Skocz do zawartości

keicam

Members
  • Liczba zawartości

    884
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez keicam

  1. Może między 10 a 15 nie ma różnicy ale przy pierwszych kilku smarowaniach nawet wygląd ślizgu nieco się zmieniał. efekt praktyczny też był konkretny, na pierwszym wyjeździe mogłem to zaobserwować podczas kroku łyżwowego na płaskim. Termobagi zastąpiły takie wielokrotne nasączanie jedynie z uwagi na wygodę.

    A czy nie można przy tym "przedobrzyć"? Dla silnika więcej niż MAX oleju jest sytuacją dużo gorszą niż trochę poniżej MIN!
  2. Należy podejrzewać, iż gdyby kolega "keicam" miał problemy ze smarowaniem biegówek, to sprowadzilibyście panowie do dyskusji całe ciężarówki Norweskich i Szwedzkich serwismenów :) . Temat przeciągnięty a przecież na chłopski rozum sprawa jest prosta. Serwis spartolił robotę. Chyba że kolega ma jakiś magiczny ślizg który ma w swej strukturze metal, lód klei się łatwo do metalu i tu pytanie do znawców serwisu, czy jest możliwe żeby serwisant w ten sposób spartolił robotę i opiłki z ostrzonych krawędzi powcierał w ślizg? Z tego co pisał "keicam" narty były po serwisie przy stoku - ostrzenie krawędzi.

    Kompletnie o czym innym jest ten temat:) Przykład moich ślizgów wyszedł w praniu. Moje pytanie jest ogólne: Czy i jak działa struktura na ślizgach! Po co ją robić. Temat z lodem na ślizgach wyszedł dodatkowo przy pytaniu czy struktura jest w stanie przeciwdziałać temu "zjawisku". Pozdrawiam Maciek
  3. a bo z prostego pytania zrobiła się dyskusja (prawie) polityczna. Zamiast dać keicam konkretną odpowiedź na zadane pytanie to obchodzimy temat jakby jechać z Krakowa do Warszawy przez Moskwę i utknęliśmy w zaspach merytorycznych zwartych w 150 postach narazie.... jak tak dalej pójdzie dojdziemy do 1000 postów i dalej będziemy się zastanawiać po co struktura w ślizgu...

    Bardzo się cieszę że nie padła jednoznaczna odpowiedź! Osobiście sceptycznie podchodzę do potrzeby "posiadania" struktury w narciarstwie rekreacyjnym jak i innych "bajerów" zwanych tuningiem. Sporo osób (m innymi Niko130) pisało, że nie jest w stanie rozpoznać różnicy np. w kątach krawędzi.
  4. I teraz pytanie o przyszły rok. Oceniam, że mój syn będzie miał jakieś 118-119cm wzrostu (na nartach teoretycznie od 3 roku życia, praktycznie w tym roku na początku sezonu miał problem z samodzielnym zahamowaniem - po 10 dniach na nartach jest jak widać u góry). Waham się w przedziale 110-120, najlepsze byłyby chyba 115, ale nie wiem, czy bywają.

    Konsekwentnie- 120 cm;)
  5. Witam mam poważny problem otóż kupiłem nartę Head Gs rd 188 cm i problem polega na tym ze narta uległa delikatnemu skrzywieniu tak jakby rokers narta była użytkowana 3 dni we Włoszech i 2 dni w Polsce i odałem ja do reklamacji i jej nie uznali co w takim razie zrobić czy jest jakas możliwość ubiegania sie o dalsza wymaine czy to jednak moja wada i nic z tym nie idzie zrobic ? Proszę o porady jadę do Włoch za 3 dni i tą narte bym potrzebował

    Wrzuć fotki!!!
  6. ... 1. Internet - niestety jest niezbędny ze względu na pracę, nie można się od niej uwolnić i trzeba sprawdzić skrzynke przynajmniej 2 x w tygodniu. Problem nie tylko mój ale żony także. Poza tym zawsze można sprawdzić parę przydatnych rzeczy.

    Szczerze współczuję. Dla mnie to nie jest urlop tylko praca chałupnicza:(, nawet jeśli super płatna, pozostanie pracą. Zastanawiam się co to są "przydatne rzeczy". Mój znajomy doprowadził się do stanu w którym wchodził do knajpy tylko po sprawdzeniu w "necie" czy jest dobra. Sprawdzał pogodę będąc na Malediwach w środku sezonu zamiast wyjrzeć przez okno. Kiedy uświadomił sobie że w Warszawie na lotnisku zapomniał swojego tableta, kupił natychmiast nowy, w.... Paryżu gdzie poleciał na dwie(!) doby. Odpowiedział na kilka pytań podobnych do tych: 1. Silna potrzeba lub przymus korzystania z internetu. 2. Subiektywne przekonanie o mniejszej możliwości kontrolowania zachowań związanych z internetem (to jest osłabienie kontroli nad powstrzymywaniem się od korzystania z internetu oraz nad długością spędzanego w nim czasu). 3. Występowanie niepokoju, rozdrażnienia czy obniżonego samopoczucia przy próbach przerwania lub ograniczenia korzystania z internetu oraz ustępowanie tych stanów z chwilą powrotu do niego. 4. Spędzanie coraz większej ilości czasu w internecie celem uzyskania zadowolenia lub dobrego samopoczucia, które poprzednio osiągane było w znacznie krótszym czasie. 5. Postępujące zaniedbywanie alternatywnych źródeł przyjemności lub dotychczasowych zainteresowań na rzecz internetu. 6. Korzystanie z internetu pomimo szkodliwych następstw (fizycznych, psychicznych i społecznych) mających związek ze spędzaniem czasu w Internecie [26]. Teraz rozpoczął terapię "odwykową".
  7. ...A jak masz takie możliwości to ja bardzo chętnie wyjadę za rok na Kronplatz za 2000 zł od głowy łącznie z psem. Apartament bilo z psem i internetem, może być nawet w San Vigilio....

    Cześć, bez złośliwości ale jestem ciekaw. Nie jesteś w stanie wytrzymać tygodnia jazdy na nartach bez internetu??? Pozdrawiam Maciek
  8. Kask, na SF dzieli narciarzy na tych którzy go używają, bo wierzą że jest to dodatkowa ochrona głowy, oraz na tych którzy go nie używają udowadniając że założenie kasku automatycznie powoduje zanik myślenia, przewidywania, planowania, analizowania. Bliżej mi do pierwszej grupy. Jeżdżę w kasku, ale nie uważam się przez to za bezmyślnego idiotę. Ostatni raz na nartach wywróciłem się 4-5 lat temu więc z planowaniem, analizowaniem itp nie mam chyba większych problemów. Nie pasuję do schematu???:( A może stawianie tezy kask=bezmyślność podobnej jak w słynnym kawale o ZOMO "Masz w domu rybki? Nie??? To jesteś "pedał"!!! jest większą demagogią niż domaganie się statystyk mówiących o tym, że kask faktycznie działa! Przypomnę że podobna dyskusja odbywała się podczas wprowadzania obowiązku jazdy samochodem w pasach! Maciek

    Użytkownik keicam edytował ten post 05 marzec 2013 - 08:40

  9. Jeśli chodzi o pieniądze to wszystko jest kwestią względną....

    Nie wszystko!!! Cena karnetu na Kotelnicy w kontekście zatłoczonego, przeludnionego stoku jest za wysoka dla wszystkich! Zwróć uwagę że przy kasach awanturują się głównie klienci w nienagannych ubraniach, mający porównanie do standardów alpejskich. Jestem przekonany że sporo osób mających tygodniowy, "feryjny" kontakt z nartami, kupuje te karnety, bo "wypada" w towarzystwie powiedzieć że się tam jeździło. Na podobnej zasadzie funkcjonują Krupówki, pstre i komercyjne jak Las Vegas! Maciek
  10. A może ze strukturą jest podobnie jak z kątami krawędzi??? W pewnych sferach, bez kąta <=87, bez butów z flexem "pierdylion" i strukturą wyrzeźbioną ręcznie przez serwisanta-artystę nie wypada się pokazywać, jak wśród celebrytów nie wypada przyjść na imprę z żoną której różnica wieku w stosunku do męża jest mniejsza niż 20 lat???;)
  11. Woda moze powstać w ten sposób. Może też na kilkdziesiąt innych sposobów zaczynając od utleniania wodoru. Tylko czy czy powstaje? Ktoś to zbadał czy tylko powstały opowiadania jak to moze sie dziać? Przez wiele lat wszystkie publikacje podawały, że np. na łyzwach jeżdzi się dzieki topieniu lodu pod wpływem cisnienia - potem ktos wykonał proste badania, policzył i stwierdził 'bzdura!', wiec przestały i zaczęły o tarciu, ciekawe co napiszą za kilka następnych? Sceptycyzm i wątpliwości są bardzo potrzebne..... w fizyce też.

    Wystarczy pierwsza z brzegu książka o Syberii. Dostawy drogą lotniczą przez samoloty zaopatrzone w płozy były możliwe do minus trzydziestu kilku stopni, ponieważ śnieg poniżej tej temperatury tracił swoje właściwości poślizgowe. Udowadniano w ten sposób że woda pod płozami zamarzała zbyt szybko aby możliwy był poślizg.
  12. Po mojemu jest tak jak w szybowcach... Na gładkiej powierzchni tworzy się warstwa przyścienna ( powietrza lub śniegu) wokół której następuje opływ powietrza ( śniegu). Jest ona mocno zaburzona nie kontrolowanym składnikiem. Struktura zrywa warstwę przyścienną i powoduje opływ śniegu bezpośrednio wokół ślizgu lub profilu skrzydła.. W konsekwencji jest szybciej, efektywniej i doskonalej.

    Jerzy, ślizg w wyniku tarcia wytwarza warstewkę wody po której jedzie narta, w tym wypadku następuje zmiana stanu skupienia. Analogia do opływu skrzydła szybowca przez powietrze nie jest aż tak oczywista. Maciek
  13. Czytam Was, czytam... i chyba muszę coś napisać w końcu :) Ok, wyprowadza. Ale podstawowy błąd to założenie, że struktura ma BEZWZGLĘDNIE pozbywać się wody spod ślizgu. Wszystko zależy od tego co jest pod nartą. Struktura ma zapewnić optymalne warunki dla poślizgu narty. Woda powstaje w wyniku tarcia nart (ślizgu, krawędzi) o śnieg. W zależności jaki ten śnieg jest struktura ma różne zadania. Przy suchym, "twardym", zimnym śniegu punktów stycznych dla śniegu i ślizgu jest bardzo dużo, ale jednak występuje między nimi mnóstwo luk. Ślizg ścierając ramiona kryształków śniegu (gwiazdek ;) ) produkuje nieznaczną ilość wody. Struktura ma w tym momencie być na tyle delikatna i... hmmm... brakuje mi słowa.. pobawię się w Jana_Kovala - ma być "smooth", żeby trochę dłużej przytrzymać tę wodę pod ślizgiem. Zapewnić to minimum dla optymalnego poślizgu. Kiedy śnieg jest mokry, "ciepły", ciężki, jest też skapciały. Amorficzny. Kryształki już dawno straciły swój bajkowy kształt, a płatki przypominają bardziej miniaturowe wodniste śnieżki niż strzeliste gwiazdki. Wtedy na tym skapciałym śniegu ślizg nie ma zapewnionych luk powietrza jak przy śniegu suchym. Struktura głębsza, wyraźniejsza, ma zapewnić te luki, i spowodować, aby >>nadmiar<< wody pod tą nartą ujarzmić.

    Hes, czy zjawiskiem ubocznym struktury może być problem z jazdą przy dużym mrozie zaraz po zejściu z wyciągu? (przyklejone pod nartą zamarznięte krople wody). Jest to piekielnie niesympatyczne uczucie. Schodzisz z wyciągu a tu narty nie jadą a kanapa z tyłu napiera.
  14. W nartach podciśnienie nie powstaje ale to czy ten film wodny pod ślizgiem opływa go w sposób laminarny czy turbulentny jakieś znaczenie może mieć i zależność - im gładszy ślizg tym mniejsze tarcie i tym lepiej nie koniecznie musi być prawdziwa.

    No, to może być jakiś punkt zaczepienia...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...