juice

Rafal i Mitek - dzieki za wypowiedzi. Czyli resume jest takie, ze waga ma bardzo duze znaczenie dla szybkosci zjazdu, poniewaz "ilosc wagi to ilosc sily". Mowimy oczywiscie o jezdzie w zawodach i o to pytal kolega - czyli o "silnej masie":D, a nie o masie samej w sobie. I waga jest tutaj istotniejsza od wzrostu - ot taki Cuche.... Dla mnie 85 kilo to nie jest nizsza waga - podawalem jako przyklad 60. 85 to waga prawie idealna Aktualnie np. jezdzi Italianiec (cholera nazwisko umknelo) ok. 170 cm / 80 kg i lapie sie w pierwszej 15 / 10 GS-a APS - przyklad ostatnia Kranska Gora. Najwazniejsze w tym ze ma takie prawie parametry jak ja ;) Zdrowie

Mitek, Jestem kompletny amator, ale Twoje przyklady wydaja mi sie skrajno - ekstremalne. Facet z bardzo dobra technika bedzie lepszy od cizszego sredniak, bo wiadomo ze nie same kilogramy jada. Ale sa ci co waza i sa bdb. Mozesz powiedziec dlaczego nie ma zawodnikow 60 pare kilogramowych w APS ? Raczej nie dlatego, ze wszyscy narciaze to obzartuchy, albo ze lekki nie moze techniki opanowac. Dlaczego nie ma w czolowce tenisa siemnego niskich tenisistow, Justin Henin to wyjatek jeden na milion ( to tak na marginesie). A jakbym byl w wielkim bledzie to sie czegos naucze od madrzejszych Pozdro. Acha - przypomnialo mi sie SILA MUSI WAZYC

Użytkownik juice edytował ten post 03 marzec 2009 - 18:31 uzupelnionko

No to jezeli jestes dorosly to kiepsko troche. Byla tutaj juz dyskusja odnosnie przewagi lub nie wagi na sila tarcia, ale to takie tam. Nie chce sie madrzyc, ale tak lekkich seniorow sie nie spotyka w pucharze europy czy aps np. A ma to chyba znaczenie ze okreslona dynamike osiagasz miedzy innymi z ugiecia okreslonej konstrukcji narty i tutaj kilogramy sa potrzebne. Ale to takie moje amatorskie madrzenie sobie pozwolilem p.s. teraz sie pofatygowalem ze mlody jestes; ja w Twoim wieku wazylem hmmmm 63, teraz do 8 dych lapie; ale nic na mase nie robile; cwicz i jedz, moze da efekty

Użytkownik juice edytował ten post 03 marzec 2009 - 18:15 dod. info.

kofeina (wlaczajac herbate!! chyba ze zielona), wlaczajac cukierki z kofeina inne uzywki

Mozesz przyblizyc Ta nieszczesna herbate

A zdradzisz ile to jest lekki wedlug Twojego kryterium ??

Wymagany jest do "przyjęcia" tyczki na ramię ochraniacz?

Nic na sile Mam na filmie jak pare lat temu Wielka Janica zjechala praktycznie caly drugi przejazd slaloma bez rekawicy i kijka. Odstawila Andzie na mecie o chyba 1,5 sekundy (moglem sie trachnac - nie pamietam dokladnie). Ale zaraz za meta padla, wyla i sie nie podnosila. Takze wedle uznania

Mitek - na pewno widziales. Trzyma jeden kijek przed soba w poziomie dwiema rekoma. Ciutke nieprecyzyjny moze bylem

Witam Bez kijków jeżdżą tylko: [...] - male poczatkujace dzieci [...] -

Tak jak moja cora teraz, wiosen 7, ale tez bierze jeden kijek np. i trzyma przed soba - bardzo dobrze to robi na jazde

To co - zalecaja placebo :eek::confused:

Witam, HesSki, jakie masz wykształcenie, aby polecać jakieś specyfiki z "koksiarni'? Z tego co wiem, glukozamina w badaniach klinicznych NIE wykazała żadnej skuteczności. pozdr. Rolnik

Kolego "laborancie kliniczny" - ja akurat zazywam za lekarzami i kupuje w aptece bo nie mam dobrej "koksiarni" pod reka. Lepiej ?

CO to jest ta tyta?

Pytasz o narty czy poza ;)

samo przeszło dzisiaj już nie czuję bólu, to jednak było tylko zmęczenie

Jak dasz dobrze w tyte w ciagu kilku alpejskich dni to zarowno kolana jak i uda maja prawo odczuc - co wiecej nie maja prawa nie doczuc jezeli faktycznie JEZDISZ, a nie sie slizgasz Glukozamina nawet 8-12 tygodni, moze byc w zmiennej dawce. Przerwa miesiac., poltora i powtorka.

Po raz kolejny (w przykre to ) potwerdza sie fakt, że na narty to tylko w Alpy.

Jezeli chodzi o "widoki nartowania" to rowniez Spindlerov Mlyn. Wiekszosc przypadkow mozna sie naogladac jezdzacych dobrze i BARDZO DOBRZE. Duzo osob "szkolkowych" i "instruktorowych" oraz "zawodnikowych" (piekna polszczyzna mi wyszla ). Powiem szczerze ze nie widzialem jeszcze w osrodku alpejskim tyle dobrze jezdzacych osob co w Spindlu. (nie tarfilem jeszcze na moment cwiczenia kadry APS w Alpach niestety:rolleyes:) Caly zeszly sezon podgladalem i "odgapialem"

Jezeli chcesz jezdzic krotkim i srednim skretem czyli powiedzmy ze slalomowo to max 163 cm. To nie wygoda. Jezeli nazwijmy to bardziej uniwersalnie, (nie, nie - to nie wyzwanie) to kwazimodo na dluzsze

Sa gusta i gusciki, bylem w tym sezonie 4 razy - wiec dla rownowagi troche z innej beczki. * Stok jest wymagajacy, zarowno jezeli chodzi o uksztaltowanie jak i nawierzchnie, sporo wytarc, troche (TROCHE !) nierownosci, sa oblodzenia - trzeba umiec i chciec jezdzi, jak dla mnie nazwalbym go wzglednie rownym - a staram sie jezdzic wylacznie na krawedzi; duzo znajomych narzeka, ze nierowno, ze twardo, ze beee - generalnie czesto schodza ze zbita dupa ;) * Ostre krawedzie sa niezbedne, jak rowniez jest bardzo wskazana umiejetnosc dobrej jazdy na krawedzi, zarowno krotkim, srednim jak i dluzszym skretem; * Przedostatnia latarnia jest niestety wygaszona juz chyba 3 sezon, takze "przedostatni" odcinek dojazdowy jest mocno wycieniony; * Nie trzeba dojezdzac od gory - dojaz jest od dolu Jugowa pod sama Bukowa Chate i pod wyciag (20-50 metrow) - ale, jest stromy podjazd, trzeba umiec i wiedziec jak sie rozbujac, albo 4*4, albo lancuchy; ja w kazdym razie wyskakuje tam z przednim napedem; inna opcja to zatrzymac woz 50-60 metrow przed ostatnim podjazdem i podejsc pod gorke niecale 100 metrow; * Serwisu tam zadnego nie bylo, nie ma i nie bedzie chyba * Sniegu sporo, sztuczno - natruralnego, generalnie przez przetarc i cial obcych; * Nikt mi nic nie oferowal dodatkowo i na nic nie narzekal, generalnie wpadalem tam w tygodniu po pracy wieczorami i jezdzilem 2 godz do po 21, nawet SOLO na stoku bez zadnych uwag i niesnasek; * Traktuje ten stok jako wyzwanie do cwiczenia krotkich i srednich skretow cietych, podchodze do niego treningowo, nie rekraacyjnie; zony i syna bym tam nie zabral, choc syn zjezdza w miare bez problemow z czarnych stokow pod zawody APS Tyle - starajac sie w miare obiektywnie. Pozdro.

Ale co kolana?

Siadaja. Im wyzej podniesiony srodek ciezkosci tym bardziej dostaja do wiwatu.

Kolana, Panowie, kolana !!!

Sorki - ale ten "podzial" radiusow sie kupy nie trzyma. Slalomki do 16 metrow :eek: Inne cuda tez sa :cool: Poza tym nigdy sam promien nie decyduje - nawet przewazajaco o zakwalifikowaniu narty - latwa, srednia, trudna. Proponowalbym tak nie "kroczyc" ;) Ciao

Czyli jest tak, że narta krótsza (160 cm) będzie mniej stabilna na nierównościach oraz trochę wolniejsza, natomiast narta dłuższa (165 cm) będzie stabilniejsza oraz szybsza? Więc czy nie byłoby lepiej kupić tą krótszą, żeby móc panować nad tą prędkością i na niej ćwiczyć krótkie skręty jeżdżąc wolniej? Generalnie moim problemem jest to, że nie potrafię jechać jednym rytmem ze stałą prędkością. Jak nad tym zapanować?

Generalnie tak jak Ciebie czytam to pozostaje cwiczyc lamane przez instruktor. 5 cm wte lub wewte cudow Ci nie uczyni. Ale przy Twoich parametrach jestem za 165.

Tak korzystając z założonego tematu: Mam 180 cm wzrostu i 83 - 84 kg, jeżdżę na slalomce 165 cm, R13. Podczas jazdy na wyratrakowanym i równym stoku jeździ mi się bardzo fajnie, jednak gdy zaczną się większe nierówności (muldy itp) to narta zaczyna podskakiwać na pełnej prędkości i nie potrafię jej opanować i muszę się "ratować" jadąc większym łukiem - nie potrafię zapanować nad tą prędkością. I tutaj mam pytanie: czy powinienem w przyszłości kupić nartę 160 cm i promieniu R12m, czy zostać przy obecnej? A może kupić slalomkę 165 cm, a z promieniem R12? Czy ten mniejszy promień spowoduje, że nie będę nabierał tak dużej prędkości i będę nad tą nartą lepiej panował? P.S. Tak z czystej ciekawości: Czy dla mnie narta 160 cm nie będzie "przykrótka"?

Podmiot 173 cm / 79 kg Przedmiot RX Fire 160 / r11 Jest ok na twardym, bardzo twardym, zmulzonym, rozmieknietym, swiezym, kopnym. Ale w przypadku duzej ilosci powtarzajacych sie nierownosci, cos na zasadzie poprzeczno-podluznych uskokow, wglebien, wzgorkow jest bardzo ciezko pojechac szybkim i cietym na krawedzi. Narta wszystko tlumi, ale z racji swojej dlugosci - a raczej krotkosci - wprawia cala gore w wielkorotne wibracje i podkoki bardzo trudne do opanowania. Dlatego: * nie wszedzie na krawedzi; * nie wszedzie ciety SL - w przypadku jw dluzsza narta zdecydowanie lepiej by sobie poradzila

Jechać 3h a 2h to dla mnie duża różnica (jak wstać o 5 rano a o 6 ).

Dla mnie tez ma bo spioch ze mnie okrutny. Ale nartowanie jest nad spaniem i Fox ma absolutnie racje. Jezeli ktos nastawia sie na jazde na nartach Do zobaczenia w Spindlerowym

dojeżdżasz do głównej drogi Trutnov-Pec i skręcasz w PRAWO->po ok 2km skręcasz w LEWO (jest drogowskaz na Spindlerovy)->

Glowy nie dam ,ale na 99% nie ma kierunku Spindlerov Mlyn tylko jest Vrchlabi. Spindlerow pojawia sie dopiero w Vrchlabi na drugim zjezdzie z pierwszego ronda.i

Zielenic - Ricky - jestes w bledzie. Sprawdz odleglosc na mapie. Mozna przejechac ale samochodem

Dlatego trzeba bylo jezdzic li i wylacznie na gornym orczyku - do wykorzystania trasa czerwona i treningowa (nazwa uzasadniona - choc trasa nie jest stroma a nawet srednio plaska to jak sie zna technike etc. to moza naprawde super pocwiczyc + najlepszy snieg i szerokooooooo). Czas stania w kolejce 6-10 minut. Warunki "idealne". Bez muld, wzglednie twardo i rowno. Slonce, pelne blekitu niebo (bez nawet smugi obloczka do 13.00 tylko samoloty) i skrzacy sie mroz na bialym sniegu - bajka. Momentami tloczno na stoku ale do "zniesienia i ominiecia". Na Sv. Peterze otworzyli gorny orczyk co ma czasami strategiczne znaczenie dla dobrego pojezdzenia przy zapchanych kanapach, ale trzeba miec swiadomosc jazdy w cieniu i na wiekszych twardosciach i oblodzeniach (mniej sniegu)

Wszystkim Wszystkiego Najlepszego Swiatecznie, Noworocznie i Narciarsko