pytek23
-
Liczba zawartości
563 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez pytek23
-
-
Watek powoli przypomina odcinek "Nocy i dni".Az lezka sie kreci.
-
Jak dobra cena to bierz.
-
Na testach magazynu NTN testowałem te modele nart Atomic Nomad.
http://www.ntn.pl/te...mad-crimson-ti/
http://www.ntn.pl/te...ad-blackeye-ti/
Według mnie to przeciętne narty w marnej konstrukcji z przyciężkimi wiązaniami Atomic dla przeciętnie jeżdżących narciarzy.
Sztywne, kołkowate nieźle dają po kolanach.
Uspokoiles mnie.Nabylem Crimson Ti jakis czas temu i po przeczytaniu na linkowanej przez Ciebie stronie,ze:" To narty, które w tej grupie najlepiej spisują się poza trasą, są jednak trudne. Wymagają zarówno siły, jak i techniki" utwierdzilem sie,ze moj wybor slusznym byl.Dzieki.
Narta na zwozenie sie wolnymi predkosciami.Jak nie masz ciagoty do predkosci i rozwoju a interesuje cie rekreacyjna jazda to beda OK.A wzrostu Pan ma...?Niesmialo zaproponuje Black Diamond Factor MX130.A czy po filmikach widać, że ewoluują??
Mala ewolucje widac .Aczkolwiek,dla przykladu:
To moj pierwszy zmontowany material:
A to jeden z ostatnich:
NIe twierdze,ze sa to dobre filmiki ale ewolucje widac(z tym,ze mam na kim sie wzorowac).Wpadki i zle zrealizowane pomysly oczywiscie sie zdarzaly i zdarzac beda ale proces tworzenia jest chyba bardziej interesujacy niz efekt koncowy sam w sobie.Niestety,zeby material byl ciekawy nie mozesz polegac tylko na przypadkowosci ujec.Wiekszosc z nich musi byc jednak zaplanowana,dobrze jest miec ogolny zarys finalnego efektu aczkolwiek czesto krece na czuja a potem cos sie tworzy.Istotnym elementem jest muzyka,ktora temu samemu ujeciu moze nadac inny charakter.Odpowiednia muzyka mozesz pomoc widzowi przebrnac przez nudne momenty editu.Pamietaj tez o odpowiedniej ilosci wypelniaczy/przerywnikow.Ot takie rady od jednego z wielu amatorow fimowania.
Poważnie tak myślisz?
1500 pln za skok do Holywood to niewielki szmal.Holywood to helikoptery i takie tam.Jak gimbal bedzie tak ze trzy nie, cztery razy tanszy to sobie kupie.Nie przecze,ze material z gimbala robi wrazenie.
Gimbal fajny jest ale ceny swej niewarty.pytek wrzuć jakąś fotorelację z warunków!
Na swiezo(godzine temu bylem na gorze),Caly czas sypie drobny mokry snieg.Gora przewiana cienka warstwa lodu a pod spodem mokry snieg.Bezwietrznie.W lesie snieg ciezki mokry jakies 15-20cm swiezego.Widocznosc 20-30 metrow w dolnych partiach na szczycie 10-15.
pytek wrzuć jakąś fotorelację z warunków!
Spoko.W planach tylko szczyt i kilka zjazdow.Taki szybki poranek przed powrotem do domu.
Mam nadzieje ze cos zostawiles.Jutro poranne foczenie ma Pilsko.Zostalem fanem Pilska. Co tydzien inny rodzaj puchu. Dzis znowu dosypalo... Juz na drodze bylo widac ze sniegu nie zabraknie. Poza trasami nietkniety POWDER i pustki. Gwoli scislosci na trasach (chyba) nieciekawie z uwagi na gesta mgle.
Nie bedzie trzymac.
Wujot,jezdzisz na narty na inna planete?Bo tych tlumow dobrych narciarzy(przynajmniej w Europie ) nie widac.Sam tytuł wątku "Ewolucja wyciągów a spadek poziomu narciarstwa" jest dla mnie dziwny bo zawiera fałszywą tezę o spadku poziomu narciarstwa.
Jaki spadek??? Jest coraz więcej fantastycznych narciarzy - w takim Fs czy Fr to nawet można powiedzieć o rewolucji, ale także w alpejskim - czołówka jest tak szeroka i doskonała jak chyba nigdy. Na stokach amatorskich też to widać - z roku na rok przybywa świetnych i dobrych narciarzy - ludzie się szkolą na potęgę, naśladują, dużo jeżdżą. Na początku i końcu sezonu jest coraz tłoczniej. Oczywiście proporcjonalnie przybyło też uczących się ale stawiam, że średnia na krzywej Gaussa przesunęła się w górę a nie w dół. W takim układzie można byłoby powiedzieć, że tytuł
"Ewolucja wyciągów a wzrost poziomu narciarstwa" - byłby lepszy i w dodatku logiczniejszy.
Bo jeśli współczesna kanapa potrafi zrobić 900 m przewyższenia w 8 min to można zrezygnować z ćwiczeń na orczyku na rzecz wypoczynku przed 5 km porządnym zjazdem. I jak ktoś zechce to może w tym samym czasie zrobić 2-3x więcej jak drzewiej. Co raczej nie obniży poziomu obecnych narciarzy.
Myślę, że gadanie o upadku to taka kalka kulturowa którą chętnie doklejamy do wszystkiego (czasem słusznie) ale pomyślcie przez sekundkę czy naprawdę chcielibyście być np. leczeni według wyposażenia i standardów sprzed 50 lat? Ale wracając znów do tematu - są jeszcze gdzieś stacje skanseny - można pojechać tam podnosić swoje kwalifikacje według starych, dobrze sprawdzonych wzorców
Pozdro
WiesiekDrodzy dyskutanci.
Równolegle biegnie temat "Cham na nartach, kultura narciarza". Nie wydaje się wam, że zbliżacie niebezpiecznie do tegoż tematu?
Dodam, że jest to forum publiczne i korzysta z niego wiele osób.
Myślicie, że zaglądają tu aby czytać tego typu "wypociny".
Jak macie jakieś problemy to załatwiajcie je między sobą a nie wywlekajcie swoich animozji na forum.
Bo ani to grzeczne, ani fajne, ani ciekawe.
Panowie jak mawiał Longinus "Słuchać hadko".
EOT
Pozdrawiam
Osobiscie dla tego watku zaczalem sie logowac na forum nawet w pracy.Nie moge sie odczekac finalu.
Zmniejsz cisnienie na poprawe techniki,pozwol narta jechac,mniej mysl wiecej czuj.Jesli zaliczasz sie do osob "klockowatych"(tak jak ja) sesja rozciagania dziennie pomoze(jeszcze lepiej yoga).Mitku.To co napisałeś odnośnie sztywności to święta prawda. Pierw z tym walczył Kamyk , Fredo też zwracał mi uwagę jak spotkaliśmy się ,teraz właśnie przyszła kolej na Tadeusza .Zgadzam się jest to sztywno , ale i tak już jest lużniej niż dwa lata temu .Tylko jak tego luzu nabrać ? może sam przyjdzie po iluś latach
park+powder+off piste = gotama
no park, yes: powder+off piste = mantra
Bridge tez sie nada.
A jednak.Marmot zaprezentowal na 2015 SIA snow show kurtke i spodnie Storm King z Polartec Neoshell.(zdj,41)
Stok niezbyt wymagajacy.Moze jechal pod ujecie zeby pokazac jakie te Rossi dobrymi nartami sa.Poszerzenie sladu ulatwilo bardzo niskie zejscie ale przy malej predkosci sztucznie to wyglada.zerknij na większość skrętów mocno "podkręcanych" pod górkę z tego filmiku. Końcowki skrętów w zbyt szerokim układzie nart względem siebie. To przez małe siły bezwładności ( odśrodkowe, tfuu
) --> "przysiada" na wew. skrętu --> narty się "rozjeżdżają" względem siebie. Efektem cały skręt w rozsypce. No i do tego "leci" jeszcze tułowiem na stok pogłębiając dociskanie narty wewnętrznej. Bez sensu. To o czym piszą wcześniej Panowie - szuka śniegu ręką ? - Też mi się tak wydaje - ten ruch powinien być "skutkiem" a nie przyczyną zachowania całego układu ciała. Poza tym większość przejazdów wygląda całkiem fajnie, tylko te udziwnienia ..
pozdro
jahuChyba jednak nie tak fajnie. Panowie zobaczyli coś w jeżdzie zawodowców i usiłują to emulować ale od razu widać że sięgają ramieniem do powierzchni stoku, u profich to podparcie jest niewymuszone i wynika z bardzo głębokiego kontrbalansu i stromego kąta zakrawędziowania. Zwróć uwagę że kładą się na stok, kontrbalans jest ledwie zaznaczony, carvingu tu niewiele, ok. warunki są idealne, ani śladu lodu, nachylenie minimalne, więc taka jazda wychodzi jako tako, ale tylko do czasu. Nie kupiłbym tego.
To nie tak.Brzuch ich ciagnie do sniegu to sie podpieraja.Na powaznie to w 3:20 widac,ze jadacy ma maniere siegania po snieg.Faktycznie kontrbalansu zero.
W pierwszej kolejności - dziękuję za Twoje zainteresowanie tematem. Rzeczywiście moje AllMon Elana maja pod butem 73mm. Szukałem czegoś z 88 lub 93 mm pod butem tak by było 70% poza trasę i 30 % na piste. Na tzw. dojazdówki. W komisie we Wro znalazłem ww. narty, których nie będzie mi szkoda jeżeli dam się namówić na zjazdy z Tobą lub Jurkiem. Owszem nówki K2 czy Ross,a są już po 900 zł ale tego by loby mi żal na pierwszy raz. Widziałem Atomika, pomarańczowego - w komisie - ale miał ponad 100 mm pod butem i ślizg w złej kondycji. Dlatego też coś między tym co mam a 90 mm byłoby zachęcające a nie deprymujący na pierwsze FR.
a poza tym coś (nie to z J.Carpentera) ciągnie mnie do Snow PArku Szukaj K2 Fujas dadza rade wszedzie.
Wleczenie to za malo, czesto wystepuje oranie kijkiem.
Na twardym podlozu nie widac duzego pioropusza, ale naciski na snieg bywaja duze.
Pisalem juz tym, ze to wystepuje w zdecydowanej wiekszosci skretow.
Ja robie to czesto Poprzez zmienne darcie kijkiem po sniegu, wspieam sie w skrecie,
mozna by powiedziec: to jest czasami moja trzecia noga.
Ps. Pisze o jezdzie agresywnej.
Fajnie to widac tutaj:
Nikt się nie wypowie na temat kamerki Drifta. Jak się sprawuje na stoku. Jaka jakość filmów. Coś od siebie.
pozdrawiam
Uzywam Drifta Ghost S i GoPro 4.Material z obu kamer jest dobrej jakosci.Oczywiscie sa to produkty dwoch roznych klas.Ghost S moze byc porownywany do GP 3 bo 4 to zupelnie inna historia.Jednak zawsze jest ale...Z doswiadczenia kilka uwag:
-Drift (wszystkie wersje) zdecydowanie bardziej przyjazny w obsludze,wyswietlacz w tym pomaga,czytelne ikony i ustawienia
-jaksoc obrazu z Go Pro to:lepsza ostrosc,lepsza jakosc detali,mniej widoczny efekt "rybiego oka".Minus to trzeba sie troche pobawic,zeby zrozumiec efekty zmian w ustawieniach jakie daje Pro Tune,mozna latwo spartolic ujecie(np.sloneczne warunki i snieg bez odpowiednich ustawien powoduja,ze "niebieski snieg"),Drift natomiast ma trzy opcje LowLight,Vivid,Natural i wybor kazdej z nich nie wiele zmienia,jednak kolory sa naturalniejsze niz GP
-naleze do tej grupy,ktora nie lubi wyglada "na Teletubisia",tak wiec na kasku tylko Drift,GP na klatce piersiowej.
-bateria w GP 4 to zenada,w zimowych warunkach(-10 do +5) przy 1080,48kl/s najdluzej wytrzymalo 1 godz,Drift dwa razy dluzej
-aplikacje WiFi:GoPro app jest po prostu genialna,zero problemow z polaczeniem ze smartfonem,dostep do wszystkich ustawien,opoznienie w pezkazie obrazu ok 0.5 sek,O aplikacji Drifta nie warto nawet pisac.
Specjalnie nie wspominam o 4k w GP oraz o trybie nocnym(BTW jest swietny) bo tego Drift nie ma.Staralem sie skoncentrowac na zbiorze wspolnym cech.Problem z cenami akcesorii do GP nie istnieje gdyz mozna kupic tanie podrobki,ktore IMHO nie odbiegaja jakoscia od produktow GP,natomiast ceny akcesoriow do Drfta so OK.
No na to juz nic nie poradze.To nie moje ogloszenie:-)
Pożegnanie
w Hyde Park
Napisano