca bo "flaszki dziękczynnej" przyjąć nie chce pozdr Sylvek Użytkownik Sylvek edytował ten post 16 lipiec 2013 - 13:54
  19. Co do właściciela to rzeczywiście spoko człowiek. Co do reszty obsługi to w sumie ciężko mi powiedzieć bo praktycznie wszystkie moje wypady do Tumlina były już "poza sezonem" i w godzinach przedpołudniowych gdzie było bardzo mało ludzi więc i z obsługi za wiele osób nie było. Nie wiem jak jest w pełnym sezonie ale przydałaby się jedna osoba "na górze". Ostatnio jak byłem jeździła Pani już po 60-tce raczej (dopiero się chyba uczyła), była troszkę przy tuszy i wywróciła się na orczyku - niestety nie było nikogo żeby to nawet zauważył i co prawda pomogłem jej się rozpiąć i wstać i pewnie inny narciarz na moim miejscu też by to zrobił ale mimo wszystko ktoś z obsługi powinien tam być. Podejrzewam, że jak jeździ więcej osób to i na górze ktoś jest ale powinien być cały czas bo jakby np ktoś niefortunnie upadł i skręcił np nogę albo zasłabł a jeździłby akurat sam to ile czasu by tam leżał i czekał na pomoc?
  20. To jak dla mnie: 1. INFRASTRUKTURA - Niestachów, Bałtów 2. OBSŁUGA - Niestachów, Bałtów 3. FUN (najlepsza górka do pojeżdżenia) - Tumlin Użytkownik Sylvek edytował ten post 03 kwiecień 2013 - 12:19
  21. Hm.... a mam pytanie? Czy ta sonda dotyczy tylko infrastruktury a do pozostałych 2-ch podpunktów będą inne sondy? Nazwa właśnie tak wskazuje
  22. Sylvek

    Kielce - Tumlin

    W parkingu nie pasuje mi to, że mógłby być np bardziej utwardzony bo o ile w czasie ciągłych mrozów to nie przeszkadza to jak temperatura jest dodatnia a z parkingu zniknie śnieg to już się konkretne błoto robi. Jeżeli chodzi o oświetlenie bo nie wnikam jak jest na 99% stoków tylko stwierdzam że po zmroku jest dość ciemno po jednej stronie. Samoobsługa przy orczyku jak już pisałem mi osobiście nie przeszkadza i cały ośrodek oceniam POZYTYWNIE. pozdr Sylvek
  23. Sylvek

    Kielce - Tumlin

    To ja tez dołożę coś od siebie. Zacznę od plusów: - górka o ciekawym ukształtowaniu i fajnym nachyleniu - dobrze przygotowana - obsługa i właściciel ok (można pogadać) - karnety czasowe w cenach przyzwoitych jak na świętokrzyskie warunki - stylowa knajpa Teraz trochę minusów: - samoobsługa przy orczyku (mi to akurat nie przeszkadza ale komuś może) - parking - brak oświetlenia po lewej stronie stoku To chyba tak w skrócie byłoby wszystko. Ogólnie stok bardzo przyjemny i będę go częściej odwiedzał w przyszłym sezonie pozdr Sylvek
  24. Miałeś może do czynienia z AC20 bo jestem ciekaw różnicy bo jeśli AC10 to jak RTM75iS to czy AC20 będzie jak RTM 77?
  25. Kurcze przypomniało mi się jedno zdarzenie jeszcze w ferie (akurat były chyba mazowieckie) byliśmy na stoku w Niestachowie i jakiś facet zagadnął do mnie po tym jak odszedłem od kasy. Zaczął coś gadać, że ta górka kiepska, krótka a że "u nich" w Krajnie jest dużo lepsza. Odparłem mu na to, ze znam stok w Krajnie bo jeździłem ale do Niestachowa mam bliżej i górka bardziej mi się podoba. Coś tylko burknął pod nosem i tyle. Wiesz może jak wygląda właściciel z Krajna? Chociaż nie wydaje mi się żeby właściciel fatygował się specjalnie na konkurencyjny stok żeby "przeciągać" klientów do siebie ale mógł to być jakiś pracownik. Użytkownik Sylvek edytował ten post 18 marzec 2013 - 21:35
×
×
  • Dodaj nową pozycję...