mario33

Napisałeś bardzo fajną rzecz - ograniczenie liczby sprzedawanych karnetów jest najskuteczniejszą metodą na brak ścisku i utrzymywanie dystansu, a może jedyną. Nie wiem kto jest w US źródłem tego ograniczenia (odgórnie czy oddolnie), ale w PL oddolnie nie działa.

Ja się boję wysokości, nie skoczyłbym z K-7 

No jasne. Za każdym skokiem w górę...

Jeszcze Andrzej 10. Drużynowo zmiażdżyliśmy wszystkich dzisiaj...

i kolega Jacek z SO ma problem wizerunkowy... nie zazdroszczę.

Życzę nam gadania po raz pięćsetny jakie narty, jak nie wysuwać wewnętrznej i gdzie jechać, zamiast tego gdzie nie można pojechać...    I życzę sobie więcej tolerancji na innych... żebym nikogo nie ignorował...

Nie ma w co grać.     Brunetka. Moja żona... Zofia !...

Czasami się nie da. My jak my, ale dla profesjonalistów silnie uzależnionych od odbioru ich treści w necie to czasami trudny orzech do zgryzienia. Mam kumpla - dziennikarza (poza PL), który choruje na depresję i ciężko przeżywa każdy taki „hejterski” moment zawodowy. Tak, można kogoś zagryźć w internecie.

Wg badań 60-70% Polaków lubi disco polo. Nie dyskutuję z wynikiem ale zachodzę w głowę kto im tak metodologię badania (wybór próby) sp.. spaprał.

Ja zawsze daję kredyt zaufania, chcę być koncyliacyjny, ale czasami już nie mogę... dzięki.

Może ktoś podpowie, bo nie mogę znaleźć. A trudno się poruszać wśród niektórych postów.

Potwierdzam. Tak jak pisałem - mam kilka rzeczy z tą membraną i nie narzekam. 4F ma problem nie z samą tkaniną tylko z szyciem (i co za tym idzie szczelnością szwów). Jakość tego szycia jest „w kratkę”. Moja kurtka 4F jest ok, ale np. rękawice małżonki do wyrzucenia. Generalnie - jakość w porównaniu do wspomnianego Schoffela znacząco niższa. Schoffel to jeden z najlepszych producentów w średniej półce cenowej (mam spodnie, są super).

Ja myśle, że może jednak otworzą, z zastrzeżeniami. Kluczowe jest zapewnienie, że nie przyjadą grupy ludzi, wśród których najtrudniej utrzymać ograniczenia - rodzice z dziećmi i młodzież szkolna-studencka. Rok szkolny i akademicki pomoże, ale nie wystarczy. Przewiduję dziwne na pierwszy rzut oka ograniczenia typu: do hoteli nie można zameldować osób poniżej 18 roku życia. Plus bezwzględnie ograniczenie liczby aktywnych karnetów. Bez tego będzie trudno...

Jprdl. Nerwica natręctw. Over and out.

Te Niemiec MUSIAŁ teraz mieć negatywny. Inaczej nie dałoby się tego zamieszania nikomu wytłumaczyć.

Mam dwie kurtki z membraną Dermizax EV 20k/20k: 4F i Descente. Obie są bez zarzutu właściwie. Spodnie mam z tą membraną, nie 4F, nic nie przemaka nawet jak posiedzę chwilę na śniegu. Chwilę, żeby „wilka nie dostać”.   A jak już o membranach na spodnie mowa - czy Salomona AdvancedSkin Dry 20k/20k jest ok ? Bo wreszcie znalazłem coś z krótką nogawką i nie w czerni... i jest w PL.

https://youtu.be/fSGBRCFpZys

Nowy Rok dla odmiany obchodzisz ? Bo nie wiem czy, w przeciwieństwie do Bożego Narodzenia, odwzajemniać... 

Nie będę Cię trzymał w niepewności - najwyżej sklasyfikowany Niemiec był 14   też bojkotuję, ale trafiłem na tabelę w necie (szukając info sportowego z innej dziedziny). Będą powtarzać z Polakami, zobaczycie.

Patrząc na aktualne wyniki kwalifikacji, nie zdziwiłbym się jakby nagle stali się gorącymi orędownikami ich powtórzenia, „bo wymaga tego równe traktowanie wszystkich ekip”.

Nie odwracaj kota ogonem. Decyzja, że ferii w ogóle nie będzie, była podjęta na samym początku i  była PIERWOTNA względem decyzji o zamknięciu stoków. Nie demonizując zdolności planowania rządzących   Morawiecki od początku zapowiadał, że ferii nie będzie i „proszę w tym czasie nie jechać na narty”. I MIAŁ RACJĘ, jeżeli zakładamy, że na feriach zwyczajnie nie da się utrzymać ograniczeń wśród największych grup wyjeżdzających (młodzież i dzieci). Ergo - lepiej ferie skrócić, niż wydłużać (i tak wyjazdów ma z zasady nie być), żeby uratować chociaż cześć sezonu po feriach. Potem doszła decyzja o zamknięciu stoków w tym samym czasie  - jest dyskusyjne co miało wpływ na tą decyzję - czy bardziej obserwacja zachowań ludzkich (i narciarzy i właścicieli ON), czy śledzenie decyzji innych krajów (to mój typ), czy z kolei zmiana oceny dostępności szczepionki.   Taka była droga rozumowania oraz chronologia decyzji. Można się spierać co do słuszności (i np. krytykować krótką perspektywę oceny czynników wpływu), ale trzymajmy się przy tym faktów.

To prawda, z jedną uwagą. Wymóg kontrolowania liczby narciarzy był od początku ustalony jako kluczowy wymóg względem ON. Z tego co wiem NIKT nawet nie spróbował go wdrożyć. Może trzeba było to sprawdzać, choćby wyrywkowo - to w miarę proste przez system paragonów (służby skarbowe), ale wtedy dopiero byłby krzyk, że jak to, tak sprawdzać... A jak delikatniejsze środki nie działają to ja bym też zastosował młotek. I nie ma tu znaczenia szyld partyjny - co widać w całej narciarskiej Europie.

Po to są zamknięte hotele. Dla samej kolejki linowej nikt specjalnie nie przyjedzie, a dla nart owszem. Nie szukaj dziury w całym. Już kasyna i sklepy odpadły, czekam na inne preteksty marudzenia.   Może jeszcze raz - stoki i hotele są ZAMKNIĘTE CELOWO - po to, żeby nie przyjeżdżali ludzie, którzy z jednej strony aktywnie przenoszą wirusa, a z drugiej wyraźnie nie rozumieją swojego udziału w jego transferze - ergo rodziny z dziećmi, dwa - młodzież szkolna i studencka. Z zasady nie da się ich opanować żadnymi zakazami, zresztą to widać po efektach ograniczeń ruchu narciarskiego do tej pory. Właściciele ON nie pomagają (nie potrafią ograniczyć liczby sprzedanych karnetów). A skoro tak - lepiej ferie maksymalnie skrócić, a nie wydłużyć. Jest szansa, że po 18 ON będą otwarte, ale na razie imho 50/50.

Ja w ogóle myśle, że to jakiś korpo-przebieraniec z reklamy znanego koncernu spożywczego.

Kiedyś to brzmiało jak wyświechtany zwrot bez znaczenia, ale teraz zeszliśmy do samej podstawy piramidy Masłowa, a więc...   Zdrowych i Spokojnych Świąt !   Do zobaczenia na stoku, na śniegu i z przypiętymi nartami.