Skocz do zawartości

Bruner79

Members
  • Liczba zawartości

    1 250
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi dodane przez Bruner79

  1. Canyon : doskonala oferta budzetowa: slaby punkt: piasty , bardzo slabe - jezeli bys wybieral ten model to naklon sprzedajacego, zeby Ci wsadzili np DT Swiss 340. Skok 130 tez nie zachwyca Giant: mowiles, ze chcesz 29, Trance, przynajmniej tutaj, jest 27.5 : taki sobie naped, lepsze zawieszenie i skok (150) Trek : dobra oferta, ale wg mnie naped to duze nieporozumienie: dla mnie do wspinania sie, brakuje dolnych przelozen - ja lubie do wspinania miec 0.6 - tutaj najnizszy to 0.71 - jak masz nogi i kolana ze stali to OK Spec: dobry wybor, ale: przerzutka zaledwie taka sobie, przelozenia jak w Trek, dumper zaledwie 120... Kona: najlepsza geometria wsrod prezentowanych, nie ma dolnych przelozen, dobry skok zawieszenia, ale kola 27.5!! Za wyj Kona, wybrane przez Ciebie modele to tzw lower/mid travel XT - nie enduro - w obecnym pojeciu, enduro z definicji zaczyna sie w okolicy 155-160 travel..nie mowie, ze na 130 nie zjedziesz, bo to w koncu jezdziec jest najwazniejsza czescia. ale komfort jazdy i zdolnosc okonywania terenu rosnie wraz ze skokiem (to tak z grubsza) )o innych wybranych rowerach nic nie wiem, wiec sie nie wypowiadam) Z tego, co piszesz, wiesz w jakich warunkach jezdzisz, dlatego cos idealnego dla Ciebie byl by pojazd podobny do SC HighTower - podaje przykladowo, bo wiem, ze przekracza sume, ktora chcesz wydac Pare innych uwag: -Maxxis to moje ulubione opony: po dluzszych koimbinacjach moj preferowany uklad to 2.5 z przodu i 2.4 z tylu - 2.3 to dla mnie za malo - poza tym wazne, zeby mialy wzmocnione sciany boczne i 60 TPI a nie 120 -obecnie mozliwosc spotkania zupelnie dennych hamulcow jest prawie zerowe: dla Twych wyjazdow 180 z przodu to standard - metal pads lepiej sie sprawuja w wilgotnych warunkach i blocie - natomiast stos latwo jest sie naciac na nieciekawy amortyzator tylny lub przedni - moj bias to Fox 36 - w sumie kazdy rower w takich cenach jest mozliwy dlatego, ze oszczedza sie na jakis komonentach : tutaj piasty, tam naped, tam zawieszenie - trudno dostac cos, co bedzie bez minusow - nie wiem, czy bys mial mozliwosc, zeby sprzedawce przycisnac, zeby jakis slaby kompnent wymienil za darmo lub niewielka doplata PRZED kupnem danego roweru - ale warto zapytac…. (tutaj to jest norma)

    Nowy trance jest na 29. Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
  2. Ja wymieniłem damper, Amor przód, hample i opony. Nowy slash 8 jest już w takiej konfiguracji, ze wystarczy, nie trza modowac. Mysle ze u każdego dystrybutora/sprzedawcy jest możliwość min 20% upustu. Przez koronkę produkcja trochę kuleje, wszyscy praktycznie wypłukani z rowerów, teraz zamawiasz - odbiór w marcu :) Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  3. Za chwile będziesz recona wymieniał ;) nowy ex to nowoczesna trailowka, tez na tym zrobi się wszystko ;) z trekiem niestety jest słabo jeśli chodzi o komponenty. Kup slasha. Idź na całość. Ja przesiadłem się z remedy i zostaje na 29 ;) za 8-10 wyrwiesz delikatna używkę z papierami - gwara na ramę dożywotnia. Dołączona grafika Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
  4. Generalnie trailowki wystarcza na objechanie wszystkiego. Nawet ht o geometrii enduro. Teraz w większości bike parków ladowania z dropow/hop masz tak zbudowane, ze można to zrobić na dobrym ht. Celuj bardziej w moona, koła 29, z tego co pamietam długi jesteś ;) lyrik select plus fajny Amor, wystarczający w zupełności. Proponuje moona - bo to jak na dechach - załapiesz bakcyla i zaczniesz naparzac. Niekoniecznie w dosłownym tego słowa znaczeniu - ale większy skok się przydaje. Z drugiej strony - to tak jak z dechami, pytanie podstawowe - gdzie będziesz jeździć? Jeśli dużo podjazdów to trailowa lepsza opcja, więcej zjazdów - wiadomo - enduro. Na takim soilu tez idzie ogarnac hopy na koprivnej btw :) Enduro - tutaj moon - to geometria bardziej progresywna- długi rozstaw kół, gorzej się podjeżdża, ale w dół będzie fajnie. Trailowa - lepsza pozycja za kierownica przy podjeździe, bardziej poręczny. Doradzam Ci moona, choć szczerze - zaproponowałbym Ci Seba co innego. Trek remedy/santa cruz bronson. Remedy idzie złapać w dobrych pieniądzach. To bike pomiędzy enduro a trail. I zrobisz na nim wszystko. Od podjazdów, przez single po ostry łomot na bike parkach. 160 przód skok, tył 150 - kiedyś to było rasowe enduro - teraz jest trail ;) santy cenowo drogie, remedy tez nietanie - ale idzie znaleźć. Koła 27,5, ale wychodzą fabrycznie na oponach 2,6 wiec koło jest spore. Następna rzecz - zawieszenie. Klei :) naprawdę robią to dobrze. Szukaj remedy 8 model, albo 7 ale 2019/2020. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  5. zależy jako to ścianka , zauważyłem że kiedyś większość była w stanie wjechać bardziej stromy podjazdy ( z przodu 3 blaty z tyłu 8,9) a na korbie jednorzędowej przeważa wypych

    11-42/28 spokojnie wystarcza na większość podjazdów. Ja tak jeździłem jakieś 3-4 lata temu i dawałem radę, choć może rzeczywiście ścianka ściance nie równa. Ja jeżdżę głównie na rychlebach a tam 1x10 spokojnie z zapasem wystarczał. Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
  6. Dzięki. Taki koło dla mnie za duże, nie ogarnę takiego roweru. 27,5x2,8 to ta sama średnica co 29x2,1. Plusy chętnie sobie zmontuje jak zużyje seryjne koła, ale 26x2,8. O ile jeszcze będzie się dało kupić. Takie plusy powinny pasować do ramy 27,5.

    Do takiego roscoe spokojnie na te 40mm można zapakować 2,5-2,6. Teraz będę jej zakładał xr4 bontragera 2,6. Zawsze możesz modyfikować. Wezsza obręcz, wezsza opona. Poza tym moja kobita ma 163 cm wzr i daje rade wiec Ty pewnie tez. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  7. Cześć Ale koło to ma Twoja Pani bardziej jak w facie. Opory są jednak spore i sporo większe niż na normalnych oponach. Pozdrowienia

    Do fata to trochę jeszcze brakuje, ale płynie to jak poduszkowiec. 27+ ma swoje zalety. Minusy tez. Kwestia odpowiednio dobrać oponki i ustawić ciśnienie. Generalnie polecam plusy w górki. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  8. Geometrię toola masz napisaną w katalogu. Innych danych nie ma. Ma służyć do jazdy po górach. w każdym wydaniu, czyli ścieżki enudro jak i dłuższe trasy. Oczywiście na zjazdach będę jeździł wolno, a trasy też nie będą na czas. Do tej pory jeździłem na wypożyczonym Marin Hawk Hill rozmiar M (geometria enduro, skok 120/120). Dzięki za opinie. Niestety okazało się że rozmiar 18 to L a nie M, więc chyba będzie za duży. Szkoda bo 5,5k za nówkę to była niezła opcja.

    Rozejrzyj się za trek roscoe. Kupiłem mojej drugiej połowie. To ht, ale.... fajna geometria, mocna rama, w najtańszej opcji masz naped 1x10, w ciut droższej 1x12. Hamulce sa takie se ale na Twoje gabaryty wystarcza, amor skok 120 rs tez jest całkiem ok. No i wisienka - obręcze bontragera 40mm wewnętrznej i opony 2,8 czyli 27,5+. Do tego masz sztyce regulowana. Nie ma, powtarzam - nie ma wg mnie lepszego bajka w tym budżecie na rynku tak wyposażonego. Ten rower podjezdza, zjeżdża, idealny na singieltracki, góry małe większe i duże. Dołączona grafika 4499 masz nówkę roscoe 7 / a wiec jeden z niższych modeli, naped 1x10 który spokojnie wystarcza - dzisiaj moja pani pyknela na nim spora ściankę, roscoe 8 to już naped 1x12 i to jeszcze lepiej działa. Nowe rowery na olx z papierami jesteś w stanie wyrwac za 3-3,5 tys. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  9. WQ sumie szukasz rower na wyprawy , do zjazdow, czy XC?? bo ten Giant to typowy dolny poziom XC - chociaz naped ma dobry Jaka jest geometria tego Tool'a ? Ten Giant vs Tool - to sa diametralnie rozne rowery - w sumie nie wiem, , o co pytajacemu chodzi….

    W size L ma rozstaw ponad 1206mm, główka/podsiodlowka 66/75, chainstay 435. Podobne ramy z tym samym wirtualnym punktem obrotu ma mondraker. W sumie nie wiem czy firma która robiła rame dla rometa wcześniej nie robiła dla mondrakera. Tool to typowe enduro. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  10. Romet tool typowa endurowka. Swego czasu Motyka wygrywał na niej generalke enduro w Pl. Miałem romka, bardzo fajna rama. Ta specyfikacja na której jest tool 1 biorac pod uwagę Twoje gabaryty (Śpiochu) jest aż nadto. Przyzwoite amory, hamulce tez. Trzeba pamiętać ze z rometa to jest tam tylko napis romet. Rama ma ponadczasowe geo, elegancko cisnie w każdych warunkach - mowie tu o jezdzie na singlach a nawet bike parkach. Skok 160/160 - wiec już typowe enduro. Podjezdza tez sympatycznie - w tym damperze xfusion jest blokada - Także nie buja na podjeździe. Dla mnie jedna z lepszych ram enduro, niedoceniana. Warto zmodyfikować o naped. Zrobić 1x10, albo 1x11 czy 1x12. Ja ujezdzalem takiego Romka. Pzdr.Dołączona grafika Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  11. No dobra, ja to rozumiem, ale „narciarz mocno średni” (cytat z tego forum) jak ja boi się wsiąść na GSa, nie chce od razu walczyć o życie. Wiem, ze tak się najszybciej uczy ale ryzyko może być niewarte wyprawki. Czy w takim razie warto sięgnąć po takiego „kundla” jako jedną nartę, która mnie poprowadzi do „złotego graala” GS/SL ? Jako element drogi, a nie cel...

    Na pewno taki „kundel” nie zabije. Narta jak narta. Weźmy pod uwagę ze sklepowy giees to narta o promieniu 17-19m, a kundel ma promień 15-16m, wiec jak widać różnica żadna, natomiast prowadzenie w dłuższym skręcie na plus dla gieesa. Średnim promieniem pojedziesz równie dobrze na sklepowym gieesie,a hybrydy są budowane głównie do skrętu średniego. Jeśli ktoś chce mieć jedna tylko pare to ma to jakiś tam sens, pod warunkiem, ze taka osoba - najlepiej by było - przetestowała sobie taka nartę. Druga kwestia - taliowanie. Nie będę tu wchodził w szczegóły, ale patrząc np na taliowanie x9 czy s race pro widzę, ze ta narta w dłuższym skręcie będzie bardziej stabilna niż np taki Chead irace. Jeszcze jedna rzecz, która wchodzi w grę to parametry narciarza. Jeśli gościu wazy 120kg i ma 190cm wzr i lubię krótki/średni skręt, to taka decha długości rzędu 175 cm może spokojnie zaspokoić jego potrzeby. Nie zmęczy go tak jak sl 165, kolokwialnie - będzie mu się łatwiej zwozić, ale również jak będzie chciał bardziej pokręcić to tez to będzie miał. Dlatego najlepiej samemu w miarę możliwości potestować. Bo powtarzam - różnica w promieniu 15 a 18m jest żadna, a uniwersalność ogromna. Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
  12. Ten elan to ta sama liga co atom x9, head irace, salo s race pro, spitfire nordi itd. Te narty sa od dawna na rynku. Recenzji mnóstwo. Jak ktoś zrobi skilla to i tak wybierze sl i gs. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  13. Śpiochu, rower nie był za niski, w sensie - pisałeś ze wolałbyś wyższy. Te rowery maja niższy środek ciezkosci, żeby lepiej operować nimi w dół. Zjeżdżając w dół używasz dwóch hamulców, zaczynasz tylnim i dołączasz przedni. Rower na jednym nie będzie Ci hamował. W dół zawsze stoisz na pedałach. Siodełko opuszczone na maxa, balans ciałem, równowaga. Musisz odnaleźć dobra pozycje w dół na bajku, nie możesz wisieć nad przednim kołem, w skrajnym przypadku przelecisz przez przednie koło. W zjezdzie w dół tyłek zawsze z tylu, ciężar ciała z tylu. Sztyca regulowana - dojeżdżasz do zjazdu, wciskasz manetkę i siadasz dupa i to wszystko. Kończysz zjazd, dojeżdżasz do podjazdu czy jest równo - unosisz się, manetka i się wysuwa. Dla kogoś kto nie jezdzi po górach pierwsze jazdy sa zaskoczeniem. Trzeba to wyjeździć. Wałcz dalej. W Bielsku nie byłem jeszcze ale widzę ze potężnie się tam rozwinęli. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  14. Odnośnie serwisu fulla. Kupę rzeczy można zrobić samemu. Odpowietrzyć hamulce czy wyregulować przerzutki. Zreszta nie sa to drogie wydatki. Naped nie musi być sram eagle. Wystarczy nx czy gx. Z shimano grupa slx miażdży pod każdym względem. Natomiast to sa tzw pierdoly. W fullu głównie chodzi o serwis amorów czy tuleji zawieszenia. Ja nigdy nie robiłem tego. Co do serwisu amorów to raz na rok serwis widla czyli wydatek rzędu 150-170pln i dampera - ok 200pln. Jeśli serwis wymaga dodatkowego pakietu reanimacyjnego - czyli uszczelki kurzowe, podkładki itd - to wydatek ok 200pln. I tyle. Ja lancucha nigdy nie wymieniłem. Nie zdazylem. Zreszta nie sa to ceny kosmiczne. Pzdr Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
×
×
  • Dodaj nową pozycję...