Skocz do zawartości

wkg

Members
  • Liczba zawartości

    2 049
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez wkg

  1. niezupelnie bo smeirtelnosc to procent populacji (mozna okreslac  x na tysiac) ale w pewnym czasie, zwykle rok. 

     

    OK, ale po roku może być tylko większa.

    Ważne, że jeżeli mówimy o śmiertelności (OK, prawdopodobieństwie zgonu osoby o potwierdzonym zarażeniu) choroby możemy ją odnosić do liczby "zakończonych" przypadków a nie aktywnych - bzdury by wyszły bo jest olbrzymia liczba przypadków o których nie wiemy jak się skończą. Przecież to elementarz.

  2. 100 osób skacze z 2 piętra. 

    Nikt nie ginie na miejscu.

    30 umiera później wskutek odniesionych obrażeń.

     

    Śmiertelność według przykładu - 0%. 

     

    No tak. Musiałeś się pojawić. 

    Czytaj dokładnie - pisałem o wskaźniku złamań. To był taki przykład mający na celu zrozumienie statystyki a nie konsekwencji zdrowotnych skakania na chodnik. Ważne w tym przykładzie było to, ze ludzie w powietrzu nie wchodzą do statystyk.

    Mam nadzieję, że teraz bardziej zrozumiale.

  3. @polm - przykro mi ale się mylisz. Nie będziemy się spierać o definicje, jeżeli WHO tak nazwało (błędnie, dla celów szacunkowych moim zdaniem) - niech będzie ale ryzyko jest takie jak opisałem. Niestety umiem liczyć :(

     

     

    Ja bardzo dobrze rozumiem od samego początku o czym piszesz. Pewnie pisałem o tym koło 24 lutego, że bardzo mało jest wyleczonych/zarażonych kiedy jeszcze wszyscy byli radośni. 

     

    Nie przeczę. Chylę czoła. Ja chyba nie doceniłem zagrożenia.

     

     

    Nazwij sobie to Parametr WKG czy jakoś inaczej ale nie pisz, że to śmiertelność. Ani też ryzyko śmierci. Z prostego powodu - ludzi umierają szybciej niż są zakwalifikowani jako zdrowi. Zdrowi są wtedy kiedy nie zarażają, a nie kiedy faktycznie już się dobrze czują. 

     

    Dlatego też te cyfry mają sens po kilku tygodniach rozkwitu epidemii. Wtedy, kiedy wyleczony to wyleczony, potwierdzony to potwierdzony. Dlatego też można je odnosić tylko do "zakończonych" przypadków. Przemyśl ten przykład ze złamanymi nogami. Wyzdrawialność + śmiertelność musi się równać 100% niezależnie od definicji WHO i innych TLS.

     

    A dlaczego w ogóle o tym piszę - dotychczas patrząc na Chiny żyłem w świadomości, że nawet gdy złapię koronę ryzyko jest kilka procent. Błąd, mam nadzieję, że wciąż jeszcze nie kosztowny. Teraz wiem, że kilkadzieści. To dużo zmienia. Wyjście po zakupy raz na tydzień, rower na trenażerze albo jeżeli w plenerze to bez przejazdu przez miasto, maseczka domowej roboty i odkażanie zakupów i wnętrza auta. Chleb i resztę żarcia w opakowaniach poddanych domowej kwarantannie 48 godzin i odkażanych. 

     

    Absolutnie nie pisałem tego by się spierać. Po prostu chcę wiedzieć na czym stoję. A że tu piszemy - dzielę się tym co wiem.

  4. A ja wiem. Wystarczy przeczytać ostatni akapit. Zwolnienie z akcyzy alkoholu spożywczego to puszka z Pandorą i droga do ucieczki miliardów.

     

    To prawda. Niech zwolnią więc do czasu gdy na orlenie będzie można kupić. Niech skupują od polmosów i zakażają - nie wiem, ja tym nie zarządzam ale dla mnie to takie próbniki sprawnego działania: płyn odkażający i maseczki, Przecież innych środków nie ma.

  5. https://www.youtube....h?v=3VWIB-ymXS4

    fajne, zwlaszcza wersje krotkie i bronie podobne :D

     

    No MP5 jest fajny bo to MP5 :D i do tego 9mm. Ale do samoobrony ? Chcesz samoloty odbijać od terrorystów ? Chciałbym mieć kolekcjonersko albo żeby sobie dla zabawy postrzelać do kaktusów lub zombiaków. Bo to MP5 :D @MajkaW słusznie napisała. 

     

    Tak nawiasem - wszyscy mądrzy i bardziej z bronią (bo zawodowo) obeznani ode mnie mówią, że jak nie wystarczy kilka naboi to i nie wystarczy kilkanaście czy kilkadziesiąt a najważniejszy jest "bullet placement". 

    A do domu radzą amatorom kupować rewolwer bo idiotoodporny i ewentualnie pompkę bo zawsze w coś się trafi i ze względu na efekt psychologiczny. Sami używają bezkurkowych Glocków lub chorwackich Springfieldów. 

  6. semi nie wiem jak to przetlumaczyc na polski

    Powinienem Cie spytac przed zakupem, ale musialem dzialac szybko

    mam nadzieje, ze nie wybralem zupelnie zle

     

    moim kryterium bylo min zawartosc magazynka: tutaj 15 naboi...

     

    Mnie ? :D Ja akurat znam temat bardzo powierzchownie. Tylko nie czaję o co chodzi z tym ambidextrous - przecież to oznacza, że broń jest dla osoby prawo i lewo ręcznej. Czyli , że magazynek możemy zwalniać kciukiem prawej i lewej dłoni. HK ma tak nietypowo, że zamiast naciskać się opuszcza do dołu. Nieważne - byłoby istotne jak się strzela z różnej broni, po prostu dla Ciebie ten ruch będzie naturalny. 

     

    Kurkowy/bezkurkowy o to pytałem.  Te nowe są często bezkurkowe - ja wolę kurkowe ale ja to taki "paper puncher", nie strzelam dynamicznie - liczy się dla mnie praca na spuście, do samoobrony w stresie każdy spust za lekko chodzi. W kurkowych przed pierwszym strzałem można napiąć kurek i wtedy przy każdym strzale spust pracuje tak samo. To jest np. kurkowy - mój ulubiony pistolet: https://cz-usa.com/p...-9mm-cz-custom/ tylko, że w wersji VIP :D

     

    Czy ja dobrze zrozumiałem: w obawie przed zamieszkami poszedłeś do sklepu i zaopatrzyłeś się jak na wojnę ? AR 15 w domu to taki mało poręczny :/ Po co do samoobrony karabinek o zasięgu 1000 m z amunicją która z łatwością przebija ściany ?  No i wszyscy znajomi z Low Enforcement w US zwracają wielką uwagę, żeby wszystkie pistolety w domu miały taką samą amunicję - żeby się w razie czego nie pomylić.

     

     

    Teoria mówi, że mierzy się okiem dominującym, trzeba najpierw sobie sprawdzić u siebie, czy jest to oko prawe czy lewe. Jednak są wyjątki, mam oko dominujące prawe i strzelając z broni z kolbą (wymagającej oparcia jej na ramieniu, może to być pm, karabinek, karabin), celuję prawym okiem, podobnie strzelając z pistoletu z jednej ręki, jeśli trzymam broń w prawej ręce. Strzelając z pistoletu oburącz celuję lewym okiem, tak już mam.

     

    No to mam dominujące lewe, jestem praworęczny a z broni z kolbą nie umiem :D Tzn pozostaje prawe oko ale efekty są humorystyczne. Instruktor myślał, że sobie jaja robię :(

     

     

    O wyborze broni powinna decydować funkcjonalność i leżenie broni w dłoni

    ...........

    prywatnie mam CZ 75 kompakt, bo idealnie leży mi w dłoni, a celnością nie ustępuje innym.

     

    No CZ leży w dłoni idealnie. Nie wiem, jak oni to zrobili ale to majstersztyk : )

    Mało kto wie, że (wraz z klonami - licencyjnymi i nie) to drugi najbardziej popularny pistolet na świecie po 1911. Tyle, że słabo rozwiązali tego pina (nie wiem jak to się nazywa) który trzeba wybić żeby zwolnić zamek od szkieletu.

     

     

    ps: Sig Sauer albo beretta wystarczy. Glocka polecam dla dziewczyn, dla mnie za lekki. Jak będą z tego corona-zombie to AK przebija szynę kolejową, da radę.  :lol:

     

    Beretta nie bardzo. Fajnie wyważony pistolet, solidny kawał metalu ale bezpiecznik na zamku ???? Podobno wielu amerykańskich żołnierzy straciło życie przez takie umieszczenie bezpiecznika - w stresie przeładowywali i blokowali bezpiecznik. No i do noszenia przyciężka. 

     

    Sig fajny ale ma wysoko zamek i w związku z tym kopie. Jakoś nie mogłem się nigdy z nim dogadać,

    AK nic nie przebija - strzela ciężkimi, wolnymi kluchami co jest jedną z jego zalet. Dlatego ta amunicja świetnie sprawdza się np. na polowaniu wg myśliwych (nie jestem, nie lubię)

  7. za HK przemawia  tzw ambidextrous  magazin release system - jako, ze strzelam "z lewego oka" ten system ma sens dla mnie

    poza tym niezawodnosc ma lepsza niz Glock , ktory byl moim wyborem  Nr 1

     

    Ja też strzelam z lewego oka ale ambidextrous to nie oko tylko ręka - przecież jedno z drugim nie ma związku ... Ale jak nie masz nawyku szukania kciukiem to HK jest świetną bronią. 

    Chyba każdy pistolet ma wersję ambidextrous. Glock jest fajny ale źle leży w dłoni. Mój typ to CZ 85 - świetna konstrukcja na bazie Siga, fantastyczny spust no i mam z niej najlepsze skupienie. Można się śmiać :D

     

    Ale - chyba, że nie chcesz odpowiadać - kurkowy czy bezkurkowy ?

  8. Nie bądź niegrzeczny. Zadałem pytanie - nie musisz odpowiadać jeżeli nie umiesz. Choć to proste pytanie.

    Piszesz o zakładaniu pętli na szyję, lamaniu praw obywatelskich, histeryzujesz i siejesz panikę gdy wszystkim nam potrzebny jest spokój, dyscyplina i opanowanie. Więc pytanie najbardziej na miejscu - do brzegu:

    Zasady kwarantanny to łamanie praw człowieka?
  9. nie wiem czy wiesz jak łamane są prawa do nie posiadania telefonu tych skierowanych na kwarantannę.

    '':

    Ale jak go nie podasz to smutni panowie stwierdzą, że nie dajesz gwarancji prawidłowego przebiegu kwarantanny i zawiozą Cię do brezentowego namiotu, w którym będziesz leżeć 2 tygodnie wpieprzając wojskową grochówkę... :)

    To jest lamanie praw człowieka uwazasz? Kwarantanna i jej dyscyplina to zło?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...